Kupujesz u handlarzy, a w niektórych miejscach są unikalni od kolorów, np biały albo czarno biały i tam są najładniejsze wg mnie.

Boska jest gra

 

 

42 minuty temu, XM. napisał:

Ehh Ale hoi w doope za nie zrobienie jakiegoś sytemu karmy, przecież aż się prosi być honorowym samurajem albo parówą którą zabija z ukrycia. A tak to nie ma w sumie żadnego znaczenia jak się gra.

Hmm, nie wiem czy tylko ja tak miałem, ale w jednym z zadań pobocznych, jak skoczyłem na typa z góry po cichu to

odpaliła mi się ta scenka wspominkowa, w której ojciec mówił o byciu honorowym i nieatakowaniu z ukrycia.

Miałem tak samo, mi się to chyba odpaliło przy pierwszym takim ataku z góry na gościa. 

 

Btw wczoraj zauważyłem że ciuszki po apgrejdzie można w przypadku niektórych setów zmieniać wygląd na wcześniejsze wersje, i cyk mam znowu wzorzystą pelerynkę na travelerze.  

Tak, ale to chyba tylko jednorazowa oskryptowana akcja. tez to miałem.

 

<meditation>

To jest dobre:

 

o  wporzo, nawet nie wychwycilem ze zrobili remixy

 

 

jeszcze jeden dla wtopienia sie w stan umyslu samotnych wojownikow

Rozumiem, mości Panowie, że poziom trudności można zmienić w trakcie rozgrywki? Boję się, że się przekoksuję w połowie mapy, a jestem typem liżącym ściany (szczególnie w takim świecie, wnioskując po Waszych screenach).

Jesteś potężnym samurajem, masz prawo być przekoksowany/

Artstyle w tej grze to coś obłędnego! I wczoraj znalazłem na razie swój wymarzony strój - ronina. Kiedy nie robię misji (a w zasadzie ciężko cokolwiek pchnąć do przodu przez ten świat) i nie potrzebuje ciężkiego oręża samuraja to jeżdżę na koniu po mapie w tym odzieniu. 

 

 

Na szczęście potem odkryłem, że łuk da się ściągnąć i wygląda to jeszcze lepiej. Gra ma coś co jest bardzo ważne żeby się wyróżnić - kiedy nie gram, ciągle o niej myśle i co zrobię kiedy do niej wrócę. 

Kraina jest taka baśniowa i przez to jedyna w swoim rodzaju. Wszystko kojarzy mi się z Zelda BoTW. Eksploruje Cuszime praktycznie bez używania mapy. No i ten wiatr jak w Wind Waker. Masakra.

potężny mongoł pozdrawia 

 

Spoiler

 

 

 

A propos aktorów. Pod Jina głos podkłada pan Kazuya Nakai (obok pana Hochu Otsuki ulubiony jap voice aktor)  

Ja nie wiem po co zmieniać język na coś innego w takim przypadku.

2 minuty temu, Farmer napisał:

A propos aktorów. Pod Jina głos podkłada pan Kazuya Nakai (obok pana Hochu Otsuki ulubiony jap voice aktor)  

Ja nie wiem po co zmieniać język na coś innego w takim przypadku.

 

Ja dzisiaj sobie zmienilem dla testu jak latalem po swiecie, zrobilem z 2 poboczniaki i nie czuje eng duba, Jin jakis taki miałki jest.

 

 

 

Ta gra jest niesamowita. 

 

Dopiero co złapałem za miecz, a juz muszę iść pod prysznic. Co za klimat 

 

 

 

 

Edytowane 20 lipca 20205 l przez MEVEK

Prophecy - skasowana gra SP. I dobrze szczerze mówiąc.

https://m.vk.com/video-84065439_456247340

 

4 minuty temu, XM. napisał:

Prophecy - skasowana gra SP. I dobrze szczerze mówiąc.

https://m.vk.com/video-84065439_456247340

 

No to jest powód dlaczego tyle czasu mieli pomiędzy wydanymi tytułami (plotki o wielu nieudanych pitchach były od dawna) - widać też, że niektóre mechaniki znalazły swoje miejsce w GoT, więc przynajmniej nie wszystko robili od zera.

po infymusach nic nie wydali ? jako fan tych gier często się zastanawiałem co jest z sucker puch. no i slaye też były spoko.  

Wydali inFamousy na początku generacji w 2014 i GoT na zakończenie.

 

 

Kolejna sesyjka za mną - ech, znowu jutro do roboty, zamiast śmigać po Czusimie.

 

Protip na dzisiaj: granie na fujarce zmienia pogodę. Jak gracie tą pierwszą melodię to robi się słoneczko. Po zebraniu świerszczy można zamówić sobie kolejną.

 

Poza tym miałem misję z tą mityczną legendą i co tam się nie działo. O Panie, jak tam błyskało.  Akurat te poboczniaki to zdecydowanie highlight tej gry jeżeli chodzi o nieobowiązkowe misje. Zdecydowanie Sucker Punch się tutaj postarali.

 

A później znowu tłukłem się z mongołami i kurde zdarzyło mi się, że wpadł jeden z dużą tarczą,  wybił mnie w powietrze, a drugi z buławą przypierdzielił mi jeszcze w locie. Oczywiście, zginąłem na miejscu. Moja mina po tej akcji:

 

Edytowane 21 lipca 20205 l przez Cedric