Skocz do zawartości

Składki PSS a "moralność"


Rokkyu

Składki na PSS  

127 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Jakie jest Twoje stanowisko?

    • Ni to ziębi, ni to parzy. Obojętne mi to.
    • Kupuję, ale sądzę że to oszukiwanie wydawców.
    • Kupuję i nie sądzę, żeby to szkodziło wydawcom, a wprost przeciwnie.
    • Nie kupuję, bo sądzę, że to oszukiwanie wydawców.
    • Nie kupuję, ale nie widzę w tym niczego "niemoralnego".


Rekomendowane odpowiedzi

W ogóle mam wrażenie że osoby z $ony czytają takie działy i wyciągają wnioski,sami na siebie bat ukręciliśmy,zamiast się ku.rwa cieszyć że tak można to znaleźli się obrońcy finansów wielkich firm,takich tematów nie powinno być,powinna to być tajemnica poliszynela.

 

Mam nadzieje, ze zartujesz bo jak nie to rodzyn konkretny.

 

Tyle sie naprodukowaliscie w dopiero co utworzonym temacie - jakie to jest oplacalne dla wydawcow, ze nikogo nie okradacie i to nie jest zaden problem, a tu Sony w koncu ogarnelo temat i wyszlo, ze sie po prostu myliliscie. Deal with it.

Edytowane przez Ins
Odnośnik do komentarza
Gość DonSterydo

no mówiłem- przestało Sony pasowac -zablokowali. Ich prawo. Wczesniej najwyraźniej było im na reke skoro nie blokowali- też ich prawo.

 

 

Ok, teraz byłoby miło gdyby gry potaniały bo naprawde mam w du.pie płacic 249 zł gdy gre na płycie wyrwe za 170 zł.

 

Zwłaszcza, ze jestem kolekcjonerem

 

Problem dopiero będzie za ileś tam lat, jak wersje pudełkowe to będzie margines. Wtedy nie będziesz miał wyboru i bierzesz grę za taką cenę jaką sobie wystawią, albo nie grasz.

 

Dlatego niech dają gry w cyfrowej dystrybucji i za 300 zł :) Wtedy nikt tego nie kupi i zostaniemy przy nośnikach po wsze czasy ;)

Odnośnik do komentarza

Ja to podałem jako przykład. Jak dziecku trzeba tłumaczyć ?

Poproszę bo nadal nie rozumiem co miałeś na myśli porównując pożyczkę u kumpla ze składką?

 

Ins powinno być jak do tej pory,jeżeli można to korzystać a nie robić wywody,które są bez sensu.

Edytowane przez Litwin25
Odnośnik do komentarza
Gość DonSterydo

W ogóle mam wrażenie że osoby z $ony czytają takie działy i wyciągają wnioski,sami na siebie bat ukręciliśmy,zamiast się ku.rwa cieszyć że tak można to znaleźli się obrońcy finansów wielkich firm,takich tematów nie powinno być,powinna to być tajemnica poliszynela.

 

Mam nadzieje, ze zartujesz bo jak nie to rodzyn konkretny.

 

No Litwin tkwi w przekonaniu, że jak sam do Sony nie napiszesz, że grasz to oni tego nie będą wiedzieć :P Wcale nie wiedzą ile osób się na serwerach rejestruje ;)

Odnośnik do komentarza
A czego mam się wstydzić?Okradałem kogoś?To raczej ty jesteś dziwny bo widzisz w tym problem

zaplaciles 50 zł za cos co wydawca wycenil na 200 zł wiec tak - okradłes do na 150zł

to tak jak by 5 osób jezdzilo na jednym bilecie np w pociągu, 4 znich robi to nielegalnie

mozna byc niezadowolonym z cen, ja też nie jestem zadowolony z wysokich cen, ale rpzynajmniej nie probuje odwracac kota ogonem i udawać ze skladki to w pelni legalne rozwiązanie. to porpostu przekręt

 

 

Do tego piszesz o 200 tys sprzedanych kopii i dodatkowych 800 tys osób na serwerach,typowy błąd w logice,bo zakładasz że wszyscy w tym samym czasie siedzą online

