Miła niespodzianka w paczkomacie, bo myślałem, że premiera jesienią. Ale taka cegła, że zabić kogoś można. Nawet nie wiem, jak to czytać wygodnie. :D Ale i tak drugi tom zamówiony. Komplet sześciu trzeba będzie na jakąś mocniejszą półkę postawić.

Oprócz tego miałem fazę na robociki i się wciągnąłem w nowe, dość brutalne uniwersum:

I przy okazji małe, lecz bardzo przystępne cenowo wydania z DC Compact wpadły. Watchmen nigdy nie miałem okazji przeczytać, a taki format temu sprzyja.

Przyszło mi też w ostatnich miesiącach mnóstwo kolejnych komiksów Star Trek, ale jeszcze czekam na parę, to zbiorczo kiedy indziej wrzucę aktualną kolekcję.

Mi wpadły same nowości wczoraj, w tym pierwsze haceki z fenomenalnej linii absolute

@GearsUp wchodzisz teraz w absolute universe, czy czekasz na omni kilka lat?

20 minut temu, Jeez_PS napisał(a):

Mi wpadły same nowości wczoraj, w tym pierwsze haceki z fenomenalnej linii absolute

@GearsUp wchodzisz teraz w absolute universe, czy czekasz na omni kilka lat?

Nie, ja się wyleczyłem z tych mniejszych HC i tpbków. Omniaków też już nie biorę zbyt wiele ze względów na miejsce i cieńszy papier jakiego marvel używa w niektórych wydaniach. Dlatego oglądam sobie Near Mint Condition na yt i po jego filmach zawsze można dobrze się zorientować jakiej jakości jest komiks bo pokazuje spine, jakość papieru itp Jak coś mi wpadnie w oko to zamawiam a tak to nie śledzę na bieżąco. To na pewno kupię - https://imagecomics.com/comics/releases/rook-exodus-deluxe-edition-hc-vol-1

Rooka też zamówiłem, wydania deluxe od ghost machine są jakościowo top + większy format.

Ostanie zakupy. Wśród nich jedna swieżynka w postaci Supka, która wczoraj przyszła. Oczywiście czytany wiele lat temu, ale w ramach wypożyczenia z biblioteki, a nie wypada nie mieć w swojej kolekcji takiego klasyka. Dalej Moon Knight, którego nie ma u nas zbyt wiele, a do tego ten zbiera super opinie oraz coś o mojej ulubionej grupie komiksowych bohaterów.

No i dwie pozycje, z których jestem chyba najbardziej zadowolony, czyli klasyki Pana Baranowskiego. Nabyłem jakiś czas temu reedycję Diplodoka, ale będąc ostatnio w Krakowie wpadłem na niejeden antykwariat i którymś z nich upolowałem te dwa egzemplarze. Roczniki 85/86, a wyglądają i są w stanie jak nowe. Żadnych zagięć, porwanych stron, nic nie wypada i ogólnie wszystko jakby przeleżało u kogoś na półce te 40 lat.

Edytowane 16 sierpnia16 sie przez Luqat

Pierwszy komiks kupiony od lat. Za dzieciaka miałem oryginał z tm semic, śliczny jest i już rozglądam się za E za następnymi

Follow up do powyższego posta.

Gdyby nie promka na Azylu, pewnie nigdy bym się nie zaopatrzył, a tak wleciało pierwsze wydanie Absolute do kolekcji. Wygląda przepięknie.

Punishery przeczytane, Ghost Raidera właśnie kończę. Jeżeli ktoś lubi komiksy z początku lat 90, to zakup obowiązkowy. Niekiedy historię są mocno infaltyne, ale wychowani na tm semic dobrze spędza czas, no i kreska, nieśmiertelna.