Skocz do zawartości

Sylvan Wielki

Użytkownicy
  • Postów

    2 197
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    37

Treść opublikowana przez Sylvan Wielki

  1. Sylvan Wielki

    kulturystyka

    Także chciałbym, aby Kai choć raz zgarnął statuetkę. Choć wiadomo, że bezpieczniej posadzić na tronie nieskazitelnego chłopaka z zamożnej rodziny, niż faceta, któremu tego nieszczęsnego grejpfruta będą po grób wypominać. Big Ramy też ma potencjał, ale zapewne będzie jak z w pojedynku Doriana z Nasserem w 97r. Hamburgerowe korpo nie pozwoli obcokrajowcowi by ten pokonał (nawet będąc wyraźnie lepszym) rodowitego Amerykanina. Ciekawy jest także ten cały Compton: Ludzie się nim zachwycają. Wszyscy, wszędzie.
  2. Nie planowałem zakupu tak po prawdzie. Przechodziłem obok apteki, opakowanie przykuło moją uwagę i stwierdziłem, że spróbuję. To mój pierwszy raz z BCAA. Z suplementacji od początku przygody z żelastwem na stałe u mnie jedynie odżywki białkowe zagościły (głównie Carnivor i Syntha). Resztą nie zawracam sobie głowy, nawet kultowej kreatyny nie brałem. Nie jestem specjalnie zwolennikiem faszerowania się różnymi proszkami i tabletkami w każdy możliwy dzień. Jak każdy w Spartakusie wie (a przynajmniej powinien), podstawa to combo: trening jako bodziec i jedzenie jako budulec. Ćwiczący spełnia rolę kreatora, a suple to dodatek. Nieco bawi mnie, gdy w szatni widze marne/przeciętne jakościowo sylwetki facetów, którzy przed/po wypijają w swoich szejkerar kolorowe napoje. Abo za bardzo zawierzyli stukilowym, dociętym do kości koksom z reklam, że to przez spalacz z zielonej herbaty i mono i sądzą że ich zbuduje już na początku, albo są przekonani, że wyczerpali pokłady mocy (a jak tak, to ewidentnie się obijali) i już czas na ten etap.
  3. Sylvan Wielki

    Mortal Kombat

    Fatal kozak, tak w segmencie pomysłowości, jak i wykonania. Natomiast fakt, że na dzień dobry kompletna edycja gry (jak to kuriozalnie brzmi w przypadku premiery) wyniesie graczy niemal 400zł, to zagrywka, która niemal capcom przebija w materii pazerności.
  4. Fakt, stąd wybór na smak pomarańczowy. Reszta jest grą słów.
  5. Sylvan Wielki

    kulturystyka

    Wyniki z tegorocznego Arnolda. I. Deter Jackson II. Branch Warren III. Justin Compton IV. Cedric McMillan V. Evan Centopani
  6. Dzisiaj nabyłem w aptece. Nie było smaku ananasowego, ale przecież jak głosi stare porzekadło "aminokwas powinien być kwaśny".
  7. Sylvan Wielki

    The Order:1886

    6/10 dla The Order w cda niespecjalnie dziwi, ale już 8/10 za grafikę to lekka kpina, tym bardziej, że reedycja Homeworld otrzymała wyższa notę za grafikę, bo.... 4k xD Autor poleca jednak, jak już będzie za darmo w plusie.
  8. Sylvan Wielki

