Opublikowano wtorek o 13:175 dni W Gdyni otworzyli Popeye’s, jeszcze nie jadłem, ale po Warszawie mam świetne wspomnienia. Do tego jest plan na wprowadzenie Wendy’s, a taki Pasibus ma czasem ofertę gdzie za 35zl idzie dostać 2x małe burgerki, 2x tortilla i 4X małe frytki - wszystko w smaku bez porównania lepsze niż McD.W ogóle McDonald’s kojarzy mi się, z braku lepszego porównania, z pewną popularną marką konsol którą obecnie ludzie kupują już chyba jedynie z przyzwyczajenia, bo kanapki w McD to jest jakiś prank na zdrowym rozsądku.
Opublikowano wtorek o 13:215 dni Ale mcdonald nie bazuję na wykwintności tylko na stabilności. Zjesz w Polsce czy w Japonii a smak dostaniesz ten sam.
Opublikowano wtorek o 13:265 dni Papaj spoko, ostatnie dwa razy jak miałem ochote na śmiecia, to wlasnie do nich szedlem, lepiej wchodzi niz kfc. Spicy chicken chyba sie ta kanapka nazywa co brałem
Opublikowano wtorek o 13:285 dni Teraz, Shen napisał(a):Papaj spoko, ostatnie dwa razy jak miałem ochote na śmiecia, to wlasnie do nich szedlem, lepiej wchodzi niz kfc. Spicy chicken chyba sie ta kanapka nazywa co brałemRiviera czy mają gdzieś indziej lokal? Ja pierwszy raz jadłem u nich w Złotych Tarasach i byłem mega zaskoczony klimatem lokalu i jakością jedzenia, gdzie wiem jak bardzo od lokali wolnostojących odstawać potrafią pod tym względem punkty w galeriach handlowych.
Opublikowano wtorek o 14:365 dni Godzinę temu, oFi napisał(a):Ale mcdonald nie bazuję na wykwintności tylko na stabilności.Zjesz w Polsce czy w Japonii a smak dostaniesz ten sam.Czy czasem już nie raz było, że w maku różnice w jakości potrafią być spore w zależności od kraju?
Opublikowano wtorek o 14:435 dni 6 minut temu, PiotrekP napisał(a):Czy czasem już nie raz było, że w maku różnice w jakości potrafią być spore w zależności od kraju?Oferty są różne, tak.
Opublikowano wtorek o 17:055 dni 3 godziny temu, Paolo de Vesir napisał(a):Ja pierwszy raz jadłem u nich w Złotych Tarasach i byłem mega zaskoczony klimatem lokalu i jakością jedzenia, Ja to samo i teraz przy każdej okazji jak jestem w okolicy to wpadam do Popeyes na chicken sandwich & fryty. Naprawdę warto spróbować, bo na ten moment nie znam lepszego ff pod kątem właśnie jakości jedzenia.
Opublikowano wtorek o 19:415 dni Jadlem w popeys i zdazylem zapomniec ze takie cos zawitalo do wroclawia. Lepiej pojsc na gyrosa do petry.5 godzin temu, PiotrekP napisał(a):Czy czasem już nie raz było, że w maku różnice w jakości potrafią być spore w zależności od kraju?Tak. Cheesburger w pl i usa smakuje inaczej.
Opublikowano wtorek o 19:485 dni 6 godzin temu, Paolo de Vesir napisał(a):Tylko ta stabilność to wiór jak 150. :/Ale właśnie nic tam nie zmieniają (poza cenami). Burger tak samo smakuje jak 10-20 lat temu. I czy w PL czy za granicą.To jest właśnie zarypiste - wiadomo, przez lata powstała konkurencja, ale jak ktoś lubi sobie przypomnieć ten smaczek, to czemu nie. Miałem mc Donalda blisko technikum i na wagarach się przyłaziło. Burger za 3 zł, czy kebab obok za 4,50? Ówczesny problem. u mnie była dobra burgerownia w food tracku, ale jak sam właściciel siedział. Teraz jak już firma się rozrosła i gramatura spadła, zatrudniają Ukraińców, ci mylą zamówienia/skladniki i zrobił się burdel. No i prawie 50 złotych za burgera którego mam jeść na słońcu, na krawężniku chyba - to wolę jednak podjechać autem i wejść do klimatyzowanego lokalu, umyć ręce i zjeść w spokoju, przy stoliku.