 

zupełny brak logiki - oczywiscie ze nie wszyscy siedzą jednoczesnie, powiedzmy 20% siedzi jednoczescie i powinno to byc 20% z 200k a teraz jest 20% z 800k, czyli nadal o wiele wiecej niż wynikało by z ilosci sprzedanych kopii

pewnie własnie dlatego sa takie lagi i problemy z łączem - przez was skłądkowicze! :P

Odnośnik do komentarza

Yano Problemy z lagami są od BC2,pewnie też przez składkowiczów.Już ci pisałem że składka to nie złodziejstwo,mam ci wkleić z wikipedii znaczenie tego słowa?Co za sens ma dawanie porównań z biletami?Jeżeli ktoś kupi owoce i chce ciebie poczęstować to też nie może?Bo producent traci na tym ze ty mając smaka nie kupisz,tylko weźmiesz od kogoś?

 

Don sterydo pewnie ze wiedzą,ale co to ma za znaczenie,skoro nic nie zmieniali?Teraz zmienili i trzeba się dostosować,wcześniej było inaczej i taki temat jak ten był nie potrzebny.Wypiszesz mi te podobieństwa między pożyczoną kasą od kumpla a składką?Czy przez kolejne 3 posty będę musiał o to prosić?

 

Mazzeo jako ktoś kto miał własną działalność mogę w przybliżeniu sobie wyobrazić koszt powstania produktu,różnice mogą być to oczywiste,ale wiedzę jako tak mam,nie sugerują się swoim przeczuciem jak ty.

Edytowane przez Litwin25
Odnośnik do komentarza
Gość DonSterydo

Yano: Chodziło mi o to, że jeśli np. 200 tys. kopii zostało kupionych na składki w 5, to wtedy może grać 1 mln ludzi, z czego w systemie i na serwerach 800 tys. nie znajdzie pokrycia w przychodach. Liczba wyciągnięta z tyłka jako przykład.

Odnośnik do komentarza
Mazzeo jako ktoś kto miał własną działalność mogę w przybliżeniu sobie wyobrazić koszt powstania produktu,różnice mogą być to oczywiste,ale wiedzę jako tak mam,nie sugerują się swoim przeczuciem jak ty.

 

I to bynajmniej nie obliguje cię do wyceny towaru, którego nie stworzyłeś i z którym nie masz nic wspólnego.

 

To sprzedający wyznacza cenę a nie kupujący, jesteś na bakier z podstawami ekonomii.

Odnośnik do komentarza
Gość DonSterydo

Produkcja czegoś może kosztować nawet 1 zł, ale jak producent będzie za to krzyczał 1000 zł to od konsumentów zależy czy zweryfikują tę cenę NIE KUPUJĄC produktu.

 

Logika Litwina: Idę do sklepu i widzę bluzę za 200 zł, biorę i mówię, że chinole to trzepią za miskę ryżu więc ja mogę dać 40 zł, biorę i niech spadają na drzewo :) Tyle że to tak nie działa i w sklepie za takie coś by nas zgarnęły Smurfy, a w sieci to można być analitykiem jak Litwin :P

Odnośnik do komentarza

Don sterydo litości,skąd ty bierzesz te porównania :P Jednego nie wytłumaczyłeś,milczysz i zaczynasz z drugim :P W store jest taka techniczna możliwość i do tej pory nikt się nie burzył że ludzie ja wykorzystywali,pomimo faktu,w którym jesteśmy zgodni że $ony o tym wiedziało,więc jakim cudem przyszło ci do głowy porównanie z bluzą?

 

Mazzeo ja nic nie wyceniam,tylko napisałem ile może to orientacyjnie kosztować a to różnica.To ty nie masz podstaw ekonomii,bo to nie sprzedający wycenia grę,tylko suma wszystkich kosztów,czyli produkcji,ubezpieczeń,logistyki,transportu.Sprzedający jest tylko pośrednikiem i narzuca swoją marżę.

