Maksymalna beka z typów, którzy w karkołomny sposób próbują usprawiedliwiać brak polskiej wersji przeznaczonej również na ten rynek

3 godziny temu, Bzduras napisał(a):

Z jednej strony rozumiem, bo skoro pakują ruski wszędzie pomijając polski to można się wkurwić, z drugiej strony swoją dzisiejszą znajomość angielskiego zawdzięczam w 99,9% gierkom ogrywanym za gnoja ze słownikiem w ręku.

To się zgadza, też się w ten sposób dużo więcej nauczyłem niż w szkole. To były jednak inne czasy, rynek PL był malutki, teraz większość gier dostaje lokalizację i brak takowej przy takiej samej cenie za grę powinno być jebane na wszystkie możliwe strony a nie śmiesznie racjonalizowane.

Muszę przyznać że jak uwielbiam gry Remedy tak jak zobaczyłem trailer Resonant to mi cały hajp opadł. Nie dość że nie gramy Jesse tylko jej bratem który wygląda jak typowy protagonista z 2010 roku to jeszcze ta walka wygląda jakoś tak nieciekawie. Strzelanie z jedynki w połączeniu z mocami było naprawdę satysfakcjonujące i chciałem rozwinięcie formuły a dostanę nie wiadomo co. Jeszcze jak gra będzie znacznie większa to obawiam się że może to wyjść na niekorzyść, Alan Wake 2 był odrobinkę za długi.

24 minuty temu, suteq napisał(a):

Nie dość że nie gramy Jesse tylko jej bratem który wygląda jak typowy protagonista z 2010 roku

Nie chcę nic mówić, ale jak wychodził Control, to większość narzekała, że gra babą i gdyby nie łołk, to gralibyśmy "męskim facetem" jak z kina akcji

Jeśli komukolwiek miałoby się udać, coś w stylu zakręconych lokacji w stylu Incepcji(jak widać po Black Ops 7, nie jest to takie proste), to właśnie Remedy, ale ten gameplay trochę mnie ściął. Bardzo lubiłem sypiące się otoczenie w Control i fizykę, a tutaj nie wiadomo jak z tym będzie na "zewnątrz", i z czymś a la DMC zamiast broni palnej.

Nawet jak robią gry z tej samej marki, to z reguły robią coś zupełnie innego i można to nawet cenić, ale eksperyment nie równa się z automatu, że wyjdzie coś fajnego.

O ile Alan Wake 2 był po prostu mocnym rozwinięciem formuły pierwszej części, tak tu faktycznie wygląda to na zupełnie inną grę niż pierwsza część Control.

Też mnie martwi, że idą większe lokacje i nie do końca podoba mi się, że gramy w surrealistycznym mieście, a nie w bardziej kameralnych i przytłaczających lokacjach.

No ten ostatni multi który zrobili(Firebreak cośtam?) to im strasznie wyszedł. Coś tam mocno nie zagrało.

W dniu 13.12.2025 o 06:51, Czezare napisał(a):

Brak PL? Gra wylatuje z mojej wishlisty szybciej niż się na niej znalazła.

Czy ty przypadkiem nie rozmawiałeś sam ze sobą przez pół roku w wątku gry Blades of fire zachwalając, jaka to zayebista gra nie jest. Dodam, że gra, która również nie posiada wersji polskiej w żadnej postaci?

Edytowane wczoraj o 06:29 1 dzień przez LukeSpidey

14 godzin temu, LukeSpidey napisał(a):

Czy ty przypadkiem nie rozmawiałeś sam ze sobą przez pół roku w wątku gry Blades of fire zachwalając, jaka to zayebista gra nie jest. Dodam, że gra, która również nie posiada wersji polskiej w żadnej postaci?

Rozmawiałem i co z tego? Blades Of Fire jest zaiste zajebistą grą, ale fabuła, a tym samym konieczność rozumienia języka angielskiego stoi co najwyżej na czwartym miejscu po systemie walki, eksploracji i nawatorskim, innowacyjnym wykuwaniu sobie broni.

9 godzin temu, Czezare napisał(a):

Rozmawiałem i co z tego?

