kanabis
Be fit or die tryin'
-
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez kanabis
-
No trudno, nie graj w lotto. -
-
Nieno luz. Wrzucilem zdjecie wlasnie zeby zaczelo sie cos dziac, spojrz jakie podpisy wrzucilem , na luzaku, raczej dla jajec. Wyszly gwiezdne wojny. Taki urok spartakusa, THIS IS SPARTA. Pobedzie tak ze dwa dni, ucichnie, i znowu wrocimy do glaskania sie po bickach :-) Przynajmniej ja to tak odbieram, nie wiem byc moze niektorzy zbyt mocno biora do siebie ten dzial.
-
-
-
Ej no staaaary ale bloodborne a ds to inna bajka. Nie dasz rady bez tarczy, choc szacun ze tyle bez niej preszedłes Bloodborne jest mega szybki, w ds walki raczej opieraja sie na uczeniu sie cierpliwosci i spokojnym, skupionym i uwaznym konczeniu typa. Zamiast w adaptability lepiej inwestuj w stamine. No ale skoro biegasz bez tarczy to chyba w nia inwestujesz bo robiac duzo unikow musisz jej miec sporo. Pod koniec gry i tak bedziesz mógł na nowo rozdac punkty za pomoca naczynia dusz a wtedy bedziesz mógł dac wiecej w odpornosc danej statystyki jak bedziesz mial problem mocniejszy z jakimis bossami, z ogniem czy klątwą. Co do broni, jak najbardziej inwestuj w halabarde zwykłą do dlc spokojnie +10 styka na całą gre. I tak na tym poziomie nie zdobedziesz lepszej , black knight jest oczywiscie lepsza ale nie pamietam kiedy mozna ją zdobyc kazub pewnie pamieta lepiej, mastodona to chyba dopiero w pharrosie. Poza tym mozesz ja ulepszac w majuli az do +10 nie potrzebny ci lepszy kowal. Kowal w twierdzy zaklina bron nie dodaje level. Kojarzysz gniazdo w przedsionku gdzie pedalski głosik przy gniezdzie mówi "daj mi gładkie"? Tam mozesz wyrzucic jedwabisty gladki kamien a w zamian dostaniesz jakiegos fanta, nie pamietam czy trafiaja sie tez odlamki ale sprobowac mozna. Aha tylko nie wyrzucaj na raz kilku, trzeba pojedynczo
-
Żeby Real mial takie problemy Że Bale gra wyje.banie bez Ronaldo, a z Ronaldo tylko swietnie i jada wszystkich jak szmaty. Ehhh
-
-
Tak o tym mówie. Jak nie skrecasz do windy tylko idziesz prosto a potem w prawo to bedzie takie wejscie gdzie idzie sie schodami na góre ta chodzi mi o lokacje gdzie jest wielki miecz po ktorym mozna isc i na koncu jest zolniezyk broniacy znajdzki dosyc charakterystyczne, jak pojdziesz na sama góre tam jest boss. Aha poszedłeś droga wiezy heide. No i git tez mozna. Tak naprawde to jak ci mowilem idz jak ci wygodnie w koncu i tak bedziesz musiał odwiedzac lokacje które opusciles. Tam w wiezy heide po pokonaniu jezdzca jak idzies dalej spotykasz taka babke co bedzie cos tam smucic ze ja uratowales i inne blablabla. Po tym ona pojawia sie w majuli gdzie dzieki niej bedziesz mógł przełączyc mechanizm odsłaniajacy drugie wejscie.
-
-
Spokojnie na dziure przyjdzie czas. Nie skacz tam. Ogolnie chodzi o to zeby zdobyc 4 dusze wielkich czy jak tam sie zwali. Lez wszedzie tam gdzie sie da. Na poczatek polecam sciezke taka zeby isc tam gdzi byla winda na lewo do bossa tyle ze prosto. Tam bedzie kilku zolniezykow z halabardami. A na prawo mozesz isc na sama gore lokacji i bedzie czekal na ciebie boss. Jest dosyc ciezki na poczatku. Ale ejst sposob zeby go pokonac nie brudzac sobie nawet rąk ale moze wpadniesz na to sam, ja odkrylem to za drugim razem przechodzac i milo sie zaskoczylem hehe No ale jak chcesz go pokonac racjonalnie to po prostu unikaj jego atakow i rzucaj w niego bombami. Jest na nie wrazliwy, ze 20 bombek i po gosciu. Polecam, bo na poczatku kupa dusz za ubicie bossow jest naprawde na wage złota i ułatwia rozgrywke.
-
-
Estusa ulepszasz, znajdujac jego czesci i dajac babce w majuli a takze spalajac w ognisku w majuli delikatny kosciany pył jak znajdziesz. Klejnoty sa gów.niane ale trzeba sobie i z nimi radzic na poczatku, jak walczysz z bossem, szczegolnie peirwszym ktory jest wolny klikaj zawsze dwa jeden po drugim , to przyspieszy uzupelnianie zycia, ale za to w porownaniu do estusa ludek robi to szybciej niz przechylajac flaszke.
