metalcoola

Torba z Hauwą? (Myszaq 2003)

"Jestem starszy, dziecko, dlatego mam racje" uwielbiam ten argument :p

2. Daje radę No i niesamowita miłość do ISS/PES podkreślana przy prawie każdej okazji (szczególnie przy recenzji Fify ) czego nie rozumiałem, ale fanem piłki nożnej nigdy nie byłem.

Co do piractwa, to nie oszukujmy się, jeszcze za takiego DS-a to był często jedyny sposób na zagranie w niektóre gry, import był jeszcze w powijakach, a mało komu uśmiechało się płacić 10-15% pensji za jedną grę Szmatławiec w tamtych latach trzeźwo do tego podchodził, zwłaszcza w listach "Wszyscy wiemy że ci "na górze" kradną i jakie są nasze zarobki"

Z ciekawości, czym Gulash podpadł?

The Getaway zawsze będzie mi się kojarzył z bullshotami, był to pierwszy raz, kiedy spotkałem się z tym zjawiskiem https://www.unseen64.net/2008/04/16/the-getaway-ps2-beta-concept/

Numer 58, sorry za nieco kiepską jakość

Ktomaczas z numeru 51, dopiero po kilku latach zrozumiałem o co chodzi z Yogim i Bubu

Założyłbym temat "Czy Zooltar musi pisać?" ale taki temat z Moniką jest już od kilku lat na forum, i zero odzewu :p

Podobno mamy wolność słowa, nie? Jak ktoś nie chce wspierać lewackich wysrywów, to najlepiej głosować portfelem

Bardziej polecam niekupowanie produktów firm, w których pracuje/szefuje https://pl.linkedin.com/in/tadeusz-zielinski-a72499b

Na pewno nie pomogły też czołobitne przeprosiny andruta ze smalcem i lochy za konsolometer z Alohą i Larrym

Nie kupuje już z rok

Co do Zooltara, pracuje on teraz w firmie Nova-Tek. Bojkotujmy wszystkie produkty tej firmy, głosowanie portfelem to najlepszy sposób.

Cóż, kolejny dowód na to, że to już nie jest "mój" szmatławiec, tak jak ktoś wspomniał, większości redaktorów zmiękła rura, i niestety dożyliśmy czasów, w których za żart sprzed 20 lat możesz mieć problemy w pracy, i wszyscy przepraszają za wszystko, oby ludzie powiedzieli w końcu dość, ten lewacki terror 0.00001% mniejszości musi się skończyć. Co do Tadka, dawno gościa zablokowałem na FB, i odmawiam kupienia jakiejkolwiek gry przy której pracował, głosuj portfelem Pamiętam do dzisiaj minus HIV-a przy ocenie MGS2 "Kim jest ten pedzio?"

Marcellus nie lepszy, Trump jako wcielenie zła i nowy Hitler...

And the worst E3 award goes to...Gender, równość, odmienność, a gdzie gry?

Czyli bez zmian, amatorszczyzna (i zarozumialstwo) trawi PE już od jakiegoś czasu. Decyzja sprzed kilku miesięcy o zaprzestaniu kupowania szmatławca była właściwa

http://pixelpost.pl/recenzja-zx-spectrum-next-ewolucja-czarnej-skrzynki-sir-clivea-sinclaira/ Na Kickstarterze właśnie trwa kolejna zbiórka, jeśli jesteście zainteresowani, a nie chcecie przepłacać na Ebayu, macie blisko miesiąc

Czyli bez zmian, dziwie się, że góra toleruje Butchera, już tyle razy pokazał, że z obiektywizmem u niego na bakier.

Właśnie, jak zgrentgen? Było obrażanie osób, którym nie podoba się TLOU2?

Z tego co widziałem na YT (Ponownie, gameplay jedynki mi nie podszedł) gra jest ewidentnie nie dla każdego, powiedziałbym, że to

Z ciekawości, jaką Butcher wystawił ocenę w szmatławcu? I czy było obrażanie ludzi mających inne zdanie, jak to często u Butchera bywa?

Ludzie, opanujcie się, część osób mówi czemu nie lubi gry, a zachowujecie się, jakby zabili wam psa i zgwałcili matkę. Jeśli ktoś nie lubił gameplayu już w jedynce ale podobała mu się fabuła, to ma prawo ocenić fabułę dwójki. Tak samo ludzie mają prawo wystawić grze niską ocenę, jeśli nie podoba się postać w którą się wcielamy, jeśli jest to postać odpychająca z wyglądu czy charakteru, to wpływa to na przyjemność/nieprzyjemność z gry.

Niestety, to już nie jest to Naughty Dog, które stworzyło Crasha/Jaka/Uncharted, a "dzięki" Druckmannowi odeszło jeszcze więcej osób. Mnie niestety gameplay jedynki wogóle nie podszedł (poświęciłem grze z 5 godzin, a tylko się irytowałem) ale historia była dobra, więc "obejrzałem ją" na YT, ale nawet gdybym lubił jedynkę, to i tak olałbym dwójkę, nie podoba mi się w którym kierunku to poszło, jeśli komuś się podoba, dobrze dla niego Ale mnie odpycha sam wygląd Abby, a jeśli nie jestem w stanie polubić postać w którą się wcielam, to po co się męczyć?