Nie no, złoto to chyba kwestia minut jak ktoś by chciał farmić. W tej grze są dosłownie góry złota pod koniec. I trąba. Powiedzmy, że parę razy mając taką górę po drodze, korzystałem.

Gorzej z chipsami. Kto jeszcze gra i się zastanawia, co na siebie założyć - ekwipunek z chipsami pewnie najbardziej wpływa na 100% gry, jeśli ktoś chce kupić te wszystkie banany. Potrzeba ich ogromnie wiele. Myślę, że grając na 100% i zdobywając wszystkie zdobywalne 777 bananów i eksplorując każdy zakątek, człowiek nie zdobędzie nawet połowy wymaganych chipsów. Zostaje bardzo długo łazić i delektować się grą, albo pewnie farmić, w sposób mniej lub bardziej nudny. Na szczęście Switch to idealny sprzęt do farmienia, rozkładasz sobie i coś robisz.

To wyzwanie Harmoneela to było ostateczne wyzwanie? Nie było nawet napisów końcowych po tym. W porównaniu do tych wielkich ostatecznych dodatkowych leveli w Mario, było bardzo łatwe, nie żebym jakoś narzekał, ale nie była to wielka kulminacja na pewno. Banany się chyba kończą na 777 (nie wiem ile to razem daje wliczając te co są po kilka), resztę trzeba dokupić, i... tyle? Nie ma nic więcej w grze, co się pojawia?

Trochę już grałem, jestem w SL300, i cóż mogę powiedzieć...

Reject Marianity, return to Donke

Bananów unikatowych jest 777 w tym te potrojne i popiatne ktore licza sie jako 1. Nie wiem po cholere mialbym kupowac wiecej, bo jako unikatowy to zalicza tylko pierwsza wymiane w kazdym swiecie.
To jest chyba dla lamerów co chcą po prostu szybciej drzewko ulepszyć sobie.

Dlaczego, no napisałem dlaczego, bo można. Dla 100%. Sam się pytam, czy coś to specjalnie daje. Ale maksymalnie można mieć 1000 bananów. Nie jestem jednak pewien, czy coś z tego wynika.

A propos bananów - w SL100 na liście brakuje numeru 3, jest 2 i potem 4. Później się pojawi, czy jak?

Tak, część bananów pojawia się dopiero po skończeniu głównego wątku gry.

Mam jakieś 300 bananów i czuję znudzenie.

Kopanie już męczy mnie trochę. Słoń najlepszy, skoksowany też ok, reszta meh.

Levele strasznie nierówne. Jeden level sztos żeby zaraz wiało sandałem.

10 bym nie dał. Zobaczę jak skończę ale teraz mnie miota pomiędzy 7, a 8. Zobaczę jak skończę, ale dawkuje i robię przerwy. 2/3h nie wysiedzę przy tym. Podziwiam ludzi co tu pisali ze pół dnia mieli z głowy. Pierwsze level czyściłem na 100%, im głębiej tym mniej ryje.

Ja sesje max 30 minut i wyłączam, bo bez jaj. No brainer.

A ja jak się wczoraj dorwałem to grałem prawie 5 godzin i gierka 10/10. Pomimo zdobycia ponad 400 bananów dalej chcę więcej, nie ma reguły..

Edytowane 17 sierpnia17 sie przez funditto

U mnie znowu levele trzymają zdecydowanie bardziej wyrównany poziom w przeciwieństwie do Odyssey. No i te niesamowite zagęszczenie bananów, challengy i innych znajdziek...nawet mając chwilę człowiek wyciąga jakiś progres z tej sesji.

Mnie niesamowicie wciągnęła gierka, pyklo wszystko

Hed idealnie wytłumaczył geniusz Bananzy https://m.youtube.com/watch?v=GyPvQGdJsQw

Grę skończyłem już kilka dni temu, ale nadal cart w konsoli.

O dziwo lepiej mi się teraz kopie, a raczej wciąga.

777 + te z zadań. Nie wiem czy komplet zdobędę, bo jest co robić. Zadania powtarzam, lekko momentami nie jest. Ale same powroty do początkowych lokacji i szukanie brakujących bananów znośnie. Czasem mam problem odszukać drogi do innej warstwy levela, ale powoli i może jak będę tak dawkować, to do końca roku wleci komplet.