Skocz do zawartości
View in the app

A better way to browse. Learn more.

Forum PSX Extreme

A full-screen app on your home screen with push notifications, badges and more.

To install this app on iOS and iPadOS
  1. Tap the Share icon in Safari
  2. Scroll the menu and tap Add to Home Screen.
  3. Tap Add in the top-right corner.
To install this app on Android
  1. Tap the 3-dot menu (⋮) in the top-right corner of the browser.
  2. Tap Add to Home screen or Install app.
  3. Confirm by tapping Install.

Featured Replies

Opublikowano
5 hours ago, shinian said:

temat rzeka. Jak z siodełkami

A siodełko tez ważna sprawa, bo jak dopasujesz to nawet gacie z wkładką nie będą potrzebne na 50-70km wyjazdy

  • Odpowiedzi 2,8 tys.
  • Wyświetleń 360 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Najpopularniejszy posty

  • A ja dziś wróciłem z wyprawy życia. Wyruszyłem rowerem z Rybnika i dojechałem aż do Wiednia. Razem 385 km. Ilość zwariowanych sytuacji ciężko zliczyć. Mój rower ze wszystkim ważył jakieś 25-30 kg. Gór

  • No i zrobiłem to. Objechałem całe Tatry. 240 km, 3000 m przewyższeń, dwa dni. Rekord dniówki pobity i to w górach, mogę być z siebie dumny. Aż sam nie wierzę, że to zrobiłem i jeszcze wróciłem au

  • No i za mną pierwszy backpacking, w pobliżu Połczyn-Zdrój.   Dziesiątki popełnionych błędów, ale było dobrze. W dwa dni pykło 130 km. Śpiwór niby na chłodne noce, ale było zimno na hamaczku.

Opublikowano

Kupić sobie spodenki zawsze możesz @maciucha,bo to żadna strata a komfort jakiś będzie. Tu raczej nie ma filozofii, wbij na centrum rowerowe ze swoim budżetem i zobacz co tam z dobrymi opiniami jest.

To co ci głównie polecam przy pierwszej stówie to zabranie ze sobą imbusów i korygowanie siodełka w locie. W moim przypadku to był właśnie dystans, gdzie wyszło chujowe ustawienie siodełka, bo przed pierwszą taką wycieczką najwięcej zrobiłem koło 50km i było całkiem okej. Skończyło się wtedy tak, że po 90km nie byłem wstanie kręcić, bo tak mnie pod jajami bolało kekw

Nie mogłem usiedzieć przez kolejne 3 dni i na stojąco przed kompem zamawiałem nowe siodło, bo tak mnie to wkurwiło.

Opublikowano

Przedłużyłem sobie weekend i zrobiłem Velo Dunajec i Velo Czorsztyn.

Velo Czorsztyn:

  • fajna trasa dla poczatkujacych lub rodzin z małymi dziećmi (przy czym jest 1 podjazd 250m w pionie gdzie ewentualnie taka osoba będzie musiała ten rower podprowadzić). Pozostała część - płaska jak stół.

  • Co kilka km jest dostęp do drogi więc nawet jak taka poczatkujaca osoba stwierdzi, że dalej nie jedzie - nie ma kłopotu z zorganizowaniem pickup

  • Pozostałym odradzam - pułapka turystyczna, pkt gastro co kilka km, ścieżka zabezpieczona ponad normę. W ogóle nie czuć przebywania na łonie natury

Velo Dunajec:

  • Od Zakopanego do Nowego Targu - odradzam. Duży ruch i sporo remontów.

  • Od Nowego Targu do Nidzicy - jest okey (jakieś 14 km dzieli z Velo Dunajec)

  • Fragment biegnacy w Pienińskim Parku Narodowym - fantastyczny. Trzeba tylko przyjechać tam skoro świt aby uniknać tabunu turystów.

  • od PPN do Filipowic - słabo, ruchliwa droga + podjazdy.

  • od Filipowic do Dabrowki Szczepanowskiej leci się bardzo fajnym wałem.

  • Potem do końca prace nad szlakiem trwaja, sporo jedzie się szosa więc - meh.

yB5Jp73.jpg

xLyTrdg.jpg

ik9BP6X.jpg

NDM1zR9.jpg

steGIga.jpg

aSEbFCz.jpg

9BFL5Bx.jpg

dmyv7hn.jpg

wUF4gIt.jpg

O5jf2pI.jpg

Edytowane przez shinian

Opublikowano

No i w końcu dopadła mnie gravelomania. Uznałem, że jak już w to wchodzę to przy okazji odhaczę sobie niespełnione marzenie o nowym rowerku i to w dodatku Biance banderas no i poszedłem w odważny kolor, choć byłem bliski klasycznego Celeste.

