Treść opublikowana przez Sylvan Wielki
-
Dark Souls III
Wersja dla lubiących wyzwanie. Dodatkowo warto nosić pierścień zwiększający obrażenia. Chłopaki nieco przekombinowali z platyną. Wolałbym już tradycyjnie zbierać dusze niż za każdym przejściem wszystkie pierścienie + i ++, ale to jeszcze nic. Takie przymierze Ostrza Mrocznego Księżyca daje w kość. Albo godzinami polujesz na przedmioty (trzydzieści trzeba zdobyć, a w grze są całe 4 do zebrania), albo czekasz na przyzwanie, które możesz otrzymać, albo i nie.
-
Dark Souls III
Honorowo, nie ma co. Nie licząc finałowego, wszyscy bossowie oddali swe dusze. Walka z Bezimiennym Królem to cyfrowa poezja. Niby najcięższy, ale udało się go za pierwszym podejściem pokonać. Najmilej wspominam jednak batalię z młodszym księciem Lothricem. Wg mnie najlepszy szef w Mrocznych i jeden z najciekawszych bossów w serii. Niektóre lokacje z miejsce mają angaż w Krwistych Dwa. Efekt żaru prezentuje się wybornie.
-
Dark Souls III
Natomiast co do Greirata, to
-
Dark Souls III
Co do lokacji (jak i rynsztunku) w tej kwestii jak zwykle jest wybornie. Zbroję zmieniam w zależności od potrzeb, natomiast co do broni, odkąd podniosłem najprostszy miecz rycerski, zasadniczo korzystam cały czas z niego. Niesamowicie szybki, wyjątkowo silny, trzyma się go jednorącz i potrafi aż sześć ataków zadać zanim wskaźnik wytrzymałości stopnieje. W połączeniu z magia - wyjątkowy. Aktualny poziom - 69. Taka ciekawostka. Aktorka Jenny Funnel, która podkłada głos pod Karlę, użyczała go także takim postaciom jak: wiedźma Yura (Demony), Quelana of Izalith (Mroczne) oraz Iosefce (Krwiste). Natomiast kowal Andre jest prawdopodobnie jedyną postacią w DkS III, która podczas dialogu porusza ustami.
-
Dark Souls III
Dark Souls III jest znakomite. Godne rozwinięcie sprawdzonej formuły. Miłośnicy serii Souls oraz Bloodborne będą zachwyceni. Klimat i panująca tu otoczka - kapitalna sprawa, a zdawałoby się, że po Krwistych, całość z tytułu pozbycia się wszędobylskiego mroku będzie stonowana, jednak tak nie jest. Grę chłonie się z każdą chwilą. Nie brakuje tu licznych odniesień do klasycznych motywów z serii, ale nie chcę psuć zabawy graczom, którzy ją kupią na premierę i później. Widać wiele zapożyczeń z Bloodborne i bardzo dobrze. Gra jak zwykle stawia na eksploracje świata, poznawanie jej zakamarków, dzięki czemu po takich kilkugodzinnych wycieczkach po danej lokacji znajdujemy liczne skróty i sekrety. Cieszy nowy bestiariusz, jak i powrót starych znajomych. Ci jak zwykle potrafią dać w kość i nawet trio zwykłego mięsa armatniego jest w stanie nam szybko pasek życia uszczuplić przy odrobinie nieuwagi. Bossowie także się nie cackają z graczem. Specjalne ataki bohatera, to interesujący, niezwykle efektowny patent. Graficznie gra oferuje poziom zbliżony do Bloodborne, choć z tytułu różnorodności bardziej DkS III mi odpowiada. Warto zaznaczyć, że dane po zgonie wczytują się zaledwie w kilka sekund. Jest to także najlepiej zoptymalizowana gra tej serii na premierę. Oczywiście coś tam przytnie czasami, ale nie jest to wyraźnie odczuwalne i raczej zdarza się przy doczytywaniu danych w locie. Design jest kapitalny. Sfera audio jak zwykle prezentuje najwyższy poziom. Postaci poboczne wciąż są brzuchomówcami, ale wszystkie nagrane głosy są niezwykle klimatyczne, a kilka spotkań potrafi wygenerować niezłą zagwozdkę. Grywalnościowo to istna rewelacja. Jak zwykle z przysłowiowa duszą na ramieniu przemierzamy od 16minut daną miejscówkę mając kilka tys. dusz uzbieranych, a niebezpieczeństwo czyha co rusz. Serwery niby mają dwunastego być włączone, jednakże już podczas takiej przechadzki wyskoczył mi jakże elektryzujący komunikat, że ktoś nawiedził mój świat. Kto fanem serii, tego przekonywać nie trzeba. Warto jednak zaznaczyć, że gra wciąż trzyma poziom. A, i jeszcze jedno. Niby niewiele, a cieszy. Oto bowiem w pudełku znajduje się ponad 40to stronicowa instrukcja wyjaśniająca podstawy - czym są buteleczki, opis statystyk, klas postaci, co i jak z tymi zdobywanymi duszami, et cetera.
