Skocz do zawartości

Burnout Paradise


waldusthecyc

Rekomendowane odpowiedzi

Ja tam nigdy na mapkę nie zerkam. Migoczące nazwy ulic same wyznaczają mi gdzie mam skręcić i po pewnym razie robię to automatyczne ;) A że przy okazji sam freeroaming mi przypadł do gustu, nie narzekam.

btw. Tym sposobem gra się jak w poprzednie Burnouty (z dziwną jedynką włącznie).

 

Edytowane przez t3xz
Odnośnik do komentarza

Figlarku, troszke przesadzasz ;) Historie z Burnoutem mamy troche podobna, jeno ja zaczelem dopiero od drugiej czesci. Faktycznie, trojka zwalala z nog i spedzilem przy niej xxx godzin, to samo bylo z revengem, a z dominatorem troche mniej bo gralem w niego na psp.

 

Z poczatku freeroaming tez uwazalem za chybiony pomysl, bo bedzie to drugi underground. Model jazdy az tak bardzo sie nie zmienil, ostatnie fury prowadzi sie rownie dziko jak te z poprzednich czesci.

Czemu tak wjezdzasz w soundtrack? Pomysl pozytywnie. Criterion zrobil uklon z starszych graczy by w erze HD mogli sobie posluchac starych kawalkow ;)

Faktycznie, kawalki z dominatora mogliby wywalic, ale jak slysze techno-trance'y z drugiej czesci to az mi sie lezka w oku kreci, wiec nie jest zle ;P

 

DJ atomica, ujecia z takedownow itp to juz kwestia gustu. Szczerze nigdy mi to nie przeszkadzalo, zawsze mialem to wlaczone i nawet nie wiedzialem ze w paradisie nie da sie tego wylaczyc ;p tutaj faktycznie doszlo do jakiegos nieporozumienia.

 

Zostawilem sobie wisienke na koniec czyli mapka ;] Faktycznie, z poczatku to totalnie wku.rwia bo podczas zajmowania sie jazda trzeba patrzec na mapke by ogarnac reszte. Jednak w jezdzie z freeroamingowym swiatem ten zabieg byl potrzebny ;] Chociaz w sumie wolalbym zeby zrobili taki motyw jak byl w NFS'ach, kiedy podczas wyscigu pojawiaja sie 'Strzalkowe sciany' by nie dalo rady wyjechac poza teren trasy przejazdu.

Pamietaj rowniez ze masz sygnalizatory u gory ekranu ;]

Z poczatku tez nie moglem sie przyzwyczaic, teraz jezdze jak glupi i rzadko spogladam na mapke. Nawet mi to nie przeszkadza.

Pograj jeszcze w Paradise z xx godzin. Odpalisz revenge'a, dominatora, jakakolwiek poprzednia czesc i stwierdzisz ze jest 'ciasno' ;p i olsni cie ze nagle takie odswiezenie tej serii wyszlo na dobre ; )

 

Jedynie co mi brakuje to roznorodnosc tras. Fajnie sie smigalo po ala' francuskich uliczkach a nagle w sniezno-alpejskich terenach. Coz, moze przy nowym burnoucie (jezeli sie owy pojawi) moje zachcianki sie spelnia ;]

 

Odnośnik do komentarza

Nie mam pojęcia co to za problem, jadąc na prostej zerknąc przez ułamek sekundy na mapkę. Jak dla mnie freeroaming jest w tej grze wielkim plusem, bo oprócz samych wyścigów jest jeszcze masa innych rzeczy do roboty (jumpy, billboardy). Gra nie nudzi się tak szybko i np. gdy przegra się wyścig można sobie pojeździc po mieście i się trochę "odstresowac" szukając barierek ;). Poza tym gdyby nie otwarte miasto multiplayer byłby wiele uboższy (nie wyobrażam sobie challenge'ów na zamkniętych trasach). Jedyny większy minus wg mnie, który został już wyżej wspomniany to mała różnorodnosc tras. Reszta to szczegóły, na które można przymknąc oko. Jak dla mnie najlepsza ścigałka na PS3 i jedna z lepszych ever :D

