Skocz do zawartości

Assassin's Creed 2


Shakeawake

Rekomendowane odpowiedzi

Jeden bardzo razacy - sam poczatek, historia naszej familii i faktycznie rzadzacy w miescie okazuje sie byc za to nieodpowiedzialny i nieswiadomy (!).

Sorry ale logicznie to kolega Lorenzo bylby pierwszy do wyciecia.

 

Zreszta z Lorenzo laczy sie tez to, ze facet jest praktycznie bezbronny w miescie, w ktorym rzadzi i gdyby nie my - uczacy sie assassin...

 

drugi razacy w zagadkach (plikach od 16tki) - kwestie jablka, ktore przeciez nie wiadomo gdzie jest i po to uzywa sie animusa by je odnalezc w sredniowieczu, czy renesansie, a tutaj w 20tym wieku uzywali tego jablka...

 

 

Moze ja za bardzo wnikam ale widze takie rzeczy, ktore jednak degustuja. Niestety troche to zrobione pod amerykanski film - w sensie byle sie dzialo, niekonsekwencje to nie problem.

Szkoda.

 

A gra zdecydowanie jest swietnie zrobiona, wlasnie to zachowanie tlumu o ktorym mowisz. To jak nagabuja Cie sprzedawcy ("przy moim szyciu to Mediolan wysiada") to jak ludzie sa ubrani. Karnawal w Wenecji. Bajka. Czasem nie moge sie napatrzec i nadziwic ile wysilku wlozono w ta gre. A juz fakt, ze niemal kazdy bohater jest wziety z kronik historycznych to juz zachwycalo mnie w jedynce.

Edytowane przez grzes_l
Odnośnik do komentarza

Co do tych tekstów mieszkańców - mnie wkurzali ci grajkowie. Fajnie grali, ale często byli upierdliwi i często tarasowali mi drogę, co mi przeszkadzało w ucieczce i podroży :confused:

 

W grze błędy miałem mega rzadko, jedyne co wkurzało, to odskocznie Ezia w innym kierunku, niż kierowałem padem i właśnie te trzymanie broni długiej.

 

Co do fabuły, to dla mnie jest taka w sam raz. Trafiają się gorsze.

Odnośnik do komentarza

Mnie się bardzo podoba fabuła, choć wspomnianych niedoróbek logicznych jestem świadom. Niemniej jednak to i tak jedna z lepszych fabuł i konstrukcji gameplayowych, jaka wyszła od momentu nastania Next Genów. Trochę zawiodłem się na finałowej walce. Po potyczce z Al Mualimem liczyłem na coś jeszcze bardziej odjechanego. Troszeczkę martwi mnie kierunek, jaki obiera gra (chodzi o fabułę i syndrom "Indiany Jonesa 4"). Miejmy nadzieję, że trzecia część zaprowadzi nas jeszcze w jakąś klimatyczną epokę historyczną. Myślę, że czasy rewolucji francuskiej byłyby świetnym momentem. Masa krwi na ulicach, przeplatające się nawzajem intrygi - to byłby raj dla asasyna (Orfraie'a? ;)).

Jeśli chodzi o grajków to są oni o wiele mniej upierdliwi niż żebracy z jedynki.

Odnośnik do komentarza

Gram sobie i gram i dochodzę do szokującego wniosku, że AC to jedna z tych "wspaniałych" gier, które mnie w ogóle nie kręcą. Nie powiem - interesujący protagonista ale te miasta są jakieś takie sterylne (nie mam na myśli ludu, bo tych jest aż za dużo - jakby wpuszczono mnóstwo statystów na plan filmowy jakiegoś westernu z atrapami budynków) domostw sobie nie pozwiedzasz. Na chwilę obecną jest nieprzyzwoicie sennie, sytuacji nie ratuje słabiutki system walki - w ogóle nie czuć power'a uderzeń czy combosów - "łapiesz" wroga na kontrę i włącza się nudna animacja. Staram się ale jakoś nie mogę się do tej gry przekonać :confused:

 

P.S. nie to, że się czepiam ale te skoki z 50m w usypany na kamiennej posadzce stóg siana wyglądają co najmniej niedorzecznie :teehee:

Edytowane przez stoodio
Odnośnik do komentarza

Czepiasz się skoku z 50 m do siana, a chciałbyś "feeling powera" w ciosach i "combosach" (co też jest niedorzeczne) ?

