Ja miałem extrimowy powrót - kochane PKP uraczyło mnie zepsutą lokomotywą I prawie dwugodzinnym postojem I opóźnieniem. Pan w "Warsie" mówił tylko po czesku, i dogadanie się co do zakupu śniadania zajęło 15 minut. Także bez noclegu, zamiast być o 8 w domu byłem o 11 - ponad 24h na nogach zaliczone!

Dzięki @Mari4n za towarzystwo i rozmowę o imponującej kolekcji konsol jaką masz. @K.Adamus za towarzystwo, nadrobienie rozmów na które nie było czasu i przemycenie na chwilę do pokoju supervip Oczywiście także @Szwed , nasz naczelny sinolog.

Organizacja bardzo dobra. Konkursy miały niewielką frekwencję, co pozwoliło minimalnym wysiłkiem zdobyć 2 miejsce w Gran Turismo, I 3 miejsce w Colinie - aczkolwiek tu już wysiłkiem dużym, bo finał był pełen emocji i liczyły się dziesiąte sekundy. Dotargałem do domu m.in. gitarę PDP Riffmaster oraz pada pro do Switcha od Turtle Beach. Świetne nagrody - warto było wziąć udział! Oczywiście nauczony doświadczeniem, wiedząc jak to cholernie dużo czasu zajmuje, odpuściłem turniej PESa.

@Perez i @MatekDM szacunek za organizację, było naprawdę bardzo dobrze.

Szkoda tylko że pani na występie artystycznym się nie rozebrała bardziej hahaha

Pozdro dla prowadzących ten szalony event) Maciuś Zabłocki chyba zrobił cardio za nas wszystkich, gnał, gdzie tylko coś się działo, zawsze czas, zawsze na posterunku. Pan Muszyńki - lider dyskusji i spoiwo na wszelakich panelach, super robota. I podziękowania dla tego, który to wszystko sprowadził do Odessy i sprawił, że to miejsce wczoraj tętniło pasją do gier, pasją do PSX Extreme. Long Live Prezes!

Jeżeli ktoś narzeka, że extreme party było w złym terminie, to niech zajmuje się swoimi rzeczami. Serio wolę bandę świrów niż jakichś randomów bez sensu przychodzących na imprezę. A jeżeli dla kogoś wyjęcie soboty z życia jest wyrzeczeniem to niech zostaną w domu i to ich prawo. Jeżeli wolisz inną imprezę, to se wol i tyle. Ja zapierdalałem z gdyni i było cudownie.

Spotkałem Canabisa, Dejwa, Tokarka, Milanka, łukasz, Jano, Mejn, pan grzyb, arkadiusza, mokryw, pulpet, odin, Mochalenise, oggurkozo, super było was spotkać i przybić piątkę.

Kolejne EP, które będę miło wspominać. Właśnie wróciłem do Krakowa godzinę temu. Świetna atmosfera, jak zwykle dużo się działo. Miejsce było w porządku, na pewno catering i piwo do poprawki, ale imprezę w Odessie można śmiało powtórzyć.

@OldMuffin dzięki za wieczorną rozmowę i wymianę doświadczeń życiowo-growych :-)

Ja mega żałuję, że nie przyszedłem tym bardziej, że z tego co widzę bardziej kameralnie było, ale będzie pewnie jeszcze okazja.

Dobra, fajnie było, ale samo się nie zrobi

Godzinę temu, Sedrak napisał(a):

Ja mega żałuję, że nie przyszedłem tym bardziej, że z tego co widzę bardziej kameralnie było, ale będzie pewnie jeszcze okazja.

Bo i Odessa to niezbyt duży klub i jak ktoś wcześniej zaznaczył dość specyficzny i duszny więc mimo że nie było tłumów to było w sam raz bo więcej by się nie pomieściło :D

Na początek gratulacje za 28 lat! Człowiek niby wie, że już bliżej końca, ale cały czas dajecie radę i w sumie nie tak całkiem dawno się cieszyliśmy, że dobiliście do numeru 300 to teraz za chwilę lekką ręką dobijecie do 350 (co wtedy nie było takie oczywiste), a może i 400

W porównaniu do poprzedniego Extreme Party zdecydowanie lepiej wypadło. W środku więcej miejsca, jakoś tak też impreza wydawała się bardziej kameralna, dla mnie plus, bo nie lubię tłumów. Klimat fajny, bardzo kulturalny, bez jakiejś poczucia przebywania wśród nerdów, a za to czułem było jakbyśmy się cofnęli w czasie o te kilkanaście lat, gdzie każdy miał mega zajawkę na gry. Aż tak duszno nie było jak niektórzy piszą, dobrze, że był ogródek, a zdecydowanie gorzej było na ostatniej imprezie.

