kanabis

Batigol.

Ivarow. Solidna radziecka konstrukcja

Ale model jazdy jest kozak nawet dziś.

Nie grałem. Grałem tylko w 1 i 2. Ale obu nie skonczyłem. Wtedy developerzy nie znali słowa casual. Pamietam ile razy w dwójce dyskutowałem z bratem że tej misji nie da sie przejść.

nie rób mi smaka.

Pamietam jak popłakałem i pobiłem do krwi brata który skasował mi sejva 92% w GT2 bo chciał pograc w raymana :////

Drivera miałem w dzień premiery, z Ultimy. 1999r., stare dobre czasy.

i to (pipi)ane radyjko, cos sie zbliza, ale nie wiesz z ktorej strony

No, te łapy zombie i u mnie porobiły :)

juz nie robi sie horrorow, resident to strzelanka teraz a silent hill to chyba zdechlo?

No ten ostatni sh nawet nawet. Ale tak jak mówisz RE to strzelanka a SH to przygodówka :<

survival horror [*]

Dino Crisis jedynka

przez dino crisis nie mogłem zasnąć przez pół roku :/

jak mi sie t-rex w(pipi)al przez okno do pokoju to tez pelne gacie

Ten efekt co piszesz kanabis jest wywolany faktem, ze sterowanie nie domaga i zanim zrobisz obrot to cie doyebia. Hehe.

ja to skakałem w RE2 jak się przez korytarz szlo a tam zombie przez okno nagle się próbuje dobić

Kanabis a czemu jedynki nie przechodzisz?

RE2 to wciąż żywa legenda i najlepsza gra jaka kiedykolwiek powstała

Mejm 1 przeszedłem na gamecube swego czasu

Wtedy się bałeś, bo źle się odżywiałeś i nie byłeś odważny

najlepszy resident

Jak chcesz teraz czegoś strasznego to Amnesia i Outlast

i scena gwizdania w FFX

Też sobie lubię pograć w horrory z ery PSX, PS2. Teraz straszne gry można spotkać na PC.

W Residentach zawsze najstraszniejsze było sterowanie

Co to za wydarzenie?

Urodziny dziś, patrz na dół

Ahhh... myślałem, że Kani nabawił się nowej kontuzji :D

kolesie tutaj płaczą na filmie o psie, więc się nie przejmuj

Ja wiziałem Ali Baba i 40 Rozbujników, to chyba sequel. Nie płakałem.

Też to widziałem. Poruszające. Oglądam codziennie żeby utrwalic. Wiadomo.

Najlepsza scena każdy prawilny spartakus by płakał.