Skocz do zawartości

Console Wars 15: Każdy coś tam dla siebie znalazł

Featured Replies

Opublikowano
9 minut temu, Krzysztof93 napisał(a):

mimo wszystko szok, że mimo tylu lat na rynku, tylu tytułów nie mieć ukończonego choćby jednego? :notlikethis: te stare są w porównaniu dosyć powolne, może byś dał rade. 


Ale po co? W takich grach najbardziej lubię system walki i dynamikę, a tego nie oferuje żaden soulslike, bo te systemy to dwa kroki wstecz względem dokonań Capcomu czy Platinum. Do tego gra cheesuje zagrywkami jak ustawianie wrogów w niewidocznym miejscu. Nudy.


Soulsy zdobyły rozgłos w czasach kiedy dominowała każualizacja rynku, ale do tej pory powstała mnóstwo świetnych gier, trudnych gier, ale dla odmiany - z bardzo dobrym gameplayem. :)

  • Odpowiedzi 33,2 tys.
  • Wyświetleń 634,1 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Najpopularniejszy posty

  • Zresztą nie ma co się teraz wykręcać że  granie w lepszej jakości nagle was smieszy bo jeszcze ponad rok temu sami pisaliście że "strata" tych gier "by was zabolała". A przynajmniej schabek tak pisał

  • Kurwa juz sam microsoft przyznaje ze sony robi lepsze gry i legendarne serie XD jak te biedne boty z growego domu dziecka musza sie czuc broniac xkurwy   To jakby waszym ojcem byl Suchodolsk

Opublikowano
2 minuty temu, drozdu7 napisał(a):

Ja bym spróbował Sekiro :)

wbijam w to jak skończę Eldena :obama: mam nadzieję, że nie będzie nudy :kekw:

Opublikowano

Ja też nie jestem fanem soulslike. Próbowałem Demon Souls, Dark Souls, Bloodborne, Sekiro i Elden Ring. W Bloodborne i Elden Ring mam nawet nabite kilkadziesiąt godzin, ale żadnej nie skończyłem. Najwyraźniej nie szukam w grach wyzwania czy frustracji, a czegoś innego. Gatunek szanuję, ale raczej do niego się nie przekonam. Chociaż próbował będę lol

Opublikowano

Za czasów X360 grałem w Dark Souls 1&2 i też stwierdziłem, że szanuje ale to nie dla mnie. Później przyszedł Bloodbourne i przeszedłem go na siłę a teraz soulsy to jedyne gry, które zostają ze mną w myślach już po wyłączeniu konsoli jak za dawnych czasów gdy gierki robiły jakieś wrażenie, fajnie jest zaplanować wieczorne przygody za dnia i jarać się grami jak 15 latek. No i ja po prostu lubię napierdalać mieczem i te klimaty wchodzą mi lepiej niż jakieś pif-paf czy jakieś tam animu weebowskie ohajo-rasengan. No i fajnie popatrzeć sobie jak chińskie umysły przerabiają te klimaty ,,europejskie'' w swoich pornograficznych umysłach. 

Opublikowano

Ja naprawdę chciałbym polubić soulsy bo jako fan berserka to wręcz pojebana akcja że ja nie lubie tych gier poza bloodbornem no ale nie wiem xD Ten pomysł z tym że przeciwnicy się ciągle respią albo trzeba przebiec pół mapy po śmierci do bossa to jest taka głupota :wujaszek: 

Opublikowano

Soulsy są spoko, po prostu trzeba siąść do nich z odpowiednim mindsetem i nie czytać fanbazy. Raz zapytałem na jakiejś grupie soulsowców, gdzie znajdę kamyk żeby dodać +1 do broni. Jeden mi odpowiedział, kolejni po nim mówili, że źle gram i muszę z miecza przejść na halabardę, inni, że bez +1 też sobie poradzę jak się uprę, a następni pokłócili się o coś, czego nawet nie zrozumiałem xd

 

Nigdy więcej.

Opublikowano
4 minuty temu, Pupcio napisał(a):

Ten pomysł z tym że przeciwnicy się ciągle respią albo trzeba przebiec pół mapy po śmierci do bossa to jest taka głupota :wujaszek: 

eeeee :niki: to brzmi trochę jak: pokaż mi, że nigdy nie grałeś w soulsy nie mówiąc wprost, że nie grałeś w soulsy. 
W DkS1 może trochę ale w takim Eldenie bossów masz blisko po śmierci, że tak powiem ,,zaraz tu obok'' wiem bo biegam na jednego skurwiela od poniedziałku i mam blisko. 
A to, że przeciwnicy się respią to jest tak mało istotne, że bardziej się nie da. Ty chcesz za każdym razem bić tych wieśniaków w workach na ziemniaki? 

Opublikowano

Grałem w każde soulsy oprócz elden ringa :niki:

Opublikowano
4 minutes ago, Pupcio said:

Ja naprawdę chciałbym polubić soulsy bo jako fan berserka to wręcz pojebana akcja że ja nie lubie tych gier poza bloodbornem no ale nie wiem xD Ten pomysł z tym że przeciwnicy się ciągle respią albo trzeba przebiec pół mapy po śmierci do bossa to jest taka głupota :wujaszek: 

 

No mam to samo. Stylistyka jest mega, a Elden Ring to wręcz szalenie mi się podoba. I jak gram to też jest ok. A potem ginę przez jakąś pierdołę i się frustruję. Absolutnie nie bawi mnie coś takiego, że muszę się uczyć gry i całe to gitgud czy jak się tam to zwie. Może w innych okolicznościach życia, ale teraz to zupełnie czegoś innego szukam. Stresu mam w chuj w życiu realnym, w giereczkach chcę czegoś przeciwnego