Edytowane przez Martinezzz
Odnośnik do komentarza

Ja zacząłem grać w Burnouta od części 3. Popieram Figlarza. Osobiście pograłem tyle ile trzeba żeby zdobyć Burnout License i odłożyłem gre na półkę. Online włączyłem może 4-5 razy (o 4-5 za dużo) i nie planuje wracać. Może od czasu do czasu Road Rage zapodam - to jedyny tryb który moim zdaniem zyskał na tym, że mamy free roaming (jeszcze marked man bez tego byłby biedny). DJ wkurza na maxa a brak możliwości wyłączenia Takedown Camera to bardzo irytująca sprawa. Nie żeby cała gra według mnie była do dupy...Burnout to nadal najlepsza ścigałka na rynku z tym, że starsze wersje bardziej mi się podobają.

Odnośnik do komentarza
Z poczatku freeroaming tez uwazalem za chybiony pomysl, bo bedzie to drugi underground. Model jazdy az tak bardzo sie nie zmienil, ostatnie fury prowadzi sie rownie dziko jak te z poprzednich czesci.

Niby tak. Z tym, że przy takiej architekturze miasta to nie za bardzo pasuje. Drifty są za to BARDZO zjebane. Zostały całkiem przemodelowane i częściej wpada się na ścianę, niż wychodzi z zakrętu bez problemu. I proszę, nie mówcie mi nawet, że po prostu jestem taki słaby, bo próbowałem już na 100 sposobów. Co jak co, ale w wyścigi troszkę umiem grać.

Czemu tak wjezdzasz w soundtrack? Pomysl pozytywnie. Criterion zrobil uklon z starszych graczy by w erze HD mogli sobie posluchac starych kawalkow ;)

Jasne, fajnie, że starsi gracze mogą sobie posłuchać kawałków z poprzednich części. Ale to nie zwalnia Criterionu z wrzucenia całkiem nowego OSTka. Tracki z starszych Burnoutów to tylko taki dodatek. A to, że nie umieścili praktycznie żadnych nowych piosenek wynika tylko i wyłącznie z lenistwa/oszczędzania przez Criterion/EA.

 

Zostawilem sobie wisienke na koniec czyli mapka ;] Faktycznie, z poczatku to totalnie wku.rwia bo podczas zajmowania sie jazda trzeba patrzec na mapke by ogarnac reszte. Jednak w jezdzie z freeroamingowym swiatem ten zabieg byl potrzebny ;] Chociaz w sumie wolalbym zeby zrobili taki motyw jak byl w NFS'ach, kiedy podczas wyscigu pojawiaja sie 'Strzalkowe sciany' by nie dalo rady wyjechac poza teren trasy przejazdu.

Pamietaj rowniez ze masz sygnalizatory u gory ekranu ;]

Z poczatku tez nie moglem sie przyzwyczaic, teraz jezdze jak glupi i rzadko spogladam na mapke. Nawet mi to nie przeszkadza.

Takie coś wg. mnie nie sprawdza się w Burnoucie. Od ZAWSZE w tej serii liczyło się to, żeby mknąć przed siebie, nie zwracając zbytnio uwagi na to gdzie jedziemy. To, że seria przenosi się na next-geny nie znaczy, iż potrzebne są takie duże zmiany (które imo wyszły jej na złe). Moim zdaniem rzucili się na kasę, widząc wyniki sprzedaży gier freeroamingowych. Oczywiście tylko się domyślam, bo nigdy nie mogę wiedzieć na 100%.

 

 

Nie mam pojęcia co to za problem, jadąc na prostej zerknąc przez ułamek sekundy na mapkę.

To Ty chyba nigdy w Burnouta nie grałeś, skoro tak mówisz. Właśnie, że jest to duży problem, bo co jak co, ale w tej grze skupienie na trasie musi być o wiele większe niz np. w Gran Turismo. Tam nie musisz uważać na spychających Cię rywali i ruch uliczny.

