Gość mate5 Opublikowano 3 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 3 Stycznia 2015 (...) Fury nie jest dobre, ale jest wystarczająco dobre. Czy cokolwiek z tego, co napisałes, ma być dla czegokolwiek usprawiedliwieniem przy ocenianiu filmów ? Pewnie Ci się Fury tak po ludzku spodobał, ale przez przekonania i naturę nie możesz tak po prostu spropsować i dorabiasz uzasadnienie. Już abstrahuję od samego Fury, którego nie widziałem i w najbliższym czasie nie mam zamiaru. W sumie, to... tak. Podobał mi się, napisałem dlaczego i spropsowałem. niezla podjarka widze jest whiplashem. nie wiem czemu w trojmiescie graja to tylko w multikinie do ktorego mam najdalej i najdrozej ale i tak ide bo wszyscy chwala. jestem bardzo podniecony Czytałem o tym filmie, chciałbym go zobaczyć, ale tego nie zrobię, bo boję się, że jeszcze bardziej wznieci mój młodzieńczy pęd do tworzenia... tworów (nie powiem "sztuki", bo to zbyt duże słowo), a tego nie zrealizuję prędko. Cytuj Odnośnik do komentarza
kotlet_schabowy 2 568 Opublikowano 3 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 3 Stycznia 2015 @mate5 : ok. Dać szansę Strażnikom jeśli gardzę większością blockbusterów, avangersów wyłączyłem w połowie, spider manów, supermanów czy innych ch,ujostw nawet nie ściągam a ostatni dobry film na podstawie komiksu to dla mnie watchmen? Nie dawać. To jest dokładnie ten typ filmu, co Avangers i standardowy blockbuster. Cytuj Odnośnik do komentarza
.:marioo:. 101 Opublikowano 4 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia 2015 Avengersi są lepsi. Strażnicy to raczej bajeczka dla w sumie niewiadomokogo. Do bólu oklepane. Jak puszczą kiedyś w TV to można obejrzeć jak się nie ma co robić, ale podjary ludzi tym filmem nie rozumiem. Takie typowe 6-/10 Można, nie trzeba. Reklamy filmu były spoko, ale nawet mój 5 letni syn w połowie seansu już olał, a potrafi obejrzeć przykładowo całą trylogie Władcy pierścieni czy innego Hobbita na TVN-ie z reklamami 1 11 Cytuj Odnośnik do komentarza
ogqozo 6 383 Opublikowano 4 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia 2015 (edytowane) Dać szansę Strażnikom jeśli gardzę większością blockbusterów, avangersów wyłączyłem w połowie, spider manów, supermanów czy innych ch,ujostw nawet nie ściągam a ostatni dobry film na podstawie komiksu to dla mnie watchmen? Dla mnie to jest to samo, co wszystkie Marvele. Poza może "Thorem", który miał w środku coś w stylu normalnego filmu, budowania postaci i historii zamiast rzucania po kolei teledyskowych highlightów na zasadzie "masz... to emocjonujące bo tak!". Ale "Strażnicy"? Nic takiego. Edytowane 4 Stycznia 2015 przez ogqozo 1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
tommi 345 Opublikowano 4 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia 2015 (edytowane) mój 5 letni syn (...) potrafi obejrzeć przykładowo całą trylogie Władcy pierścieni czy innego Hobbita na TVN-ie z reklamami Ciekawy wybór filmów dla 5-latka. Poza może "Thorem", który miał w środku coś w stylu normalnego filmuTo "coś" nazywa sie Natalie Portman :] Edytowane 4 Stycznia 2015 przez tommi 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
ogqozo 6 383 Opublikowano 4 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia 2015 (edytowane) W pierwszym "Thorze" w ogóle był jakikolwiek sens zatrudniać dobrych aktorów (Portman, Hiddlestone), co mówi wszystko o pewnej odmienności tego filmu od innych Marveli. Drugi przykład to pierwszy "X-Men" (..."pierwszy" z obecnych...), z możliwością pokazania talentu Fassbendera. Ale drugie części tych filmów pokazały, że jednak musi być jakakolwiek rola do zagrania, żeby to można było zauważyć. W innych tych filmach też często grają świetni aktorzy, jak Scarlett Johansson albo Andrew Garfield, ale bez roli bicza nie ukręcą. Edytowane 4 Stycznia 2015 przez ogqozo Cytuj Odnośnik do komentarza
