Cała aktywność

Rok temu ma showcase byl gameplay trailer, po za tym to gaas więc ma szansę zarobić na siebie, pod warunkiem, że bedzie b.dobra grą.

Tylko to była zapowiedz gry na pokazie, a nie pokaz tech jak przykładowo teraz cdpr z w4 gdzie jest jasne, że to nie będzie tak wyglądać.

Może tak być mój syn też jakieś single pogrywał te wszystkie Lego tajny Agent, Spidermana 1, Moralesa. Teraz ogrywa 2 część. Ale widzę, że siada wtedy jak ma więcej czasu, a tak to gra z ziomkami ze szkoły czy podwórka w te online gierki i przy okazji gadają o głupotach. Ja nie przepadam za wracaniem do gier retro w sensie z mojej młodości, ale się okaże niedługo, że będzie trzeba jak wszystko pójdzie w gry usługi i dla mnie retro gierki to będzie generacja ps4 i ps5 :)

WIdać było po renderowanej roślinności i czy displacement map na kostce burkowej że tego typu gameplay nie może mieć wiele wspólnego z rzeczywistością. Od początku to pisałem

Otóż to. Robione po taniości, bez marketingu, żeby te kilkaset tysi egzemplarzy sprzedać Porównujesz Playstation z Xboxem pomijając mega ważny aspekt: PS5 się świetnie sprzedaje, a Xboxy marnie.

Sony tak jak wszyscy zarabiają przede wszystkim na sofcie, a rzeczywistość jest taka że gracze Playstation grają głównie multiplatformowe GAASy. Rola singlowych gier ekskluzywnych choć wciąż dla Sony ważna jest jednak coraz mniejsza. Ghot of Yotei, nie wychodzi równocześnie na PC, bo Sony odchodzi od gier ekskluzywnych stopniowo, zaczęło się od kilku starszych gier, potem było ich coraz więcej, a okres ekskluzywności coraz bardziej się skracał. Przy aktualnym tempie wydawania gier Sony na PC można się spodziewać że Ghost of Yotei zawita na PC pomiędzy rokiem a dwóch.

No, ale to jest tak samo jak kiedyś przecież. Kiedyś na 10 chlopa w klasie 9 grało tylko w CS, metina czy inną tibie. Jeden pasjonat sie trafił co grał w " prawdziwe" . Obecnie sytuacja wygląda tak samo. Po prostu wydaje sie inaczej bo gry to mainstream i trafił do większej ilości ludzi. Po prostu masz pecha xd. Moje dzieci grają w gry singielplayer.

Ja przypuszczam, że mają jakąś swoją strategię w końcu to ogromne korpo i mają swoich analityków. Widzę po swoim synu (12 lat) jak się zmienia podejście młodych graczy. Oni mają wywalone na kupowanie gier, grają cały czas on line w tego robloxa czy minecrafta. Syn czasem ogra jak teraz Spider Mana 2 bo ja mam ale tak to grają w te swoje gierki na pc i resztę mają gdzieś

Czyli co, ten słynny gameplay z konfy to fejur był? Ostro.

Przecież wypuszczanie przez Sony niektórych gier na PC po jakimś czasie to nic innego jak chec dorobienie sobie. Nie ma co to tego dorabiać sobie teorii o przyszłość i w jakim kierunku to pojdzie. Równie dobrze Sony w generacji ps6 stwierdzi, że nie będzie juz tak często na pc wypuszcza gier i co. I od nowa teoretyzowanie.

Sony zarabia na sprzedawanym sprzęcie. Gry 1st party mają równie dużą wartość jako źródło dochodu jak i jako istotny element marketingu. @ASX jeżeli jest jak piszesz to dlaczego Ghost of Yotei nie wychodzi od razu na PC? Poprzednia część była większym sukcesem niż Shadows, mimo, że to tylko port kilkuletniej gry

takich graczy niestety jest coraz mniej EarlyGameGaming in 2025: Fewer Players Opening Their WalletsWhy are fewer gamers buying new titles? A major industry shift is happening right now.

