Skocz do zawartości

2012


bajej

Rekomendowane odpowiedzi

Byłem na filmie z moją dziewczyną i oboje jesteśmy zachwyceni.

Może po części dlatego, że się nastawialiśmy na mniej.

 

Efektów lepszych nie widziałem. Bardzo też nas trzymał w napięciu. Moja laska sobie całe paznokcie obgryzła, mimo, że nie obgryza normalnie.

Zaznaczam jednak, że Dzień Niepodległości też mi się podobał. Tak więc rozumiem, że to kwestia gustu.

Na szczęście potrafię wyłączyć lekko myślenie i ignorować pewne rzeczy, by cieszyć się widowiskiem.

To, że koleś miał co minutę tyle fuksa, jakby wygrał w totolotka też mi się podobało. Daje to mocniejszy efekt.

 

 

Dla mnie 9/10 jako bezmózgi film akcji.

Odnośnik do komentarza

Mnie tez sie podobal - film gdzie na 1 plan ida doznania wizualne, reszta jest malo wazna. Film, dlugi, prawie 2,5h ale nie oczuwalem nudy przy nim - przyjemnie sie ogladalo nawet gdy pojawialy sie debilizmy coz taki to film nakrecono - pokazal efekty, pokazal, moze ludzie spodziewali sie jakis glebszych mysli cos w stylu "ile lat musi minac by ludzi byly sobie tak bliscy jak w ostatnich minutach przed smiercia, czlowiek zawsze byl przeciwko czlowiekowi ale teraz przy koncu swata w 2012 otworzyli serce" <boomheadshot> <hahahha>.

W Cranku wazny byl humor/przegiecia rzeczywistosci, Transformers pokazalo pare lasek, aut i fajnych efektow, 2012 pokazal efekty.

Kolejna sprawa kto oglada trailery w dzisiejszych czasach ktore pokazuja najlepsze elementy filmu? Ja widzialem tylko 1 chyba na Trans1 w kinie - gong, powodz z gor i tyle. Trans2 - widzialem 1 tylko, Terminatora 4 - zadnego, Swietych 2 - jeden. Jak ktos karmi sie trailerami czy sneek peekami to nic dziwnego ze dla nic to najwiekszy crap :].

Przed pojsciem do kina sprawdzcie gatunek jaki film prezentuje bo chyba za duzo oczekiwaliscie po 2012 lub wylaczcie myslenie jak idziecie na film typu Transformers 2/2012 bo dajac w minusach brak fabuly badz glupia fabule trzeba by retardem....................

Odnośnik do komentarza

Najdroższy śmieć w historii. Wczoraj dziewczyna zabrała mnie na "to". Po seansie błagałem ją by już nigdy nie dała zarobić temu hipkowi, na co Ona (robiąc słodką minkę) "ale Pojutrze było fajne (jasne...)". W drodze powrotnej ogarniały nas na zmianę stany totalnego przygnębienia i niepohamowanego śmiechu. Nie wiem o co chodzi. Składam hołd osobom, które po 5 minutach nie miały dość i nie chciały opuścić kina. Rzadko kiedy film spełnia moje oczekiwania, ale 2012 nie tylko je spełniło, ale i zdecydowanie przebiło. Fu*ck! Co ja piszę?! 2012 zniszczyło moje ostatnie szare komórki i zastąpiło watą! Na Boga! Przysięgam, że próbowałem się wyłączyć! Przysięgam! Nie chcę pisać, co mi się w "tym" nie podobało, ale napiszę za to, co było dobre. Zaoszczędziłem 12 zł na bilecie. Promyk w ciemnościach. 1/10, pierwszy chyba raz w życiu! Transformers 1, to przy 2012 11/10, kocham Garbi! Jezu, wyłączcie te głosy!!!

Odnośnik do komentarza

Najdroższy śmieć w historii. Wczoraj dziewczyna zabrała mnie na "to". Po seansie błagałem ją by już nigdy nie dała zarobić temu hipkowi, na co Ona (robiąc słodką minkę) "ale Pojutrze było fajne (jasne...)". W drodze powrotnej ogarniały nas na zmianę stany totalnego przygnębienia i niepohamowanego śmiechu. Nie wiem o co chodzi. Składam hołd osobom, które po 5 minutach nie miały dość i nie chciały opuścić kina. Rzadko kiedy film spełnia moje oczekiwania, ale 2012 nie tylko je spełniło, ale i zdecydowanie przebiło. Fu*ck! Co ja piszę?! 2012 zniszczyło moje ostatnie szare komórki i zastąpiło watą! Na Boga! Przysięgam, że próbowałem się wyłączyć! Przysięgam! Nie chcę pisać, co mi się w "tym" nie podobało, ale napiszę za to, co było dobre. Zaoszczędziłem 12 zł na bilecie. Promyk w ciemnościach. 1/10, pierwszy chyba raz w życiu! Transformers 1, to przy 2012 11/10, kocham Garbi! Jezu, wyłączcie te głosy!!!

 

1/10? Bez jaj. Dzieło sztuki to nie jest, ale efekty specjalne urywają jaja. Są setki gorszych filmów, ten przynajmniej pod jakimś względem jest ponadprzeciętny.

Odnośnik do komentarza

Dobra, mija powoli doba od obejrzenia "tego" i emocje powoli opadają. Konkrety?

-Nudy jak jasna cholera- wszystko się rozpada, akcja również. Z przegiętymi ( nie realistycznymi w ŻADNYM stopniu) akcjami jest taki patent, że nie sprawiają na mnie większego wrażenia, a wręcz mnie nudzą (co robi większe wrażenie na emocjach : shlasher czy thriller?). 2012 to jedna wielka nuda.