 

 

Ina sprawa,do tych świętych o których pisał sentryandy.Ile z was kupiło produktu nie znanego pochodzenia z allegro,często po cenach zaniżonych,kierując się tylko tym by mieć go jak najniżej?To nie moralne,gdyż w większości takie produkty mogą pochodzić z przemytu,a tym samym okradasz kraj w którym mieszkasz i popełniasz przestępstwo skarbowe albo co gorsza ze złodziejskiego fachu.Już nawet nie odnoszę się do zachowań na drodze,bo wiadomo ze Polacy to najlepsi kierowcy,najbardziej to mnie rozwala ton tych wypowiedzi,pisanie z punktu sterylności,tak jakby na świecie wszystko było czarni-białe.A jak wyjdzie na ulice i mu się śpieszy,to nagina na przejściu na czerwonym świetle.Tak wiem ze to skrajne porównania,ale jeżeli ktoś jest taki moralny i mnie jej uczy,to powinien być sam na każdym kroku moralny.

Odnośnik do komentarza
Ina sprawa,do tych świętych o których pisał sentryandy.Ile z was kupiło produktu nie znanego pochodzenia z allegro,często po cenach zaniżonych,kierując się tylko tym by mieć go jak najniżej?To nie moralne,gdyż w większości takie produkty mogą pochodzić z przemytu,a tym samym okradasz kraj w którym mieszkasz i popełniasz przestępstwo skarbowe albo co gorsza ze złodziejskiego fachu.Już nawet nie odnoszę się do zachowań na drodze,bo wiadomo ze Polacy to najlepsi kierowcy,najbardziej to mnie rozwala ton tych wypowiedzi,pisanie z punktu sterylności,tak jakby na świecie wszystko było czarni-białe.A jak wyjdzie na ulice i mu się śpieszy,to nagina na przejściu na czerwonym świetle.Tak wiem ze to skrajne porównania,ale jeżeli ktoś jest taki moralny i mnie jej uczy,to powinien być sam na każdym kroku moralny.

w koncu sam przyznałeś ze takie czyny są niemoralne, a wczesniej probowales wmawiac ludziom ze skladki sa spoko i jak mozna to trzeba korzystać

tak samo jak na allegro "mozna korzystać" tylko że obie te sytuacjie są tak samo niezgodne z prawem

 

 

i btw ja nigdy nie kupowalem kradzionych rzeczy na allegro, zreszta prawie nic nie kupuje na allegro

 

 

a twoje wczesniejsze porownanie z orzdawaniem jabłek to absurd bo za cene 1 jabłka dostajesz 1 jabłko i nie ma znaczenia czy zje je kupujący czy ktoś inny, moglbys mi nawet oddac telewizor, i to jest spoko bo nadal tylko jedna osoba posiada 1 kupiony telewizor

tymczasem składki to za cene jednej gry 5 osob posiada gre (bo da sie ją "rozmnożyc" w przeciwienstwie do jabłka albo TV)

 

 

dobry przyklad z tymi biletami - dokladnie identyczna sytuacja, i to że prokuratura nie chce sie tym zajmowac nie oznacza ze to jest legalne (po prostu prawo jest dziurawe)

w pociagu takie cos nie rpzejdzie bo konduktor znakuje skasowany bilet, w autobusach rzeczywiscie jest taka "techniczna mozliwosc" (dokladnie jak na PSN) ale nie oznacza to że taki czyn staje sie legalny

Edytowane przez Yano
Odnośnik do komentarza
To ty nie masz podstaw ekonomii,bo to nie sprzedający wycenia grę,tylko suma wszystkich kosztów,czyli produkcji,ubezpieczeń,logistyki,transportu.Sprzedający jest tylko pośrednikiem i narzuca swoją marżę.

 

A gdzie tu jest zysk producenta, orle z ekonomii?

Odnośnik do komentarza

Od tego(bilety) jest prawo,jeżeli ono nie widzi problemu to ja go nie będę naświetlał,stosunkowo zbyt często czepia się sytuacji zgodnych z prawem.Yano i nadal wmawiam że nie ma w tym nic nie moralnego,czytaj dokładnie co napisałem,że zdarzało mi się postępować jak i każdemu innemu nie tak jak się powinno,staram się to eliminować,ale nikt nie jest doskonały,jednego czego jestem pewien,to fakt że składki ze store się do tego nie zaliczają.A jak mam nazwać ciebie skoro nazywasz mnie złodziejem,a ten proceder się do tego nie kwalifikuje?