20250721_183305.jpg

20250721_183639.jpg

Edytowane przez ginn

Opublikowano

Nie cierpną Ci ręce przy takim ustawieniu baranka/klamek?

Opublikowano

Świeżo co poskładałem maszynę. Teraz muszę wpiąć ją w trenażer i pobawić się ustawieniami.

Trochę zabawy mnie czeka - mostek do skrócenia o 3 cm, ale poza tym rozmiar ramy właściwy (czego obawiałem się najbardziej).

Na sprzęcik długo polowałem - w końcu trafiłem w internetach we wloskim sklepie za niecałe 8800 zł.

Model to Impuslo Comp. Pełny karbon, dosyć agresywna geometria, osprzęt grx 600/800, czysty kokpit. No wszystko się zgadza. Muszę tylko skompletować drugi zestaw kół na szosę.

Edytowane przez ginn

Opublikowano

#teamBIANCHI

Tez mam impulso tylko szose :)

Ale ze nie wziales Pan klasycznej celeste to ja nie wiem

Screenshot_20250722-083553~2.png

Opublikowano
  • Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem.

A ja dziś wróciłem z wyprawy życia.

Wyruszyłem rowerem z Rybnika i dojechałem aż do Wiednia. Razem 385 km. Ilość zwariowanych sytuacji ciężko zliczyć. Mój rower ze wszystkim ważył jakieś 25-30 kg. Górki były bezlitosne, szczególnie te nieszosowe. Dwa razy złapałem kapcia i dwa razy w wypiździejewie. Ostatniego dnia w Austrii już po prostu umierałem z tego makabrycznego upału i samych pól słonecznika bez żadnego cienia drzew. I ciągle górki. Przez jakiś czas aż byłem bliski ataku paniki z powodu ciepła. Aż nagle z trasy wyłowił się na rowerze... ksiądz, niczym z pewnego popularnego serialu. Zaprowadził mnie do swojego wiejskiego kościółka i nalał bidony zimną wodą. Od dzisiaj jestem katolikiem. A potem przy Wiedniu rozpętała się kompletna burza z deszczem i gradem. Przez trzy dni jakaś wyższa istota rzucała we mnie wszystko, tylko bym się poddał, ale się udało, choć teraz me ciało cierpi, a szczególnie dupa.

Na bonus zdjęcie księdzem jak i z psiaczkiem, którego musiałem pilnować 10 minut, bo jakiś krecik tak sobie stwierdził, widząc jak leżę martwy pod Lidlem. W ogóle Czesi to musi być jeden z najmilszych narodów.

1dbc7238-73dc-45fb-bb43-e96422c506ae.jpg

9defe3ad-ccfa-4eca-a852-8ec4f4de458f.jpeg

52d6ab5b-2afa-4d71-95d4-c4d116a2f5d9.jpg

6966b1b8-48fa-48da-8339-abc05cdd5757.jpg

88910c4d-b786-43eb-8435-aae3c35c7321.jpg

8867704f-d6c1-40ff-8117-e36a9d42923c.jpg

a88ce8a4-c87d-4928-9d1e-ff4b898bc0e6.jpg

fe34dbfb-07a8-44a8-b4a0-5fb861c7a5bb.jpg

Opublikowano

Ksiądz wygląda jakby liczył na przenocowanie takiego przystojnego młodzieńca.

Opublikowano

Ksiadz wyglada jak te pierwsze mobki z dark souls

Opublikowano

Super sprawa, ile sie przygotowywales do takiej wyprawy? Ile robiłeś miesięcznie kilometrow, by być spokojnym, że dasz sobie radę? Nocowales zawsze w namiocie?

Opublikowano

Nie przygotowywałem się specjalnie. Biegałem sobie troszkę na tydzień przed wyprawą i robiłem krótkie jazdy na 10km, gdzie cisnąłem na maksa speeda, tylko by się wymęczyć.

Nocowałem w namiocie, potem pod wiatą, a we Wiedniu już normalny nocleg. Powiem wam, że po tych wszystkich upałach, a potem deszczach, tarzaniu się w ziemi i błocie, prysznic nigdy nie był tak cudowny.

Godzinę temu, Blaise napisał(a):

by być spokojnym, że dasz sobie radę?