Opublikowano wtorek o 21:055 dni 7 godzin temu, oFi napisał(a):Ale mcdonald nie bazuję na wykwintności tylko na stabilności.Zjesz w Polsce czy w Japonii a smak dostaniesz ten sam.Jedziesz zagranicę i zamiast testować lokalne specjały to do maczka Jeszcze pół biedy jak w tym menu jest faktycznie coś nawiązującego w jakikolwiek sposób do kraju, w którym się znajduje, jak np. greek mac, ale żarcie big maca czy tam mc royala kilka tys. km od domu to nie wiem jaki ma sens. Kiedyś jeszcze można było to traktować jako budżetową opcję żywieniową, ale odkąd im odjebało z cenami to też niezbyt. Jak już ff za granicą, to testowanie seciówek nieobecnych w PL.
Opublikowano wtorek o 21:415 dni Generalnie ceny w naszej wspaniałej Polsce to jest absurd. Morze lub góry i mamy "paragony grozy". Taniej jest jechać za granicę i tutaj raczej bym upatrywał źródła problemu. Ostatnio czytałem że pizza we Włoszech jest tańsza niż w polszy. Absurd.Jak wszyscy wokół razem i z osobna jebią nas w dupę, to nie spodziewajcie się szału. Dobrze już było.
Opublikowano środa o 07:035 dni 10 godzin temu, grzybiarz napisał(a):Ale właśnie nic tam nie zmieniają (poza cenami). Burger tak samo smakuje jak 10-20 lat temu. I czy w PL czy za granicą.To jest właśnie zarypiste - wiadomo, przez lata powstała konkurencja, ale jak ktoś lubi sobie przypomnieć ten smaczek, to czemu nie. Miałem mc Donalda blisko technikum i na wagarach się przyłaziło.Burger za 3 zł, czy kebab obok za 4,50? Ówczesny problem.u mnie była dobra burgerownia w food tracku, ale jak sam właściciel siedział. Teraz jak już firma się rozrosła i gramatura spadła, zatrudniają Ukraińców, ci mylą zamówienia/skladniki i zrobił się burdel. No i prawie 50 złotych za burgera którego mam jeść na słońcu, na krawężniku chyba - to wolę jednak podjechać autem i wejść do klimatyzowanego lokalu, umyć ręce i zjeść w spokoju, przy stoliku.Tak, powtarzalność McD to zdecydowanie wielka zaleta. Jednak kiedy tam zajeżdżam to częściej z wygody, kiedy np. jestem w trasie niż z powodu walorów smakowych. Przy tych cenach są alternatywy które smakują mi po prostu bardziej, a za Maczkiem przemawia to, że na trasie Gdynia -> Białystok jest zwyczajnie najpewniejszym strzałem.9 godzin temu, Shankor napisał(a):Ostatnio czytałem że pizza we Włoszech jest tańsza niż w polszy. Absurd.To zależy jak na to patrzeć, ale całościowo pizza to jest mega dymańsko na Polkach i Polakach. Placki (uczciwie bardzo dobre) w miastach Wielkiej Piątki kosztują nierzadko ponad 50zł, ale na szczęście pojawia się coraz więcej lokali które konkurencyjne placki oferują za 10-15 złotych mniej. Z racji miejsca zamieszkania polecić mogę mocno KARMA w Chałupy 6 (i cała miejscówka klimatyczna) czy ostatnio otwarte ZeroZero w Gdańsku (chociaż obsługa to jakiś dramat).