Jak dla mnie freeroaming jest w tej grze wielkim plusem, bo oprócz samych wyścigów jest jeszcze masa innych rzeczy do roboty (jumpy, billboardy). Gra nie nudzi się tak szybko i np. gdy przegra się wyścig można sobie pojeździc po mieście i się trochę "odstresowac" szukając barierek ;). Poza tym gdyby nie otwarte miasto multiplayer byłby wiele uboższy (nie wyobrażam sobie challenge'ów na zamkniętych trasach). Jedyny większy minus wg mnie, który został już wyżej wspomniany to mała różnorodnosc tras. Reszta to szczegóły, na które można przymknąc oko. Jak dla mnie najlepsza ścigałka na PS3 i jedna z lepszych ever :D

Jasne, freeroaming jest plusem, ale tylko i wyłącznie w przypadku, gdy chcemy się pobawić, tudzież porozwalać jakieś billboardy i barierki. W wyścigach to jest już ogromny minus. Nie będę tego tłumaczył 100 000 razy. Dla mnie to jest totalnie skopany motyw i zdania nie zmienię.

 

Co do challenge'ów - racja, tutaj akurat freeroaming pasuje, nawet bardzo. Online jest akurat prawie dobrze rozwiązany. Oczywiście mam zastrzeżenia co do wyścigów (ciągle), ale to sobie już odpuszczę.

Odnośnik do komentarza

Początkowo free-roaming podczas wyścigów też mnie wkurzał, ale z czasem zauważyłem, że trasy opracowane są w taki sposób, że nie trzeba wykonywać nagłych i ostrych zakrętów, zazwyczaj albo można skorzystać ze skrótu albo skręt jest na tyle łagodny, że przy tak oszałamiających prędkościach spokojnie możemy go wykonać ; )

Odnośnik do komentarza

Dajcie spokój. Chłopak pograł chwilę uznał że nowa cześć to juz coś nowego, a nie trojka z lepsza grafiką. Nie pasuje mu to, trudno. Ja spędziłem z tą grą coś koło 150hr i nie żałuje ani chwili. Chętnie nawet wróce do Paradise City. Na mapę po paru godzinach się wogóle nie patrzyłem. Kwestia czasu i sam sie nauczys a zakrety to juz post wyzej zostało napisane , kazdy da sie zrobic bez puszczania boosta ;) .Soundtrack , ty narzekaj , a ja sobie puszczałem muzyke z dysku. Dla mnie to jest najlepsze co może zrobic firma. Nie płacą za licencje a ja słucham tego na co mam ochote. Dla mnie jedna z najlepszych gier na PS3 ale to zasługa trybu online.Teraz czekam na nowe challenge. Może jakies trudne motorowe atrakcje? :)

Edytowane przez Shadow864
Odnośnik do komentarza
Nie mam pojęcia co to za problem, jadąc na prostej zerknąc przez ułamek sekundy na mapkę.

To Ty chyba nigdy w Burnouta nie grałeś, skoro tak mówisz. Właśnie, że jest to duży problem, bo co jak co, ale w tej grze skupienie na trasie musi być o wiele większe niz np. w Gran Turismo. Tam nie musisz uważać na spychających Cię rywali i ruch uliczny.

To albo masz słabego skilla albo słabą podzielnośc uwagi :huh: . Ruchu ulicznego nie ma wcale tak dużo (vide MC: LA), żeby nie móc przez chwilę spojrzec na mapkę i zobaczyc czy dobrze się jedzie. Poza tym masz jeszcze "pomagiera" w postaci "migaczy". To chyba wystarczająco dużo.

Jak dla mnie freeroaming jest w tej grze wielkim plusem, bo oprócz samych wyścigów jest jeszcze masa innych rzeczy do roboty (jumpy, billboardy). Gra nie nudzi się tak szybko i np. gdy przegra się wyścig można sobie pojeździc po mieście i się trochę "odstresowac" szukając barierek ;). Poza tym gdyby nie otwarte miasto multiplayer byłby wiele uboższy (nie wyobrażam sobie challenge'ów na zamkniętych trasach). Jedyny większy minus wg mnie, który został już wyżej wspomniany to mała różnorodnosc tras. Reszta to szczegóły, na które można przymknąc oko. Jak dla mnie najlepsza ścigałka na PS3 i jedna z lepszych ever :D

Jasne, freeroaming jest plusem, ale tylko i wyłącznie w przypadku, gdy chcemy się pobawić, tudzież porozwalać jakieś billboardy i barierki. W wyścigach to jest już ogromny minus. Nie będę tego tłumaczył 100 000 razy. Dla mnie to jest totalnie skopany motyw i zdania nie zmienię.

