Skocz do zawartości

God of War: Wstąpienie


Masorz

Rekomendowane odpowiedzi

kuźwa... marzy mi się, żeby tym razem zrobili z tej gry prawdziwego killera, jeśli chodzi o poziom trudności; we wszystkich częściach GoWa zrobiłem platyny, a teraz na etapie naprawdę hardcorowego grania chciałbym, aby GoW trafił do kanonu najtrudniejszych napier.alanek; jest w tym potencjał; można by się pokusić o rozbudowanie combosów i ukrócić mashowanie na najwyższym poziomie trudności, bo w pięciu wcześniejszych częsciach w zasadzie ataków było w ilości całych czterech:

seria lekkich,

seria mocnych,

seria lekkich zakończonych mocnym chluśnięciem od góry,

wywalenie gościa butów do góry, celem zmasakrowania go w powietrzu.

 

Do tego specjalne, ale to się nie liczy :P

Teraz zamiast mashowania [] lub /\ życzyłbym sobie wyłapywania pojedynczych osobników i ciągłe uniki przed resztą.

Odnośnik do komentarza

kuźwa... marzy mi się, żeby tym razem zrobili z tej gry prawdziwego killera, jeśli chodzi o poziom trudności; we wszystkich częściach GoWa zrobiłem platyny, a teraz na etapie naprawdę hardcorowego grania chciałbym, aby GoW trafił do kanonu najtrudniejszych napier.alanek;

chyba za dużo sie nagrałeś w dark souls :P

 

jak dla mnie GOW na najtrudniejszym poziomie jest za(pipi)iscie trudny i nie poknalem nawet pierwszego bosa (posejdona) , wiem że sa ludzie ktorzy spoko przechodza gre ale nie przesadzajmy, co innego postulowac o tryb "uber hard" a co innego ogolnie zmieniac styl gry w kierunku dark souls :P

 

tak jak ludzie mowiąc to kratos jest tutaj wielkim madafaką i jego powinni sie bać, na tym polega ta gra, żeby mozna sie bylo wcielić w kozaka, a nie leszcza do bicia :P

tak samo asura's wrath - siła asury polega na tym że może on jednym ciosem w palec rozwalić boga wielkości planety, gdyby dali system walki wymagający uników i cackania sie z byle przydupasami to by nie mialo sensu :P

Odnośnik do komentarza

jaki dark souls? nie chodzi mi o ostrożne stąpanie, tylko jazdę na pełnym gazie i szaleńcze skakanie po przyciskach - tego w DS nie uświadczysz;

a czy wybieranie celów zmieni charakter gry? w dupe, nie! przecież najwyższe poziomy już tego wymagały - zwykła walka np. z dwiema meduzami i kilkoma zwykłymi żołnierzami u mnie wyglądała tak, że najpierw robiłem jedną meduzę ganiając za nią (na ogół wystarczyło raz dopaść), potem całą nienawiść przenosiłem na drugą z meduz, po czym już na spokojnie przecinałem leszczy na drobniutkie kawałeczki, aż miło było patrzeć jak się czołgają korpusiki bez nóżek :diablo:

chodzi tylko o podniesienie skilla wymaganego do przejścia takiej sekwencji :] jak najbardziej mozliwe, bez zgubienia ducha gry

Odnośnik do komentarza

będę się upierał - jedno drugiego nie wyklucza; przecież można dać poziomy takie jak dotychczas i jeden naprawdę hardcorowy :) swoją drogą dziwię się, że tak mało teraz gier z przegiętym poziomem trudności - to co jednych może odstraszać sprawi, że inni polecą po to do sklepu w dniu premiery; jedno nie wyklucza drugiego;

Odnośnik do komentarza

kolumna z nozami byla przegieta (choc jak sie okazuje, kiedy ojciec dal pada mojej siostrze, ta przeszla to za drugim razem, gdzie pierwszy raz widziala kratosa na oczy i raczej przy konsoli siada od swieta :D) ale to raczej byl problem trudnego, niemal niemozliwego, opanowania ruchow lysego, a nie trudnosci samej w sobie; pad ps3 niestety jest tak skonstruowany, ze ciezko wykonywac nim wolne i precyzyjne ruchy; mi chodzi o poziom wynikajacy z ai przeciwnikow, podniesienia wspolczynnika timingu - przeciez bylo to wymagane w serii sporadycznie, w zasadzie jedynie przy wyzwaniach kilku, a tkwi w tym ogromny potencjal; zmusil lysego do kontr i takiego wyprowadzania ataku, aby pier.olniecie bylo maksymalnie mocne;

no nic... mozna tu debatowac, ale i tak nas nikt nie slucha ;) ja tu widze potencjal na killera; tyle :]

Odnośnik do komentarza

szczerze mowiąc, to pierwsze słyszę, żeby można było go ubić z poziomu podłogi; poprawcie mnie jeśli się mylę, ale ja początkowo próbowałem go dziabać na dole, a potem gonić na górę, ale czas w którym minotaur był ogłuszony był na tyle krótki, że nie mogłem zdążyć dobiec do wajchy zwalniającej pal;

 

offtopujemy Pany!

 

fabularnie to można wszystko; jeśli po zakończeniu infamous 2 można było zrobić dodatek festival of blood i planuje się trzecią część podobno, a jedno z zakończeń nie pozostawiało złudzeń, że kontynuacji być nie powinno, to ja nie mam więcej pytań; z resztą: ile już teraz potrafilibyście wymienić bohaterów gier, których spotkała śmierć? pamiętacie takiego pana jak haihatchi? :D

Odnośnik do komentarza

Pole do popisu jest olbrzymie. Trochę tych bóstw zostało. Zawsze można skoczyć do innej mitologi. Podążanie do Yggdradilu, a przecież to aż dziewięć światów. Można łatwo wyobrazić sobie zmaganie w Utgarze, czy Niflheim (kolejno lodowa kraina olbrzymów, następnie ziemie zmarłych, przyp. SW).

 

A bossowie.... Baldur, Odyn, był Ares, tu będzie Tyr, Fenrir.... Jest tego ogrom. Byłoby ciekawie.

Odnośnik do komentarza

najlepsze jest to, że ten rzeźnik Kratos od początku mógł być wrzucony do świata mitologii nordyckich i pasowałbym tam dokładnie bez żadnych wizualnych przeróbek; ja już dawno mówiłem, że widziałbym go w walkach z Thorem, Odynem, mógłby spotykać Walkirie, złote runo mogłoby mu pomóc naprawić to co zniszczył, a krew smoka, zapewniająca skórę twardą jak zbroja (zapomniałem jak rzeczony smok się nazywał) mogłaby się wykazać jeszcze jedną fantastyczną zdolnością, mianowicie mogłaby wskrzeszać bogów! i tak oto Kratek przywróciłby do świetności Olimp, zastępując Zeusa na tronie, przy okazji przejmując elektorat krain północnych...

 

(a Światowida nad Wisłą nie mógłby obić po drodze do Nordów? dżizas! tu jest materiału na kolejną trylogię: "Kratos: Go Hell and Way Back" wyobraźcie sobie walkę ze światowidem, cztery oblicza, cztery różne sposoby walki bosa zmieniające się w trakcie naparzanki w nieliniowy sposób!)

Odnośnik do komentarza

Ciekawe w jaki tym razem sposób Kratos straci moce, kto tym razem będzie miał do niego jakieś "ale" i jakie będzie miał wynalazki do dyspozycji, bronie już chyba wszystkie przerobił, w czwórce pewnie będzie biegał i krzyczał na przeciwników...nudne to się już robi, lepiej niech by to zakończyli jako trylogia.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...