Skocz do zawartości

Sylvan Wielki

Użytkownicy
  • Postów

    2 195
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    37

Treść opublikowana przez Sylvan Wielki

  1. Sylvan Wielki

    Lies of P

    Jest i nowy zwiastun.
  2. Wiem, że gra jest w abonamencie, ale jeżeli ktoś jeszcze nie nie ograł, a chciałby nabyć wersje fizyczną, to w sieci empik można kupić Rift Apart za 118zł.
  3. Kapitalny REmake powoli dobija do 13 milionów sprzedanych egzemplarzy. Gra detronizuje przy tym dotychczasowego lidera serii - RE VII. Tym samym rimejk zostaje jedną z najchętniej kupowanych gier firmy Capcom. Na podium wciąż Monnster Hunter: World. Kultowa seria o zombiakach rozeszła się w 146 mln sprzedanych egzemplarzy.
  4. Sylvan Wielki

    DIABLO IV

    Tak jak wspominali moi przedmówcy, ewidentnie coś źle robisz. Zacząłem ostatnio grać HC Druidem, już po tych wszystkich osłabieniach, i jaki to jest czołg. Postać hardkorowa rządzi się co prawda innymi prawami, ale postaram się wesprzeć radą. Na dzień dobry warto zainteresować się Uderzeniem Burzy. Odsłania wrogów, dodatkowo redukuje ich obrażenia aż o 15%. Po jakimś czasie tę opcję zmieniamy na Ziemny Kolec, dzięki któremu otrzymujemy umocnienie równe 8% podstawowego zdrowia. Wardo dodać aspekt zwiększający szybkość bazowego ataku, albo ochrony naszej postaci. Oba są bardzo dobre. Szybko, gładko i naturalnie wybieramy, kiedy tylko możemy, Spustoszenie. To potężny atak. Mocarny. Generalnie ubija 3/4 wrogów jednym szlagiem. Co istotne, jeżeli przeżyją (elity, mocniejsi przeciwnicy), to spustoszenie powoduje, że 20% obrażeń nam zadają. Żelazne Futro powoduje, że pod postacią niedźwiedziołaka mammy 9% redukcji obrażeń. Bulwark, czyli Ziemny Szaniec zapewnia nam dodatkową barierę pochłaniającą 50% obrażeń podstawowego zdrowia. Tuż obok tej umiejętności mamy, Obezwładniający Ryk, który przez 4sek. zmniejsza obrażenia wrogów o 70%. Dodatkowo zapewnia umocnienie i regeneruje żyćko. Wspaniale. Rewelacyjna opcją jest Trujący Pełzacz, który zadaje spore obrażenia od trucizny. Znakomite AoE. Mając go aktywujesz Zew Dziczy, który o 30% zwiększa obrażenia kompania. Super istotny jest Niedźwiedzi Szał. I znowu nasz czołg otrzymuje bonus do obrażeń oraz bonus do ochrony rzędu 20%. Jako special atakujesz Niedźwiedzią Siłę, która powoduje o 20% naszego zdrowia i zwiększa aż o 30% obrażenia. Pan Druid ma też tak zwane Duchowe Dary. Ja wybrałem 10% zmniejszone obrażenia od elitek, 10% zwiększoną szybkość ataku, 14% do maksymalnego zdrowia, Umocnienie o 15% zdrowia po użyciu umiejętności defensywnej, i przywracanie życia przy krytach. O, jeszcze Huragan. Też jest ekstra, ponieważ zapewnia nam barierę, spowalnia wroga i powoduje zmniejszenie obrażeń. Zatem Druid Z aspektów warto pochylić się nad tym, by spustoszenie stało się również umiejętnością ziemii, redukcji obrażeń podczas ataku, +2 do umiejętności ziemi gdy mamy umocnienie (a mamy często), jak i tego, by umiejętności główne zwiększały o 38% obrażenia. Trzymaj kciuki za mojego HC druida. Mechanika klasowa, czyli specjalizacja, Wewnętrzne Spojrzenie jest najlepsza, zdecydowanie. Kapitalnie sprawdza się ona przy bossach, gdy walczy się jeden na jednego, ponieważ zaznaczany jest najbliższy przeciwnik. Swoją pulę napełniasz relatywnie szybko, następnie, gdy całość się uruchomi, przez 4 sek. zadajesz potężne obrażenia, a poziom surowca cię nie interesuje. Warto, zdecydowanie. Podziemia Koszmarów +100 nie stanowiły żadnego wyzwania. Szczególnie przed aktualizacją. Jeżeli wybierałem +3 (a tak na ogół robiłem), to przez naście godzin nie maiłem mniej jak 8/9 buteleczek z życiem, a moja postać pięknie ubijała wszytko jak leci. Poszedłem w Nasycenie Cieniem i pamiętałem by 3/3 mieć Wysysające Uderzenia, gdzie kryty mają 3/4 szansy na przywrócenie 3% maksymalnego (448) zdrowia. Po aktualizacji było ciężej, bo czasami 3-4 butelki zużywałem, ale i tak było relatywnie łatwo, a grało się szalenie przyjemnie. No a Lilith... Miałem 98 poz. szło z nią nieźle, ale skubana miała mnie na jeden atak. Stwierdziłem, że dobije do 100 i wówczas ją odwiedzę. Dziewczyna stwierdziła jednak, że jedziemy do Szczawnicy by zdobyć szczyt do Korony Gór Polski i popływać kajakami, a jak wróciliśmy po kilku dniach, to mój łotrzyk ledwo co bił Lilith, a padał jeszcze szybciej... Cóż... Jeżeli uda się 50 lv. postacią HC zrobić, to zostanie mi jedno trofeum do więc nie będzie przebacz, ale na chwilę obecna Córa Nienawiści jest zbyt mocna.
  5. Bilety na Tokyo Game Show kupione. Lecimy z dziewczyną we wrześniu na wakacje do Japonii. Cudownie, bowiem uda się terminem zahaczyć o targi. Dzisiaj ruszyła sprzedaż biletów. Dokładnie przed piątą rano. Zatem pobudka o 04:30 i oczekiwanie. Przed zakupem zaczęło mulić, a po niemal 30 min. wyskoczyła informacja, że sprzedaż jest przesunięta na okolice piętnastej (u nich, czyli u nas okolice 8). Niestety pierwszego dnia nie udało się załapać na bonusowy T-shirt, ale drugiego już tak. No, płatny bonus. Nic to. Istotne, że są kupione. Fantastycznie będzie to zobaczyć na żywo. Kanpai.
  6. Sylvan Wielki

