Skocz do zawartości

własnie ukonczyłem...


Gość Orson

Rekomendowane odpowiedzi

Fallout 4... Odczekałem  miesiąc żeby mi się wszystko ułożyło na spokojnie i tak, jest to :

 

-Najgorszy fallout w historii, pewnie piątka go pobije

-najgorsza gra w jaką przyszło mi grać w tym roku

-gra mające najnudniejsze zadania na tej planecie

-fabularnie góvno obesrane

-chodzi jak góvno obesrane

-wygląda jak góvno obesrane

 

Jest jeszcze dużo rzeczy które mi się nie podobają a jedyne pozytywy to budowanie domków xD i zwiedzanie mapki które pierwszy raz w serii mi się znudziło, w sumie to chuyowa ta mapka i tylko południowa część daje naprawde rade.

No więc chuyowa ta gra, nie polecam chyba że na cebulke. 5/10

  • Plusik 2
Odnośnik do komentarza

Limbo na PS4 cebula version

Do mnie ten cały "artyzm" nie przemawia, sympatyczna gierka, ale żadne "och ach", bawiłem się nieźle, ale bez uniesien i szczytowania

Na początek było mi smutno chłopcu kiedy ginął. Potem jednak były głównie wnerwiające zagadki. :/
Odnośnik do komentarza

Śródziemie: Cień Mordoru. Nie jest to oczywiście dla mnie żadne 10-, i takie hajpowanie mocno grze zaszkodziło. Ale 7,5-8/10 to jak najbardziej. Rewelacyjny i świeży system nemezis. Mocno rozbudowana walka daje radość z  niekończących się starć,  zwłaszcza że w żadne Batmany nie grałem, więc ten styl nie opatrzył mi się. Jako sandbox oczywiście Cień Mordoru nie sprawdza się, nie ma tej radości z eksploracji i odkrywania typowej dla gatunku, ale nie tego tez oczekiwałem. Monotonia misji? Może i coś jest na rzeczy, ale walka z hordami orków na tyle mi się podobała, że nie było to  dla mnie problemem. Kilkadziesiąt godzinek zleciało , a na upartego jeszcze zostało sporo wodzów i kapitanów do ubicia, ale co za duzo...więc już mi chyba wystraczy. W każdym razie, jeśli ktos jeszcze nie grał to polecam.

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Fallout 4... Odczekałem miesiąc żeby mi się wszystko ułożyło na spokojnie i tak, jest to :

 

-Najgorszy fallout w historii, pewnie piątka go pobije

-najgorsza gra w jaką przyszło mi grać w tym roku

-gra mające najnudniejsze zadania na tej planecie

-fabularnie góvno obesrane

-chodzi jak góvno obesrane

-wygląda jak góvno obesrane

 

Jest jeszcze dużo rzeczy które mi się nie podobają a jedyne pozytywy to budowanie domków xD i zwiedzanie mapki które pierwszy raz w serii mi się znudziło, w sumie to chuyowa ta mapka i tylko południowa część daje naprawde rade.

No więc chuyowa ta gra, nie polecam chyba że na cebulke. 5/10

Chuyowa gra, (pipi) obesrane itp i 5/10? Rozumiem, ze za "Fallout" w nazwie?

Odnośnik do komentarza

Nie było w 2015 roku gorzej rozpisanej gry niż F4. Początek to poziom 4 latka ze stwierdzonym rayosem. Jak to można było w taki sposób sprzedać. Gdy myślę o intrze do F4 to coś się we mnie gotuje.

 

A jeżeli zakończenie jest takie jakie sobie zaspoilerowałem, to aż szkoda komentować.

Edytowane przez ragus
Odnośnik do komentarza

Fallout 4... Odczekałem  miesiąc żeby mi się wszystko ułożyło na spokojnie i tak, jest to :

 

-Najgorszy fallout w historii, pewnie piątka go pobije

-najgorsza gra w jaką przyszło mi grać w tym roku

-gra mające najnudniejsze zadania na tej planecie

-fabularnie góvno obesrane

-chodzi jak góvno obesrane

-wygląda jak góvno obesrane

 

Jest jeszcze dużo rzeczy które mi się nie podobają a jedyne pozytywy to budowanie domków xD i zwiedzanie mapki które pierwszy raz w serii mi się znudziło, w sumie to chuyowa ta mapka i tylko południowa część daje naprawde rade.

No więc chuyowa ta gra, nie polecam chyba że na cebulke. 5/10

 

Ciężko się z tym wszystkim nie zgodzić, F4 jest katastrofalny :/

Odnośnik do komentarza

Nareszcie po nadrobieniu większości zaległości  po 17 latach od premiery oryginału ukończyłem The Legend Of Zelda: Ocarina Of Time 3D.

 

Ależ ten tytuł się godnie zestarzał. Za same dungeony i nietraktowanie gracza jak retarda należałaby się mu Dycha. W zasadzie ciężko mi się do czegoś doczepić (no może poza mało wygodnym używaniem bomb, słabymi motywami skradania i dość długim rozkręcaniem przygody, ale to nvm). Tytuł z miejsca wskoczył do mojego Top 10 Wszechczasów tuż za Okami i zostaje w kolekcji na zawsze.

 

Chciałbym w tym miejscu napisać coś niemiłego o większości VII i VIII generacji, debil friendly produkcjach AAA i podludziach, którzy miast podobnych perełek wolą wspierać tasiemce firmy XYZ, ale jestem na to w zbyt dobrym humorze.

 

9+/10

  • Plusik 2
Odnośnik do komentarza

Az sie dziwie ze to pisze bo przy pierwszym kontakcie z ta seria na komputerku klasy PC po 15 minutach prawie sie porzygalem smiejac sie z ludzi ktorzy w to grali...

