Tigro

Czego fenomenu nie pojmuję? Patapona. Ja wiem: oryginalne, inne niż wszystkie... Ale to nie znaczy "lepsze". Mnie wystukiwanie melodii armii Pataponów w ogóle nie ruszyło. Gra jest IMO po prostu nudna, a pomysł bębnienia mimo oryginalności się nie sprawdził. Wiem, mam na ten temat zdanie inne niż 99,9% ludzkości

Wiadomo, że przechodzenie kampanii z kimś jest ciekawsze, ale mimo wszystko wygodniej jest grać samemu - czasem robię sobie sesje krótsze, czasem dłuższe i nie muszę się umawiać z kimś ciągle, żeby się zgrać.

Hmm.. Jestem po około 4h grania w Halo i muszę powiedzieć, że spodziewałem się czegoś lepszego. Nie nastawiałem się na grafikę, bo czytałem już narzekania, że "To równie dobrze mogło wyjść na poprzednią generację", ale liczyłem na rekompensatę tego w postaci zabawy z gameplay'u. Tymczasem kampania jak na razie wydaje się być nudna jak flaki z olejem, a rozwalanie kolejnych przeciwników nie przynosi tyle radości, ile się spodziewałem. Może wszystko się jeszcze rozkręci, ale póki co to 4/10...

Chwała twórcom za aktualkę, która pojutrze wyjdzie. Burnouta kupiłem w bundle razem z X'em, ale do tej pory nie mogłem się przekonać na tyle, żeby go skończyć. Jeden zły zakręt niedługo przed metą i już trzeba odbyć wędrówkę do punktu startu, który nierzadko jest nieźle oddalony od punktu, w którym zakończyliśmy nasz wyścig. Brakuje tylko czegoś, co bardziej pomagałoby kiedy skręcić - nie wiem czy tylko ja tak mam, ale IMO ten pasek u góry ekranu kiedy jedziemy pełną prędkością i z włączonym nitro na niewiele się zdaje i w większości przypadków pojechanie odpowiednią trasą za pierwszym razem bez przestudiowania mapy graniczy z cudem.

Kroolik - też raz czy dwa razy mi się zdarzyło, że mnie konsola zapytała o profil mimo zaznaczonego automatycznego logowania. Też nie wiem czemu

Między tymi numerkami gier zapomniałeś tylko dopisać "zmiana płyty", żeby nie było za pięknie

Ja aktualnie męczę Viva Pinata i Harvest Moon: Island of Happiness. Pinata wydaje się już robić trochę nudnawa, Harvest Moon dopiero zaczęty.

Raz na GTA dwóch Amerykanów wsiadło do mojego auta - miałem zamiar jechać drogą wzdłuż wybrzeża, więc najpierw musiałem tam podjechać drogą do niej prostopadłą. Oni pomyśleli, że mam plan wjechać w morze i zaczęli najpierw panikować, po czym jeden rzucił "Poushka.. I know what it is!", na co drugi "Oh my God!" i obaj wyskoczyli Poza tym nie spotkałem się z niechęcią wobec mnie z racji mojej narodowości (może mam tak bardzo prezentujący moją polskość nick, że boją się coś powiedzieć sądząc, że mogę do jakichś bojówek należeć? ). grzybiarz - popieram pomysł

Zauważ, że pytałem "Na Allegro", a nie "W sklepach" - nie jest mi potrzebna oficjalnie wydana gra na półce w, powiedzmy, MM

Wie ktoś może, kiedy na naszym rodzimym Allegro mogą się pojawić RB2 z gitarami?

Ano, gra mocno przeciętna. Plus to dobrze rozwiązane sterowanie (wszędzie można łatwo się dostać - nie ma co narzekać), ale po bodajże trzech dniach grania po prostu MUSIAŁEM zmienić grę, bo ciągła rozgrywka bazująca na tym samym sposobie jest strasznie nudna. Gra nie jest nie do przełknięcia, ale chyba najmocniejszym atutem jest prosty calak

Panowie, gdzie polecacie kupić RB2 z gitarką? Bo w Polsce oczywiście dostępność prawie zerowa, a jako, że kursy szaleją, to i za granicą nie da się w przystępnej kwocie zdobyć zestawu.

