Skocz do zawartości

The Last Of Us Part II TEMAT SPOILEROWY


Masorz

Rekomendowane odpowiedzi

Przecież wygląda jak Marit Bjoergen. Znając ideologiczne poglądy szefostwa ND ludzie trochę się sugerowali. Co w tym dziwnego?

To że (ponoć) średnio to realistyczne bez leków na astmę i tony koksu to jasne.

Zawsze można powiedzieć - to tylko gra albo że mutacja czy coś.

 

Co nie zmienia faktu, że granie nią (jako zabójcą Joela, a nie ze względu na wygląd) mnie odstrasza od gry.

Nie tylko pewnie mnie.

Odnośnik do komentarza

O jezu jakie to było złe.

 

Joel daje się podejść jak dzieciak, nawet mi go nie było zal. Zadnych przeciekow nie czytalem, ale jego smierc i kto bedzie za to odpowiedzialny bylo do przewidzenia.

 

Pierwsza połowa gry jeśli chodzi o gameplay spoko, spore lokacje, fajnie się lizało ściany. Szkoda, że fabularnie nic się nie działo. Postacie poboczne jeszcze gorsi statysci niz w HZD, Dina o ktorej dowiedzialem sie, ze jest żydówka, jedzie z nami na wyprawe a potem leży w kinie reszte czasu. O azjacie pamietam tyle, że ma matke. Bill z jedynki mial wiecej osobowosci niz ta dwojka razem wzieta.

 

Cześć z Abby to już prawie gra po sznurku, z eksploracji niewiele zostało. Dwie lokacje zrobiły na mnie wrazenie, stadion i ten spacer w chmurach. Jedyne postacie drugoplanowe z chociaz minimum osobowsci to rodzenstwo blizn.

 

Sama koncowka to juz ostre zazenowanie, w ostatniej walce mialem juz dość Ellie i trzymałem kciuki, żeby Abby ją wykonczyla.

 

Co do watkow lgbt, nie przeszkadzalo mi to za bardzo, ale jak wyszło, że Lev to dziewczynka to powiedziałem pod nosem "(pipi)any Cuckmann przeszedl sam siebie".

 

I ta scena seksu niezły cringe, nie wiem jaki był jej cel.  Na poczatku gry subtelna scena intymna dwoch dziewczyn, a potem szybkie zapinanie od tyłu Abby przez Owena. Ktoś tu chyba nie lubi hetero.

 

Edytowane przez Shen
Odnośnik do komentarza
Godzinę temu, planeswalker napisał:

Oczywiście, że kobiety po siłowni i odpowiedniej diecie mogą mieć taką sylwetkę. 

 

Crossfiterka, testowana co roku, wspaniała sylwetka i siła osiągnięta dietą i treningiem. Panowie, jak kobieta da radę bez koksu, to wy tym bardziej.

 

 

Dietą powiadasz. No faktycznie porównać zawodowa sportsmenkę , mająca dietetyków, instruktorów i cały sztab z śmieciara z roz(pipi)anego świata ćwicząca hantelka z Tesco. Ale wy odplywacie ludzie. Dieta... no (pipi)ne ze śmiechu.

Edytowane przez GSPdibbler
Odnośnik do komentarza
Gość lpcl
Godzinę temu, planeswalker napisał:

Oczywiście, że kobiety po siłowni i odpowiedniej diecie mogą mieć taką sylwetkę. 

 

Crossfiterka, testowana co roku, wspaniała sylwetka i siła osiągnięta dietą i treningiem. Panowie, jak kobieta da radę bez koksu, to wy tym bardziej.

 

comment_xsSToB8INO2hgyRMtYty4BJSYQdq1PgX

No jak testowana co roku to trochę słabo. Znaczy, że przez 11 miesięcy na cyklu a potem pyk kontrola i drug free. Zresztą kto tam w tych crossfitach niby te kontrolę robi? Wada? Zresztą można i te kontrolę omijać, są na to sposoby. 

A te głupoty o siłowni i odpowiedniej diecie to już no comments, no chyba że przez dietę rozumieć testosteron to ok. 

Edytowane przez lpcl
Odnośnik do komentarza

Widzisz, gdybyś grał, a nie oglądał na YT i przewijał gameplay, to byś wiedział, że baza Wilków miała kompleks sportowo-rekreacyjny, w tym siłownię na której Abby ciężko trenowała, więc nie opowiadaj głupot o machaniu hantelkiem z Tesco. Sztab medyczny z odpowiednim zaopatrzeniem też był tam dostępny.

