32 minuty temu, Shago napisał(a):

Wspomniane powyżej Gallardo to też VAG :)

No tyle,że mechanicznie to włoska robota,zresztą R8 to przecież Gallardo w innej karoserii (zaprojektowanej zresztą przez włochów) tylko z innym silnikiem.

25 minutes ago, AdiCarrion said:

No tyle,że mechanicznie to włoska robota,zresztą R8 to przecież Gallardo w innej karoserii (zaprojektowanej zresztą przez włochów) tylko z innym silnikiem.

R8 w większości ma silnik V10 z Gallardo, tych z V8 było zauważalnie mniej. Gallardo nie było włoską robotą sensu stricte, Vag przejal Lambo w 98, więc projektowali Gallardo już pod niemiecką egidą. A to rozbite Gallardo posłużyło do budowy demo cara tak a propos

Wczoraj znajomy dał mi się przejechać RQ8, w wersji z 4-litrowym dieslem i silnikiem podkręconym do ponad 500 km. Kurde mać, co za fura. Ale takie auta to już chyba zastrzezone dla osob prowadzących swoj biznes, nie wiem jakie trzeba byloby pieniadze robic na uop-ie, by móc sobie na to pozwolić. Leasing to pewnie z 10-12k i na dochodowym biznesie jako koszt się sprawdzi. Swietne auto, dodatkowo ma skrętną tylnią oś, więc mimo gabarytów naprawdę pozwala bezproblemowo wyjechać nawet z dość ostrych kątów.

po latach jeżdżenia wypierdzanymi oplami astra, hondami accord i innymi golfami gdzie nie raz się wymieniało a to tłumik, a to filtr dpf, w końcu podpisałem dzisiaj papiery na nowiutkiego Peugeota 408 w wyposażeniu GT. Niesamowite uczucie, aż mnie ciarki przeszły jak klepałem temat xD. Czekam na odbiór, w czerwcu powinien być to nie omieszkam wstawić zdjęcia.

W dobie dobrych, doładowanych silników benzynowych dla mnie miejscem diesla w samochodzie osobowym z ich wszystkimi problemami jest muzeum.

SAMOCHODY ELEKTRYCZNE - www.elek...

Ukradli mi baterię z Toyoty C-HR Hybrid. W ASO doliczono...

Napisał do nas Czytelnik z zaskakującą sprawą. Otóż któregoś dnia zauważył, że z jego hybrydowej Toyoty C-HR zniknęła bateria, z której...

Ciekawe na ile to będzie powszechny trend.

Jeśli chodzi o kradzieże to jest to niestety powszechne

Wczoraj miałem okazję potestować różne auta segmentu C i D w warunkach torowych w ramach Akademii Jazdy Toyoty na Moto Park Ułęż i wnioski są bardzo zaskakujące Były testy łosia, slalomy czy symulacja naglego wybiegniecia na droge, ale wszystko nie przy wymaganych przepisami unijnymi 60 kmh, ale licznikowych 100 (realnie 94-96 wg gps w zaleznosci od auta), czyli tyle ile zazwyczaj jeździmy poza terenem zabudowanym. Wszystkie auta na tych samych oponach, żeby było miarodajnie.

Samochody (wszystkie rocznik 24 i 25, przebiegi do 15000km, jak najbardziej zblizone wersje silnikowo i wagowo, automatyczne skrzynie):

• Corolla kombi

• Octavia kombi

• Kia Ceed

• Ford Focus

• Nowe Camry

• Bmw 318

• Skoda Suberb

• Vw Passat

• bonusowo: Lexus ES, GR Yaris, Toyota Mirai

Każdym autem po kilka prób i wiecie co się okazało? Przy realnych prędkościach na trasie wszystkie te auta poza Toyotami nie są w stanie wykonać żadnej z tych prób poprawnie, co się odpierdalało to cała nasza 30 uczestników była w szoku. A co wypadło najgorzej we wszystkich próbach? BMW

Auto ma katastrofalnie wręcz nieprecyzyjny układ kierowniczy (rocznik 2025, M pakiet!), test łosia wymaga od nas zrobienia takich ruchów kierownicy, że nierealny jest powrót na swój pas ruchy przy omijaniu przeszkody. Do tego ESP absurdalnie wręcz głupieje i prostuje auto prosto do rowu na skręconych kołach, do tego zupełnie nie wyhamowując auta w trakcie manewru. Oczywiście przy wymaganych przepisami 60 km/h auto jedzie perfekcyjnie, jak każde z testowanych. Inne auta były bliżej, ale VAGi również mają takie przełożenie układu kierowniczego, że może Kubica by dał radę wykonać tak szybki manewr, ale zwykły kierowca bez szans. W Ceedzie zawieszenie za to głupieje i przy próbie powrotu na swój pas amorek dobija do końca i jedziemy na 3 kołach łapiąc zupełnie niekontrolowaną nadsterowność.

