Skocz do zawartości

Xbox Series - komentarze i inne rozmowy


ASX

Rekomendowane odpowiedzi

8 hours ago, Bzduras said:

A ja bardzo chętnie wracam do starszych gierek i chyba tylko po to jakiś Xbox w domu musi być. Ale w przyszłości będę bardzo mocno zastanawiał się, czy nie wystarczy mi do tego Series X, a bibliotekę innych gierek nie warto budować na plejce. MS zaczął tę generację z werwą tylko po to, by w przeciągu czterech lat wywalić niemal cały kredyt zaufania jaki im dawałem nawet nie do śmieci, tylko do śmieciarki przed oknem żeby upewnić się, że na pewno odjedzie i już nie wróci. Następna konsola to albo PS6, albo RTX6090 i I19 16000K, bo szkoda strzępić ryja nawet.

 

Ja nawet wolę wrócić do starszych gierek i mieć gwarancję relaksu niż użerać się z nowymi pozycjami

  • Plusik 5
Odnośnik do komentarza

Ja tak pół na pół, nie wchodzę w fatalizm, że "teraz to ni mo czasów", ale wracanie do takich Gaidenów, SSX3 czy Burnouta Revenge przyjemnie smyra w serduszko i pokazuje, jaką giereczki przeszły drogę, a jednocześnie nie zestarzały się one ani trochę (tym bardziej jak są w wydaniu 4K60 co sprawia, że i grafika nadal potrafi się wybronić).

  • This 1
Odnośnik do komentarza
Godzinę temu, Homelander napisał:

 

Ja nawet wolę wrócić do starszych gierek i mieć gwarancję relaksu niż użerać się z nowymi pozycjami

Ja swego czasu kupowałem gierki na premiere, na szczęście czasu mało się zrobiło to i kupka wstydu urosła. To dla mnie dobra opcja bo ogrywam fajne tytuły po jakimś czasie gdy są połatane i w pełni grywalne bo to co teraz wypluwają na premierę jest po prostu słabe, jeszcze exy dla sonki w tym względzie jakiś poziom trzymają. A i do wcześniej ogranych gier lubię wracać :)

 

Co do sytuacji X to kiepsko to wygląda i pewne decyzje zaskakują, spadek jakości u zielonych też przełoży się na sytuacje u niebieskich. Sonka już pokazuje lipę w tym roku jak i całej generacji. Zdrowa konkurencja jest potrzebna w każdej branży.

Odnośnik do komentarza
1 hour ago, Bzduras said:

Ja tak pół na pół, nie wchodzę w fatalizm, że "teraz to ni mo czasów", ale wracanie do takich Gaidenów, SSX3 czy Burnouta Revenge przyjemnie smyra w serduszko i pokazuje, jaką giereczki przeszły drogę, a jednocześnie nie zestarzały się one ani trochę (tym bardziej jak są w wydaniu 4K60 co sprawia, że i grafika nadal potrafi się wybronić).

 

Ja tak samo nie, po prostu czasem odpalam jakąś nową gierkę jak na przykład Hogwarts Legacy i zwyczajnie się męczę. Z drugiej strony Baldurek daje mi sporo radochy. 

Odnośnik do komentarza

Bo po prostu niektóre nowe gierki to męczące bułę gówno, a niektóre perełki. To nie tak, że magicznie wszystko co starsze jest wyjebane w kosmos, a wszystko co nowe to kał niewart splunięcia. Jak zawsze są gierki solidne, są przehajpowane, są ukryte perełki i są krapiszcza nie z tej ziemi znane tylko dlatego, że budżet na marketing był nieproporcjonalnie większy do budżetu na developing.

 

Teraz jest jak było tylko jesteśmy przyzwyczajeni do większego walenia w kakało przez wydawców: mikrotransakcje, łatanie gierek przez X miesięcy po premierze żeby dało się grać, brakujące podstawowe ficzery na premierę, jakieś supergiga edycje z cyfrowymi śmieciami i wczesnym dostępem, tego typu sprawy. Nadal jednak pośród tego wszystkiego bez problemu da się znaleźć świeżutkie gierki, które są sztosikami i są warte swojej ceny, trzeba tylko przerzucić łopatą więcej szamba niż kiedyś.

