Angelic Ruins? Wydaje mi się, że tak się nazywa. Jest znośna. Ta z zabudowaniami w kształcie prostokąta i ta z teleportami to nuda do n-tej plus jeden. Natomiast przebijanie się przez 20 yebanych rund (ile godzin Ci to zajęło?) to skrajny masochizm.

 

Loot system w Borderlands 1 opiera się na przemierzaniu kilometrów terenu, przeczesywaniu skrzyń oraz okazyjne farmienie Crawmerax'a czy pojedynczych przeciwników. Czysty fun, po prostu przechodzisz grę, a po drodze obczajasz bronie, które wylatują zewsząd. Dwójka opiera się na farmieniu bossów, poszukiwaniu Loot Midget'ów i Tubby Enemies, które i tak nie dropną ci tego co chcesz bo prefix nie ten, części z upy i tak dalej. Tak więc loot system z jedynki jest lepszy niż poświęcanie trzech tygodni na farmienie Bnk-3r'a by dropnął ci Sham 78% absorption na OP8. Klasyk. Natomiast ci, którzy nie są biegli w strategiach czy po prostu mają kiepskie umiejętności albo brak im kompanów do gry muszą obejść się smakiem.

Dla mnie najmniej upierdliwa była właśnie ta z teleportami - The Gully, a to z uwagi na fakt, że można łatwo się przemieszczać z jednego końca planszy na drugi i tym samym szybciej eksterminować przeciwników. Całość zajęła mi ~6-7h. Ogólnie nie polecam, chyba że jest się fanem Borderlands.

 

Loot system w Borderlands 1 opiera się na przemierzaniu kilometrów terenu, przeczesywaniu skrzyń oraz okazyjne farmienie Crawmerax'a czy pojedynczych przeciwników. Czysty fun, po prostu przechodzisz grę, a po drodze obczajasz bronie, które wylatują zewsząd. Dwójka opiera się na farmieniu bossów, poszukiwaniu Loot Midget'ów i Tubby Enemies, które i tak nie dropną ci tego co chcesz bo prefix nie ten, części z upy i tak dalej. Tak więc loot system z jedynki jest lepszy niż poświęcanie trzech tygodni na farmienie Bnk-3r'a by dropnął ci Sham 78% absorption na OP8. Klasyk. Natomiast ci, którzy nie są biegli w strategiach czy po prostu mają kiepskie umiejętności albo brak im kompanów do gry muszą obejść się smakiem.

 

Przechodząc grę, trafił mi się maksymalnie 1 (może 2) orange weapon i to jakiś crap. Do pokonania Crawmeraxa miałem raczej średni sprzęt a godzin na liczniku sporo. Także w praktyce w jedynce albo farmi się jednego bossa (kraba) albo gania po skrzyniach (co nie jest specjalnie ciekawym zajęciem). Btw loot to kolejny gwóźdź do trumny tego DLC - leci takie gunwo, że głowa mała.

A ja przeszedłem praktycznie całą grę z jednym karabinkiem na lvl 12 I nie była to legenda xD

Jedynka ma na pewno lepszy system lootu w sklepach, ten z dwójki to porażka, bo nic się nie trafia ciekawego.

Hmm, ja znalazłem tyle legendarnych broni, że rozdawałem je za darmo randomom. Wszystkie wypasione giwery (Hellfire z obłędnym fire rate'm, Skullmasher'a, Ogre'a)  znalazłem w przypadkowych skrzynkach na terenia całej Pandory. Fioletowe czasem były przepakowane w wuj. Najlepszy, który przychodzi mi teraz do głowy, to Masher. Potężny pistolet.

Kim polecacie przyatakować pierwsze Bordersy? Poprzeglądałem drzewka rozwoju wszystkich postaci i waham się pomiędzy Lilith, a Mordecaiem (Rolandem przechodziłem za pierwszym razem). Rok temu dość sporo latałem ze snajperkami, dlatego biorę pod uwagę granie Łowcą, wykorzystanie ptaszyny też wydaje się fajne. Z drugiej strony w BL2 najwięcej czasu spędziłem z Syreną, a czytałem, że w jedynce Ruda daje bardzo radę. Obawiam się trochę jej skilla, bo w dwójce Deception nie przypadło mi do gustu, a Phasewalk jest chyba podobny.

 

Zatem co radzicie, Pijak czy Laska?

Kim polecacie przyatakować pierwsze Bordersy? Poprzeglądałem drzewka rozwoju wszystkich postaci i waham się pomiędzy Lilith, a Mordecaiem (Rolandem przechodziłem za pierwszym razem). Rok temu dość sporo latałem ze snajperkami, dlatego biorę pod uwagę granie Łowcą, wykorzystanie ptaszyny też wydaje się fajne. Z drugiej strony w BL2 najwięcej czasu spędziłem z Syreną, a czytałem, że w jedynce Ruda daje bardzo radę. Obawiam się trochę jej skilla, bo w dwójce Deception nie przypadło mi do gustu, a Phasewalk jest chyba podobny.

 

Zatem co radzicie, Pijak czy Laska?

 

Polecam "PIJAKA". Po wbiciu w skille do pistoletów plus Bloodwing ze wszystkimi artefaktami i można dawać czadu. A Ruda to najlepsza postać w Borderach szczególnie jak się zbierze dobre SMG.

Ja rozwalke zaczalem od Mordy'ego i bawilem sie swietnie, natomiast phasewalk Lilith potrafi niezle wyciagac z opresji. Bardzo spoko skill. Wybralbym jednak pijaka ze wzgledu na pistol build'a, ktory daje nieziemsko rade. Szczegolnie z pistoletami jedno/dwu strzalowymi.