Kazub 4 583 Opublikowano 4 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia 2015 czego oczekuje od blockbusterów ? superprodukcji nolana, nowego prometeusza bez tego całego goowna i zacka snydera podejmującego jakiś fantastyczny komiks, tak jak było z watchmen. GOTG było.....miłą i ładną bajką, lepszą od avatara, trochę lepszą od johna cartera. najlepszym marvelem pozostaje first class. Cytuj Odnośnik do komentarza
Shankor 1 444 Opublikowano 4 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia 2015 Który nie jest od Marvela tylko od Foxa. Cytuj Odnośnik do komentarza
Kazub 4 583 Opublikowano 4 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia 2015 czyli jest najlepszym marvelem o foxa, niech będzie Cytuj Odnośnik do komentarza
nobody 3 504 Opublikowano 4 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia 2015 Doomsday - przez pierwszą połowę filmu to solidne post apo w klimatach wysp brytyjskich na "7" z motywami, z paroma trzymającymi w napięciu scenami. Druga połowa to niestety natłok stylistycznego chaosu w postaci marnego pastiszu pościgów Mad Maxa i z coraz głupszymi zwrotami scenariusza. Na plus cold bijacz Rhona Mitra i zdegradowane niedobitki społeczeństwa Szkotów, którzy przeżywając plagę prawie całkowicie zatracili moralność i człowieczeństwo, że sens ich ratowania staje pod poważnym znakiem zapytania. Mam wrażenie że twórcy chcieli złapać zbyt dużo srok za ogon równocześnie, tak by zadowoleni byli zarówno fani 28 Days Later, jak i... Mad Maxa 3. Szkoda bo przełykając wizję reżyserką realizacja ssie, a motyw walki w samochodzie podczas pościgu, to chyba najgorzej wyreżyserowana scena tego typu w historii kina. 5+/10 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
.:marioo:. 101 Opublikowano 4 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia 2015 (edytowane) mój 5 letni syn (...) potrafi obejrzeć przykładowo całą trylogie Władcy pierścieni czy innego Hobbita na TVN-ie z reklamami Ciekawy wybór filmów dla 5-latka. Naprawdę mi przykro mały hipokryto że do 12 roku życia oglądałes tylko smerfy i muminki. Edytowane 4 Stycznia 2015 przez .:marioo:. 1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
tommi 345 Opublikowano 4 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia 2015 (edytowane) Wlasnie obejrzałem w końcu Grawitację i przyznaje, ze jestem pod dużym wrażeniem- co prawda oglądałem nie w 3D, tylko w full HD na kinie domowym, ale i tak film naprawdę daje radę. Fantastyczne zdjęcia (efekty), świetny dźwięk (przy podkręconej trochę głośności miałem chwilami wrażenie, ze cały pokój wibruje, po czym nagle następuje przejście do niczym nie zmaconej ciszy- konkret. Do tego świetna, klimatyczna, wprawiająca w nastrój muza). No i to pierwsza rola Sandry Bullock, która naprawdę mi sie podobała. Cieżko w ogole scharakteryzować ten film- jego sie nie oglada, a raczej przezywa. Jeśli mam oceniać to jest to dla mnie naprawdę mocne 8+, moze nawet 9-. Edytowane 4 Stycznia 2015 przez tommi 1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
tk___tk 4 795 Opublikowano 5 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2015 (edytowane) dr. strangelove or: how I learned to stop worrying & love the bomb - klasyczny film stanleya kubricka o kowboju który ujeżdżał głowice nuklearną. peter sellers znakomity we wszystkich trzech rolach. rozmowy prezydenta z premierem rosji na czerwonej linii zawsze mnie rozbrajają . 5/6. Edytowane 5 Stycznia 2015 przez tk___tk 4 Cytuj Odnośnik do komentarza