Kto co lubi nie :D

Odnośnik do komentarza

figlarz spójrz na to z innej strony twórcy być może nie chcieli znów robić tego samego tyle że w HD, i poszli w troszkę innym kierunku, stąd właśnie te całe otwarte miasto, motory . Niema co próbować patrzeć na mapkę podczas wyścigu bo się nie da trzeba się nauczyć miasta , najlepszy w tej grze jest online który mocno wciąga i nie nudzi . Spędziłam w tej grze ponad 350h i była to świetna zabawa chodź na początku też mi się nie podobało właśnie przez tą mapkę , brak restartu itp

Odnośnik do komentarza
Niby tak. Z tym, że przy takiej architekturze miasta to nie za bardzo pasuje. Drifty są za to BARDZO zjebane. Zostały całkiem przemodelowane i częściej wpada się na ścianę, niż wychodzi z zakrętu bez problemu. I proszę, nie mówcie mi nawet, że po prostu jestem taki słaby, bo próbowałem już na 100 sposobów. Co jak co, ale w wyścigi troszkę umiem grać.

 

Wybacz, że się tak wyrażę - ale chyba nie nie umiesz jednak grać :P Drifty są BANALNE, nie ma zbytnio różnicy pomiędzy poprzednimi częściami.

Mogę się mylić, bo zacząłem tak na poważnie przygodę z Burnoutem dopiero od 3 części, więc gdzie mi do Was, którzy gracie już od pierwszej :o

Odnośnik do komentarza

Nie będę się kłócił o moje umiejętności w graniu, ale swoje wiem. Po prostu nie czuję tak samochodów jak w poprzednich częściach, gdzie mogłem na drifcie całą trasę przejechać. Tutaj tak nie potrafię :( Jak już pisałem - przemodelowano poślizgi i muszę się od nowa uczyć poprawnego driftowania. Szczerze powiedziawszy to mam to w dupie, bo gra IMO ssie. Wolę inaczej spożytkować, zamiast uczyć się gry w Paradise'a.

 

PS: Redmitsu, Ty się nie odzywaj :P

Odnośnik do komentarza

Za to mnie gra bardzo podpasiła. Nie powiem, poza Paradise, grałem tylko w Dominatora na PSP i chyba ta gra podobała mi się bardziej, ale może to dlatego, że w Paradise grałem jak na razie mało i póki co gra jest strasznie łatwa(Dominator był trudniejszy). Faktycznie szkoda, że Criterion poleciał trochę w kulki serwując nam w soundtracku stare kawałki, ale z drugiej strony sadzenie Takedownów do dźwięków Paradise City - poezja :)

Odnośnik do komentarza

Mi na poczatku tez calkowicie nie podeszlo ,to co zrobili z Burnoutem. W momencie gdy przestalem go porownywac do poprzednich czesci, gra wiele zyskala. Nie jest ona, ani zje.ana, ani jakas super mega, ale jest solidna gra. Poza paroma mankamentami ,jak brak restartu gra mi bardzo pasuje, przeszedlem ja na 360, a teraz mam prawie 80% na Playu i dalej ja ciagne.

 

@Figlarz - jak robisz drifta? Wchodzisz w niego R2 czy czekasz, az Ci samochod sam wpadnie w poslizg? Szczerze to sam sie dowiedzialem jak sie robi drifty po jakichs 15h grania ,od kumpla na Livie.

Odnośnik do komentarza

Nieee, wcześniej też były tak ułożone klawisze i, mimo, że w innych wyścigach umiem bez problemu grać L2 R2, nie mogę się przyzwyczaić, żeby w Burnoucie grać na takiej konfiguracji. To nie są takie zwykłe wyścigi (no, przynajmniej poprzednie części) jak reszta. Po prostu chciałbym sobie móc przestawić na :square: :x:

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...