-Totalny nonsens- nie czepiam się scenarzystów, że wciągali nosem klej. W sumie to szkoda, że tego nie robili, bo byłoby przynajmniej zabawnie.

-Brak napięcia- w filmie który ma pierwiastek kina katastroficznego (pierwiastek znajdziemy w słowie "katastrofa"), to chyba jakiś słaby żart. No nie wierzę, że kogoś to trzymało w napięciu. Ludzie co Wy bierzecie przed seansem? Zbiór oklepanych klisz robi na kimś wrażenie? Zwłaszcza, że 2012 to kolejny "Taki Sam Film" R.E.? W kolejnym swoim "dziele" facet w pierwszej scenie roz*iździ naszą planetę, a potem zajmie się Marsem, Jowiszem, Słońcem.... To jak czytać piąty raz tą samą książkę i za każdym razem być zaskoczony finałem.

"Dramatyczne" momenty były żałośnie śmieszne, a ich "śmieszne" odpowiedniki żałośnie dramatyczne.

-reżyseria- R.E. to postać wybitnie nieuzdolniona reżysersko, co 2012 potwierdza. Facet kompletnie sobie nie radzi z aktorami, którzy robią "swoje" (to nie komplement). 99,9% scen jest wepchnięta do filmu na siłę.

itd.

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza

No ja dzisiaj na tym byłem, ale totalnie z musu. Z lekka nawet w(pipi)iony bo są inne filmy, na które nawet nie mam czasu wybrać się,a musiałem iść na to. No ale trudno.

No te efekty to ok, ale myślałem, iż to jakiś większy rozpierd.alator będzie i że będzie ich więcej . Prawdę powiedziawszy to bardziej rozbudzały mnie fragmenty filmu opierające się na działaniach bohaterów i rozwijające miałki wątek fabularny, niż te kilkuminutowe sekwencje visual effect. Sam scenariusz wyglądał na coś w stylu skryptów latających po Hollywood, które przejęto i lekko zmodernizowano, aby dopasować historię do określonego tematu planowanego filmu bądź sequela. Przy czym w przypadku 2012 to wygląda wręcz jak jakiś odrzucony skrypt do Pojutrze. Sama konstrukcja przedstawienia historii analogiczna do tej w innych produkcjach Emmericha tego rodzaju (Dzień niepodległości czy Pojutrze). Widz ogląda losy kilku grup ludzi w ich walce o przetrwanie, a wszystko okraszone jest patetycznymi tekstami, heroicznymi czynami i Stanami Zjednoczonymi. Mnie to jakoś specjalnie nie mierzi i jeżeli miałbym wystawiać ocenę to myślę, że mógłbym dać coś w graniach 3.5/10, no ale jak doszło do końcowej części filmu

motywu z arkami

to już mało tam mordy nie rozerwałem od ziewania i generalnie chciałem jak najszybciej wypierd.alać z kina. Także niestety końcowa ocena na poziomie 2/10.

 

No ale zaznaczam, że wyszło tak, iż musiałem na to iść i końmi mnie tam ciągnięto i tym samym nie miałem żadnych oczekiwań wobec 2012. Dlatego nie klnę na ten film i nie ubolewam nad tym jaki to crap, bo świetnie sobie z tego zdawałem sprawę. To tak jakby wdepnąć w gó.wno i drzeć mordę "o (pipi)a jak to śmierdzi!!".

Edytowane przez --wojtas--
Odnośnik do komentarza

obowiązkowo w film wkradnie się:

-wątek miłosny-jak to ojciec skłócony z synem i żoną jednoczą się i odnajdują na nowo uczucie podczas apokalipsy

-jedyny słuszny patriotyczny naród świata USA ratuje cały glob z opresji najnowszymi zdobyczami techniki podczas gry reszta cywilizacji będzie przedstawiona jako ciemnogród

-amerykańska flaga

-prezydent patriota,który okaże się bohaterem

-happy end - pół świata zginęło ale wartościowi ludzi przeżyli silniejsi o nowe doświadczenia będą go odbudowywać na nowo <img src="http://www.psxextreme.info/public/style_emoticons/<#EMO_DIR#>/smile.gif" style="vertical-align:middle" emoid=":)" border="0" alt="smile.gif" />

no prosze, trafil ze wszystkim

Odnośnik do komentarza

Do kina isc chcialem dla efektow, jednak Pila VI zwyciezyla. Poczytalem komentarze do 2012 i w sumie bym sie nie zawiodl idac tez na 2012. Pila byla kolejnym odcinkiem serialu, ktory premiere ma co rok, 2012 jest pokazowka efekciorow + kretynska fabula o tym jak amerykanie po raz 2012 ratuja swiat. Czekam na edycje na niebieskim nosniku i kupuje do kolekcji, dobrze sie na 42'' bedzie ogladalo.

Odnośnik do komentarza

Oficjalnie najgorszy film 2009 roku. Zdziwiłem się że amerykanom nie znudziło się jeszcze kręcenie takiego gówna.

 

PS. Czy tylko ja odniosłem wrażenie że ten film wygląda jak niskobudżetowa produkcja?

 

Nie tylko Ty. 190 mln ( reszta z budżetu) poszła na bibe.

Odnośnik do komentarza

Serio nie rozumiem waszych ocen.

Może to nie dzieło sztuki, ale moim zdaniem i tak sporo lepszy od np. nowego Fast and Furious, G.I.Goe i wielu innych mega nudnych ostatnich filmów akcji.

 

Za same efekty film zasługuje na więcej IMHO.

 

Chyba, że mówimy o podróbce pod tytułem 2012:Supernova, a nie o 2012.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...