krupek 15 401 Opublikowano 5 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2015 Trochę ostatnio pooglądałem: 1) Furia Całkiem ciekawa, choć nieco naciągana historia. Film trochę o niczym, bez głębszego sensu. Przyjemnie się ogląda, ale mocne wojenne kino to nie jest na pewno. Na plus rola Brad Pitta, na minus efekty specjalne, szczególnie błyski z działa maszynowego, jak lasery to wyglądało. Słyszałem zachwyty nad soundtrackiem z tego filmu, a ja nic nadzwyczajnego w tym nie widzę. 7/10 2) Siedem Nie wiem, dlaczego dopiero teraz to obejrzałem. Dzieło, które trzyma non stop w napięciu, choć końcówka przewidywalna. Fajny, mroczny, detektywistyczny klimat. Polecam 9/10 3) Sekstaśma Głupawa komedia, trochę się ciągnie, ale momentami można się pośmiać, no i fajne sceny z Cameron Diaz. 6/10 4) Sąsiedzi Lubię komedie z Sethem Rogenem, więc ta też mi się podobała. Była beka i ciekawa historia. Żadne ambitne kino, ale pośmiałem się i na pewno nie nudziłem. 7/10 5) Włoska Robota Kiedyś oglądałem tylko urywkowo, teraz już cały. Dobre, mocne kino akcji, fajna zajawka z tymi napadami. Jestem fanem filmów ze Stathamem i ten na pewno jest w mojej czołówce. Dodatkowo, mega soundtrack. 8/10 Cytuj Odnośnik do komentarza
szejdj 2 804 Opublikowano 5 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2015 Doomsday - przez pierwszą połowę filmu to solidne post apo w klimatach wysp brytyjskich na "7" z motywami, z paroma trzymającymi w napięciu scenami. Druga połowa to niestety natłok stylistycznego chaosu w postaci marnego pastiszu pościgów Mad Maxa i z coraz głupszymi zwrotami scenariusza. Na plus cold bijacz Rhona Mitra i zdegradowane niedobitki społeczeństwa Szkotów, którzy przeżywając plagę prawie całkowicie zatracili moralność i człowieczeństwo, że sens ich ratowania staje pod poważnym znakiem zapytania. Mam wrażenie że twórcy chcieli złapać zbyt dużo srok za ogon równocześnie, tak by zadowoleni byli zarówno fani 28 Days Later, jak i... Mad Maxa 3. Szkoda bo przełykając wizję reżyserką realizacja ssie, a motyw walki w samochodzie podczas pościgu, to chyba najgorzej wyreżyserowana scena tego typu w historii kina. 5+/10 Nawet saga Doomsdaya w serialu Smallville została spłaszczona maksymalnie a finalna walka trwała 30 sekund. Pecha ma ta postać. Cytuj Odnośnik do komentarza
Mejm 14 846 Opublikowano 5 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2015 2) Siedem Nie wiem, dlaczego dopiero teraz to obejrzałem. Dzieło, które trzyma non stop w napięciu, choć końcówka przewidywalna. Fajny, mroczny, detektywistyczny klimat. Polecam. Jeszcze pare tygodni temu ci zazdroscilem ale juz zje.bales. Predestination - dawno nie myslalem o filmie na drugi czy czwarty dzien po obejrzeniu. 8+/10. Cytuj Odnośnik do komentarza
Masorz 13 058 Opublikowano 5 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2015 Doomsday - przez pierwszą połowę filmu to solidne post apo w klimatach wysp brytyjskich na "7" z motywami, z paroma trzymającymi w napięciu scenami. Druga połowa to niestety natłok stylistycznego chaosu w postaci marnego pastiszu pościgów Mad Maxa i z coraz głupszymi zwrotami scenariusza. Na plus cold bijacz Rhona Mitra i zdegradowane niedobitki społeczeństwa Szkotów, którzy przeżywając plagę prawie całkowicie zatracili moralność i człowieczeństwo, że sens ich ratowania staje pod poważnym znakiem zapytania. Mam wrażenie że twórcy chcieli złapać zbyt dużo srok za ogon równocześnie, tak by zadowoleni byli zarówno fani 28 Days Later, jak i... Mad Maxa 3. Szkoda bo przełykając wizję reżyserką realizacja ssie, a motyw walki w samochodzie podczas pościgu, to chyba najgorzej wyreżyserowana scena tego typu w historii kina. 5+/10 Nawet saga Doomsdaya w serialu Smallville została spłaszczona maksymalnie a finalna walka trwała 30 sekund. Pecha ma ta postać. Ale jedno z drugim ma tyle wspólnego co selene z silną heteroseksualnością. Cytuj Odnośnik do komentarza