 

 

Mazzeo orle w produkcji,w to są wliczone wszystkie koszta(wytworzenie,reklama,zarobek).

Edytowane przez Litwin25
Odnośnik do komentarza
To ty nie masz podstaw ekonomii,bo to nie sprzedający wycenia grę,tylko suma wszystkich kosztów,czyli produkcji,ubezpieczeń,logistyki,transportu.Sprzedający jest tylko pośrednikiem i narzuca swoją marżę.

 

cene ustala zarowno producent ale ostateczny sprzedawca też, stąd na przyklad w wiekszosci sklepow gry korsztuja 189zła w empiku 229zł

 

i rzeczywiscie zwykle cene ustala sie na dpostawie kosztów produkcji, logistyki, reklamy i wszystkich tego typu składowych, ale to nie oznacza że cena musi sie równac tym kosztom bo producent chce miec marże i zarabiać.

niektore produkty w ogole maja ceny z kosmosu - np wszelakie markowe ubrania potrafia kosztować 1000zł mimo że koszt produkcji jest niewiele wyższy od zwyklych ubran za 100zł

tak czy siak to nie kupujący ustala cene , a przynajmniej nie w taki sposob jak ty to sobie wyobrażasz

jedyne co kupujacy moze zrobić to nie kupowac produktu ktory uzna za zbyt drogi

Odnośnik do komentarza

Produkcja czegoś może kosztować nawet 1 zł, ale jak producent będzie za to krzyczał 1000 zł to od konsumentów zależy czy zweryfikują tę cenę NIE KUPUJĄC produktu.

 

Logika Litwina: Idę do sklepu i widzę bluzę za 200 zł, biorę i mówię, że chinole to trzepią za miskę ryżu więc ja mogę dać 40 zł, biorę i niech spadają na drzewo :) Tyle że to tak nie działa i w sklepie za takie coś by nas zgarnęły Smurfy, a w sieci to można być analitykiem jak Litwin :P

 

 

to tak jak z nielegalnymi pracownikami: mieszkałem w WBR , konkretnie w Londynie i ciągle słyszało sie o walce z szara strefą.

 

Na każdej niemal budowie było kilku pracujących na czarno , wystarczyło puscic kilka patroli by skontrolowali

 

 

Dlaczego wiec rząd WBR od czasu do czasu ogłaszał, że to źle i że czas tego zzaprzestac ale nic z tym nie robił?

 

 

 

Zastanów sie bo analogiczną sytuację masz tu. A raczej miałes bo najwyraźniej sie to jednak przestało opłacac- to i sie skonczyło

Odnośnik do komentarza

Orson myślę że nie skończyło się opłacać,tylko pojawiła się myśl że można zarabiać jeszcze więcej :P Jakby nie patrzeć dzielenie na 2 to i tak zysk dla gracza,a dla $ony 2,5 raza większy.Co do pracowników,to myślę ze każdy kraj,w którym jest tak rozwinięta opieka państwa nad jego obywatelem musi czerpać dochody z taniej siły roboczej.

 

 

Mazzeo koszty(nie koszta)to tak jakbyś napisał przedstawiłem komuś argumenta a nie argumenty.Co do tego jak ciebie uczyli to nie mówię że źle,mnie w teorii okrętownictwa też dużo uczyli a praktyka to zweryfikowała.

Edytowane przez Litwin25
Odnośnik do komentarza

lLitwinie...innymi słowy -przestało sie opłacac :D

Myślę że to pazerność wzięła górę :P Po co zarabiać milion jak można 2,5 mln :P Ja tego nie neguję,taka mentalność wielkich firm.

rozumiem że ty jak bys mial jakąs forme to bys ustawiał ją tak żeby sie ledwo wyrabiać do konca miesiaca nawet jak bys mial mozliwosc trzepac kokosy?

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...