Skocz do zawartości

Verbatim czy jajko - co było pierwsze...


Rekomendowane odpowiedzi

Co Wy macie z tym Butcherem :). Grzesiek ogarnął magazyn w naprawdę słabych czasach dla prasy, ale też i dla samego PE, bo odejście Ściery dla wielu było lampką z cyklu "oj, to już nie mój magazyn" plus dosłownie po kilku miechach jego rednaczowania była zmiana ceny i słynne "matko, 2 zł drożej, przecież to serek!". Nie będę sprawdzał, ale przez te lata dość znacznie przetasowała się polska prasa gamingowa, a jakoś PE za czasów tego "strasznego" Butchera przetrwało w dobrej kondycji.

  • Plusik 2
Odnośnik do komentarza
45 minut temu, Perez napisał:

Co Wy macie z tym Butcherem :). Grzesiek ogarnął magazyn w naprawdę słabych czasach dla prasy, ale też i dla samego PE, bo odejście Ściery dla wielu było lampką z cyklu "oj, to już nie mój magazyn" plus dosłownie po kilku miechach jego rednaczowania była zmiana ceny i słynne "matko, 2 zł drożej, przecież to serek!". Nie będę sprawdzał, ale przez te lata dość znacznie przetasowała się polska prasa gamingowa, a jakoś PE za czasów tego "strasznego" Butchera przetrwało w dobrej kondycji.

Zasługi Butchera w przytoczonej kwestii są niezaprzeczalne, ale każdy medal ma dwie strony.

Odnośnik do komentarza

Ale co jak co - wypowiedzi Shivy i Gamery uświadomiły mnie, że to czasopismo (za "dawnych czasów") faktycznie mogło wychodzić w ekstremalnych warunkach i że te ich wszystkie dziwne opowieści na łamach PE faktycznie mogły mieć dużo wspólnego z prawdą. 

Jak dla mnie - żaden "pomnik nie runął"  - halo, część z Was, użytkowników, chyba zapomniała jak wyglądał stary, stary PE. Nie sądziliście chyba, że prowadzą go "normalni" ludzie. Przecież oni się tam wyzywali od debili na łamach magazynu, który szedł na całą Polskę. Teraz robią to samo na forum, co za różnica :

A że są po latach jakieś konflikty i spiny? No cóż, takie życie. Nawet największe przyjaźnie potrafią się zepsuć i rozpaść a co dopiero "stosunki zawodowe".

 

Zgredzi są jacy są, to tylko ludzie. Mi krzywdy nie zrobili, więc nie mam za co ich nie lubić, A wręcz przeciwnie - jako dzieciaka wprowadzili mnie (jak i zapewne wielu z Was) w świat elektronicznej rozrywki; dodatkowo robili to w sposób bardzo przystępny i zabawny. 

A że robili to grając na piratach? Who cares, sam też smigałem na verbatimach. Chociaż oczywiście kilka gier się legalnych trafiło, GT2, Vigilante8, TocaWTC i inne

 

PS. Korekta faktycznie musiała odwalać konkretną robotę co miesiąc :D

PS2. Jedyny zgred, którego nie lubię to Butcher. Mimo, że z typem nigdy nie gadałem, to nie lubię go za samo "Twarzowe" 

  • Plusik 4
Odnośnik do komentarza

No fajne podejście beztroskiego chlopca, ale jak na to spojrzysz z boku, poważnie, to redakcja która czekała na importy, albo  gry od wydawców nie miała szans z redakcją która łupała na verbatimach, juz nie chce mi  sie powtarzać tych rzeczy, ale takie ugłaskiwanie nielegalnego działania fajne na forumku, gorzej jakbyś sam miał  przez to  problemy, bo np. ty pozbywasz się odpadów ze swojej firmy legalnie, a firmy kolegów pozbywają się ich nielegalnie za 10 razy mniej.

Jest inny powód dla którego powinni mieć przebaczone, przez np. wydawców, gdyby w ogóle się tym interesowali, gazetka nakręciła mocno  rynek konsolowy, na pewno miała udział  w sprzedaży gier, więc szkodliwość tak naprawde żadna, błąd wydawców że jak pieski nie dostarczali sami tych gier do psx extreme.

Odnośnik do komentarza
Teraz, milan napisał:

No fajne podejście beztroskiego chlopca, ale jak na to spojrzysz z boku, poważnie, to redakcja która czekała na importy, albo  gry od wydawców nie miała szans z redakcją która łupała na verbatimach, juz nie chce mi  sie powtarzać tych rzeczy, ale takie ugłaskiwanie nielegalnego działania fajne na forumku, gorzej jakbyś sam miał  przez to  problemy, bo np. ty pozbywasz się odpadów ze swojej firmy legalnie, a firmy kolegów pozbywają się ich nielegalnie za 10 razy mniej.

 

Oczywiście, jestem świadom, że to była "nieczysta" zagrywka z ich strony i absolutnie tego nie popieram, ale jestem w stanie zrozumieć. 

Dwie rzeczy delikatnie czyszczą ich brudne sumienie:

- Może i mieli podejście hipokryty, ale starali się wpajać ludziom, że piractwo jest złe i kto wie, być może mieli pozytywny wpływ na rynek pod tym względzie. (chociaż zgrzytem jest tutaj umieszczanie reklam o przerabianiu konsol na łamach magazynu)

- Na pewno przyczynili się do zwiększenia popularności gier wideo w kraju, co tez mogło (a raczej - na pewno miało) wpływ na aktualny rynek. 

 

Odnośnik do komentarza

Co mnie dzisiaj i PE pod kierownictem Rogera. Gdyby mi się nie podobało to bym nie kupował, a już druga prenumerata leci. Tutaj brudy przeszłości się pierze. Sprawa piractwa dotyczy dzisiaj czy lat jak 2005 i wcześniej? Skany są skanami archiwaliów, nie najnowszego numeru, przynajmniej z tego co widziałem, bo nie przyglądałem się. Oni też nie cisnęli recenzji starych gierek, tylko świeżego towaru.

Odnośnik do komentarza
5 minut temu, raven_raven napisał:

Ciekawe czy byliby wyrozumiali gdyby ktoś piracił ich gazetkę :3

 

Oni kradli wszystkie gry, żeby je zrecenzować i przekazać nam, które gry faktycznie są warte zagrania (tj wydania złotówki na płytę i kilku dni ściągania  : D)

Edytowane przez łosion
Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...