-
-
Interesuje mnie cos jak dalem fote tysona, wiadomo u niego wieksza masa miesniowa ale jesli chodzi o bf takie cos mi styka w zupelnosci i do takiego bede dazyl w tym roku albo chociaz podobnie, dobrze podcieta klata i widoczny zarys przynajmniej gory brzucha. Mam problem z tym niskim tesciem a to nie sprzyja wycinaniu sie i mnie mocno wkur.wia. No ale probowac trzeba. Jeszcze tylko do polowy stycznia na kreatynie na zerowym bilansie i do dziela.
-
-
Shen to nie byla spoko sylwetka, bardziej mi chodzilo ze taki brzuch jak macie nad którym sie załamujecie to jeszcze nie tragedia i spokojnie mozna zaczac cwiczyc na mase miesniową. Red, z tymi zakolami faktycznie ale utrafiłem. No z takim Dawidem łaczy ich wspaniala niegdys muskulatura i zakola. Dejw super sajan, pamietamy [*]
-
Jedna z moich ulubionych gier. Poluje na oryginał w pudełku
-
-
-
O to wlasnie chodzi. Niepowtarzalny głos
-
No o to chodzi, mi jest dobrze w byciu duzym i zdecydowanie wole to niz bycie chudym, kazdy ma swoje cele i niech kazdy sie ich trzyma, zaczela sie najbardziej poj.ebana dyskusja. Wyznawcy fit próbuja przekonac do swoich racji wyznawców bycia duzym i na odwrót. No nie tedy droga. Mi jest dobrze w byciu duzym ale to nie znaczy ze nie chcialbym w lato poswiecic kaloryferem , jasne ze tak, no ale chcialbym swiecic kalofyferem bedac dobrze zbudowanym a nie bedac chudym bo to nie moja bajka. Lazar wyglada prze(pipi), ale koles ma mega gen i pewnie zaje.bisty towar. Nawet jakbym mial towar i s.rał z bólu na treningu nigdy sie do niego nie zblize sylwetka, swoje cele trzeba stawiac tez racjonalnie, na miare swoich predyspozycji. Jak sobie bym postawil za cel szesciopak na brzuchu kiedy mam tak niskiego tescia to byłbym po prostu debilem. A tak, sie wytnie bedzie dobrze , sie nie wytnie trudno. A foto wrzucałem w sierpniu i jest delikatna roznica pomiedzy mna zalanym a toba zalanym. Wiec mysle ze koniec tematu.
-
Widze lekkie nieporozumienie, w zyciu nie porownalbym sie z lazarem, od dawna mowilem ze ja dąze do sylwetki Tysona. A wrzucilem lazara głownie dla shena zeby pokazac mu jak wyglada sylwetka fit. Fit to nie jest bezmiesna ciota jak on uwaza. Ja dąże do tego I mysle ze mi blizej zdecydowanie do tego niz tym "fit" chłopcom z forum do Lazara i prawdziwej sylwetki fit Stary a ja mam beke z was, dla mnie wrzucenie zdjecia na koniec masy z brzuchem na poziomie twoim czy shena to wstyd i dlatego jest w koszulce. No najzwyklejsza siara. Nie mam az takiego dystansu jak wy, dlatego wrzucam zdjecia na wiosne zeby pokazac sie w jak najlepszym swietle. Nie boje sie krytyki bo od kogo? Od ciebie? Shena? Yakubu? Body fat nie wiele mniejszy od mojego ale moze mase miesniowa porównamy?Krytyke to ja moge przyjac od Szarka, wronero czy prawdziwych spartakusów a nie dziewczyny z festynu "Byłem bezmiesnym prosiakiem teraz wygladam jak gimbus ze sportowej klasy" No nie ta liga chłopcy. Aha Kazub w najsłabszej formie tez raczej nie te okienko co wy wiec prosze odpusc stary.
-
Kobik oni nie rozumieja , nie rozumieja pojecia fit. Ale juz was oswiece , fit sylwetka wyglada tak Według forumowiczów jednak fit sylwetka wyglada tak Według forumowiczów pan wyzej jest pokąsany przez pszczoły a chłopiec nizej jest ideałem do którego dążą. Czyz nie tak?
-
Nie ma szans. To jest owiane tajemnicą jak forma Kazuba. Kanabis - ja chuderlak bez mięśni wrzucam fotkę z gołą dupą więc mi nie (pipi), że nie wrzucisz swojej bo "coś tam coś tam". Ty masz na sobie 2 koszulki. Widać, że łapę i bary masz jak niedźwiedź czy dzik ale dawaj true foto. Szykowalem sie na trening, te koszulki są termo i sa ciensze wujaszek niz kondomy których uzywasz i jak owiane tajemnicą skoro wrzucam co roku ,nie mam brzucha wiekszego od was i nigdzie nie pisałem ze nie wrzuce wiec po co sobie wujciu cos dopowiadasz. ? A ta była wrzucana na przypał . True foto jak co roku, na wiosne. NIE MA LYPY No ale w sumie jak ty napier.dalasz foteczki co dwa tygodnie to i masz racje, moje zdjecia z wiosny 2015 to praktycznie juz prehistoria. Wrzuciłem bo prócz kobika nikt ze spartakusów nie wrzucał ostatnio nic a zrobił sie jakis pokaz bezpłciowosci ostatnio. Bez urazy Dobrze robisz , lepsze to niż wyglądać jak pokasanym przez pszczoły cały czas . Albo tak jak ty, ani fit ani pokąsany przez pszczoły
