Niesamowity rozgłos, typ jedzący kebaby na kazdym filmie ma kilka razy więcej wyświetleń. Prawda jest taka, że sprzedaż wystrzeliła po ocenach na metacritic.

Bzdury. Ta gra to sukces Microsoftu. Proszę klękać przed Panem Spencerem i obrabiać gałę

Nikt nie mówi, że Micro ze swoim GP nie dołożył wcale swojej cegiełki do sukcesu gry, ale już bez przesady. Jak się czyta Paolo to ma się wrażenie jakby sam Phil Spencer po godzinach w Microsofcie przyjeżdżał do nich do studia i pomagał przy programowaniu, inaczej nic by z tego nie wyszło. Grę robiło 30 osób, budżet był z 10x mniejszy niż każdym innym erpegu tej skali, zrobiliby zrzutkę na Kickstarterze i by się obyło bez łaski wielkiego M.

No ale w sumie to jest sukces Microsoftu też. Zainwestowali coś tam w grę, gdzie jak zawsze nie wiesz z góry, która jak wyjdzie, i coś z tej inwestycji mają. Tak samo właściwie, jak Dark Souls to sukces Bandai Namco, i tak dalej.

Nikt tutaj nie zna dokładnych dealów, czy mają procent, czy ustaloną z góry stawkę itd., i ile. Pewnych rzeczy można się domyślać, bo są częstsze, ale nikt nie wie na pewno, jak jest tutaj.

Równie dobrze twórcy mogliby dostać gorszy ostatecznie deal od wydawcy i gra by była sprzedawana tylko na sztuki, ale ktoś inny by z tych sztuk zarobił, a twórcy by wcale więcej nie mieli, i co, o czym to ma świadczyć konkretnie?

Paolo jak zwykle maniaczy, ale co "wspiera branżę" to skomplikowane pytanie. Nie wiadomo, ile dał Microsoft, jak by gra bez tego wyglądała, nikt tego nie wie.

Jedno co wiem, to że gdyby ktoś inny oferował lepszy deal twórcom niż Microsoft, to mogli go po prostu nie wziąć, więc pewnie był dobry.

Na rozruch najwięcej dały fundusze publiczne Francji i Epic, ale też za darmo tego nie dały, ale na podstawie tego, że to co twórcy początkowo robili po godzinach wyglądało obiecująco.

Przez 3 dni nabiłem blisko 40h w gierce, oderwać się nie można. Sztosiwo jakich mało, ale to już przecież wiecie

A ten OST... ajjjj Czuć serce i świeżość.

Edytowane 4 godziny temu4 godz. przez Amer

no ale jednak z jakiegoś powodu woleli współpracę z Xboxem niż zbiórki na Kickstarterze.

Zresztą wcale im się nie dziwię, wg. danych 6 na 10 zbiórek na Kicstarterze kończy się porażką, a to są często o wiele mniejsze, bardziej indykowe projekty. Kickstarter nie jest więc żadną gwarancją sukcesu, mnóstwo gier tam przepada i jest duża szansa że Josh nigdy nie dowiedziałby się o takiej zbiórce, kompletnie nieznanego wcześniej studia, które nigdy wcześniej nie zrobiło żadnej gry, a którego zespół stanowią uciekinierzy z Ubisfoftu, jednej z jego ulubionych firm.

O wiele pewniejsze było podjęcie współpracy z gigantem, który nie tylko sypnął kasę, ale dał też marketing, widoczność na wielkiej scenie, i wrzucił grę do jednego z największych abonamentów zapewniając rozgłos.

Ostatecznie jest to sukces wszystkich. Developerów i wydawcy bo zrobili świetną grę, Xboxa bo dali szansę i mają kolejny hit do GP. No i przede wszystkim graczy, bo dostali najlepiej ocenianą grę 2025 r. Więc nie widzę tu przegranych.

Shen wrzuca link śmiejąc się że 300 tysięcy wyświetleń nikomu nieznanego, nowego studia, robiącego pierwszą grę to mało. Ale proponuje zobaczyć jakie były reakcje developerów po tej prezentacji, zdecydowana większość twórców robiąca pierwszą grę, marzy o takim rozgłosie.

Gorzej niz jehowi. Ja pier.dole.

O, nawet opóźniony generacyjnie wszedł do tematu nowej gry. Po tym poznaje się gry wybitne.

O kolejny zielony akolita spawnujacy sie za plecami w 2s jak tylko ktos cos powie niedobrego na xboxa.