Ps 6 też nie będzie miało łatwego startu przypuszczam, biorąc pod uwagę to jak wygląda ta generacja pod względem gier wypuszczanych przez sonke. Znałem kilku fanbojów sonki, którzy się przerzucili na pc po tych kwiatkach z napędami do pro i sobie chwalą. I coś w tym jest, że sami mówią, że gry od sony prędzej czy później wyjdą i tak na pc, ale najczęściej dużo tańsze z modami itd. Tylko się zastanawiam ilu jest takich graczy w bazie PS, którzy faktycznie grają tak jak ludzie tu na forumku często i ogrywają różne gry, a ilu jest takich co po prostu mają tą konsolę i odpalą raz za czas fifke czy coda. Bo ja ogólne jestem rozczarowany ilością gier bo konsola ps5 jest elegancja, ale jak z kimś rozmawiam kto ma konsolę to często słyszę, że wychodzi fifa, nba, cod, bf i jest elegancko.

To się jeszcze okaże. Zwłaszcza gry upowszechni się chmura Sony i będzie można grać w gry Sony na dowolnych urządzeniach, w dniu premiery, bez posiadania konsoli. Czy będzie wtedy jeszcze sens by chronić wartość konsoli opóźniając premiery na PC gdy i tak będzie można na nich grać w całą bibliotekę Playstation? Branża krok po kroku idzie w stronę znoszenia barier i docieranie do większej ilości klientów i każdy chcę aby ich gry zarobiły jak najwięcej, zwłaszcza w tych trudnych czasach. A Sony i tak zarabia na Playstation, nie na swoich grach, a przede wszystkim na multiplatformowych GAASach które są i tak dostępne wszędzie.

Wiadomo, że trafią się gracze, którzy muszą w swój wymyślony sposób grać i wszystko inne będzie złe. Na szczęście każdy może grać jak lubi. Mi się bardzo fajnie ogrywało jedynkę grając on line. Wiadomo, że były jakieś konstrukcje pobudowane, ale taką drogę musiałem sporo dokończyć żeby dało się nią poruszać co wymagało zaangażowania i sporej ilości materiałów. Przyjemnie było trafić jak jakąś drabinkę na wodzie czy linkę z urwiska. Niby nic a jednak cieszyło i sprawiało, że czułem, że nie jestem w tym świecie sam i jednak są inni kurierzy w świecie. Dla mnie był to fajny balans między dołożeniem swojej cegiełki do budowy i później korzystanie z niej niż mozolnym budowaniem drogi, które bez online zabierało całą masę czasu i energii. Fajnie, że jest wybór masz czas i chęci wybuduj wszystko w grze sam, a jak nie to współpracuj z innymi. Nie wiem czy to faktyczni gracze budowali czy boty ale jak tylko mi się dana konstrukcja w jakikolwiek sposób przydała to dawałem lajka. Ogólnie gra to bardzo dobre doświadczenie mi osobiście dała dużo przyjemności i spędziłem z nią sporo godzin. Kilka rzeczy można zawsze poprawić ale z tego co czytam to sporo z nich naprawił Kojima w drugiej części.

Sony raczej zgadza się z tym stwierdzeniem, nawet @ASX wklejał wypowiedź kogoś z Sony, nie pamiętam kogo. Muszą znaleźć balans pomiędzy sprzedażą konsol, marketingiem i przychodem z rynku PC. Drogą Xboxa i jednoczesnymi premierami wszystkich gier na PC, jak to ASX wróży, Playstation raczej na pewno nie pójdzie

No o to mi chodzi, bo jak będą wypuszczać gry jednocześnie i na jednej platformie masz np darmowe online to sporo osób może wybrać tą drugą. A że będą w pewnym momencie wypuszczać wszystko tu i tu to pewne.

Hmm ja właśnie ostatnio myślę że oni powinni przyhamować z portami na PC, przynajmniej w momencie gdy na horyzoncie będzie ps6. Przecież powinno im zależeć żeby jak najwięcej osób z Ps5 przesiadło się na nextgena a nie na PC.