 

Borderlands 2 Boze co za giera najlepszy FPS w jakiego gralem od czasow Unreala poziom trudnosci, loot, endgame wszystko klika 9+/10  

Borderlands PreSequel wole gameplay z tej czesci ale ksiezycowy klimat i beznadziejne postacie drugoplanowe sprawiaja ze tylko  8/10

 

Bedac na L Quattro przez 2 tygodnie spedzilem z tymi grami ponad 200h i pluje sobie w brode ze nie ogralem tego na premiere :) Pocieszam sie tym ze ogranie mesjasza FPS zajelo mi mniej czasu niz Mendrkowi zajmie ogranie Bloodborna.

Odnośnik do komentarza

Akurat z tlenem nie ma aż takiego problemu. Często wypada z przeciwników, łatwo znaleźć go w skrzyniach/szafkach, szczeliny z zapasem tlenu są dość gęsto rozmieszczone no i generatory tlenowe często spotkać można. Problem to nomen omen niska grawitacja. Po ograniu dwójki gameplay z pre-sequela wydaje się strasznie wolny. Samo bieganie (a raczej świński galop) potrafi znużyć. No i słabe postacie. Brak fajnie napisanych świrów i wyrazistych bossów. Ostatni to dla mnie porażka. Sztucznie przedłużają walkę z nim.

Odnośnik do komentarza

Az sie dziwie ze to pisze bo przy pierwszym kontakcie z ta seria na komputerku klasy PC po 15 minutach prawie sie porzygalem smiejac sie z ludzi ktorzy w to grali...

 

Borderlands 2 Boze co za giera najlepszy FPS w jakiego gralem od czasow Unreala poziom trudnosci, loot, endgame wszystko klika 9+/10  

Borderlands PreSequel wole gameplay z tej czesci ale ksiezycowy klimat i beznadziejne postacie drugoplanowe sprawiaja ze tylko  8/10

 

Bedac na L Quattro przez 2 tygodnie spedzilem z tymi grami ponad 200h i pluje sobie w brode ze nie ogralem tego na premiere :) Pocieszam sie tym ze ogranie mesjasza FPS zajelo mi mniej czasu niz Mendrkowi zajmie ogranie Bloodborna.

Propsy. Ogrywałeś 2 i Pre-Sequela pod rząd? Ale zazdroszczę, bo obie gierki przekozaki (gdzie dwójka faktycznie lepsza) i tyle funu w nich. Choć nie odniosłem aż takiego wrażenia, że drugoplanowe postacie były beznadziejne. Po prostu inne, mnie się podobały.

 

Ja ostatnio jestem w amoku gier od Telltale (ponownie przechodzę pierwszy sezon The Walking Dead podejmując te same wybory co kiedyś, żeby mieć do 2 sezonu gotowego sejwa), skończyłem Grę o Tron i teraz ogrywam Tales from the Borderlands, które są chyba (oceniając po 3 odcinkach) ich najlepszą serią na chwilę obecną.

Odnośnik do komentarza

Chcialbym napisac, ze ukonczylem jakas mega szpile. Moze jakas Zelde albo kolejne Ninja Gaiden... ale wlasnie ukonczylem...

 

 

Until Dawn

 

 

Jedyny rodzaj gry, ktory wybacza granie pod wplywem. Moj jedyny kontakt z tego typu samograjami mialem przy okazji Fahrenheit'a na ps2. Gry w grze tu prawie 0. Cale szczescie klimat i sama historia wypada duzo lepiej niz te odpady Cage'a. Ot takie slasher i nic wiecej. Przyjemnie sie "ogladalo" to cos. QTE sa tak powolne, ze nawet szklanki wodki nie sa w stanie przeszkodzic w grze. Na pare lat mam dosc tego typu produkcji. Dalem grze jedynie szanse ze wzgledu na moje uwielbienie do horrorow - slasherow rowniez. Gdyby nie dobrze przedstawiona historia i ciekawi (stereotypowi ale jednak) bohaterowie na gre bym pewnie nawet nie splunal. The Order ze swoimi pifpafami bez pifpafow juz mnie nie ciagnie wcale. Moglbym sie teraz troche popodniecac grafika i skrzypieniem sniegu ale po co. Lepiej cos zjem i obejrze Ash vs Evil Dead zalegle. 

Edytowane przez decoyed
Odnośnik do komentarza

Nareszcie po nadrobieniu większości zaległości  po 17 latach od premiery oryginału ukończyłem The Legend Of Zelda: Ocarina Of Time 3D.

 

Ależ ten tytuł się godnie zestarzał. Za same dungeony i nietraktowanie gracza jak retarda należałaby się mu Dycha. W zasadzie ciężko mi się do czegoś doczepić (no może poza mało wygodnym używaniem bomb, słabymi motywami skradania i dość długim rozkręcaniem przygody, ale to nvm). Tytuł z miejsca wskoczył do mojego Top 10 Wszechczasów tuż za Okami i zostaje w kolekcji na zawsze.

 

Chciałbym w tym miejscu napisać coś niemiłego o większości VII i VIII generacji, debil friendly produkcjach AAA i podludziach, którzy miast podobnych perełek wolą wspierać tasiemce firmy XYZ, ale jestem na to w zbyt dobrym humorze.

 

9+/10

Nietaktownie gracza jak debila to żadna zaleta. Gra jest z 1998 roku i wtedy nie było gier łatwych i przyjaznych. Zeldy, to zawsze była wyższa liga, jeżeli idzie o poziom trudności. Oryginalna Majora dodawała jeszcze presję czasu. Zeldy z N64 to bardzo trudne gry.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...