Skocz do zawartości

Rodzicielstwo


krupek

Rekomendowane odpowiedzi

Tatusiek aż nagrał film ze poszedł z dzieciakami na zakupy, tak się tym podjaral, jakby to było coś nadzwyczajnego. Wiadomo, chłop ma więcej siły i weźmie w łapę zgrzewkę wody, a w druga inne toboly, czy tam dzieciaki. Tylko ten podpis trochę smuci „bierz przykład z narkomana”. 
Nie chciałbym starego narkomana.

PS ostatnio widziałem patologiczna rodzinkę 2+1: matka rozmawiała przez telefon, używając wyrazu „kurwa”, jako przecinka i stary w koszulce „kurwy do wora, wór do jeziora” czy coś takiego. Straaaasznie słabe.

Odnośnik do komentarza
  • 3 tygodnie później...

u mnie mlody niecale 3,5 roku i wczoraj diagnoza od psychologa - spektrum autyzmu. niby jeszcze nie oficjalna diagnoza bo taka wymaga kilku roznych ekspertow, ale podejrzewalismy to od jakiegos czasu juz, wiec niewielkie zaskoczenie.

 

syn jest na etapie takiego 2 - 2,5 letniego dziecka, buduje proste zdania (2, 3 wyrazy) do tego dochodzą padaczka wczesnodziecieca (objawy "wewnetrzne" w sensie nie telepie nim) i zaburzenia integracji sensorycznej. glowne problemy jakie widzimy to fakt, ze nie bawi sie normalnie, albo inaczej - rzadko bawi sie normalnie. zabawki zbiera na kupe, potem rozrzuca, bierze samochod i biega z nim itp. do tego kontakt z nami i innymi dzieciakami tez raczej skromny, unika kontaktu wzrokowego, mowi do nas tylko jak cos chce a nie zeby po prostu sie czyms podzielic.

 

oczywiscie wciaz nie wiadomo bo np. jest pod opieka neurologa i logopedy od 2 lat ponad i tam jest troche inna opinia, ze to wina padaczki, ze roznie sie dzieciaki rozwiajaja, ze jest wczesniakiem itd itd.

 

samo spektrum autyzmu nie jest latwo zdiagnozowac, wiec na razie olewamy, papier nic nam nie zmieni. trzeba go posylac na zajecia i liczyc na jak najmniejszy wymiar kary czyli samodzielne zycie i ew. bycie po prostu ekscentrykiem w doroslosci / szkole.

 

ale co by nie mowic, taka diagnoza zwala z nog. syn sie rodzi, ukladasz plany, wymyslasz czego to nie bedziesz z nim robil i potem nagle wszystko sie rozpierdala jak domek z kart.

  • Smutny 17
Odnośnik do komentarza

U mnie to samo ekolego tylko zawodnik 4,5 roku. Trzeba walczyć i wierzyć, że

 

Cytat

trzeba go posylac na zajecia i liczyc na jak najmniejszy wymiar kary czyli samodzielne zycie i ew. bycie po prostu ekscentrykiem w doroslosci / szkole.

 

chociaż jest ciężko. :smutas: :lapka:

Odnośnik do komentarza
8 godzin temu, Ölschmitz napisał:

u mnie mlody niecale 3,5 roku i wczoraj diagnoza od psychologa - spektrum autyzmu. niby jeszcze nie oficjalna diagnoza bo taka wymaga kilku roznych ekspertow, ale podejrzewalismy to od jakiegos czasu juz, wiec niewielkie zaskoczenie.

 

syn jest na etapie takiego 2 - 2,5 letniego dziecka, buduje proste zdania (2, 3 wyrazy) do tego dochodzą padaczka wczesnodziecieca (objawy "wewnetrzne" w sensie nie telepie nim) i zaburzenia integracji sensorycznej. glowne problemy jakie widzimy to fakt, ze nie bawi sie normalnie, albo inaczej - rzadko bawi sie normalnie. zabawki zbiera na kupe, potem rozrzuca, bierze samochod i biega z nim itp. do tego kontakt z nami i innymi dzieciakami tez raczej skromny, unika kontaktu wzrokowego, mowi do nas tylko jak cos chce a nie zeby po prostu sie czyms podzielic.

 

oczywiscie wciaz nie wiadomo bo np. jest pod opieka neurologa i logopedy od 2 lat ponad i tam jest troche inna opinia, ze to wina padaczki, ze roznie sie dzieciaki rozwiajaja, ze jest wczesniakiem itd itd.