    Marvel

    Jakiś czas temu kupiłem tę encyklopedię postaci. Całkiem niezła, choć nie zachwyciła aż tak, jak można byłoby przypuszczać. Sporo w niej typowych dziwaków, o których mało kto słyszał. Zasadniczo jak ktoś to uniwersum sobie ceni, warto kupić.
  9. Również i mnie zaciekawiło.
  10. Pograłem nieco na PC. Na maksymalnych ustawieniach wygląda całkiem dobrze. Jak ukaże się reedycja na obecną generację konsol, wizualia będą zbliżone do 4. Rzecz jasna to nie poziom Unity, ale na sumienne 7/10 w pełni zasługuje. Szkoda tylko, że animacja w 60k/s i tak prezentuje się mniej okazale niż niejedna gra na poprzednią generację w trzydziestu....
  11. Dwóch moich znajomych sprzeczało się co do formy jaką DA oferuje. Jeden stwierdził, że to straszny chłam, ponieważ od pięciu godzin - przynieś, podaj, pozamiataj, nudno i w ogóle. Drugi broni gry stwierdzeniem "po jedenastu godzinach się zaczyna właściwa akcja, poczekaj", na co ten pierwszy, że ma w nosie dawanie grze kolejnych kilku godzin by wreszcie ruszyło coś się. Jeden i drugi mają rację. Warto dać się przekonać grze. Ja tam miałem m.in. z Bayo tudzież z Tenchu (po początkowym "meh" zachwyt i ogólnie 10/10). Dlatego powstają pozycje typu The Order 1886, Vanqiush, które niemal przez cały czas zajmują gracza. Niezobowiązująco, przez czas, gdzie przy napisach końcowych nie jest tak, że początku się nie pamięta. Fakt, faktem, Inkwizycja jest toporna na Zieziemiu , a to dobre osiem godzin rozrywki. Biegamy za listami, ubijamy Bogu ducha winne barany, zamkniemy szczelinę, okazjonalna walka, et cetera. Pierwsza część miała zdecydowanie lepszy start. To wszystko dzięki motywowi zdrady, który tak bardzo przypomina zwrot fabularny w kapitalnym Suikoden II (i to na dzień dobry) oraz świetnemu prologowi, gracz już na starcie czeka co dalej, pomimo tragicznej oprawy, którą nie sposób zrzucić na ograniczenia sprzętowe - patrząc jak obłędnie na minionej generacji taki FF XIII się prezentował. Jednak gdy już przebrnie się przez ów mozolny, rozwlekły początek, gra potrafi niesłychanie przykuć uwagę przed TV. Przez monotonię Zaziemia męczę grę od listopada, zastanawiając się czy z trylogią nie będzie jak z Dead Space - świetne dwie pierwsze części i ogromne rozczarowanie trzecią. Na całe szczęście na to się nie zanosi. No i ta grafika, tak wychwalana, że to najpiękniejszy RPG (jakby jakaś sroga konkurencja istniała). Pierwszy etap zbyt zadowalający nie jest. Efekty nie zachwycają, plastyczność jest na średnim pułapie. Wszędzie jest niemal tak samo, ale już później....przykładowe zdjęcia z kilku kolejnych, następujących po sobie etapów. Brawa za różnorodność scenerii. Na tekstury, animacje, jakość obiektów tez nie sposób psioczyć.
  12. Sylvan Wielki

    Jaką grę wybrać?

    Wg mnie Rajman jest łatwiejszy nieco od Zamaskowanego Gringo. W trybie kooperacji to już bajka.
  13. Sylvan Wielki

    Jaką grę wybrać?

    Również polecam tego Rajmana. Znakomity, śliczny, a jeszcze jak ma się z kim go ograć....
  14. Biorąc pod uwagę sprzedaż (ocenami nie należy się przejmować, ale te i tak mają oba sezony bardzo wysokie) zapewne tak będzie. Ale masz racje, Colin. Ekipa za dużo obowiązków na siebie bierze (co nie dziwi, Telltale to marka, która jest obecnie na chodzie, zatem chcą jak najwięcej zarobić), zamiast skupić się na danym sezonie wydają po jednym z kilku projektów, pracują nad nowymi markami. Mnie akurat TWD jak i Wilk oraz Gra o Tron niezwykle się podobają, jednak jak pomyśle, że nawet jak coś szybko zapowiedzą i to wyjdzie za powiedzmy dwa miesiące, to i tak na zwieńczenie sezonu będzie trzeba czekać do końca roku, a ta opcja już mniej mi się podoba - abstrahując od tego, że wolałbym wydać to sto zł i mieć komplet już na starcie na fizycznym nośniku danych, niż łuskać po dwadzieścia zł co kilka tygodni na dwie godziny zabawy z epizodem.
  15. Sylvan Wielki

    Trine 3

    Mnie bardzo podobała się pierwsza część. Takie The Lost Vikings nowej generacji. Bajeczna oprawa, klimatyczne audio. Nawet o platynę się pokusiłem. Mam na PS4 drugą odsłonę, ale zajmuję się póki co innymi pozycjami. Widać, że twórcy chcą powiew świeżości w trójce dodać, dobrze. Miłośnicy mają na co czekać.
  16. Pod względem szkieletu rozrywki bardziej także przypadł mi do gustu drugi sezon z racji, o której wspominasz. Płynne przejścia, ta ciągłość narracji, brak niepotrzebnych przestojów typu szukanie baterii i nauka obsługi jakiegoś przedmiotu. To juz bardziej interaktywna historia, niż przygotówka p'n'c. Z drugiej strony przedstawiona historia w pierwszej części bardziej mnie zainteresowała - szczególnie trzeci odcinek. Czekam na sezon trzeci. W międzyczasie mogliby uraczyć graczy nowymi przygodami Wilka.
  17. Sylvan Wielki