-
Zakupy growe!
"Now olny embers remain....".
-
Demon's Souls
Godną reedycje brałbym z miejsca, wbijając przy tym 4tą platynę w DS. Co do ToL, racja. Miejscówka to kapitalna, wręcz przesiąknięta klimatem Lovecrafta. Pamiętam jak dziś przeprawę (już któryś raz z kolei) krętymi schodami na szczyt wieży, gdzie zaskoczył mnie black phantom Mind Flayer. Ależ budził grozę.
-
Driveclub - kącik zdjęciowy + video/replaye
- Platinum Club
Platyna bardzo łatwa, przy okazji trofeum #8000. Takie 3/10 można dać uczciwie. Jedynie lekki problem może sprawić Czysta jazda (czyli w wyścigu na dwanaście pojazdów zająć miejsce na podium i nie otrzymać żadnej kary). Wymaga kilku podejść. Chłopaki przedobrzyli z poziomami za zawody w dzbanie Trzeba przyznać (należy zdobyć szósty poziom w grze, trybie, pojazdach i zawodach). Zaliczyłem bowiem cały tour, wszystkie dodatki (nie licząc no limits). Poziom kierowcy 56. W rozrywce maksymalny 10, w zawodach maksymalny 10 (i to w obu), a w trybie gry 4 z wymaganych 6, a doń brakowała grubo ponad 300 wyścigów.- Co męczycie na kompie
Interesujący, choć surowy tytuł. Wymagający, ale w uczciwy sposób, przez co generuje frajdę. Podoba mi się konstrukcja kariery. Całość podzielona jest na segmenty. W pierwszym przykładowo mamy dwa modele samochodów i 4 zawody (dwie czasówki i dwa klasyczne wyścigi). Podczas wyzwań zdobywamy punkty, które odblokowują poszczególne medale. Co ciekawe, jak popełnimy błąd i wypadniemy z trasy, to za każą milisekundę otrzymamy karę. Czyli, jeżeli już wskoczymy z srebra na złoto i pechowo znajdziemy się na poboczu zbyt długo, to ujemne punkty lecą jak szalone dopóki nie wrócimy na trasę. Proste, choć ciekawe (bowiem skillowe) są drag race. Z wyzwań mamy także drift, time attack, hot lap, czy special events. Samochodów jest raptem kilkadziesiąt i niestety często jest tak, że daną markę reprezentują trzy pojazdy z czego dwa w zbliżonych wersjach wersjach. Graficznie można pochwalić wykonanie aut, 60k/s także wpływa korzystnie na odbiór gry, ale AC nie należy do czołówki najlepiej prezentujących się gier wyścigowych. Dźwięk jest niezły. Reasumując ciekawa odskocznia od typowych gier wyścigowych, której inność da się już po pierwszym, nawet nieznacznym, ruchu kierownicy odczuć.- Manga, co polecacie
"Żebra" są niczego sobie. Już sam początek przywołuje na myśl "Komórkę" Kinga, bowiem miejsca na ceregiele nie ma. Ogólnie walka białych i czarnych pustelniaków bywa ciekawa i brutalna zarazem (niezła kreska, szczególnie otaczającej nas metropolii). Natomiast byłem przekonany, że "Kryjówka" będzie pozycją mniej ciekawą, ale bezwzględny instynkt, który rodzi się podczas urlopu w tropikach zaciekawił mnie w ostatecznym rozrachunku znacznie bardziej. Polecam obie.- Noob kupuje telewizor bądź monitor pod PS5/XSX
Jestem niezwykle zadowolony z zakupu tego modelu. Zagraniczni, jak i rodzimi testerzy wychwalali go w podsumowaniu pisząc, iż jest to jeden z najlepszych o ile nie najlepszy tv w tym przedziale cenowym (za pięćdziesiąt pięć cali należy niespełna pięć tysięcy zapłacić). Faktycznie, sprzęt to rewelacyjny. Konstrukcja wykonana jest porządnie i tu nie ma mowy o zastrzeżeniach. Należy tylko pamiętać, że nóżki nie są regulowane, a ich rozstaw wynosi ok. 114cm. Warto jednak zakupić specjalny stolik z uchwytem pod taki telewizor. Ciemne, hartowane szkło dobrze kompozycyjnie współgra z całością, szczególnie, że grubość ramki, to niespełna jeden cm. Mam już jeden taki i go chwalę. Jak jutro do tego egzemplarza dojdzie nowy, postaram się zmontowaną całość wrzucić. Jakość obrazu zdumiewa. O kontrast i czerń zadbała matryca VA, która jak wiadomo radzi sobie pod tym względem lepiej niż odpowiednik IPS. Rozszerzona paleta barw zachwyca widza. Taki Battlefront w 4k prezentuje się znakomicie, podobnie jak poglądowe materiały w tej rozdzielczości. Sprawdziłem także kilka pozycji na PS4 oraz XO, które najzwyczajniej w świecie cieszą oczy. Wypada dodać, że CX700 ma bogate funkcje kalibracyjne. Input lag jest niewielki. Rozegrałem 4 walki w KI poprzez sieć, a to przecież niezwykle dynamiczna i skillowa gra, żadnych problemów z łączeniem kombosów nie odczułem. Nie bawiłem się jeszcze z lokalnym wygaszaniem, ale póki co nie odczuwam takiej potrzeby skoro całość jest świetna. Gorąco polecam, jakby ktoś się nad nim zastanawiał.- Co męczycie na kompie