A ja bym wziął Lilly. Design poziomów w pierwszym Borderlands nie powala, a dzięki Phasewalkowi skrócisz czas eksploracji o dobre 50%. Mordecai to dobry wybór, jeśli nastrzelałeś się już skrajnie SMG, grając w B2

Jakieś 15h gry za mną, a jestem dopiero w New Haven Eksploracja Pandory zawsze na pierwszym miejscu. Mordecai był dobrym wyborem, bo bawię się przednio latając ze snajperkami i rewolwerami (szkoda, że w dwójce takich nie ma). Postać o wiele lepsza do grania niż Roland.

Aktualnie mam 22 level i znalazłem dwie legendy w czerwonych skrzyniach (dwie obok siebie w The Dahl Headlands), a konkretnie to pistolet Gemini (fajny) i rewolwer Equalizer (moc ), czyli naboje nigdy się nie kończą.

Do końca jeszcze daleko, ale powinno się wszystko wymasterować przed Pre-Sequelem

Dla mnie Bordelands>Bordelands 2

Lepszy HUD
Fajniejsze postacie
Większę WOW, bo nie jest odtwórcze 

Czy lepszy hud to bym się kłócił. Mapka zdecydowanie jest lepsza w dwójeczce. Cały ekwipunek jest bardziej przejrzysty w kontynuacji.

Jak dla mnie lepsze postacie są w dwójce, w sensie mają lepiej dopracowane drzewka rozwoju, więcej skilli itp.

Szkoda, że fabuła w jedynce jest zdawkowa, w dwójce przy pobieraniu nowych zadań zawsze postacie coś gadają, dając jakąś krótką historie do aktualnego zadania itp. Tego strasznie mi brakuje w pierwszych Bordersach.

Kwestia gustu. 

Zdunek, z początku miałem podobne zdanie do twojego. Ale jak już się wgryzłem w dwójkę, ograłem rewelacyjne DLCki (te z jedynki są słabiutkie), to kontynuacja mnie po prostu oczarowała (B1 - coś za(pipi)iście świeżego, B2 - doszlifowany do granic możliwości diament). Co ciekawe jednak, nie miałem problemu z powrotem do jedynki po splatynowaniu B2 - grało mi się równie przednio. No ale w sumie jestem fanbojem serii, także tego...

Square, jak tam się giercuje? Opisz wrażenia, bo chętnie bym sobie poczytał coś ciekawego w temacie

Może jak skończę to coś skrobnę, ale że pierwsze Bordersy nie są dla mnie nowością, bo już je przechodziłem rok temu to nie będzie to nic poważnego

Z porównań do dwójeczki to na pewno gorzej przedstawiona fabuła i wszystkie kwestie związane z zadaniami, o czym już wspomniałem. W dwójeczce fajnie opowiadali do każdego zadania co i jak, o co chodzi, a tutaj cisza, bierzesz questa i wio. Strasznie mi tego brakuje. Zadania wydają się przez to takie nijakie, bez polotu.

Na plus system lootu w sklepach. Jest o wiele lepiej rozwiązany niż w kontynuacji. Co chwile trafiają się ciekawe gadżety, czy to tarcze, czy item of the day, czy klasy postaci. No i oczywiście legendy. Dzisiaj odpaliłem ledwo co grę i od razu w sklepie był Hellfire

Na minus system lootu w misjach i skrzyniach. Przykładowo robię jakąś misję na lvl 22, a jako nagrodę zgarniam sprzęt z levelem 16 (albo i niższym), wtf Ta sama sytuacja w skrzyniach.

Z ekwipunku muszę pochwalić świetne rewolwery, w dwójce nie dają tyle frajdy. Na razie jestem w misji fabularnej Kroma, więc jeszcze sporo przede mną

Właśnie, w ogóle nie trafiają mi się itemy na mój level tylko np. 10 niżej. Inna sprawa że większość daje radę, mam 33 level i dalej biegam z smg na 18, kosi aż miło i to nie żadna legenda. Od czego zależy "otwarcie" 2 maszyny Marcusa w New Haven? Zauważyłem że naprzeciwko 2-óch maszyn przy wejściu do jego sklepu, jest taka roleta, czasami jest podniesiona i jest tam kolejny automat. 

Losowo się otwiera, nie ma zasady.

Messer, w New Haven jest też sekretna piwnica z dwoma skrzyniami, do której można się dostać tylko podczas misji Another Piece Of The Puzzle.

 

Zajrzę tam w Playthrough 2, teraz za późno:( Może trafi się w końcu coś innego niż Equalizer:) Nie wiem czy trafiłem na aktualne info, że serwery są już offline i nie pogra się co-op?

Ponoc wlasnie PS3 zostalo uraczone wielkim czarnym dildo w tylek w temacie co-opa. Ponoc jakas firma miala dalej slonsorowac serweru, ale nie wiem ile w tym prawdy.

Czyli co, z platyną mogę się pożegnać? Akurat został mi ostatni poziom do przejścia + boss i chciałem się brać za online.

Na to wygląda, chyba że te trofea da się też wbić grając na split-screenie ? Bierz się za PT2 tutaj się zaczyna fajna zabawa  

Jest jeden trofik do wbicia, do którego potrzebna jest osoba, która go już ma, albo pracownik Gearbox. Jeżeli nie da rady wpisac drugiego gracza na splicie to platynki się nie wbije.

Działa wam w ogóle split screen? Mi po próbie odpalenia na dwóch graczy gra się wiesza i lipa, nie pogra sie.

Udało Ci sie, Square, zdobyć to trofeum od pracownika Gearbox'a/kogoś kto ma już tę trofkę? Będzie mi tego jednego brakowało tylko też. Wiem, że można to zrobić poprzez Lan mode, ale trzeba zgrać się z kimś kto już ma And They'll Tell Two Friends.