Dajże spokój ta gra ma pachnieć bardziej Europejskością a nie hamburgerową Ameryką :P.

Edytowane przez Dr.Czekolada
Odnośnik do komentarza

Czepiasz się skoku z 50 m do siana, a chciałbyś "feeling powera" w ciosach i "combosach" (co też jest niedorzeczne) ?

Dajże spokój ta gra ma pachnieć bardziej Europejskością a nie hamburgerową Ameryką :P.

System walki powinien angażować gracza, stanowić wyzwanie a nie usypiać - jeśli emocjonujące pojedynki kojarzą Ci się jedynie z amerykańską efektownością to nie mamy o czym gadać (btw jak na ironię to właśnie widowiskowy "skok samobójcy" przywodzi na myśli superprodukcje rodem z Hollywood :P).

Odnośnik do komentarza

Ale sam przeczytaj co napisałeś - twierdzisz zatem że widowiskowe walki to takie gdzie niby jak grzmotniesz mieczem czy toporem to jest BUUUM i TRAAACH (co to GOW/ DMC ?) ?

Uważam że walki w AC są fajne i tyle :P. W ogóle zacznijmy od tego że mnie ta seria nie usypia.

Odnośnik do komentarza

Walki w AC akurat są dobre, mogłyby być jedynie troszkę trudniejsze. Nigdy mnie nie zabito w grze. W każdym razie jedni wolą mega super walki z combosami, wklepywaniem kodów na cios itd. a'la GOW, Dante's Inferno, czy DMC, a inni wolą przygodówki z momentami walki, jak AC. Prosta sprawa.

 

Miasta momentami rzeczywiście za czyste. Nie mówię tutaj o Forli i Romanii, bo tam to i ta powódź i w ogóle nędza.

 

 

Nie rozumiem tylko powiedzenia "zmusić się do polubienia gry" <_< Do lubienia gier nie wolno się zmuszać, bo to największy grzech! :diablo:

Odnośnik do komentarza

Tak, walki są fajne i efektowne (czasami przydarza sie "wykonczenie" jakiego jeszcze nie widzialem wczesniej), ale zdecydowanie za latwe [ o tym juz byla mowa] , ja bym powiedział ze skoki z 50m do sianka są bardziej uzasadnione niż chybiony skok i lądowanie [bez wiekszych obrażeń] z ok 20 m na gołym chodniku to wieksze przegiecie. Mnie gra sie podoba, jak najbardziej, ale musze przyznac ze jeszcze nie skonczona i jakos specjalnie nie rzucam sie na nią w kazdej wolnej chwili.. dla mnie przegrywa z klimatem z 1, ale zdecydowane zozbudowanie i ulepszenie czyni z niej nie mniej ciekawą pozycję. Moze po prostu za duzo mam innych spraw i dlatego AC2 dawkuje sporadycznie...

Edytowane przez humanno
Odnośnik do komentarza

System walki powinien angażować gracza, stanowić wyzwanie a nie usypiać - jeśli emocjonujące pojedynki kojarzą Ci się jedynie z amerykańską efektownością to nie mamy o czym gadać (btw jak na ironię to właśnie widowiskowy "skok samobójcy" przywodzi na myśli superprodukcje rodem z Hollywood :P).

Dokladnie.

I to wcale nie oznacza, ze walka ma wygladac jak w DMC / GoW, ze trzeba bedzie zapamietywac combosy itd.

Wystarczyloby dodac do Assassins Creed model walki z Demon's Souls - mniam, to byloby cos cudownego.