O State of Decay 3 nic nie wiadomo, ale Contraband pewnie został skasowany, nie dostaliśmy nic od oficjalnej zapowiedzi4 lata teamu, a Xbox ustawił ten jedyny trailer jako prywatny na youtube. Poza tym z tych wszystkich skasowanych gier, Contraband był chyba w najgorszym piekle developerskim, co chwile zmieniali się dyrektorzy odpowiedzialni za projekt. Co do stanu branży, to ja myślę że gry AAA nie znikną, ale będą się dalej rozwarstwiać. To znaczy te kilka bardzo popularnych gier AAA, GAAS które są dzisiaj popularne typu CoD, będą się stawać coraz bardziej popularne i będą zasysać coraz więcej rynku dla siebie. Przez co będzie coraz mniej miejsca na inne tytuły. A to sprawi że wydawcy w tym Xbox, będą coraz bardziej preferować bezpieczne kontynuacje znanych marek, typu CoD, Forza Horizon, Halo, a coraz mniej będą skłonni to ryzyka. Sygnały tego że będą skupiać się przede wszystkim na blockbusterach AAA były już wcześniej. I być może nie jest to popularne tutaj opinia, bo wiele z tych gier tutaj wyśmiewano. Ale będzie to strata, bo ja akurat lubiłem to że Xbox często stawiał na tę mniejsze, bardziej autorskie projekty, które może nie podbiły świata, ale były ciekawe i kreatywne. Typu Ori, Psychonauts, Pentiment, HiFi Rush, Hellblade, czy nawet ostatnio wydany i całkiem przyjemny South of Midnight. Moim zdaniem tego typu tytułom w tej zmieniającej się rzeczywistości będzie ciężko znaleźć dla siebie miejsce. I mam wątpliwości czy długofalowo Xbox będzie dalej zainteresowany, aby w nie inwestować. Ogólnie ciężko patrzeć z optymizmem na to co się dzieje w branży gdy nawet Gregg Mayles odchodzi po 35 latach z Rare a jego Everwild jest kasowane.

Obrazek ten nie przedstawia przecież in-game'owego modelu Kasumi, więc to bez znaczenia że ta postać jest z gry sprzed ćwierć wieku; popieram Adiego, to właśnie ten cover powinien trafić do szerszej sprzedaży w salonach prasowych.

Lipcowy PSX Extreme od dzisiaj w sprzedaży, tak że jak zawsze serdecznie zapraszamy do stacjonarnych punktów z prasą. Pozostałe tematy wokół wydania ogarnięte: prenumeraty rozesłane, e-wydanie udostępnione, nawet Extreme Box z nagrodami wysłany. Dzięki serdeczne i jak zawsze zapraszamy do komentowania nowego numeru.

Oddałem głos tylko na Conkera, Halo i PGR, nie tyle ze względu na same te gry, co po prostu nic poza wymienionymi nie prezentuje się zbyt dobrze. No średni ten dobór artów, DOA3 tragedia, DC3 też, Splinter miewał ładniejsze grafiki.

Niestety, ale raczej syna nie odwali, prędzej pozbędzie się Ferdka. Gość płaci grubym hajsem, żeby synalek miał jakiekolwiek szanse. W poprzednich seriach udawało mu się kupować zwycięstwa dla synka, ale w F1 już jest trochę trudniej. Jak widać nie poddaje się i wlewa wręcz miliardy, żeby tylko mógł walczyć o podium. Lance ma dożywotni kontrakt w F1, bez względu na wyniki. Żyć nie umierać po prostu. Jedyna opcja, żeby zniknął z F1 to senior musiałby sprzedać zespół.

Lance to debil. Nigdy nie był i choćby się zesrał tęczą nigdy nie będzie materiałem na mistrza. Trzeba mieć dominujący bolid i umiejętności by na nim zapanować i wykorzystać. On nie ma niczego z tej listy. Nawet w niższych seriach wszystko co osiągnął to zasługa hajsu i cwaniactwa ojca. Dla niego sukcesem jest nie rozbić się w wyścigu a co dopiero walczyć o cokolwiek. Stary Stroll mam nadzieję że powoli to dostrzega i zacznie budować zespół, a nie tylko plac zabaw dla synalka. Jedyna szansa by mieć syna mistrza to odwalić Josta i adoptować Maxa.