Toyoty za to bardzo mnie zaskoczyły układami kierowniczymi, przy takiej prędkości do tych manewrów wystarczy ruch kierownicy na mniej niż ¼ obrotu, do tego ESP bardzo mocno wyhamowuje auto i pomaga, więc każdy z Nas (nawet chłopak, co miał prawko od 6 dni oraz 60 letnie babka) przejechał próby poprawnie chociaż raz bez dotykania pachołków.

Oczywiście pytania się pojawiły – no tak Akademia Jazdy Toyoty, to Toyoty wygrywają. Ale potem można było wskoczyć swoim autem i o ile fakt, że moja MX5 przejechała próby bez spocenia się to nic dziwnego, ale chłopak wskoczył na próbę swoim 5 letnim Priusem, 6 letnim Rapidem na całorocznych oponach i też opykał bez problemu. Fantastycznie męczył się za to jeden gość w swoim 2 letnim Audi A6 KŁATRO, który za wszelką cenę chciał udowodnić, że dzięki KŁATRO rozpierdoli wszystkie Toyoty w tych próbach i za każdym razem lądował w pomidorach xD

Całość podsumowała bardzo pouczająca cześć teoretyczna i analiza tego głównie, co się stało z BMW trójką że się zesrało. Testowali kilka tych aut (nawet M3) i każda absolutnie głupieje przy włączonych systemach w takich realnych drogowych scenariuszach. Tam musieli najmocniej księgowi wkroczyć, żeby wykresy zysków się zgadzały.

Dlaczego nie było suvów skoro wszyscy jeżdżą? Dlatego, że testowali sami w 2024 przekrój segmentu średnich suvów i większość były tak blisko wywrotek przy takich prędkościach, że ze względu na bezpieczeństwo uczestników nie mogą dopuścić takich aut.

A no i nie dziwie się, że tyle jeździ GR Yarisów, fantastyczne auto. Wnętrze faktycznie odrażające, ale co tam napęd w trybie 40/60 na tył potrafi wyciągnąć pełnym butem w zakręcie to nie mam pytań.

Mediów brak bo takie były wymogi organizatora i trochę się nie dziwie, jakby poszły w świat filmiki jak BMW zachowuje się w takich próbach to by z sądu nie wyszli.

Polecam każdemu tego typu dzień spędzić bo można a) nabrać pokory b) podnieść swoje umiejętności c) przestać wierzyć w marketingowe brednie, jakie to samochody są bezpieczne i systemy za nas wszystko zrobią.

Końcowy morał był za to taki, że robią w takiej formie to od około 5 lat i z każdym rokiem coraz mniej aut jest w stanie takie próby przejechać, a coraz więcej aut zachowuje się tak irracjonalnie jak BMW. No ale w homologowanych testach można każdym tym autem je zrobić jedną ręką.

To jest dziwne ,że przepisy nie wymagają tych testów przy prędkości 80-90.

I jakoś totalnie mnie nie dziwi zachowanie suvów. Ciekawe, czy jakimś ratunkiem dla nich mogą być elektryki i niski środek ciężkości przez baterię.

27 minutes ago, Ukukuki said:

To jest dziwne ,że przepisy nie wymagają tych testów przy prędkości 80-90.

A auta przytyły przez te 20 parę lat o dobre pół tony.

Kwiat polskiej motoryzacji... Gdzieś tam za osiedlem, bezimienny grat xD. Bidok stoi tak z 3 lata pod orzechem. Trochę januszeria, trochę nie, w każdym razie nie ogarniam sytuacji, gdy ktoś jakiekolwiek auto we w miarę dobrym stanie zostawi na pastwę losu... Śmiech i płacz w jednym. xD

Edytowane 2 lipca2 lip przez JaskinieTerrigenoweMarvela

Taka ciekawostka:

Stellantis jest na wymarciu całkowicie.

Chińskie marki radzą sobie naprawdę dobrze.

Tutaj podobne podsumowanie z francuskiego rynku, na pierwsze 5 miesięcy 2025. Liczby więc trudno porównać, ale kolejność owszem:

17 minut temu, Shago napisał(a):

Taka ciekawostka:

Stellantis jest na wymarciu całkowicie.

rozumiem że to Polska i tylko jeden miesiąc? no to gruby wniosek wyciągasz o wymarciu Stellantis ;) tym bardziej że takich Peżo 208, 2008, Opli Corsa czy Citroenów C3 to regularnie sprzedają rocznie po 200k każdego z nich, a do tego mają masę klonów ze sprzedażą 50k+ rocznie. także z wymieraniem to chyba jeszcze przedwczesne wnioski ;)

a co do Chińczyków to mnie to nie dziwi, u nas podbierają oni głównie klientów komisom bo sporo osób które do tej pory mogły co najwyżej kupować paroletnie używki teraz mogą iść do salonu i w końcu kupić całkiem sensowne auto w które nikt wcześniej nie puszczał bąków. i spoko, fajnie że Chińczycy ruszyli lawinę która zmusza innych do konkurowania ceną a nie ciągłego jej podnoszenia przy jednoczesnym pogarszaniu jakości.

inna sprawa że lepiej popatrzeć na udział w rynku w większej skali, bo taki jeden (do tego wakacyjny) miesiąc ograniczony tylko do nabywców prywatnych stanowiących mniejszą część rynku może ostro zakłamywać sytuację.