Opublikowano
Teraz, Homelander napisał(a):

Absolutnie nie bawi mnie coś takiego, że muszę się uczyć gry

XDD

Opublikowano
1 minutę temu, Pupcio napisał(a):

Grałem w każde soulsy oprócz elden ringa :niki:

no to jesteś bardziej ambitny niż ja bo to, że się te menele obumarłe respią to mnie chuj obchodzi i biegnę do celu. Nie chce mi się czyścić mapki na 100% za każdym razem 

Opublikowano

No nic, może kiedyś siądzie to wtedy będę miał 50 gier to przechodzenia i będę sie jarał a stare soulsiarze będą pisać że oni grali na premiere :CoolStoryBro:

Opublikowano
37 minut temu, Bzduras napisał(a):

Soulsy są spoko, po prostu trzeba siąść do nich z odpowiednim mindsetem i nie czytać fanbazy. Raz zapytałem na jakiejś grupie soulsowców, gdzie znajdę kamyk żeby dodać +1 do broni. Jeden mi odpowiedział, kolejni po nim mówili, że źle gram i muszę z miecza przejść na halabardę, inni, że bez +1 też sobie poradzę jak się uprę, a następni pokłócili się o coś, czego nawet nie zrozumiałem xd

 

Nigdy więcej.


haahhaha klaaaasyk

 

Najlepsze było jak chłop mocno dokoksił postać czy tam korzystał z jakiejś broni którą zdobył, a w temacie kwik „że tak się nie gra”

 

xDDDD NO CO ZA ZWIERZĘTA

Opublikowano
45 minut temu, Bzduras napisał(a):

Soulsy są spoko, po prostu trzeba siąść do nich z odpowiednim mindsetem i nie czytać fanbazy. Raz zapytałem na jakiejś grupie soulsowców, gdzie znajdę kamyk żeby dodać +1 do broni. Jeden mi odpowiedział, kolejni po nim mówili, że źle gram i muszę z miecza przejść na halabardę, inni, że bez +1 też sobie poradzę jak się uprę, a następni pokłócili się o coś, czego nawet nie zrozumiałem xd

 

Nigdy więcej.

 

Bez kitu. Brakuję jedynie do kompletu, żeby zjechali Cię zasadniczo za samo pytanie, wszak ulepszanie broni jest sprzeczne z etykietą soulsowca. A zabawa na kontrolerze to w ogóle XD - prawilny fan przechodzi te proste przecież gierki na macie tanecznej.

Opublikowano

Ja pamiętam jak forumek mnie jechał za korzystanie z pomagierów w Bloodborne, co jest przecież jedną z mechanik gry. Soulsarze to toksyczne środowisko, nawet nie ma się co przejmować lol

Opublikowano

Soulsy w pigułce:

gierki - spaniałe, artystycznie arcydzieło, nawet dwójka spoko

 

wpływ na branżę i fandom:

giphy.webp

Opublikowano
1 minutę temu, Homelander napisał(a):

Ja pamiętam jak forumek mnie jechał za korzystanie z pomagierów w Bloodborne, co jest przecież jedną z mechanik gry. Soulsarze to toksyczne środowisko, nawet nie ma się co przejmować lol

Co następne, final Boss w Elden Ring DLC, bez wersji day0 prenerf?  Oczywiście zainstalowanej z płyty. 

Opublikowano

Na szczęście są na świecie wymagające gry z faktycznie dobrym gameplayem i bez zjebanej fanbazy. Szkoda tylko, że jak wychodzi kolejny tytuł i walka ma tę sztywną kamerę i turlanie to można od razu wyjebac do kosza :/

Opublikowano

Zresztą już nie wiem co jest gorsze, granie z pomagierami, czy Havlem z phatrolką.

Opublikowano

Oho zleciały się graczyki bo gra trudna, nie ma easy, pod F5 nie ma save,  trzeba poznać mechaniki albo nauczyć się ruchów bossa.

 

Idzie odpalić netflixa albo residenta :kekw:

 

Soulsy to jedna z niewielu rzeczy która trzyma mnie przy współczesnych grach. Jak Sony ich kupi i to będą eksy to kupię tego przebrzydłego małża jeszcze raz bo będzie jeden sensowny powód. 

Opublikowano

Oho przyleciał elyrarny graczyk bo jak nie grasz w soulsy samym kijem bez ubrań i padem z nesa to nie jestem PRAWDZIWYM graczem

 

Idź odpal Ghost'n'Goblins albo Battletoads

Opublikowano

Za pierwszym się odbiłem od DK1, dotarłem do dzika i zostawiłem, później powrót po wielu miesiącach i jakoś lepiej poszło i w sumie się przekonałem, ale to są nadal często zjebane gry. Tam nie chodzi, żeby było fajnie, tylko żeby zrobić coś po złości. O pa na to, nie widać ścieżki, a tutaj ciemno jak w dupie, a ci są niewidzialni, ten wyskoczy za winkla, ale to i tak nic do zjebów typu Yoko Taro od Niera, i tego jego wymysły, żeby grę przechodzić wielokrotnie(robiąc nudne bzdury), albo rzeczy za które powinni mu najebać fizycznie jak sekwencje z przyciskami, których nie widać, więc gówna nie da się przejść, ale troll, he he, śmieszne. No, ale to ostatnie to wiem z opowieści, chyba w drakengardach takie rzeczy robił, i to dwukrotnie.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

Ostatnio przeglądający 0

  • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.