Skocz do zawartości

Borderlands


Kris Blake

Rekomendowane odpowiedzi

Angelic Ruins? Wydaje mi się, że tak się nazywa. Jest znośna. Ta z zabudowaniami w kształcie prostokąta i ta z teleportami to nuda do n-tej plus jeden. Natomiast przebijanie się przez 20 yebanych rund (ile godzin Ci to zajęło?) to skrajny masochizm.

 

Loot system w Borderlands 1 opiera się na przemierzaniu kilometrów terenu, przeczesywaniu skrzyń oraz okazyjne farmienie Crawmerax'a czy pojedynczych przeciwników. Czysty fun, po prostu przechodzisz grę, a po drodze obczajasz bronie, które wylatują zewsząd. Dwójka opiera się na farmieniu bossów, poszukiwaniu Loot Midget'ów i Tubby Enemies, które i tak nie dropną ci tego co chcesz bo prefix nie ten, części z upy i tak dalej. Tak więc loot system z jedynki jest lepszy niż poświęcanie trzech tygodni na farmienie Bnk-3r'a by dropnął ci Sham 78% absorption na OP8. Klasyk. Natomiast ci, którzy nie są biegli w strategiach czy po prostu mają kiepskie umiejętności albo brak im kompanów do gry muszą obejść się smakiem.

Odnośnik do komentarza

Dla mnie najmniej upierdliwa była właśnie ta z teleportami - The Gully, a to z uwagi na fakt, że można łatwo się przemieszczać z jednego końca planszy na drugi i tym samym szybciej eksterminować przeciwników. Całość zajęła mi ~6-7h. Ogólnie nie polecam, chyba że jest się fanem Borderlands.

 

Loot system w Borderlands 1 opiera się na przemierzaniu kilometrów terenu, przeczesywaniu skrzyń oraz okazyjne farmienie Crawmerax'a czy pojedynczych przeciwników. Czysty fun, po prostu przechodzisz grę, a po drodze obczajasz bronie, które wylatują zewsząd. Dwójka opiera się na farmieniu bossów, poszukiwaniu Loot Midget'ów i Tubby Enemies, które i tak nie dropną ci tego co chcesz bo prefix nie ten, części z upy i tak dalej. Tak więc loot system z jedynki jest lepszy niż poświęcanie trzech tygodni na farmienie Bnk-3r'a by dropnął ci Sham 78% absorption na OP8. Klasyk. Natomiast ci, którzy nie są biegli w strategiach czy po prostu mają kiepskie umiejętności albo brak im kompanów do gry muszą obejść się smakiem.

 

Przechodząc grę, trafił mi się maksymalnie 1 (może 2) orange weapon i to jakiś crap. Do pokonania Crawmeraxa miałem raczej średni sprzęt a godzin na liczniku sporo. Także w praktyce w jedynce albo farmi się jednego bossa (kraba) albo gania po skrzyniach (co nie jest specjalnie ciekawym zajęciem). Btw loot to kolejny gwóźdź do trumny tego DLC - leci takie gunwo, że głowa mała.

Odnośnik do komentarza

Hmm, ja znalazłem tyle legendarnych broni, że rozdawałem je za darmo randomom. Wszystkie wypasione giwery (Hellfire z obłędnym fire rate'm, Skullmasher'a, Ogre'a)  znalazłem w przypadkowych skrzynkach na terenia całej Pandory. Fioletowe czasem były przepakowane w wuj. Najlepszy, który przychodzi mi teraz do głowy, to Masher. Potężny pistolet.

Odnośnik do komentarza
  • 1 miesiąc temu...

Kim polecacie przyatakować pierwsze Bordersy? Poprzeglądałem drzewka rozwoju wszystkich postaci i waham się pomiędzy Lilith, a Mordecaiem (Rolandem przechodziłem za pierwszym razem). Rok temu dość sporo latałem ze snajperkami, dlatego biorę pod uwagę granie Łowcą, wykorzystanie ptaszyny też wydaje się fajne. Z drugiej strony w BL2 najwięcej czasu spędziłem z Syreną, a czytałem, że w jedynce Ruda daje bardzo radę. Obawiam się trochę jej skilla, bo w dwójce Deception nie przypadło mi do gustu, a Phasewalk jest chyba podobny.

 

Zatem co radzicie, Pijak czy Laska?