Dobrze zaplanowany harmonogram, cały czas działo się coś ciekawego, brawa dla prowadzącego za prowadzenie wydarzenia. Ale też brawa dla wszystkich, którzy organizowali imprezę, kawał dobrej roboty! DJ też fajnie dawał radę, pokaz artystyczny fajny, szkoda tylko, że taki krótki! No ogólnie nie ma się do czego przyczepić, poproszę więcej takich spotkań.

Jedyną fotę jaką mam to jak grałem sobie w ponga z @KOMODO, z którym przy okazji zamieniłem parę słów.

@Perez Macie może jakieś porównanie w ilości osób na obu zlotach? Wydawało się mniej niż poprzednio, ale może to właśnie przez większą przestronność lokalu. (wiem, że wtedy rządził Łapusz, ale może masz jakieś info) No i Ciebie też bym chętnie złapał, żeby o parę rzeczy podpytać, ale jakoś chyba jestem ślepy i Cię nie mogłem znaleźć wzrokiem No nic, następnym razem. No i mam nadzieję, na cykliczne, coroczne Extreme Party :)

Udało mi się dotrzeć z opóźnieniem, ale zdążyłem na panel z Jackiem Rozenkiem i chyba jako jedyny mam z nim zdjęcie w dedykowanej budce PSX Extreme

Dziękuję za podpowiedź komuś z organizatorów

Na 25leciu zobaczyłem pomysł zbierania podpisów na płytach CD/DVD, a na 28leciu ktoś zbierał podpisy na szaraku :D Coraz ciekawsze pomysły, ciekawe co będzie następnym razem może telewizor CRT ?

Jak już ktoś zauważył, przydałaby się lepsza organizacja baru w klubie. Na początku było gorąco, a dostać coś zimnego do picia, wymagało cierpliwości…

Zabrakło mi ustawianego zdjęcia grupowego z ekipą i uczestnikami na koniec imprezy, po występie artystycznym, chyba że znowu za wcześnie sobie poszedłem

Jeżeli można, to dajcie możliwość zakupu koszulek oraz plakatów z okładkami PSX Extreme, które wisiały w korytarzu, bo jedną to bym sobie z chęcią powiesił w pokoju na ścianie :)

Dziękuję organizatorom za imprezę i do następnego razu :)

W spojlerze parę zdjęć ode mnie.

2 godziny temu, A_Bogush napisał(a):

@Perez Macie może jakieś porównanie w ilości osób na obu zlotach? Wydawało się mniej niż poprzednio, ale może to właśnie przez większą przestronność lokalu. (wiem, że wtedy rządził Łapusz, ale może masz jakieś info) No i Ciebie też bym chętnie złapał, żeby o parę rzeczy podpytać, ale jakoś chyba jestem ślepy i Cię nie mogłem znaleźć wzrokiem No nic, następnym razem. No i mam nadzieję, na cykliczne, coroczne Extreme Party :)

Wczoraj ok. 300 osób. Z tego co mi Roger mowil to 3 lata temu moglo byc ok. 450-500.

7 godzin temu, Shen napisał(a):

Impreza pisma które powstało z powodu szaraka a pytania o komputery dla boomerów? Faktycznie lipa, komuś się pisma pomyliły albo imprezy, to nie pixel heaven.

W sumie przy historii pisma nie było mowy ,że zaczęły to pismo osoby znające się i wywodzące ze sceny amigi i giełd komputerowych? To ja się nie dziwię ,że im się takie pytania nasuwały.

Edytowane 21 godzin temu21 godz. przez _One_

Grajmerki już wylewu dostały, bo były jakieś tańce i inne zapewne super rzeczy, których niestety nie dane mi było ujrzeć, bo niestety musiałem odpuścić imprezę.

https://www.facebook.com/Grajmerki/posts/1355949156534803

Po gównoburzy z grubą Aloy czy odejściu Tadeuszka, to szczerze byłem w szoku, że się Perez zdecydował na taki występ

Wiadomo było, że nie przejdzie to bez echa.

4 minuty temu, kr4wi3c napisał(a):

Grajmerki już wylewu dostały, bo były jakieś tańce i inne zapewne super rzeczy, których niestety nie dane mi było ujrzeć, bo niestety musiałem odpuścić imprezę.

https://www.facebook.com/Grajmerki/posts/1355949156534803

Dramat, czytam to i nie mogę uwierzyć, ten profil prowadzi chyba jakaś cholernie zakompleksiona istota.

