Skocz do zawartości

Chorus


rodi84

Rekomendowane odpowiedzi

Dobra, ale tak bez żartów to same pierdoły są na tym forum. Taka gierka dostępna za "darmo" i nikt nie sprawdza? Mam 5h za sobą i gameplay legancki. To driftowanie bardzo spoko tylko szkoda, ze nie wykorzystywane wiecej w sposob taki jak w tutorialu po zdobyciu umiejetnosci. Jakos nie chce mi sie wierzyc, ze to bedzie gra na 30h. Trueachievements pokazuje 20-25, to moze kampania z 15?

Odnośnik do komentarza

Ja pograłem z 10h i bardzo mi się podoba. Nawet fabularnie zaciekawiło, ale najbardziej przyciąga fajne latanie i rozwałka plus apgrejdy stateczku. Do mapki i nawigacji też się przyzwyczaiłem i robię wszystko co się da. Chyba trzeba napisać, że to kolejna gra która by mi umknęła gdyby nie :asax:gamepass:asax:

  • Plusik 2
Odnośnik do komentarza

Ja kupiłem na PS5, bo czytałem tu same pozytywne opinie i naprawdę jest sztosik.
Co prawda czuć tu mniejszy budżet, zwłaszcza w biednych cut-scenkach, ale ogólnie gra się super, sterowanie jest intuicyjne i bardzo repsonsywne - dużo łatwiej mi się tu lata i strzela niż w takim Everspace np.
Do tego całkiem interesująca historyjka i poboczne questy, fabularnie przypominające czasem NieR Automata, klimacik uniwersum trochę jak z Riddicka, styl graficzny rodem z Returnal i głos naszego stateczku (wyglądającego jak ten tytułowy Chorus), który brzmi jak Master Chief.

Odnośnik do komentarza
9 godzin temu, balon napisał:

Ja sprawdziłem, zrobiłem 1-2 misje. Nawet fajne, ma to coś, odłożone do ogrania na „później” :reggie:

Teraz pytanie o poziom trudności. Raczej spoko, można się zrelaksować czy jakieś „soulsy” w kosmosie i trzeba się napocić?

Nie ma tu nic skomplikowanego.

Kupiłem na premierę. Przeszedłem dość gładko. Jedyna frustracja, o której chyba nawet wspominałem, to oderwana od całej rozgrywki walka z finałowym bossem. Popsuła mi trochę odbiór gry, ale tak czy siak jest to bardzo dobra pozycja.

Odnośnik do komentarza

Natrzaskałem już ponad 13h i jestem zachwycony. Sterowanie statkiem bardzo intuicyjne. Ładne widoczki w kosmosie. Bardzo fajna arkejdowa rozrywka. Na plus voice acting Opusa i fabuła również daje radę, dość oryginalna. Od dawna czekałem na podobną grę.

 

Dzięki Pan PC Game Pass.

Edytowane przez SnoD
  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Podrzucam swoja opinie z Discorda po skonczeniu gry:

Cytat

Jestem zaskoczony jak dobry jest ten szpil. Gra ma dosyć rozbudowaną i trochę dziwną, niezrozumiała, mistyczną fabułę. Przypominała miejscami Control pod względem klimatu i elementów paranormalnych. Grafika jest bardzo przyjemna, mamy kilka różnych środowisk i mimo że wszystko to "kamienie w kosmosie" to czuć między miejscówkami różnicę. Muzycznie nic się nie wybija poza jednym trackiem z mocnym, trochę słowiańskim, wokalem.

 

Gra polega na lataniu stateczkiem w kosmosie i strzelaniu do przeciwników, ale nie jest to żaden symulator tylko czysty arcade. Co też dziwi to mocne nastawienie na fabułę i podlanie wszystkiego elementami RPG tj. rozwijanie umiejętności i zbieranie nowego ekwipunku (są też nagrody za item sety). W grze zdobywamy różne moce, które np. pozwalają na teleport bezpośrednio za przeciwnika, co czyni walkę bardzo dynamiczną i przede wszystkim efekciarską. Jesteśmy zdecydowanie bardziej responsywni niż inni, dzięki temu że na zawołanie możemy wejść w tryb driftu, gdzie statek kontynuuje ruch w jedną stronę, a my celujemy do okoła. To jest super, bo znacznie zwiększa dynamikę potyczek w kosmosie, gdzie standardem było "przyspiesz, obkręć się jednocześnie zwalniając tak żeby wejść na ogon przeciwnika, przyspiesz." Są też różne rodzaje broni, jedne dobre na tarcze, inne na armora itd. Można też zwiększać ilość zadawanych obrażeń, czy długość trwania jakiś mocy poprzez wykonywania małych zadań np. rozbij X przeciwników o skały.