Odnośnik do komentarza

Nie rozumiem tylko powiedzenia "zmusić się do polubienia gry" <_< Do lubienia gier nie wolno się zmuszać, bo to największy grzech! :diablo:

Nie sposób się z Tobą nie zgodzić. Zdarza się jednak czasem, że po dłuższym ograniu dany tytuł zmienia się z "nudnego kaczątka" w "mega grywalnego łabędzia" i tak jest w moim przypadku z AC (tzn. ciągle czekam na przełom) ;)

Odnośnik do komentarza

Czy powinienem przejsc Assasins Creed 1 zanim zabiore sie za 2 jesli chodzi o fabule? Mam jedynke,nawet zaczalem grac ale jest jakies takie...monotonne,w kolko to samo mam robic i mi sie juz na maxa odechcialo. Dodatkowe zniecierpliwienie powoduje stanie drugiej czesci w folii na polce obok.

Pogralem juz troche,troche widzialem ale chyba nie mam sily dokonczyc tej gry,czy np przeczytanie gdzies endingu albo storyline AC 1 wystarczy zebym zrozumial i dobrze sie bawil przy 2? Czy jest np podczas grania w jedynke cos co koniecznie trzeba zobaczyc?

Odnośnik do komentarza

Moim zdaniem możesz spokojnie zabierać się za dwójkę od razu. Fabuła niby jest powiązana ale ja np w ogóle nie pamiętałem historii z jedynki i wszystko czaiłem w AC2. Co do AC1 to faktycznie strasznie monotonna ale dla mnie klimat miała lepszy niż dwójka.

Jednak po przejściu jedynki na pewno nie miałbym ochoty przez dobry czas na dwójkę:)

 

Tak jak piszesz zobacz sobie gdzieś opis zakończenia i śmiało atakuj AC2.

Edytowane przez balon1984
Odnośnik do komentarza

Jestem w połowie gry i mogę stwierdzić, że część druga jest wyraźnie lepsza od jedynki i nie nudzi mnie tak strasznie. W sumie to nadal chce mi się grać i pewnie przejdę całą + maksowanie.

 

Co mnie wkurza i to bardzo...To polskie napisy, buble w tłumaczeniu; takim najlepszym przykładem jest glyph 16 (chyba) gdzie mamy wybrać obrazy przedstawiające dwa światy...tłumaczenie opisów tych obrazów to jakiś joke totalny, przez co zamiast w parę chwil to rozwiązać musiałem nad tym przysiąść, a jak wreszcie rozwiązałem i sprawdziłem na YT jak to wygląda w oryginale to mnie po prostu szlag trafił jak zobaczyłem takie różnice w opisach lol....

 

Denerwuje mnie też, że jak nie zdecyduję się robić jakiejś misji to gra musi mi dać ekranem loadingu po twarzy >.< , no i jest strasznie łatwa heh.

Odnośnik do komentarza

Ja już przeszedłem i wymaksowałem i mogę ze spokojnym sumieniem powiedzieć, że druga część jest co najmniej bardzo dobra, znacznie lepsza od jedynki, ale mimo wszystko są jeszcze pewne aspekty do poprawienia przy następnej części (która najprawdopodobniej powstanie).

 

W oczy rzucały mi się okazjonalne dropy animacji, kilka razy zdarzyło mi się, że gra się zwiesiła i brakuje w niej jakiegoś większego wyzwania, do czego między innymi przyczynia się możliwość noszenia przy sobie lekarstw i leczenia się nimi nawet w czasie walki. Denerwuje też, że w 2/3 gry ma się już tyle kasy, że nie ma na co wydawać. Gdy próbuje się uciec, lub gonić kuriera, czy kieszonkowca denerwuje mnie, kiedy Ezio wbiega na wszystko na to co nie trzeba.

 

Jednak w dwójkę chce się grać, a nie jak w jedynce przeć przed siebie, byle skończyć.

 

 

Shakal669.png

Edytowane przez Shakal
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...