    DIABLO IV

    Maksymalny poziom zdobyty. Wszystkie ołtarze odszukane, każda baza odbita, eksploracja całej mapy odhaczona. Fabularnie gra nie spełniła oczekiwań. Początek jest klimatyczny, ale później wszytko się rozmywa. Zawiodłem się również na samych bossach. Ci najlepsi to... ale tego może nie będę zdradzał. Reszta jest bez wyrazu i nie zapadają w pamięć jak ikoniczni źli z drugiej części. Tak zwany "end game" też jest sporym problemem. Powyżej 80 poz. nic szczególnego się nie dzieje. Dość napisać, że przez ostatnie 30 godz. zmieniłem 3 przedmioty, a i tak różnice były rzędu +4. W ogóle tych unikatów jest zdecydowanie za mało, a spora część przedmiotów starożytnych jest nieszczególna, a miały być takie cudne. Biegałem z nim i do setnego poziomu nic lepszego nie znalazłem. Ta nowa aktualizacja to pomyłka. Niby można odnaleźć jakiś plus w osłabieniu defensywy, gra bowiem może być jakimś tam wyzwaniem teraz. Moja postać przez całą udrękę zginęła może z 3 razy. Po aktualizacji padła dwukrotnie w ciągu 4 godzin. Ale też nie chodzi o to by osłabiać wszytko co się da i jeszcze znacząco obniżać zdobywany poziom doświadczania. A skrzynie pełne i miejsca brak. Z drugiej strony zmienili ekran ładowania, więc zawsze to jakiś pozytyw. Niemniej grało mi się znakomicie. Wybrałem łotrzyka z nasyconymi ostrzami. W "Archiwum Burzowego Światła" występuje niejaki Szeth-syn-syn-Vallano dzierżący Ostrze Honoru, które emanuje mroczną poświatą. Jest to potężny skrytobójca. Tak mi się ta postać spodobała, że padło na łotrzyka właśnie, choć nekromanta kusił jak za czasów D3 i poprzedniczki. Na koniec, ikoniczna tarcza.
  7. Sylvan Wielki