 

Dodatkowo do głównej fabuły jest też masa side questów, które mają dosyć powtarzalną strukturę, ale iMO nie przeszkadza to tak bardzo. Gra jest świetnie zrobiona na takie sesje "po godzince", gdzie robimy jedno/kilka zadań i pauza do następnego dnia.

 

Tytuł jest dostępny w gamepassie i naprawdę polecam sprawdzić. Jestem świeżo po skończeniu i bardzo mi się podobało.

 

4/5, 22h 
 

 

  • Plusik 2
Odnośnik do komentarza

Mi zajęło właśnie te 30h z wymaksowaniem i platynką na PS5 i trochę mi się dłużyło, bo gameplayowo jest niestety nuda i monotonia.
Wyśmiewane przez incha chodzenie po bazach i jakieś TPP akcje mogłyby gierkę znacząco urozmaicić, bo choć ogólnie gameplay był fajny i responsywny to "bycie stateczkiem" męczy na dłuższą metę.
Ogólnie spoczko tytuł, takie 7/10.

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...
W dniu 8.06.2022 o 08:37, ASX napisał:

pograłem chwile i jak na razie tak sobie. Żaden element się nie wyróżnia, a cała narracja oparta na nieustannych ekspozycyjnych monologach jest okrutnie męcząca.

 

Nienawidzę tego trendu, we współczesnych grach, w których nie ma zupełnie miejsca na własne spostrzeżenia czy przemyślenia. Bo gra cały czas za ciebie komentuje wszystko co się dzieje na ekranie. Do tego po pierwszej godzinie gry, wygląda na to że  Chorus sili się na opowiadanie jakieś głębokiej, niejednoznacznej moralnie historii, która w zetknięciu z dialogami które nie są najwyższych lotów i dosyć prostym gameplayem który polega na lataniu stateczkiem wypada dosyć śmiesznie.

 

No też mnie to rozwala, wygląda na to że ten typ nastoletniej pełnej patosu grafomanii jednak się przyjął najlepiej wśród graczy AAA. I postaci muszą ciągle gadać. 

 

Prycham jak słyszę jak bohaterka... sorry, mhroczne alter ego bohaterki do siebie szepcze tym "mrocznym tonem", te teksty są niesamowite, i ten ton, tak leniwie udawany, jakby dziecko ci opowiadało historię (ogólnie takie są tutaj dialogi, np. postaci kaszlą tak dosłownie jakby praktycznie mogli powiedzieć "kaszlę" zamiast tego). Stałam się ciemnością, zanurzyłam, wytarłam swoje trzewia w jej niejasnej cienistości... Aż słychać jak scenarzysta pisząc to myślał sobie "kurde, ale jestem badasserską bossowicą! Ta gra jest bardzo mądra, jak film Joker".

 

W praktyce to bez znaczenia, jeśli ktoś lubi latać stateczkiem i szczelać. Gra chodzi płynnie, ma unikatowe sterowanie. Ja niestety nie wiedziałem jak namierzyć kolejny cel, w sensie gdzie on kurde jest, to wyłączyłem. Zwłaszcza że dosłownie nic innego nie ma dokoła mdr, a rozgrywka jest tak płytka że mimo fajnej kontroli samym statkiem faktycznie trudno sobie wyobrazić granie w to przez 30 godzin.

 

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

IMO za bardzo staracie się wyszydzić.

 

Laska jest zindokrynowana przez kult. Nic dziwnego, że w swoim wewnętrznym monologu odnosi się do całej tej metafizyki, ezoteryki i "magii", którą wpoił jej do głowy kult.

 

Jak to nie umiałeś namierzyć następnego celu? Przecież są zaznaczone w UI. Wystarczy po prostu sterować statkiem.

  • WTF 1
Odnośnik do komentarza
  • 7 miesięcy temu...

Jestem po kilku misjach. Na początku pojedynki komentmi trudne. Wrogie statki są szybkie, zwrotne i szczelajo zewsząd. 

Odkryłem umiejętność driftu, choć nie mogłem załapać jak go efektywnie używać. Obijałem się o ściany, normalnie wstyd. Za to jak wyleciałem na zewnątrz, to od razu wyczułem i teraz pojedynki są :wub: 

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...