Edytowane 23 godziny temu23 godz. przez gtfan

W nawiasie masz sprzedaż roczną. Więc tak: w naszym kraju Stellantis jest na wymarciu.

no tylko znowu - pokazujesz statystyki wśród klientów indywidualnych którzy stanowią może 1/3 zakupów nowych aut i wyciągasz z tego dalekoidące wnioski :) w ogólnym rozrachunku nawet u nas Stellantis ma się chujowo ale stabilnie ;) nie żebym im kibicował (chociaż w sumie sam dołożyłem się do tej statystyki w tym roku :D ) bo w ostatnich latach to był chyba najbardziej parszywy koncern, ale z nowym prezesem może coś jeszcze uda im się powalczyć.

No bazuje na statystykach które wkleiłem i po tym co widzę na drogach: nowych Stellantisów to tyle co kot napłakał . Floty tych aut nie kupują, po prostu.

24 minuty temu, Shago napisał(a):

No bazuje na statystykach które wkleiłem i po tym co widzę na drogach: nowych Stellantisów to tyle co kot napłakał . Floty tych aut nie kupują, po prostu.

To nie wiem gdzie patrzysz bo codziennie widzę Peugoty 308 kombi, dość często w bieda wersji i z naklejkami wiec jakieś flotowe. Chyba najczęściej obecnie spotykany flotowy kompakt poza Corollą i Ceedem. Peugeot 408 też codziennie widać i zyskał na popularności (głównei dzięki temu że w końcu dobre promocje weszły).

A propo chińczyków to słyszałem podneicanie się w pracy Omodą 9, że za 220k masz auto które ma 500 koni i 1000km zasięgu. Wszystko super, ale za 100k bym się bał to brać, biorąc pod uwagę jak słyszę z pierwszej ręki doniesienia o stłuczcie gdzie przy uszkodzonym zderzaku i masce w Omodzie ubezpieczyciel stwierdza szkodę całkowitą, albo o wymianie klocków i tarcz w MG który kosztuje tyle co w Audi RS.

No patrzę po Warszawie i spotkanie Peugeota czy Opla nowego to święto. Fiat to już w ogóle jednorożec.

I nie, z pewnością 308 nie jest popularniejszy od Octavii i Golfa we flotach :)

Nie no bez przesady z mówieniem, że wejście chińczyków nagle otworzyło ludziom możliwość kupna nowego auta zamiast używanego. Po prostu jest większy wybór, wcześniej w takiej sytuacji ludzie kupowali Dacie, która jak widać nadal ma się całkiem dobrze, chociaż pewnie kwestia roku-dwóch jak ich MG wyprzedzi.

Stellantis? No tak dobrze, że nie opublikowanie jako koncern statystyk sprzedaży całościowo za 2024 rok. Spadek obrotów w 2024 o 17% + spadek produkcji o 14% w skali koncernu to bardzo dużo.

Z Peugetoami to nie wiem czy nie jest tak, że są na tyle charakterystyczne i często w ciekawych kolorach, że się je po prostu zauważa w morzu srebrnych Corolli.

No to bzdury gadasz kompletne xD może zacznij patrzeć na inne auta niż Teslę.

Już nawet stwierdzenie "Stellantis jest na wymarciu całkowicie" to też bzdura, bo jak dodać Opla, Fiata, Citroena i Peugeota to wyszło mi 4425 sztuk sprzedanych czyli tylko trochę mniej niż MG.

No, cudownie, zsumowałeś 4 firmy które są od dziesiątek lat na rynku a i tak wyszło mniej niż jedna marka, która jest od roku na rynku xD

Nie no powstanie koncernu Stellantis nikomu nie pomogło, Opel kolejny rok spadek sprzedaży o 10%, Fiat to w ogóle upadek niewiarygodny lecący na popularności 500 od 15 lat. Citroena i Peugeota trzyma przy życiu głównie rynek Francuski i modele 208 i 2008, marka DS to w ogóle nieporozumienie co oni wypuszczają, Alfie też wypuszczenie nowego modelu zajmuje 10 lat. W USA w ostatniej chwili (i dzięki Trumpowi) wracają do V8, bo tam też coraz większa padaka była nie licząc pickupów.

Nie mówiać o Polsce, gdzie jeszcze kilka lat temu Fiat i Opel to zawsze top5 sprzedaży było.

Przecież sam je zsumowałeś mówiąc o Stellantisie, jakbyś napisał że "Opel jest na wymarciu" to bym się nie czepiał.