 

samo spektrum autyzmu nie jest latwo zdiagnozowac, wiec na razie olewamy, papier nic nam nie zmieni. trzeba go posylac na zajecia i liczyc na jak najmniejszy wymiar kary czyli samodzielne zycie i ew. bycie po prostu ekscentrykiem w doroslosci / szkole.

 

ale co by nie mowic, taka diagnoza zwala z nog. syn sie rodzi, ukladasz plany, wymyslasz czego to nie bedziesz z nim robil i potem nagle wszystko sie rozpierdala jak domek z kart.

 

Strasznie przykre, ale postęp medycyny jest niesamowity i lada moment może zostać wprowadzony lek bądź terapia, który zupełnie odmienni skalę trudności wyzwania, jakim jest wychowywanie takiego dzieciaka. Na pewno dasz radę, trzymajcie się i młody będzie sobie radził.  Sama świadomość sytuacji na tym etapie pozwala pewnie na zrobienie super progresu i tak pewnie będzie w tym przypadku. 

Nic konkretnego nie mam do przekazania, poza tym, że trzymam kciuki i jestem pewien, że jeszcze wiele wspólnych świetnych chwil przed tobą i synem, a że będziesz musiał więcej w to wszystko wysiłku włożyć? Trudne, ale efekty pewnie przerosną twoje oczekiwania, więc głowa do góry. 

  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza

dzieki ekoledzy za slowa wsparcia. wiadomo, ze to nie koniec swiata i ludzie maja powazniejsze problemy z dzieciakami, ale jednak.

 

leków oczywiscie nie ma, nawet takich ktore troche pomagaja.

 

jedyne swiatelko w tunelu jakie mamy to nasza neurolog ktora zdiagnozowala u niego padaczke (to akurat jest 0-1 w przeciwienstwie do autyzmu, ktory jest troche 'uznaniowy'). mowi, ze jak ja wyleczymy to syn ruszy do przodu.

  • Plusik 6
  • Lubię! 2
Odnośnik do komentarza
Godzinę temu, balon napisał:

Wczoraj byłem z juniorem na spływie kajakowym. 2h płynięcia, spokój, cisza, fajne widoki. Potem ognisko, pieczenie pianek i kiełbasek, noc w namiocie i czytanie Spidermana + trochę strasznych historii:problem:. No KOZACKO.

 

Młody Ci tego nigdy nie zapomni. U mnie na zawsze w serduchu częste wypady do lasu z ojczulkiem, pobyt nad jeziorami, czy jako młokos prowadzenie auta. Piękne chwile.

  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza

To ja ze starym pamiętam jak najwyżej rzucał mi pilke gumowa na korytarz by miał 10 sekund spokoju aż nie znajdę i przyniosę :(

 

Z młodym chodzimy na pływanie praktycznie od 6 czy 8 miesiąca życia. W końcu w praktyce wykorzystaliśmy skille jak z czterolatkiem nad jeziorem nurkowalismy w celu zbierania wrzuconych wczesniej na dno znajdziek :)

 

Zeby jednak nie było że sam sport i zdrowe rzeczy, to wdrażam go w historię gamingu. Na emulatorze NESa ciągle chce pykac w pierwsze Mario xd Zaczął się szał, wszystko jest teraz Mario. Z klocków Duplo buduje sobie grzyby, żółwie, ma ludzika hydraulika z jakiegoś zestawu, do tego zbudował zielonego Yoshiego i sobie skaczemy. No fajna sprawa, mam nadzieję że będzie wspominał starego lepiej niż ja xd

  • Plusik 3
  • Lubię! 2
Odnośnik do komentarza
16 godzin temu, _Red_ napisał:

To ja ze starym pamiętam jak najwyżej rzucał mi pilke gumowa na korytarz by miał 10 sekund spokoju aż nie znajdę i przyniosę :(

 

Z młodym chodzimy na pływanie praktycznie od 6 czy 8 miesiąca życia. W końcu w praktyce wykorzystaliśmy skille jak z czterolatkiem nad jeziorem nurkowalismy w celu zbierania wrzuconych wczesniej na dno znajdziek :)

 

Zeby jednak nie było że sam sport i zdrowe rzeczy, to wdrażam go w historię gamingu. Na emulatorze NESa ciągle chce pykac w pierwsze Mario xd Zaczął się szał, wszystko jest teraz Mario. Z klocków Duplo buduje sobie grzyby, żółwie, ma ludzika hydraulika z jakiegoś zestawu, do tego zbudował zielonego Yoshiego i sobie skaczemy. No fajna sprawa, mam nadzieję że będzie wspominał starego lepiej niż ja xd

Łapanie piłki jak piesek też brzmi spoko więc nie wiem co marudzisz na starego :nosacz2:

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...