Odnośnik do komentarza

Kim polecacie przyatakować pierwsze Bordersy? Poprzeglądałem drzewka rozwoju wszystkich postaci i waham się pomiędzy Lilith, a Mordecaiem (Rolandem przechodziłem za pierwszym razem). Rok temu dość sporo latałem ze snajperkami, dlatego biorę pod uwagę granie Łowcą, wykorzystanie ptaszyny też wydaje się fajne. Z drugiej strony w BL2 najwięcej czasu spędziłem z Syreną, a czytałem, że w jedynce Ruda daje bardzo radę. Obawiam się trochę jej skilla, bo w dwójce Deception nie przypadło mi do gustu, a Phasewalk jest chyba podobny.

 

Zatem co radzicie, Pijak czy Laska?

 

Polecam "PIJAKA". Po wbiciu w skille do pistoletów plus Bloodwing ze wszystkimi artefaktami i można dawać czadu. A Ruda to najlepsza postać w Borderach szczególnie jak się zbierze dobre SMG.

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Jakieś 15h gry za mną, a jestem dopiero w New Haven :D Eksploracja Pandory zawsze na pierwszym miejscu. Mordecai był dobrym wyborem, bo bawię się przednio latając ze snajperkami i rewolwerami (szkoda, że w dwójce takich nie ma). Postać o wiele lepsza do grania niż Roland.

Aktualnie mam 22 level i znalazłem dwie legendy w czerwonych skrzyniach (dwie obok siebie w The Dahl Headlands), a konkretnie to pistolet Gemini (fajny) i rewolwer Equalizer (moc :woot:), czyli naboje nigdy się nie kończą.

Do końca jeszcze daleko, ale powinno się wszystko wymasterować przed Pre-Sequelem ;)

Odnośnik do komentarza

Czy lepszy hud to bym się kłócił. Mapka zdecydowanie jest lepsza w dwójeczce. Cały ekwipunek jest bardziej przejrzysty w kontynuacji.

Jak dla mnie lepsze postacie są w dwójce, w sensie mają lepiej dopracowane drzewka rozwoju, więcej skilli itp.

Szkoda, że fabuła w jedynce jest zdawkowa, w dwójce przy pobieraniu nowych zadań zawsze postacie coś gadają, dając jakąś krótką historie do aktualnego zadania itp. Tego strasznie mi brakuje w pierwszych Bordersach.

Odnośnik do komentarza

Zdunek, z początku miałem podobne zdanie do twojego. Ale jak już się wgryzłem w dwójkę, ograłem rewelacyjne DLCki (te z jedynki są słabiutkie), to kontynuacja mnie po prostu oczarowała (B1 - coś za(pipi)iście świeżego, B2 - doszlifowany do granic możliwości diament). Co ciekawe jednak, nie miałem problemu z powrotem do jedynki po splatynowaniu B2 - grało mi się równie przednio. No ale w sumie jestem fanbojem serii, także tego... ;)

  • Plusik 3
Odnośnik do komentarza

Może jak skończę to coś skrobnę, ale że pierwsze Bordersy nie są dla mnie nowością, bo już je przechodziłem rok temu to nie będzie to nic poważnego :D

Z porównań do dwójeczki to na pewno gorzej przedstawiona fabuła i wszystkie kwestie związane z zadaniami, o czym już wspomniałem. W dwójeczce fajnie opowiadali do każdego zadania co i jak, o co chodzi, a tutaj cisza, bierzesz questa i wio. Strasznie mi tego brakuje. Zadania wydają się przez to takie nijakie, bez polotu.

Na plus system lootu w sklepach. Jest o wiele lepiej rozwiązany niż w kontynuacji. Co chwile trafiają się ciekawe gadżety, czy to tarcze, czy item of the day, czy klasy postaci. No i oczywiście legendy. Dzisiaj odpaliłem ledwo co grę i od razu w sklepie był Hellfire :D

Na minus system lootu w misjach i skrzyniach. Przykładowo robię jakąś misję na lvl 22, a jako nagrodę zgarniam sprzęt z levelem 16 (albo i niższym), wtf :blink: Ta sama sytuacja w skrzyniach.

Z ekwipunku muszę pochwalić świetne rewolwery, w dwójce nie dają tyle frajdy. Na razie jestem w misji fabularnej Kroma, więc jeszcze sporo przede mną :)

  • Plusik 2
Odnośnik do komentarza

Właśnie, w ogóle nie trafiają mi się itemy na mój level tylko np. 10 niżej. Inna sprawa że większość daje radę, mam 33 level i dalej biegam z smg na 18, kosi aż miło i to nie żadna legenda. Od czego zależy "otwarcie" 2 maszyny Marcusa w New Haven? Zauważyłem że naprzeciwko 2-óch maszyn przy wejściu do jego sklepu, jest taka roleta, czasami jest podniesiona i jest tam kolejny automat. 

Odnośnik do komentarza
  • 3 tygodnie później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...