    The Order:1886

    He, he. Także czekam na nią. Ta Asasyna urywała głowę niczym Sub Zero, choć po kilku min. nie da się go słuchać. Może być ciekawie.
  18. Sylvan Wielki

    The Order:1886

    Frajda, którą te osiem godzin mi wygenerowało. I tyle powinno wystarczyć. Zgadzam się, że sztuczna inteligencja nie jest najwyższych lotów, w kilku aspektach mogłoby dużo lepiej, ale przecież tak można określić niemal wszystkie gry. Jeżeli ktoś oczekuje nader inteligentnego przeciwnika, zawsze może włączyć szachy na pro, bądź pograć z bystrym w tym aspekcie kolegą. W kwestii broni też się nie zgodzę. To co jest, spełnia swoją rolę bardzo dobrze. Klasyki w postaci strzelb, karabinów, rewolwerów, snajperki, a także interesujące novum, jak "termit". Jasne, że mogłobyć lepiej, ale tym stwierdzeniem wszytko można opisać. W kwestii osłaniana się, mój znajomy strasznie wychwala The Evil Within. Stwierdził, że jest nią oczarowany, 10/10 i w ogóle gra roku. To on stwierdził, że taki układ pasów świetnie buduje potyczki z oponentami, utrudniając je z racji widoczności. Recenzent CDA stwierdził, że to bzdura, przez którą gra jest niegrywalna, a wychwalane archaizmy przez mojego znajomego zrugał z ziemią. 5/10. Dwie osoby, dwie opinie. Przy The Order jest podobnie. To tylko gra, nie ma symulować rzeczywistości. Takie podejście jednym się spodoba, innym nie. W jedej recenzji przeczytałem, że wielkim minusem gry są misje skradankowe, ponieważ narwani rebelianci zabijają postać po wykryciu jednym strzałem.... xD Ale jakoś w TLoU mamy podobny motyw i nikt nie marudził, zresztą niemal w kazdej pozycji wykrycie w takich misjach równoznaczne jest z powtarzaniem jej. Przede wszystkim należy mieć własne zdanie. Opinię można wyrazić, jak już czegoś się skosztuje. Ocenianie filmów, książek tudzież gier nie zaznając osobiście ich treści nie jest poważne, a to, że ktoś inny tak, czy siak zaopiniował, jego sprawa. To nie ma nic wspólnego z datowaniem twórców (zgadzam się, że na dzień dobry powinni graczom proponować dopracowane pozycje). Ja wiedziałem jakie noty The Order zbiera. Kupiłem grę, niezwykle przypadła mi do gustu. Nie widze powodu, dla którego należy konstruować szafot tylko z tytułu innej opinii. Tak jak YETI słusznie zauważył "czy ciężko wam zrozumieć, że róże osoby mają róże gusta?". Najwyraźniej tak, Dave dał każdemu kto ocenił Wilka na 8/10 po minusie, natomiast nikt z Nas nie wlepił mu tego samego, tylko dlatego, że dał wyższą notę. Tym się różnimy. Fakt, faktem, robi się jałowo i monotematycznie. Najlepsze podsumowanie tematu. http://www.filmweb.pl/reviews/Bitwa+o+Angli%C4%99-17026 E-płacz, generowanie niepotrzebnej niechęci oraz złości do drugiego, obcego człowieka tylko dlatego, że redaktor Walkiewicz dał 8/10. Grał, uważa, że na to The Order 1886 zasługuje. 3/4 z tych krzykaczy nie grała, stąd zataz "sprzedawczyk (....) no jak można, przecież to szit i każdy tak mówi". Rzecz jasna jakby wystawiono 4/10 i pojawiłaby się reklama Forzy, to pewnie M$ zapłacił. Michał tyle dobrze zrobił, że nie wdaje się w ten zbędny dialog, ponieważ i tak to nastawienia nie zmieni, a on ma prawo do własnej opinii. Nie ma sensu tez celowo zaniżać oceny by uzyskać poklask na forumku, wszak branża ocenia na 6.5, a gracze na 7. Miłej zabawy z The Order 1886, a jak ktoś się zawiódł, niech grę sprzeda i nie przeszkadza w czerpaniu przyjemności z obcowaniu z tą grą innym.
  19. Przecież nie tak dawno plus oferował je, oraz Wilka (polecam) po ok pięćdziesiąt zł za sezon....
  20. Sylvan Wielki