Darkest Dungeon - rewelacja. Gra wręcz ocieka klimatem. Kawał solidnego, taktycznego RPG. Wymagająca, ale niezwykle przy tym satysfakcjonująca. Jedyne co mi na razie przeszkadza, to grind.- Wasze komiksy
Tak się zrobi, koval.- Demon's Souls
Pełna losowość. Ja w jednej wersji DS farmiłem go .... kilka godzin. Dziesiątki prób. W drugiej wpadło w przeciągu 40 min. Przy trzeciej platynie, też kilkadziesiąt tych czarnych szkieletów padło, zanim go zdobyłem.- Wasze komiksy
Zdążyłem zapoznać się póki co z Deadpool. Kreska przyzwoita, jakość papieru bardzo dobra. Sama historia przedstawia bohatera walczącego z byłymi prezydentami USA w wersji zombi. Momentami jest dosadnie i zabawnie. Natomiast Saga i DD Żółty podobno bardzo dobre. Zobaczy się.- Killer Instinct
Mogliby. Zaiste, świetna myśl.- Zakupy growe!
Jest fantastyczny. Piękna, niezwykle przyjemna gra.- PSX Extreme 222
Każdy ma prawo do własnej opinii, nawet jeżeli to coś z półki osobliwego "widzi mi się". Nie ma powodu dla którego druga osoba odgórnie musi się z czymś (nie)zgodzić. Dobrym przykładem w ur. były takie pozycje jak MGS V tudzież Fallout 4, które równie często w gościły w panteonie tych najlepszych, co były wrzucane do worka "rozczarowanie roku". Tego typu podsumowania zawsze są mocno subiektywne.- Wasze komiksy
W niedużej księgarni, w której czasami kupuje książki i komiksy. Sprawdziłem w gildii, promocja z 169zł na 144zł, ale do tego dochodzi koszt przesyłki plus czas. W drugim sklepie, także oferowali ją za 169zł. Zatem sądziłem, że 160zł będzie słuszną ceną. Niemniej na lovebooks przykładowo można ją kupić za ok 114zł.- Wasze komiksy
Z Ligą....i Szarym jeszcze się nie zapoznałem, ale "Sprawiedliwość" robi piorunujące wrażenie. Warto wydać nań 160zł. Tomisko jest niezwykle opasłe, a jakość kreski jest wprost kapitalna. Batmany niestety nie są już tak wybornie narysowane, ale za to nadrabiają historią (zdecydowanie), same okładki, jak ich różnorodność, także na plus.- Zegary
Casio Edifice EQS-500DB-1A1ER. Podoba mi się na tyle, ze chyba skuszę się również na czarną wersję.- Noob kupuje telewizor bądź monitor pod PS5/XSX
To niekoniecznie temat do tego, niemniej YETI ma rację. Po przesiadce na wyraźnie lepszy telewizor, można odczuć efekt "łał" przy grach. Co jeszcze, pytasz.... Polecam The Order 1886, bądź Driveclub.- W co teraz grasz..?
Wolfenstein: The Old Blood. Takie dodatki to klasa sama w sobie, bowiem już podstawowa wersja to pozycja, którą warto polecić, a to DLC jest jeszcze lepsze. Dodatkowo pudełko i 69zł za całość kombo. Nic tylko brać.- Noob kupuje telewizor bądź monitor pod PS5/XSX
Warto zainteresować się modelem Sony KD-55X8505C. Bardzo dobry 4k, choć Panasonic TX-55CX700 jest jeszcze lepszy. Oba telewizory wyposażone są w matryce VA. Panele tej technologii zapewniają lepszą czerń i kontrast niż odpowiedniki IPS, choć degradacja kolorów pod katem jest tu większa. Input lag w obu propozycjach zadowolą każdego gracza. Panas również zachwyca jakością odwzorowanych barw. Stosunek jakość - cena wypada zatem nad wyraz korzystnie. Jeszcze bardziej interesujący jest CX800, czyli klasę wyższy model. Ma lepsze parametry vide ostrość upłynnianego obrazu. Problemem jednak jest tu jednak cena. Gdyby kosztował do 1600zł więcej, byłoby to do przełknięcia, ale oferuje niewiele więcej od 700E, a za 55" należy zapłacić niemal 4000zł więcej. Przesada. - Platinum Club