No ja tam raczej o GP w temacie tej gry napisałem tyle, że kupiłem mimo abonamentu. Ale próbuj dalej, kiedyś trafisz (tak samo jak dobrą cenę na używane PS5).

16 godzin temu, Rotevil napisał(a):

To zobacz, czy możesz zwrócić, bo ja nie mogę zebrać nawet.

Gdybym tylko pamiętał, który to był Gestral w tej wiosce co to zlecał xD

OK Bzduras

3 minuty temu, ASX napisał(a):

Zresztą wcale im się nie dziwię, wg. danych 6 na 10 zbiórek na Kicstarterze kończy się porażką, a to są często o wiele mniejsze, bardziej indykowe projekty. Kickstarter nie jest więc żadną gwarancją sukcesu, mnóstwo gier tam przepada i jest duża szansa że Josh nigdy nie dowiedziałby się o takiej zbiórce, kompletnie nieznanego wcześniej studia, które nigdy wcześniej nie zrobiło żadnej gry, a którego zespół stanowią uciekinierzy z Ubisfoftu, jednej z jego ulubionych firm.

Jak ktoś się interesuje grami, to wie, ile powstaje cały czas gier na zasadzie "kilka osób z Ubisoftu postanowiło coś zrobić na własną rękę". Codziennie czytam o jakiejś lol.

Jakby było wiadomo, że akurat ta wyjdzie tak dobrze, to oczywiście - każdy mądry by sam zainwestował ile się da na jak najwyższym procencie. Jakby było wiadomo. Ale co z tego? Z grami nie wiadomo. Twórcy wielu największych hiciorów mówią, że 3 miesiące przed premierą nie mieli pojęcia, jak skończą tę grę, żeby się trzymała kupy, i czy to nie będzie kompletna wtopa.

Pozostając w temacie art deco - taki Bioshock był przez dłuuugi czas produkcji na granicy anulowania projektu. I nie że tylko jakiś garnitur z 2K tak mówił - sam Ken Levin nie chciał robić tej gry, bo uważał, że nie ma szans się sprzedać lol. Tymczasem Bioshock nie tylko zaprezentował jedną z najatrakcyjniejszych prezentacji w historii E3, przyciągając niesamowitą grafiką, nie tylko zebrał kapitalne recenzje, ale też osiągnął gigantyczną sprzedaż. Wiemy, że Bioshock Infinite niedługo po premierze przebił 11 milionów sztuk. Komercyjny gigant - a sam twórca w to nie wierzył lol.

Niektórzy tutaj walą takie komenty, jakby to zawsze było jasne od pierwszego dnia, że gra będzie hiciorem, bo twórcy sobie tak postanowili lol. Masa twórców tak sobie postanawia. Nie wiem, co z tego ma wynikać.

1 minutę temu, Szermac napisał(a):

Gdybym tylko pamiętał, który to był Gestral w tej wiosce co to zlecał xD

Tutaj chodzi o coś innego, z tym przedmiotem i wieloma innymi w grze, np. w sklepach.

Powieeeedzmy, że spoiler z pierwszego "zwrotu akcji" w grze...

Wszystko, co daje nam jako nagrodę kostium dla postaci, które odchodzą z ekipy, nie jest już na danym etapie dostępne

Ten koleś w wiosce będzie gadał o swoim "sakapatato", ale nagrody już ci nie da.

Tak no właśnie odnalazłem go, i już po ptokach, dzięki ;)

No tak gier, zgadzam się. Gier powstaje w tej chwili tyle że nie da się tego wszystkiego śledzić, i wiele całkiem nieźle zapowiadających się gier nie zyskuje takiego rozgłosu na jaki zasługuje. Frazes że dobra gra sama się obroni dawno nie jest prawdziwy. Dlatego rozgłos, zabezpieczenie finansowe i nutka szczęścia jest potrzebna.

No i tak, tworzenie gier to proces bardzo nieprzewidywalny. Kiedyś przeczytalem mądre słowa, od osoby której nazwiska nie podam bo ono dopiero wywołuje agresję, że jeśli boisz się porażki to w ogóle nie powinieneś robić gier. Bo porażka jest wpisana w tę branżę i nikt nie ma recepty na same sukcesy.

Jestem pewny że sami twórcy Expeditiion 33 2 czy 3 lata temu nie spodziewali się że gra odniesie taki sukces.

Czy można proszę wywalić tę dyskusję o tym czy GejmPass pomógł gierce czy nie do innego tematu? Po uj to tutaj.