    Metro: Redux

    Ja kosztowałem grę za pierwszym razem na PC. Wyglądała niesamowicie, dość napisać, że robiła nie mniejsze wrażenie niż Kryzys Trzeci. Konsole otrzymały znacznie zubożoną wersję, choć trzeba uczciwie przyznać, że i tak można było nacieszyć oczy. W przypadku Last Light, zmiany są raczej kosmetyczne. Głównie położono nacisk na oświetlenie, które nie tylko buduje gęsty klimat, ale także prezentuje się zjawiskowo. Należy również pamiętać, o combo fHD+60k/s, które jest przecież rzadkością, a które nadaje grze uroku. Tym bardziej, że tekstury, jak i ilość detali robią wrażenie. Przy 2088 przebudowano znacznie więcej i trzyma ona poziom zbliżony do kontynuacji. Cieszą takie usprawnienia jak ręce, które obracają dany obiekt (uprzednio podchodziliśmy do zaworu, wciskaliśmy przycisk, a on sam się obracał). Nawet się nie zastanawiaj. W dobie robienia z graczy w bambuko, otrzymujesz dwie znakomite, dopracowane i śliczne wizualnie gry za niewielkie pieniądze.
  21. Sylvan Wielki

    Total War: Attila

    Gra jest bliźniaczo zbliżona do Rome II, niemniej planowanie i walki toczy się sympatycznie. Niektóre usprawnienia można zaliczyć na plus. Grę kupiłem na premierę i tak, miała kilka błędów, ale to już niestety standard na tej generacji. Obecnie nie dostrzegam większych problemów.
  22. Sylvan Wielki

    Indyki na vite

    Ja się bardzo dobrze, ba, wręcz kapitalnie bawię z indykami na Vitę - Don't Starve, HotLine Miami, Rogue Legacy, zapewniły mi masę frajdy, jak kiedyś Plants vs Zombie. Szkoda tylko tej niespożytkowanej mocy obliczeniowej sprzętu.
  23. Sylvan Wielki

    The Order:1886

    A to, że to tytuł na sprzęt Sony nie ma żadnego znaczenia. Natomiast fakt, że "branża" coś oceniła....Jakoś wątpię, że każdy uważa SuperMarioGalaxy za najlepszą grę na świecie, a także, że każdy zagrywa się w Halo ponieważ branża oceniła tak, a nie inaczej. Branża oceniła DriveClub na 7.5/10, a gracze do dziś się nim zachwycają. The Order to nie gra wyścigowa/mordobicie, gdzie po ukończeniu trybu głównego, włączyć co rusz możesz grę i świetnie się bawić. Jeżeli uważasz uparcie, że najlepsze są gry, w których zawsze coś można robić, wykup abonament WoW, czy innego LoL'a. Jeśli obejrzysz konkretny film, przeczytasz znakomita książkę, znasz zarys fabuły, zakończenie, to nie każdy widzi powód by im znowu czas poświęcać. Rzecz jasna, jeśli ktoś lubi sobie przechodzić MGS naście razy świetnie się przy tym bawiąc, bądź inny stwierdzi, że to krap, ok, ich czas, ich opinie, do których mają prawo. I to wcale nie jest tak, że ktoś kupił grę, nie podoba się mu, to musi ja na silę bronic, ponieważ swoje pieniądze nań wydał.
  24. Sylvan Wielki

    The Order:1886

    Bez przesady. Oglądałem wściekłą recenzję Angry Joe - 4/10. No w porządku. W listopadzie wzbogaciłem kolekcję o GTAV, FC4, Unity, Dragon Age. Później doszedł jeszcze Mordor i Wilk pośród Nas. Mamy marzec. Inkwizycja w powijakach. W Unity będzie trzeba raz jeszcze przygodę rozpocząć, inaczej zaraz pozapominam co się czym robiło. Takie gry są potrzebne. Gry/interaktywne filmy, jak kto woli. Kilka dni, zaliczone. Filmowość, klimat - to motor napędowy tej pozycji. Ostatnio czytałem recenzję Michała Walkiewicza na FilmWeb. Ocenił The Order na 8/10, i zaraz się zaczęło : "no tak, bo to film, wiec wysoka ocena", "ty ^%$# sprzedałeś się, pewnie gra za darmo c'nie i zaraz reklamy na stronie, przypadek oO", "jak temu g**nu można dać taką ocenę, nie grałem, ale piec godzi z czego 4 wstawki" i moja ulubiona "red. coś brał, ewidentnie, wszyscy jadą po grze, skoro dał 8, to coś na rzeczy". Niektórzy mają ważniejsze obowiązki niż granie po 4x w tę sama grę, szczególnie, że rynek oferuje inne ciekawe pozycje. A jak kogoś nie bawił Order, to niech napisze "meh, 4/10, już sprzedałem" i tyle, a nie na siłę dyskredytuje opinię innych.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...