Opublikowano środa o 08:005 dni Maczek wiadomo na trasie do tego z cebulowymi kuponami z apki nie wychodzi aż tak drogo, a wszystko żeby nie dostać potem sraczki od zjedzenia schabowego w zajeździe u cygana. Ja w sumie z fast foodów to czasem pizza jak mnie najdzie ochota, chociaż wolę zrobić samemu no i kebsik wiadomo, 5 minut spacerkiem otworzył się niedawno świetny kebs kraftowy, znakomite mięso, swoje lawasze, no przyjemnie czasem zajść. No ale to też ponad 30zł za jednego średniego wielkościowo kebsa, no ale tu powiedzmy jest coś, co ciężko samemu w domu zrobić.
Opublikowano środa o 08:035 dni 10 godzin temu, Tokar napisał(a):Jedziesz zagranicę i zamiast testować lokalne specjały to do maczka Przeje.babe. No ale w stanach sobie nie odmowilem bo przeciez oryginal. Jedyny "plus" ze nie smakowal tak jak w polsce xDD10 godzin temu, Shankor napisał(a):Ostatnio czytałem że pizza we Włoszech jest tańsza niż w polszy. Absurd.7-8€ klasyczne czyli te wszystkie salame, margarity, szynki itd. 10-12€ troche wymyslniejsze, trufle, gruszki etc. Ceny za 32cm, wyboru wymiarow nie ma.
Opublikowano środa o 08:145 dni Akurat polskie McD czy KFC są o niebo lepsze niż zagranico. W sumie to jedynie u Madziarów jeszcze jako tako to smakuje. Wiadomo, że to jest to samo gówno wszędzie i powtarzalność jest, ale takie KFC np w USA czy McD we Francji to jest szit totalny. Co do cen to z kuponami jeszcze jako tako ma to sens. Ale bardziej mnie wkurwia downsizing gdzie taki royal to wygląda już jak burgerek z happy meala.
Opublikowano środa o 08:155 dni Jak KFC w USA jest gorsze niż u Nas to od razu się po nim umiera, czy sraczki dostajesz jeszcze przed ostatnim kawałkiem kurczaka?
Opublikowano środa o 10:025 dni Sraczki dostajesz od samego zapachu, umierasz jak przeżujesz pierwszy kęs.
Opublikowano środa o 11:135 dni Wystarczy, że pomyślisz i już masz sraczkę więc odpadają środki przeczyszczające. A tak na serio to po prostu to amerykańskie KFC to jest dno dna, smażone na starej fryturze, twarde, zimne i ma tyle lepszych alternatyw, że aż dziw jak to się jeszcze tam utrzymuje. Nawet na kacu nie wchodzi. Taco Bell przy nim to wykwintne jedzenie. Jak kiedyś na konferencji zamówiliśmy Amerykanom KFC to chcieli nas niemal pobić, dopiero jak spróbowali to była sztama.
Opublikowano środa o 17:504 dni 9 godzin temu, Rudiok napisał(a):Ale bardziej mnie wkurwia downsizing gdzie taki royal to wygląda już jak burgerek z happy meala.Nie było żadnego downsizingu w Maku
Opublikowano środa o 18:194 dni Niemal wszystkie moje wizyty w maku były w okresie jak "2 for you: było za piątaka W kfc to byłem 2 razy, z czego raz jeszcze w czasach szkolnych podczas wycieczki.
Opublikowano środa o 20:264 dni W dniu 24.06.2025 o 21:41, Mejm napisał(a):Lepiej pojsc na gyrosa do petry.Niestety budynek gdzie jest Petra mają rozjebać i postawić mieszkania
Opublikowano piątek o 06:223 dni KFC w Stanach jest absolutnie i niemożliwie obrzydliwe. W Polsce taki Pocket to coś zajebistego, w USiA i kanapki i wrapy są... no nawet ciężko to opisać. Po prostu masz ochotę wypierdolić to do kosza. Popeys po pierwszych kilku razach mi też obrzydł, odrzuca mnie na samą myśl. W sumie z takich fastfoodowych kurczaków to Taco Bell najlepiej jeszcze smakuje. Ogólnie Taco Bell jest ok, dosyć duża różnorodność, bez dopłat możesz sobie pozmieniać. No ale srańsko potem ostre ;)
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.