Skoro developerzy się na to zdecydowali to znaczy, że stwierdzili że im się to przyda i tyle w temacie. ;)

Macie jakieś ulubione techniki?

Jak dla mnie, ale nie wszystkich używałem:

Crystal Crush - ogólnie to co nawala Lune jest chyba najefetkowniejsze, ta postać jakby dostała znacznie więcej atencji animatorów niż reszta, nawet w menu lol. Crystal Crush ma dużo ciosów i mocnych, i wcale nie jest ciężki do wzmocnienia, bo jest ten czar za 1 AP dający żółte kulki. Lune wali mocno i czuć.

Sealed Fate/Spectral Sweep - kurde, ciężko jest dość faktycznie zyskiwać surowce, by grać Sciel tak, jak się "powinno" (co najgorsze - żal krytyków lol, bo krytyki nie dają AP przy Sealed Fate), ale jak to wpada i nawalasz całą serię mocnych ciosów to jest satysfakcja rozsiekania przeciwnika błyskawicznie

Shadow Bringer - późniejsza technika, ale chyba mój ulubiony special, może dać całej walce potężnego kopa AP i mocy

Percee - klasyk, ale miłe skojarzenia przez najłatwiej dostępne w pierwszej połowie gry 9999 za 2 AP, trzeba tylko założyć wirtuoza i marked, co da się osiągnąć niemal od razu. Inaczej niż sporo technik Maelle, wygląda w miarę boleśnie

Stalact Punches - chyba moja ulubiona postać. Część technik jest fascynująca i wygląda doskonale i potężnie. Stalact Punches to świetne wprowadzenie - czuć, że wali ostro, i przy niewielkiej pracy nad dopakowaniem, faktycznie ostro wali.

Teraz, ogqozo napisał(a):

Macie jakieś ulubione techniki?

Lune - Wildfire i Hell, broń Lighterim

Maelle - Pyrolyse i Rain of fire, broń Medalum co dostałem z areny, świetna pod burn

trzecia postać supportuje i wrzuca burna aimem i zwyklymi atakami. Inne skille tylko jak się trafi ktoś kto absorbuje fire.

Mi największą robotę zrobiło pakito które dawało możliwość ponownego rozegrania tury ale robi się 50% mniejsze obrażenia. Korzystałem z tego na Monaco do rzucania osłon x2 sojusznikom na turę.

Edytowane 2 godziny temu2 godz. przez Szymek

Niesamowita gra, słuchając utwór Lumiere momentami mam ochotę na ponowną wycieczkę do Paryża, na szczęście po chwili przypominają mi się bezdomni śpiący kilka metrów od wieży Eiffel-a, smród i masa Ugabuga robiących raban na ulicy. Natomiast sama gra oddaje, podchodziłem do Shin Megami Tensei V następnie do Metaphor i odbijałem się po paru godzinach wciąż czując głód na jakiegoś turowego RPG-a. Tutaj zostałem wessany konkretnie plus od dawna żadne dzieło kulturowe nie zaciekawiło mnie tak fabularnie jak ten tytuł. Obecnie ogrywam wersję z Gamepass-a ale na 100% wleci przy okazji zamawiania paczki gierek wersja PS5 bo aż szkoda tego nie postawić na półce.

Dla mnie utwór Globu to jest majstersztyk, w grze jest tak fajnie zloopowany i zmixowany, bo na Spotku już tak fajnie nie wjeżdża

1 godzinę temu, ogqozo napisał(a):

Macie jakieś ulubione techniki?

Steeled Strike u Verso. Trzynaście ciosów pod rząd + zwiększony damage w przypadku oceny S za styl to jest chyba największy niszczator w tej grze. Podoba mi się również, że ta technika wiąże się ze sporym ryzykiem, bo odpala się z opoźnieniem i przeciwnik może ją przerwać nim dojdzie do skutku, trzeba uważać. Raczej mało przydatne na mobki z uwagi na fakt, że najpierw wypadałoby wbić najwyższą rangę, a to zajmuje trochę czasu.

Dostałem skill do rozwalania kamieni, widziałem je na mapie, ale nie pamiętam czy były jakieś w lokacjach

Mam nadzieję, że wykorzystujecie wszystkie opcje przy ognisku w obozie, aż zostanie jedynie "Idź spać''. Bo niektóre cutscenki są tak PIĘKNE, szok że niektóre pomijalne

4 minuty temu, Shen napisał(a):

Dostałem skill do rozwalania kamieni, widziałem je na mapie, ale nie pamiętam czy były jakieś w lokacjach

Były