Skocz do zawartości

Champions League


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 21,8 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Liczba angielskich drużyn, które zapewniły sobie grę ćwierćfinale Ligi Mistrzów - 3 
Liczba hiszpańskich drużyn, które zapewniły sobie grę w ćwierćfinale Ligi Mistrzów - 0 

 

Wszystko to w pierwszym sezonie kiedy w fazie pucharowej pojawił się VAR

 

:banderas:

1 godzinę temu, kanabis napisał:

No prowadzenie w serie a prawie 20 punktami w sumie wzielo sie z du.py i po ch,ujowych meczach.

No dokładnie tak było. Polecam kiedyś obejrzeć jak gra Juventus a nie teoretyzować patrząc na punktacje. 

Odnośnik do komentarza

Zgadzam się z bluberem, od zawsze byłem kibicem Juve, ale styl w jakim oni grają jest tragiczny, męczą się nawet z ogurasami w swojej lidze. I to, że mają tyle punktów przewagi nie zmienia faktu, że natrzepali tych punktów w bardzo marnym stylu. Wczoraj zagrali świetnie, ale czy będę wstanie tak grać zawsze? Wątpię. Na pewno nie za Allegriego. I mimo, że wczoraj fajnie to poustawiał, chciałbym po sezonie zobaczyć na ławce innego trenera. Bo wcześniej Conte, teraz Allegri, obaj mają styl meczenia buły, mają/mieli wyniki, ale oglądać tego się nie da. Zawsze lubiłem Klopa i jego chciałbym na ławce, dosyć grania do jednego gola i fajrant, byle by dowieźć marne 1:0

Odnośnik do komentarza
50 minut temu, Wooyek napisał:

Zgadzam się z bluberem, od zawsze byłem kibicem Juve, ale styl w jakim oni grają jest tragiczny, męczą się nawet z ogurasami w swojej lidze. I to, że mają tyle punktów przewagi nie zmienia faktu, że natrzepali tych punktów w bardzo marnym stylu. Wczoraj zagrali świetnie, ale czy będę wstanie tak grać zawsze? Wątpię. Na pewno nie za Allegriego. I mimo, że wczoraj fajnie to poustawiał, chciałbym po sezonie zobaczyć na ławce innego trenera. Bo wcześniej Conte, teraz Allegri, obaj mają styl meczenia buły, mają/mieli wyniki, ale oglądać tego się nie da. Zawsze lubiłem Klopa i jego chciałbym na ławce, dosyć grania do jednego gola i fajrant, byle by dowieźć marne 1:0

Dziękuje. 

 

To jest coś niesamowitego jak w meczu o taką stawkę nawet takie kasztany jak Emre Can potrafili odpalić, Spinazzola, który grał bardzo mało w tym sezonie (o włos nie został wypożyczony do Bolonii na co się nie zgodził Allegri) robił dużą przewagę na lewym skrzydle wobec braku Alexa Sandro bałem się tego jak widać niepotrzebnie, do tego Pjanić wreszcie ustawiony jak trzeba czyli zaraz za linią ataku na gdzie za sobą miał Cana i Matuidiego i tak to powinno wyglądać zazwyczaj, nie rozumiem czemu Allegri tak uparcie stara się zrobić z Pjanića jakiegoś box to box wycofanego pomocnika. 

 

Ogólnie zmiany jakich dokonał Allegri niesamowicie mi zaimponowały, to nie był ten sam strachliwy trener, który w meczu w którym wygrywali od 60 minuty z Realem na Bernabeu 3:0 sciąga napastnika byle dojechać do dogrywki, tutaj wrzucił Dybale z obrońce do tego Keana, imponujące.

Ogólnie w okół kibiców Juve panowało przekonanie, że zespól po tym sezonie sciągnie jakiegoś ofensywnego trenera (mówiło się o Zidanie) ale może to będzie punkt zwrotny dla Allegriego. 