 

04-30_182329_m-cda-pl-png.1263083

Odnośnik do komentarza
Gość lpcl

Pomijając fakt dotyrania tej Abby to może ktoś ma tu jakąś fajną teorię po co to jej potrzebne? Tzn. w takim postapo to lepiej być szczupłym i zwinnym niż dopakowanym, powolnym, słabym wydolnościowo itd. Głupie to po prostu i tyle. W takich gearsach to można było przyjąć jako konwencję bo tam wszyscy tacy byli (z męskich postaci, kobiety wyglądały normalnie) a tutaj. 

Odnośnik do komentarza
Gość suteq

No ja dzisiaj skończyłem i jak przez 3/4 gry historia mi się nawet podobała (choć była dosyć przewidywalna) to ostanie 1/4 to mocny spadek jakości. Wszystko się zaczęło sypać od kiedy Abby uratowały te dwie Blizny i jak jeszcze wyprawę po narzędzia chirurgiczne rozumiem bo ją uratowali wcześniej tak pogoń za tym głupim gnojkiem to totalny idiotyzm. Abby miała szansę być naprawdę świetną postacią gdyby zrobili z niej prawdziwego skurwola i zamiast ratować się z wioski, najeżdżałaby ją razem z Isaakiem. A tak straciła wszystko co miała wartościowego w imię czego? Jakiegoś gówniaka? 

 

A potem oczywiście mija kilkanaście miesięcy, nie wiemy co się w ogóle działo w międzyczasie, pojawiamy się na farmie z gówniakiem Diny i wbija Tommy (który dostał dwie kulki, w tym jedną w okolicach głowy) i mówi, że znaleźli Abby więc masz ją znaleźć i zayebać bo obiecałaś. Czy naprawdę nie można było sobie tego odpuścić zwłaszcza, że Ellie i tak nie zabija Abby a dodatkowo traci wszystko co miała czyli rodzinę, dom i swoje, bezpieczne miejsce w tym chorym świecie z Jackson do którego mogła wyruszyć kiedy chce. Ta sekcja po farmie nie ma kompletnie żadnego znaczenia fabularnego bo i tak kończymy w punkcie wyjścia. 

 

Miałem wrażenie, że oglądam jakąś durną telenowelę albo film klasy Z gdzie ludzie podejmują najdurniejsze decyzje, żeby tylko się działo na ekranie to co jest w scenariuszu zapisane. 

 

Co do postaci to nie mam takiego ostrego zdania jak większość tutaj. Tommy jest spoko, Dina jest zwyczajna i to jest właśnie w niej najlepsze, Jessie to zmarnowany potencjał bo ginie sobie OT TAK, Abby jak wspominałem wcześniej miała zadatki na bycie super postacią ale trochę nie pykło. Poza tym? Mel jest wkurwiająca, a Owen trochę pizda. Manny również zmarnowany potencjał jak Jesse bo naprawdę lubiłem gościa za jego luzacki styl bycia i też sobie pojawia się i ginie ot tak. 

 

Jeśli chodzi o zabicie Joela w pierwszych dwóch godzinach to są plusy i minusy. Plusem jest to, że to nie jest standardowe podejście i wiele osób domyślało się, że zginie ale pod koniec gry, a tutaj ginie bardzo wcześnie przez co cała historia w ogóle się dzieje. Z drugiej jednak strony pozbawianie życia tak zayebistej postaci tak wcześnie jest totalnie zmarnowanym potencjałem na naprawdę fantastyczną przygodę (chociaż Ellie była na niego obrażona więc w sumie nie wiadomo). Jak oglądałem scenę na tym balu gdzie Ellie go opierdala przy wszystkich to typa mi się autentycznie zrobiło w chuy szkoda, podobnie w scenie na tarasie pod koniec gry. To są dwie sceny w całej grze (poza jego śmiercią), które wywołały u mnie jakiekolwiek głębsze emocje i to właśnie z powodu Joela. 

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

25 maja 2018 roku zacznie obowiązywać w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (określane jako "RODO", "ORODO", "GDPR" lub "Ogólne Rozporządzenie o Ochronie Danych"). W związku z tym prosimy o zapoznanie się ze zaktualizowaną Polityką prywatności Polityka prywatności.