No ale przechodząc do Extreme Party, to chciałbym wszystkim bardzo gorąco podziękować! Klimat był taki, jakbyśmy się spotkali w jakiejś piwnicy u znajomego i gadali o wszystkim. Świetni ludzie, super było z wieloma z Was zbić pionę i pogadać - dzięki za wszystkie miłe słowa na miejscu. Robiłem co w mojej mocy, żeby wszystkie panele, turnieje, tematy były dopięte na ostatni guzik, w trakcie imprezy przebierałem się 3 razy, bo tak się ze mnie lało, ale już wielokrotnie tu mówiliście, że w środku było bardzo gorąco. Inna sprawa, że tego biegania, ogarniania, dopinania wszystkiego, żeby to działało, było dużo więcej niż przypuszczałem. Taki prosty przykład - goście kupowali na barze tak dużo piwa i napojów, że menagerka Odessy tego nie przewidziała. Już po 2 godzinach dostałem sygnał z baru, że kończy się piwo, więc natychmiast poszło info do Odessy, potem check-lista czy wystarczy. Managerka domówiła kolejne 4 beczki, a potem jeszcze raz kolejne 4. Potem zaczynało brakować napojów i mocnego alkoholu i to nie tak, że ktoś tu nie ogarnął zapasów, tylko Odessa nie przewidziała, że będzie taki ruch na barze. AŻ TAKI. Powiedziała, że to przerosło jej wszystkie oczekiwania. Stąd tez pewnie ciepłe piwo (to masakra jest, wiem), bo chłodziarki nie nadążały go schładzać, jak wjeżdżały nowe beczki. Po naszej imprezie przynajmniej będzie fajny feedback, bo już ogarnęli, że potrzebują co najmniej kolejne dwa krany do nalewania piwa.

Podejrzewałem, że bary będą oblegane, stąd otworzyliśmy drugi bar na górze, w strefie VIP, ale tam nie było piwa (przez ciśnienie nie można tam stawiać beczek i kranów), a to właśnie schodziło w największych ilościach.

Niestety, Odessa ma problemy z klimatyzacją, kilkukrotnie prosiłem managerkę o jakąś interwencje w tej sprawie i niestety niewiele to dało. Co do poprawki? Na pewno strefa gastronomiczna, bo ten grill miał wyglądać inaczej, a w ogóle mieliśmy jeszcze zaplanowane Zapiekanki i Burgery. Pojawił się jednak problem, bo w Wawie tego dnia było dużo innych rzeczy i potencjalnie większa liczba osób do wykarmienia, więc jedni i drudzy uznali, że chcą mnóstwo kasy z góry, żeby w ogóle przyjechać. Niedorzeczne.

Ogromne podziękowania dla całej ekipy redakcyjnej! Ciągle widziałem uśmiechy, zbijane piątki, fajne rozmowy, panele też ciekawe, Dawid prowadził to wszystko perfekcyjnie, wiedziałem kogo obsadzić na tym miejscu :)

Jeśli chodzi o turniej PESa, to biorę to na siebie, tzn. osoba odpowiedzialna za ten turniej nie dojechała na miejsce, wobec czego ja się zobowiązałem, że to ogarnę, ale w trakcie imprezy było multum tematów do spinania i ogarnięcia. Poprosiłem więc dwie osoby na miejscu, żeby przypilnowały rozpiski, a gdzieś na etapie ćwierćfinałów w końcu udało mi się to przejąć, pospinać i potem prowadzić. Nie miałem nawet czasu za bardzo z kimkolwiek pogadać dłużej niż kilka chwil, dlatego przepraszam, że często musiałem szybko uciekać. Ale jestem mega zadowolony, że tak to finalnie wyszło, bo agenda się nie wysypała i wszystkie najważniejsze rzeczy zostały dopięte. Mamy z Perezem sporo wniosków, obserwacji i doświadczeń.

Niefortunnie nam się spięły daty w kalendarzu, niestety event CD-Action czy Retrosfera też przyciągnęły mnóstwo gości. Poza tym w samej Wawie było zakończenie lata, imprezy z okazji powrotu do szkoły, jakieś maratony, inne cudawianki, generalnie na pewno przyszłoroczna impreza będzie zaplanowana z większym rozeznaniem i z dużo większym wyprzedzeniem ogłosimy, kiedy zostanie zorganizowana.

Dzięki raz jeszcze!

Wrzuć ktoś na wykop, że feministki szkalują szmatławca, to jeszcze parę osób z przekory kupi prenumeratę

W dniu 6.09.2025 o 21:28, Di napisał(a):

Wyniki turnieju Tekkena 3:

1. Bastard

2. Furbens

3. Odyn

4. Krasnal

Nagrody mają zostać rozdane o 22. Ja już jestem w drodze do domu, bo jutro muszę wcześnie wstać.