10 minut temu, Kicaj napisał:

59- 17 w bramkach, to tez sie z ch.wej gry bierze i to tylko fart

No więc mówię, polecam kiedyś obejrzeć jakiś mecz Juventusu a nie bazować na suchych statystykach :usmiech:

Edytowane przez _Be_
Odnośnik do komentarza

Właśnie przez takie mecze, Cristiano dostaje te Złote Piłki. Można powiedzieć, że średnia jego występów nie jest aż tak wysoka. Można powiedzieć, że to np. Bernardeschi był wczoraj najlepszy na boisku, a Cristiano "tylko" strzelał gole. Ale jeden mecz, w którym jest bohaterem - i od razu wskakuje do czołówki wszystkich wyścigów, a ludzie w internecie chwalą Juventus, że zrobili świetny interes, płacąc równowartość budżetu Włoch za niego. Portugalczyk wiedział, co robi, gdy wczoraj przed meczem odgrażał się wszystkim, że to będzie wyjątkowy występ, zaprosił rodzinę oraz menedżera, by oglądali. Nikt tak nie potrafi przyciągnąć uwagi mediów, jak on. Oczywiście, trzeba umieć grać. Nikt inny tak często w karierze nie lał mocnych rywali w fazie pucharowej LM - nikt.

 

 

Nikogo nie jest mi żal mniej, niż Atletico. Oczywiście. Juve przynajmniej jak MUSI to zagra pierwszy dobry mecz w sezonie. Atletico nie ma tego innego biegu, broniło wyniku cały czas, nie oddało celnego strzału na bramkę. Oglądanie ich narzekania na to, że rywal gra na czas, że rywal non stop fauluje i irytuje, to był karmiczny widok. I jeśli Hiszpania zanotuje w tym roku najgorszy od lat sezon w Europie, to nie przez przypadek - bo to jest jakieś podsumowanie, że nawet grając dość nieprzekonująco, Atletico spokojnie zmierza kolejny raz po drugie miejsce.

 

 

 

Krysztiano nadal nie jest nawet w top 10 strzelców, ale myślę, że już teraz trochę zrobił w pory Nasz Robert, który pewnie zaczynał już marzyć o tytule króla strzelców. Jak co roku o tej porze, Bayern i Lewandowski mają szansę wskoczyć na nowy poziom, przejść z grona władców swojego terenu do nagradzanych w Europie i traktowanych najpoważniej. "Wystarczy" wygrywać mecze pucharowe w Lidze Mistrzów. Oni też w ostatnich latach odpadali z ekipami z Madrytu - jednym golem, golami wyjazdowymi, po dogrywce... Mówię to co roku, ale, tak: to jest może najlepsza okazja na Złotą Piłkę dla Papieża Polaka. Wystarczy ładować w każdym meczu, począwszy od dziś. 

 

Szkoda, że Liverpool jest bardzo dobry, i ma ten przywilej, że może wygrać, ale nie musi. Ledwo co osiągnęli "za dużo" w ostatnim sezonie, teraz porażka z Bayernem nie będzie katastrofą. Dla Bawarczyków - owszem. Obie ekipy walczą na serio o tytuł w lidze, i to też budzi wątpliwości, ile dziś pokażą. Raczej nie spodziewam się otwartego widowiska, patrząc na to, jak Klopp gra przeciwko czołówce w Anglii. Jeśli chodzi o składy, Bayern zdecydowanie ma gorzej, bo Mueller i Kimmich to ostatnio byli jedni z najlepszych ich piłkarzy. Przynajmniej nie ma problemu, kogo wystawić - w ostatnim meczu Bundesligi, Franck Ribery wszedł z ławki, co nie przeszkodziło mu zaliczyć 3 asyst (i wielu dalszych prób dopieszczenia Robercika). Teraz, 35-letni Francuz zapewne zastąpi Muellera. Cały kwartet Lewandowski-James-Ribery-Gnabry prezentował się ostatnio świetnie.

 

Nastawiam się na jakieś 1-0, oby dla Naszych.

 

 

Ale i tak obawiam się, że Nasi nie będą prowadzić w klasyfikacji strzelców już zbyt długo. Po takim meczu w Lyonie, gdzie nic nie wpadało, Messi po prostu musi mieć dzisiaj ciśnienie na wbicie swojego hat-tricka, a wiemy, że umie. 

 

 

Edytowane przez ogqozo
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
4 godziny temu, _Be_ napisał:

No więc mówię, polecam kiedyś obejrzeć jakiś mecz Juventusu a nie bazować na suchych statystykach :usmiech:

A to ty pewnie jeden z tych ekspertow co ogladaja naraz wszystkie mecze premiere league, serie a, bundesligi i ligi hiszpanskiej w 4 okienkach? Szanuje. 

Odnośnik do komentarza
Gość suteq
21 godzin temu, MYSZa7 napisał:

pierwszy raz od 9 lat brak hiszpańskiej drużyny w 1/4 finału LM, koniec dominacji, pamiętny dzień 

:ragus: 

 

Szkoda Lopesa. :( 

Edytowane przez suteq
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...