    DIABLO IV

    Pozwolę sobie rozwinąć odpowiedź, którą bartiz przedstawił. Warto z dwóch względów. Po pierwsze, tak jak zaznaczyłeś, obrażenia od kuszy, której nie używasz, nie interesują cię, ale już bonusy typu: +84 do wszystkich współczynników, +143 do zręczności, +34 obrażeń zadanych wrogom, którzy są pod wpływem danego efektu, jak najbardziej. Dodatkowo, co istotne, aspekty na broni dwuręcznej mają +100% mocy. Dlatego do kuszy warto dawać te najlepsze. Przy łotrze na sztylety rekomenduję "Wirujący Aspekt Ofensywny", w którym powracające, wirujące ostrza zadają dodatkowe obrażenia i w zależności od drogi powrotnej, te obrażenia wzrastają do X wartości. Przy kuszy otrzymają one stosowny mnożnik. Szukaj przedmiotów, które zapewniają ci bonus do umiejętności - główne/napaść/nasycalne. Takie wirujące ostrza powinny być twoim bazowym atakiem. Ma on 5/5 maks, ale przy udziale przedmiotów można tę wartość znacząco podbić o 3, bądź 4 poziomy - ja aktualnie mam 8/5. Nasycenie też jest kapitalną opcją. Masz 3 rodzaje nasycenia - cieniem, trucizną, zimnem. Przy zabawie sztyletami polecam również baczną uwagę zwrócić na umiejętności zwinności. Taki "pęd" to absolutna podstawa. Minimum jeden punkt powinien tam zostać rozdysponowywany, a w "mistrzostwo broni" ile tylko możesz. Niezwykle przyjemna w prowadzeniu klasa. Miłej gry życzę.
  8. Sylvan Wielki

    DIABLO IV

    Cóż z tego, skoro przed sezonem Podziemia Koszmarów dawały +25% dodatkowego doświadczenia przy potworach +3 poziomu względem naszej postaci, a teraz, gdy stwory mają przykładowo 100, a my 97, to otrzymujemy.... 4.5% Maksymalna wartość bonusu PD wynosi teraz 15% i można ją uzyskać przy różnicy +10. Półtora procent na poziom. Jakby ktoś chciał posłuchać o zmianach, więcej w filmiku:
  9. Sylvan Wielki

    Dead Cells

    Jestem niepocieszony... Na samym PS4 mam nabite 340 godz. w Dead Cells. Zdobyłem niemal wszytko w grze właściwej plus w każdym DLC, a tu taki klops. Z drugiej strony, na pocieszenie, powrócę do wybitnego tytułu i zdobędę kolejną, wymagającą
  10. Super Meat Boy Forever + Dragon's Dogma: Dark Arisen za okolice 34 zł. Grzech nie kupić. Ależ będzie ogrywane.
  11. Ależ to jest gra. Pograłem kilka godzin i jest to istna rewelacja. Jestem pewny, że będzie mocnym kandydatem do tytułu Gry Roku. Prolog jest niesamowity. Interesujący i szalenie intensywny. Aż przypominają mi się "Ogrody Księżyca" Eriksona. Co tu się w ogóle wyprawia. Jest grubo. Pierwsze godziny z tytułem pokazują też skąd to 18 na okładce. Przekleństwa to jedno, do tego kolor czerwony często gości na ekranie. Gra jest brutalna, a ostrza mieczy spotykają nie tylko rycerzy, ale też bezbronne kobiety i ... chocobo. Po dość długim wstępie docieramy do swojej bazy wypadowej skąd mamy dostęp do mapy i wykonujemy kolejne zadania z tradycyjnym: przynieść, podaj, pozamiataj na czele w formie pobocznych aktywności. System walki zapewne sprawdziliście w dostępnym demo. Mnie on przekonał do siebie. Jest widowiskowo i walczy się przyjemnie. O samym systemie więcej można będzie napisać po kolejnych kilkunastu godzinach zabawy. Podoba mi się również oprawa audiowizualna. Bardzo. Liczę jednak, że ogarną w dej łan paczu animację, ponieważ klatkaż ma daleko do ideału nawet w trybie nakierowanym na płynność. Podobał mi się poprzedni Final. Nawet 100% w nim zrobiłem. Nie była to zachwycająca gra, ale lubiłem ją. Jednak porównując pierwsze godziny w niej, a w XVI, to mowa o przepaści jakościowej na korzyść najnowszej odsłony. Zapowiada się znakomita przygoda, a ta spora doza brutalności nadaje jej tylko kolorytu.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...