W ogóle nie byłem o to spokojny. W sumie jak wyciągnąłem rower z bagażnika w Rybniku i założyłem wszystkie torby, a następnie zobaczyłem ile on waży (ledwo go podnosiłem), byłem pewien, że polegnę z tyloma kilometrami i takimi przewyższeniami (blisko 4k), Najgorzej że wybierałem ścieżki polne i górskie, które są TRZY RAZY trudniejsze jadąc w górkę z takimi bagażem, niż szosa. Ale człowiek chciał trochę dziczy i ciekawszych miejscówek, niż jazda ekspresówką przy autach.

Gdyby nie ten upał i bolący tyłek (trzeba zainwestować w dobre siodełko), to kto wie, może byśmy jeszcze pojechali na Bratyslavę. Tak sobie teraz gdybam i cwaniakuję, a tak naprawdę za chuja bym się tego nie podjął. Choć już kiełkuje się myśl by za rok kontynuować tripa i pojechać pociągiem do Wiednia, a stamtąd rowerem do Wenecji. Jeszcze parę miesięcy jak zapomnę o absurdalnym cierpieniu, które przeżyłem i bliskim udarze od słońca, to pewnie zacznę powoli to planować.

Opublikowano

Zgłoszę cię do telewepressowej listy osób pozytywnie zakręconych. Szacun.

Opublikowano
11 godzin temu, Figaro napisał(a):

wyciągnąłem rower z bagażnika w Rybniku i założyłem wszystkie torby, a następnie zobaczyłem ile on waży

Bardzo fajna wyprawa, podziwiam bo wyzwanie postawiłeś przed sobą niemałe. Tym bardziej jak piszesz, trasę wybrałeś raczej gravelową, a napęd w 4C chyba do bardzo miękkich nie należy, szczególnie gdy trzeba podjeżdżać z takim dużym obciążeniem.

Tak w ramach ciekawostki, bo pewnie znasz ten kanał, ale może ktoś inny się zaciekawi, jak można się spakować na 7 dniowy wypad, gdy raz - ma się duże doświadczenie, a dwa kasa wydana na sprzęt nie stanowi problemu bo ten biwakowy osprzęt kosztuje pewnie tyle co dwa Twoje rowery.

Opublikowano

Bardziej niz o sprawnosc fizyczna to bym sie bal ze mnie ktos zajebie w tym namiocie nocą. Widzialem takie cos w rdr2

Opublikowano

Super sprawa, też mnie kręci myśl kilkudniowego wypadu w nieznane, ale fakt, za dużo się naoglądało w RDR2, żeby tak na lajciku walnąć się do namiotu.

Druga sprawa, tyle tego ustrojstwa ma ramie, że chyba nie ma mowy żeby karbon dał radę.

@Figaro na czym jeździsz?

@kanabis nasrane tego Celeste na drogach, więc postawiłem na gravelowy brązik problem

Edytowane przez ginn

Opublikowano
12 godzin temu, ginn napisał(a):

Druga sprawa, tyle tego ustrojstwa ma ramie, że chyba nie ma mowy żeby karbon dał radę.

Zależy jakiej klasy sprzętem się zapakujesz.

Ja na pierwszy taki wypad planuję start w jakimś ultra, najprawdopodobniej Wanoga w przyszłym roku (już raz byłem zapisany, ale sytuacja w domu nie pozwoliła wystartować). No i raczej na lekko z noclegami po pensjonatach.

Btw.

Może się pożalić, dziś zmieniałem opony, już nawet nie zliczę który raz, i zarówno na jednym i drugim kole zakładając oponę przeciąłem dętkę, jakaś klątwa! Chyba łyżki muszę kupić nowe, bo może krawędzie ostre. Doszło podwójne zrzucanie opony i klejenie dętki.

Opublikowano

No raczej napewno musisz kupic nowe lyzki. Albo technike zmien ;)

Opublikowano

Chłopaki jakieś tipy na deszczyk?

Na jutro z kolegami od 2mc jestem umówiony na trasę 110km (pierwsze w życiu 100km) i oczywiście ma padać reggie

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

Ostatnio przeglądający 0

  • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

Configure browser push notifications

Chrome (Android)
  1. Tap the lock icon next to the address bar.
  2. Tap Permissions → Notifications.
  3. Adjust your preference.
Chrome (Desktop)
  1. Click the padlock icon in the address bar.
  2. Select Site settings.
  3. Find Notifications and adjust your preference.