Dzięki. A ma ktoś może jakieś inne propozycje? Próbowałem czekać do końca rozgrywki (2442 rok, czy coś takiego), bo wygrałbym dzięki największemu zaludnieniu - ale okazało się, że na kilka tur przed końcem jedna z cywilizacji wygrywa ekonomicznie bądź kulturowo. No i w sumie nie wiem już, jak próbować - na Beta Centauri cywilizacje stosunkowo szybko mają twierdze, a nie miasta, więc są prawie nie do ruszenia. Jakieś taktyki?

Witam, nie ma jeszcze tematu dla tej gry, więc zakładam Otóż: jak zrobiliście aczika "Such Joy Ambition Finds"? Stosowałem się do poradników, gram na Beta Centauri i miasta mają obronę 144, więc są nie do ruszenia. Jak Wam się udało?

...a ja się jeszcze dodatkowo skusiłem i do ww. zestawu (Assasin's Creed + Halo 3) dorzuciłem (jako wieloletni fan) Civilization

Dobra, dzięki za pomoc. Wziąłem Assasin's Creed i Halo

A co o Civilization powiecie? Bo dobre opinie zbierało, a widzę, że nikt nie poleca.

John Woo Presents Stranglehold Kane & Lynch: Dead Men Assassins Creed Mass Effect Halo 3 Pure Sid Meier's Civilization Revolution SoulCalibur IV Jeśli mielibyście wybrać z tego 2 (no, góra 3) gry - które by to były?

Nurtuje mnie taka kwestia - czy da się ustawić, żeby pad nie odłączał się automatycznie po tych ~15 minutach? Tzn., żeby był cały czas włączony, niezależnie od czasu, w ciągu którego nie był dotykany. Albo może jakoś da się przedłużyć jego autoodłączanie?

Są jeszcze jakieś wolne miejsca? Bo jeśli tak, to bym reflektował

No tak. Poza tym, Szpakowski bez kwiatków w wypowiedziach to już nie Szpakowski..

Sprawdź, może masz full manual sterowanie w opcjach ustawiony i to coś związanego z tym. Nie zdarzyło mi się jeszcze strzelić i po tym dostać cofnięcia, ale wiele razy dostałem przywilej, po czym oswobodziłem się od obrońców i będąc sam na sam z bramkarzem, cofnął akcję, a pan Włodziu rzucił, że "Z tej akcji i tak by nic groźnego nie wyszło" BTW: Wam też tak często komentatorzy się mylą? "Chcą zdobyć drugą bramkę" przy 1:0, "Mamy remis, jak to się zakończy?" przy 0:2 itp. kwiatki A idioci uciekający z onlajnowych meczów są faktycznie denerwujący - wczoraj wygrałem 5:0, więc gość wyłączył konsolę po końcowym gwizdku.. Żałosne.

Całkowita zgoda. Jest to frustrujące, gdy mamy zawodnika w polu karnym, bramkarz lekko wyrzuca piłkę, a ta nam się toczy koło zawodnika (chociaż jest na jej linii przemieszczania się!) i nie możemy NIC zrobić, żeby tą piłkę wziąć. Ewentualnie bawić się we wślizg - który i tak nic nie da, bo nawet zakładając, że zbierzemy tą piłkę, to momentalnie ktoś nam ją zabierze (zanim wstaniemy).

Panowie, czy Wy też tak macie czasem, że po pierwszej połowie nikną głosy użytkowników (na Live!)? Przez pierwszą połową jest bajer, a w drugiej, niezależnie od tego, czy gram 10 vs. 10, czy tylko rankingowy meczyk z kimś, nagle znikają wszystkie "głośniczki" i nastaje cisza. Wątpię, żeby nagle wszyscy zamilkli, bo rozmowa w pierwszej połowie zawsze jest wartka i ciągle ktoś coś gada, więc niemożliwe jest nagłe uciszenie się. Czy to, że nie mam podłączonego HS i słucham przez głośniki ma jakieś znaczenie..? Tzn. to, że ja nic nie mówię? W ogóle, o co kaman?

A co robicie z bramkarzem? Jasne, najpiękniej wychodzą akcje, jak bramkarz idzie do nas, a my podajemy do wybiegającego napadziora, który ma pustą bramkę przed sobą - niemniej, nie zawsze jest to możliwe Czasem próbuję prawy analog w kierunku, w którym bramkarz się tego nie spodziewa - czasem uda się mieć już tylko pustą bramkę do pokonania. A Wy?