Nagrałem trochę filmów, przygotuję relację z turnieju.

Wielkie dzięki dla Maćka za organizację.

Ja też bardzo dziękuję za prowadzenie turnieju i ogarnięcie tematu! Super to wyszło!

19 minut temu, kazetwu napisał(a):

Wrzuć ktoś na wykop, że feministki szkalują szmatławca, to jeszcze parę osób z przekory kupi prenumeratę

Ja się właśnie zastanawiam czy nie wrócić do wspierania :)

45 minut temu, _One_ napisał(a):

Poza @Rozbo, który jest tak stary, że grał w Ponga na premierę, mało było godnych przeciwników!

38 minut temu, kr4wi3c napisał(a):

Grajmerki już wylewu dostały, bo były jakieś tańce i inne zapewne super rzeczy, których niestety nie dane mi było ujrzeć, bo niestety musiałem odpuścić imprezę.

https://www.facebook.com/Grajmerki/posts/1355949156534803

A chwilę wcześniej, gdy @Shinryu napierniczała pasem ile sił Grabę po dupie w ramach pasowania na zgreda, a @Roger zachęcał do zwiększania przemocy ("teraz lej go sprzączką, tym metalowym!") to już fotografka nie reagowała, taka rozrywka ku uciesze gawiedzi może być . Generalnie psy szczękają, karawana idzie dalej, chyba nikt nie wysnuje tezy, że brak pokazu artystycznego wpłynąłby pozytywnie na kondycję magazynu. No i jakoś nie widziałem oburzonych, którzy z obrzydzeniem opuszczali salę. Impreza była dla dorosłych, a każdy ma swój rozum i sam wybiera czy chce przyjmować jakieś treści więc rzekome "wysyłanie sygnałów" i "cofanie branży o dekady" przez organizatora to zawsze beczka śmiechu.

Edytowane 20 godzin temu20 godz. przez KOMODO

I standardowy komentarz najbardziej zniesmaczonych osób "Niby ostatni raz PSX Extreme miałem w rękach ponad 20 lat temu, i jakby nie patrzeć jest to dość sporo czasu, to jednak co jakiś czas jest mi przypominane, że specjalnie dużo się u nich nie zmieniło."

Wiadomo, że najgłośniej to kwiczą ci którzy magazynu nawet nie czytają, ale za to najwięcej mają do powiedzenia na jego temat.

To niemal zupełnie tak jak z antyfanami CD-A :D

3 minuty temu, łom napisał(a):

I standardowy komentarz najbardziej zniesmaczonych osób "Niby ostatni raz PSX Extreme miałem w rękach ponad 20 lat temu, i jakby nie patrzeć jest to dość sporo czasu, to jednak co jakiś czas jest mi przypominane, że specjalnie dużo się u nich nie zmieniło."

I to powinno być traktowane jako duży plus bo o to właśnie chodzi żeby ludzie się nie zmieniali

8 minut temu, łom napisał(a):

I standardowy komentarz najbardziej zniesmaczonych osób "Niby ostatni raz PSX Extreme miałem w rękach ponad 20 lat temu, i jakby nie patrzeć jest to dość sporo czasu, to jednak co jakiś czas jest mi przypominane, że specjalnie dużo się u nich nie zmieniło."

Wszedłem na typa profil. Nic więcej nie trzeba dodawać.

6 minut temu, Whisker napisał(a):

I to powinno być traktowane jako duży plus bo o to właśnie chodzi żeby ludzie się nie zmieniali

Mnie to śmieszy bo jak by nie patrzeć Extreme ma prawie 30 lat, część osób odeszła, niektórzy "nowi" ludzie pracują już dłużej niż ekipa kojarzona z początkami PE, wszelka trzoda też jest spokojniejsza bo i czytelnicy i redakcja dorosła. Więc teza że PE "nic się nie zmienił" jest tak samo prawdziwa jak "nie kupuję PE bo to to samo szambo co PPE i za bardzo się zmienił".

Edytowane 20 godzin temu20 godz. przez łom

Ja też byłem i jestem zadowolony.

Byłem jako jedyny z synem, który ma 6 lat. Aż się dziwnie czułem, Ale chciałem pokazać synowi, na czym stary grał za młodu. Co do extreme party kiedyś to było więcej młodzieży. Teraz to stara gwardia co widziałem. Ja też w sumie 44 lata, ale na extreme party jeżdżę od samego początku i pewnie jeździć będę. Ale szybko zleciało te 28 lat.