Ölschmitz 1 481 Opublikowano 5 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2015 predestination - takie sobie. caly film to jedna seria twistow. na ogol jestem w tym slaby i bardzo rzadko udaje mi sie rozkminic zakonczenie, ale tutaj zrobilem to dosc szybko. mimo wszystko lubie temat podrozy w czasie, wiec nie umieralem z nudow. Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość mate5 Opublikowano 6 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2015 (edytowane) Predestination - dawno nie myslalem o filmie na drugi czy czwarty dzien po obejrzeniu. 8+/10. Obejrzyj synakdochę: nowy jork, jeśli nie widziałeś. Pamiętam że leżałem bez ruchu przez 3 godziny po seansie i myślałem o filmie, potem jeszcze przez tydzień nie dawał mi spokoju. No ale byłem wtedy 16-letnim dzieckiem, a teraz jestem 20-letnim dorosłym, poważnym mężczyzną, więc równie dobrze synekdocha może być filmem kiepskim (nie oglądałem drugi raz). Edytowane 6 Stycznia 2015 przez mate5 Cytuj Odnośnik do komentarza
ogqozo 6 383 Opublikowano 6 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2015 (edytowane) Porównywanie "Predestination" do "Synekdochy" Edytowane 6 Stycznia 2015 przez ogqozo 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
mersi 804 Opublikowano 6 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2015 Godzilla 2014 - mało godzilli w godzilli, za dużo gadania i tanie zagrywki, film zupełnie mnie nie niczym nie zaskoczył, spodziewałem się wiecej akcji, gorszy od pacific rim 5/10 We are the Millers - dawno nie miałem takiej beki na filmie, z Kennym mógłbym się identyfikować idealnie, mój ziomus 9/10 Harry Potter insygnia śmierci I/II - dawno nie oglądałem Harrego ale widać że poszli w tych ostatnich częściach w bardziej mroczniejsze klimaty, podobało się, obydwie 8/10 Enemy - niezły mindfuck z jakiem gyllenhaalem, na razie czytam wyjaśnienia z filmu i nie wiem jaką ocenę mu wystawić ?/10 Cytuj Odnośnik do komentarza
Daffy 10 247 Opublikowano 6 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2015 Head Hunters - fajny norweski thriller, ciekawa intryga, fajna gra aktorska, trzyma w napieciu - 8/10 3 Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość mate5 Opublikowano 6 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2015 Porównywanie "Predestination" do "Synekdochy" Nie porownywanie, tylko zasugerowanie filmu ktory istotnie miota widzem, no ale ty o tym wiesz. Cytuj Odnośnik do komentarza
Kazub 4 583 Opublikowano 6 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2015 no ciągle zapominam o tej synekdosze. jak mi sie tylko drzewko doturla (38% ehhh) to serczujemy Cytuj Odnośnik do komentarza
kotlet_schabowy 2 568 Opublikowano 6 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2015 Rundskop (Głowa Byka) : wcześniejszy film reżysera The Drop, w roli głównej psychol z owego filmu, produkcja belgijska. Fabuła kręci się wokół handlarzy bydła i hormonów, klimaty gangsterskie są w sumie na drugim planie, i dobrze, bo akurat ten wątek (zabójstwo, samochód) nie jest aż tak frapujący, ot standard. Wrażenie natomiast robi historia głównego bohatera (ten Matthias Schoenaerts jest dopiero odkrywany przez Holly z tego co widzę, no ma potencjał), przybliżana nam w retrospekcjach. Jest dosyć brutalnie i brudno, brak tu niemal zupełnie jakichś pozytywnych emocji. Momentami wkrada się jednak monotonia, a poza samą postacią Jackiego nic tu w sumie nie zaskakuje i nie porywa. Miłośnicy tego typu kina mogą sprawdzić, ale żadna to rewelacja. Locke : facet prowadzi samochód i rozmawia z ludźmi przez telefon, w dużym skrócie. Hardy, a jakże, udźwignął film bez problemu, kolejny raz pokazując swoją klasę. Reszta ekipy musi kreować swoje postacie samymi głosami i w większości ładnie im to wychodzi (wyróżniam kumpla Locke'a i jego szefa). Nie użyłbym może określenia, że "trzyma w napięciu", ale na pewno mocno wciąga. Jest też dosyć krótki, więc nie zdąży zmęczyć konwencją. Co prawda motyw "rozmowy" z ojcem uważam za wciśnięty nieco na siłę, no ale rozumiem jego cel. Tyle, że z ułożonego i konkretnego bohatera robi lekkiego dziwaka, przynajmniej w moich oczach. No i mamy miły polski akcencik. Polecam. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.