  • Plusik 3
  • This 1
Odnośnik do komentarza

Ile to Xbox kupił studiów? 50? Ile one zrobiły gier? 10? Teraz połowę studiów rozwiążą. Szkoda Tango, chuj im w dupe za takie zagranie bo to studio, które było w stanie stworzyć coś wyjątkowego, nieszablonowego. Ale czy mnie to dziwi? Nie bardzo, branża mnie zawodzi od lat. Czy odechciewa mi się grać? Nie, miłość do retro odżywa a na obecną branżę mam już wyjebane jaja totalnie.

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza
23 minutes ago, Bzduras said:

Bo po prostu niektóre nowe gierki to męczące bułę gówno, a niektóre perełki. To nie tak, że magicznie wszystko co starsze jest wyjebane w kosmos, a wszystko co nowe to kał niewart splunięcia. Jak zawsze są gierki solidne, są przehajpowane, są ukryte perełki i są krapiszcza nie z tej ziemi znane tylko dlatego, że budżet na marketing był nieproporcjonalnie większy do budżetu na developing.

 

Teraz jest jak było tylko jesteśmy przyzwyczajeni do większego walenia w kakało przez wydawców: mikrotransakcje, łatanie gierek przez X miesięcy po premierze żeby dało się grać, brakujące podstawowe ficzery na premierę, jakieś supergiga edycje z cyfrowymi śmieciami i wczesnym dostępem, tego typu sprawy. Nadal jednak pośród tego wszystkiego bez problemu da się znaleźć świeżutkie gierki, które są sztosikami i są warte swojej ceny, trzeba tylko przerzucić łopatą więcej szamba niż kiedyś.

 

W tym limitowanym czasie na gry i limitowanej uwadze jaką mogę poświęcić na gry serio wolę odpalić coś co mnie odpręży. Odpalając takie GTA5, Heroesy, Gears of War, czy Super Mario obojętnie jakie wiem, że miło spędzę czas i się odprężę. Nowa gra wymaga jednak czegoś innego. Baldurka nie odpalę na 20 min, ale gra jest tak dobra, że i tak staram się znaleźć dla niej czas i uwagę

Odnośnik do komentarza

no tworzenie gier to proces długotrwały, zrobienie dużej gry zajmuje dzisiaj często 8 albo więcej lat. Żeby coś tu zbudować trzeba cierpliwości.  I mimo tego że ani Arkane Austin ani Tango od wielu lat nie robili finansowych hitów, to błędem jest ich pozbywanie się teraz gdy zdążyli zrobić ledwie po jednej grze pod Xboxem.

 

Kiedyś było mówione że Game Pass pomaga finansować mniejsze produkcje, bo takie Sea of Thieves czy Forza w które gra masa ludzi pomaga fundować tytuły jak Pentiment czy HiFI Rush.

Teraz zdaje się przestaje być to aktualne i każda gra i każde studio będzie musiało na siebie zarobić. Co nie zwiastuje nic dobrego, bo oznacza to mniej oryginalnych pomysłów, mniej nowych IP, a więcej odcinania kuponów, bezpiecznych sequeli. 

Odnośnik do komentarza

Jak

2 minutes ago, ASX said:

Kiedyś było mówione że Game Pass pomaga finansować mniejsze produkcje, bo takie Sea of Thieves czy Forza w które gra masa ludzi pomaga fundować tytuły jak Pentiment czy HiFI Rush.

Teraz zdaje się przestaje być to aktualne i każda gra i każde studio będzie musiało na siebie zarobić. Co nie zwiastuje nic dobrego, bo oznacza to mniej oryginalnych pomysłów, mniej nowych IP, a więcej odcinania kuponów, bezpiecznych sequeli. 

No i jak teraz wierzyć w te informacje, że developer jest zadowolony, zainteresowanie grami jest super, a sam tytuł na siebie zarobił? No ja w to nie uwierzę. 

Odnośnik do komentarza

Spokojnie, to wszystko jest część budowanej narracji że pozostając zamkniętym na inne konsole, ciężko studiom wyjść dobrze finansowo.

Dlatego zeby zapobiec kolejnym zamknieciom i zwolnieniom będziemy się starać by gry trafiały do jak najszerszego grona odbiorców! 

