Skocz do zawartości

bieganie


Rekomendowane odpowiedzi

Zawsze tylko silownia i dzisiaj pierwszy raz sprobuje zaczac biegac bo sie troche przytyło. Troche sie wstydze ze ludzie beda patrzec jak na debila, ale w sumie co nie spojrze to wszedzie wszyscy biegaja.

 

Ło kurfa. Nie wiedzialem ze bieganie daje taka frajde.

 

Ale poczatki byly trudne. Wstać z kanapy i zaczac biegac. Pierwszego dnia przebieglem ze 300 metrów( :kaz: ) i myslalem ze umre, czerwona morda jak u swini, walnalem sie na kanape i myslalem ze zdechne i to nie dla mnie. Uznalem ze sie nie poddam i malymi kroczkami beda budowal kondycje.

 

Podpatrzylem ten programik "Couch to 5k" i probowalem troche z nim, głównie interwały a jak chcialem pobiec dluzej to albo kolka albo stawy i kolana nie wyrabialy z powodu pewnie masy. Stopniowo szlo coraz lepiej i sprawialo mi to coraz wieksza radość. W tym tygodniu wkońcu przebiegłem 5 kilometrów bez zadnego stawania czy odpoczynku albo zadyszki, myslalem ze to przypadek ale kolejne razy byly jeszcze latwiejsze i przyjemniejsze. Waga spadła, w pasie luzniej, miesnie dzieki siłce rosną a bieganie zaczelo mi sprawiac taka frajde ze szukam sobie jakis eventów na 5K i casualowo zechce wziac udzial.

 

Wniosek jest jeden, kazdy moze zaczac biegac i jezeli jeszcze sie ktos zastanawia albo waha to polecam, warto zaczac i malymi kroczkami dazyc do wyznaczonego celu, nie za szybko i nic na siłe, stopniowo budowac kondycje i samo przyjdzie :)

  • Plusik 8
Odnośnik do komentarza

Startowałem dziś w "Czwartej dyszcze do maratonu" w Lublinie. Pobiłem życiówkę i to znacznie, 44.04. Nie sądziłem, że aż taki czas jestem w stanie wykręcić. Jednak zdrowa rywalizacja robi swoje i doganiając kogoś lub starając się go wyprzedzić można zaoszczędzić wiele sekund. Miejsce 194 na ponad 1060 uczestników. Lekki deszcz i chłód, ale dałem radę i ustawiłem sam sobie poprzeczkę bardzo wysoko.Najlepsi standardowo ok. 32 min. 

Edytowane przez Cosmos
  • Plusik 7
Odnośnik do komentarza
  • 3 tygodnie później...

Pany, nie znam sie na treningu wydolnosciowym zbyt mocno ale jak to jest że moge sobie biegac truchtem półtora godziny a jak wbiegne na 4 pietro to mało co nie zejde? Wiem ze to cos bylo z wysiłkem tlenowym i beztlenowym ale moglby ktos tak na szybkiego co ze mna nie tak? Przeciez jestem kabi, półbuk, nie mzoe tak byc

Odnośnik do komentarza

Mieszaj tempem w treningu, łącz rozbieganie z przebieżkami bardziej dynamicznymi. Ja na przykład teraz robię program 10 treningów wzmacniających wydolność. Zacząłem od 25 min rozbiegania i 6 sprintów 30 sek i zwiększam stopniowo co trening. Zaraz ide zrobić 6 trening, robie 35 minut rozbiegania i 7 sprintów po 35 sek. w pomieszczeniu możesz robić naprzemienne wskoki jednonóż na krzesło/ławkę, bieg górski w miejscu, albo tak zwane burpees.

Odnośnik do komentarza

Tempa na pewno lepiej wzmocnią nogi, a interwały lepiej wypadną dla kondycji, jeśli bierzesz pod uwagę jakieś biegi w przyszłości. Tempa są też dobre dla kogoś, kto uprawia gry zespołowe.

 

Dziś trenowałem po dwóch dniach przerwy. Najpierw w domu superserie z pompek i planków, a potem 35 minut wybiegania i sprinty. Miałem takiego kopa w girach i płucach, że czułem się jak młody Bóg. W dodatku, podczas biegania padał lekki deszcz, w oddali na zatoce się błyskało a na słuchawkach w uszach Hells Bells AC/DC. Czaisz typie?

Odnośnik do komentarza

Zamierzam zabrać się za bieganie, 4 lata temu miałem artroskopie - usunięcie części łękotki z lewego kolana, od tamtej pory praktycznie zero aktywności fizycznej poza pracą i okazyjnie siłownią. Warto zainwestować w jakąś glukozamine/kolagen/lub coś innego wspomagającego stawy, czy to raczej strata kasy ? Moglibyście polecić jakiś plan treningowy dla początkującego ?

Odnośnik do komentarza

Jak nigdy nie biegales to couch to 5k fajna sprawa. Ja od tego zrobilem drugie podejscie w zyciu do biegania i wkoncu wyszlo.

Pierwsze podejscie bylo jak ktos mi doradzil zeby truchtem biec 30 min powoli. Upadlem po 5 minutach i uznalem ze nie nadaje sie do biegania. No ale wtedy bylem dosc gruby i slaba kondycha bo tylko silka byla robiona.

 

Teraz biegam sobie 8km i nawet nie czuje zmeczenia. No i zrzucilem prawie 10 kilo :reggie:

  • Plusik 2
Odnośnik do komentarza

Wróciłem do biegania, a w zasadzie zacząłem biegi w terenie, miedzy blokami ;) wcześniej tylko na bieżni i szło mi nawet niezłe, mimo dużo wyższej niż teraz wagi. No i nastąpiło brutalne zderzenie z rzeczywistością - 1,55km w niecałe 15 minut - bieda z nędzą. No ale dobra, nie poddaję się, jutro kolejne podejści. A, no i w koncu skorzystałem z appki 'zombies, run', fajna sprawa.

Odnośnik do komentarza

Zamierzam zabrać się za bieganie, 4 lata temu miałem artroskopie - usunięcie części łękotki z lewego kolana, od tamtej pory praktycznie zero aktywności fizycznej poza pracą i okazyjnie siłownią. Warto zainwestować w jakąś glukozamine/kolagen/lub coś innego wspomagającego stawy, czy to raczej strata kasy ? Moglibyście polecić jakiś plan treningowy dla początkującego ?

 

Gdzieś swego czasu czytałem opinię jakiegoś speca, że skąd ten kolagen ma wiedzieć, że ma być dostarczony właśnie do kolana. Chociaż zawsze istnieje możliwość, że gość się mylił.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...