To z tego, że jesteś niekonsekwentny w swoich decyzjach. Zaczynając Blades of fire nie wiedziałeś, że angielski będzie

9 godzin temu, Czezare napisał(a):

co najwyżej na czwartym miejscu

i nie przeszkadzało Ci to, że gra nie ma PL.

A tu wchodzisz do tematu i dramatycznie oświadczasz, że gra może się yebać, bo nie ma PL bez dania jej jakiejkolwiek szansy. Jak już pisałem wyżej: " W imię zasad... i tak dalej".

Dla mnie sprawa jasna i koniec OT. Amen.

Edytowane 14 godzin temu14 godz. przez LukeSpidey

W dniu 12.12.2025 o 12:22, Shankor napisał(a):

po tym jak mieli problem żeby zarobić na Alan Wake 2

Niestety decyzja o finansowaniu i wydaniu gry przez Epic sprawiła, że mało kto kupił to na PC. Na Steamie by się sprzedało IMO. Gracze pecetowi mają alergię na inne sklepy niż Steam, może jeszcze GOG obejdzie.

Natomiast na poletku konsolowym ktoś postanowił nie wydawać gry w pudełku, więc też się nie sprzedała, bo drogo i refundów nie ma. Dopiero po jakimś czasie (nie wiem czy rok czy dłużej?) wydano ją w pudełku, ale wtedy już było długo po okienku recenzenckim i ludzie mieli na oku nowe gry.

AW2 to świetna produkcja, aż ciężko uwierzyć, że to się nie sprzedaje i jedynym racjonalnym wytłumaczeniem dla mnie są te w/w decyzje biznesowe.

Godzinę temu, DarkStar napisał(a):

Niestety decyzja o finansowaniu i wydaniu gry przez Epic sprawiła, że mało kto kupił to na PC. Na Steamie by się sprzedało IMO. Gracze pecetowi mają alergię na inne sklepy niż Steam, może jeszcze GOG obejdzie.

Natomiast na poletku konsolowym ktoś postanowił nie wydawać gry w pudełku, więc też się nie sprzedała, bo drogo i refundów nie ma. Dopiero po jakimś czasie (nie wiem czy rok czy dłużej?) wydano ją w pudełku, ale wtedy już było długo po okienku recenzenckim i ludzie mieli na oku nowe gry.

AW2 to świetna produkcja, aż ciężko uwierzyć, że to się nie sprzedaje i jedynym racjonalnym wytłumaczeniem dla mnie są te w/w decyzje biznesowe.

Dlatego przyjemnym newsem oprócz samej zapowiedzi Control jest całkowite odcięcie pępowiny pt. Epic Games Store.

Natomiast co do normalnych pudełek day1 i preorderach, steelbookach, pierdołach itp., czas pokaże, mam nadzieję, że i tutaj wyciągnęli wnioski. Gracze to lubią, szczególnie jak gry są tak doskonałe jak te Remedy.

Pytanie czy bez Epica w ogóle by AW2 wyszło i czy wyszło by w takim stanie. Bo czuć pieniądz :) To jest gra AAA, która nie ma się czego wstydzić. Być może gdyby sami mieli to zrobić i wydać, to by nie osiągnęli takiej jakości. Ciężko powiedzieć patrząc z zewnątrz. Ważne, że nadal robią gry.

9 minut temu, DarkStar napisał(a):

Pytanie czy bez Epica w ogóle by AW2 wyszło i czy wyszło by w takim stanie. Bo czuć pieniądz :) To jest gra AAA, która nie ma się czego wstydzić. Być może gdyby sami mieli to zrobić i wydać, to by nie osiągnęli takiej jakości. Ciężko powiedzieć patrząc z zewnątrz. Ważne, że nadal robią gry.

Nie no wiadomo, Epic lubi rzucać sianem, bo ma go bardzo dużo, sfinansowali wspólnie ze Square Enix czy Remedy wspaniałe gry w tej generacji i dali za darmo graczom bardzo dużo tytułów na storze. Ale na dłuższą metę jednak widać, że od takich deali studia odchodzą, bo jednak w przeliczeniu na wyniki finansowe po latach braku edycji na kilka platform mimo poczatkowego zastrzyku gotówki może braknąć na następne projekty itp.

A sama jakość AW2, no widać, że tam mieli jak w bajce i czas na dopieszczanie był obecny.