Odnośnik do komentarza

Xbox robi dobry sprzęt, nawet jak zaorają xbox os i kolejny sprzęt to będzie brandowany PC z emulacją konsoli dla zachowania wstecznej kompatybilności to nadal może być atrakcyjna oferta i sprzęt będą wydawać. Jak będzie hooynia to nie kupię i tyle, ja nie jestem sentymentalny. Do następnej generacji dwa lata, a mója konsola dalej śmiga jak nowa.

Pisałem to już kilka razy, ale przyjdzie dzień w którym do GP gry będą wpadać z opóźnieniem, 3-6 miesięcy i dopiero do abo. Branża filmowa się już zorientowała i filmy idą najpierw do kina a później w usługi, tak robi Apple i WB, wyjątkiem są seriale ale te bym przełożył na gry typu gaas które potrzebują jak największej bazy graczy na start.

Hooy wie co się w Tango odpipu ale po odejście ich założyciela to może tam został hooy, dupa i kamieni kupa. Zamiast czekać na kasztana pokroju Redfall to ich ujebali za wczasu, nie ma sentymentów. W Arkane ich największy talent też opuścił okręt po Prey i niestety mimo tego że bym sobie życzył inaczej bo lubię ich gry to jednak zyebali po całości i sami zgotowali ten los. No może Bethesda pomogła naciskając na gaas w coop którego nikt nie chce.

Prawdy się nigdy nie dowiemy.

Edytowane przez Dalhi
Odnośnik do komentarza
7 minut temu, Dalhi napisał:

Zamiast czekać na kasztana pokroju Redfall to ich ujebali za wczasu, nie ma sentymentów.

Redfall był w produkcji zanim Bethesdę przejęli, nawet były teksty od pracowników Arkane, że cała ekipa liczyła na ujebanie tego projektu po przejęciu, ale MS zobaczył live service z możliwością wciskania MTX do środku i oczka się zaświeciły :)

Odnośnik do komentarza
13 minut temu, Figaro napisał:

 

Teraz zastanawia mnie odejście szefa Ninja Theory tuż przed premierą gry...

Wydaje się że gry robione przez 6-7 lat to powoli przeszłość, przestaje się finansowo spinać i niewielu graczy będzie mogło sobie na to pozwolić. Rockastar, CDP Red i może kilku innych, a reszta? Albo zacznie klepać gry z segmentu AA+ jak na przykład Obsidian załadowany projektami albo wylądują na bezrobociu.

Hellblade mimo że robi wrażenie poziomem audiowizualnym to rynku nie podbije, choć pierwsza część było dość ciepło przyjęta. Osobiście mam mieszane odczucia.

@Bzduras Widocznie nauczyli się na błędach i nie zostawili miejsca na projekty za którymi nie stoi talent :reggie:

Edytowane przez Dalhi
Odnośnik do komentarza
10 minut temu, Dalhi napisał:

Pisałem to już kilka razy, ale przyjdzie dzień w którym do GP gry będą wpadać z opóźnieniem, 3-6 miesięcy i dopiero do abo. Branża filmowa się już zorientowała i filmy idą najpierw do kina a później w usługi, tak robi Apple i WB, wyjątkiem są seriale ale te bym przełożył na gry typu gaas które potrzebują jak największej bazy graczy na start.

 

Może faktycznie w tym metoda. Przy astronomicznych kosztach produkcji gier AAA nie jestem w stanie uwierzyć w scenariusz inny niż dumping cenowy przy wprowadzaniu gier MSu do GamePassa. Nie uważam żeby słabym grom to pomogło, ale grom którym brakowało ostatnich szlifów do bycia doskonałym - i owszem.

Odnośnik do komentarza
3 minuty temu, ASX napisał:

Żeby nie okazało się że to koniec gierek AA i Microsoft skupi się teraz na blockbusterach które przynoszą im najwięcej kasy jak CoD, Halo, Forza czy Fallout

 

No z e-maila Bottyego można tak wywnioskować - chcą się skupić na "priority games"...

Odnośnik do komentarza

Na razie ostatnie duże, dopracowane AAA wydali w 2021, więc słabo im z tym skupianiem się idzie. Tutaj muszą być jakieś głębsze, strukturalno-organizacyjne problemy z jakimi boryka się Xbox, bo tak jak ktoś wcześniej podsumował - wjechali w nową generację na pełnej kurwie, świetne pierwsze dwa lata, mocarny sprzęt, a potem już równia pochyła. :rotfl: 

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...