Skocz do zawartości

Sylvan Wielki

Użytkownicy
  • Postów

    2 203
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    37

Treść opublikowana przez Sylvan Wielki

  1. Nowy Uszaty wygląda kapitalnie. Pytanie tylko czy gracze taką jakość otrzymają. Już w ubiegłym roku pokazało filmik niby z PS4 (ponieważ pojawiały się ikonki z maszyny Sonu), a później wyszło, że całosc na mocnym PC hulała. Ja jednak byłbym spokojny, pamiętam bowiem pierwsze materiały z pierwszej części. Były świetne, a sama gra prześliczna. Przy PS4 stawiałbym raczej na 1080 i trzydzieści k/s. Sześćdziesiąt jest cięzko uzyskać w reedycjach, a co dopiero przy nowych, pisanych tylko na bieżącą generację, grach.
  2. Jak to mój znajomy słusznie zauważył, bujanie się roślinności w tej grze przywołuje na myśl:
  3. Sylvan Wielki

    Next-Gen Guilty Gear

    A ja jestem zaskoczony, że już dawno jej nie ma. Pamiętam swój pierwszy kontakt z pierwszym GG. Coś kapitalnego. Później już taki boom powtórzyło tylko BlazBlue. Rzcez jasna SF4 to także cudowna pozycja. Szkoda tylko, że w europie gra będzie tylko w formie cyfrowej rozprowadzana. Będzie trzeba w pudełko się zaopatrzyć.
  4. Sylvan Wielki

    Jaką grę wybrać?

    GTA V zaliczyłem na poprzedniej generacji, jak i na PS4 (nieco tez pograłem na master race by zobaczyć, jak się prezentuje). Gra jest fantastyczna. Postać Trevora jest jedną z najwybitniejszych w historii gier w ogóle. Pozycja ta wciąga, bawi, można w nią grac godzinami ot tak. Prezentuje się przy tym bardzo, ale to bardzo dobrze. Kilkadziesiąt godzin frajdy za ok 160zł. Wiesława dopiero zacząłem, ale jesli będzie (a na to się zanosi) trzymał klasę poprzednika, to śmiało te dwieście zł można bez żalu wydać. Co nie kupisz, będziesz zadowolony i godzina zabawy wyniesie ok 4zł.
  5. Sylvan Wielki

    Zakupy growe!

    Dobra Civka nie jest zła, szkoda, że nie przenoszą tego typu gier na konsole. W rzeczy samej. Bodaj najlepszy, po RE Dwa, Biohazard, Tekken, na którym świetność serii się skończyła (DR nie liczę, wiadomo jak to z portem było) i fenomenalny Burnout, który ma moja ulubioną (tuż obok Soul Blade i Castlevani: Sot), ścieżkę dźwiękową. Leci zasłużony plus.
  6. Dzisiaj pogram w wersję na mesjaszu Soni. W łikend będę trochę zajęty, ale w przyszłym tygodniu nadrobię MR ver. Póki co, gra zainstalowana i żadnych problemów nie było (jak internety plotkują). W te niespałna 40k/s też średnio wierze, ale zobaczę, przyrównam, zdam relację.
  7. Okładka kapitalna wręcz. Już dawno, żadna tak pozytywnego wrażenia na mnie nie zrobiła. Minimalizmu brak, ale taki rozgardiasz w segmencie barw i to ułożenie przypadło mi do gustu.
  8. Sylvan Wielki

    Odżywianie

    Dzieciaki naoglądają się warszawskiego koksu i później budują czysta mase Cziriosami. Ale to mnie rozbawiło:
  9. Sylvan Wielki

    Bloodborne

    Grę przeszedłem trzykrotnie, z miejsca ten ryk przypomniał mi wycie tałatajstwa z tego horroru. Bestię Kleryka ubiłem dwa razy. Coś tam mruczy, ale podobieństw nie dosłyszałem, natomiast błądząc w lochach, zawsze gdy na horyzoncie majaczył ten Iggy Pop, przypominałem sobie gardłowe darcie się Marlowa z 30dni Mroku. Chyba, że tak jak Pesina podkładał siebie pod Skorpiona i Suba, tak tu wykorzystano jeden dźwięk.
  10. Sylvan Wielki

    W co teraz grasz..?

    Sześćdziesiąt klatek to jest to.
  11. Swego czasu w Maku oferowali kapitalna tortille hawajską. Niestety nie jest już dostępna w ofercie. Ale przyrządzić coś takiego to banał, a wartości odżywcze ma bardzo dobre, a i w smaku jest świetne. Jeżeli samemu się przyrządza tortillę, to można nieźle smak pod siebie stworzyć. Ta jest klasyczna. Do tego nieco trawy (roszponka, sałata lodowa, papryka, pomidor, zielony ogórek, keczup, sos czosnkowy i dwa plastry ananasa, które świetnie smak przełamują, no i 300gr piersi z kurczaka).
  12. Na skrinie tego nie widać, ale stałe 40 klatek jest.
  13. Sylvan Wielki

    Mortal Kombat

    Bowiem to binarna zbrodnia (i kara).
  14. Sylvan Wielki

    Mortal Kombat

    To nie jest żaden dodatek ekskluzywny (chyba, że w ustach PR'owca), tylko zwykły wyzysk. Żerowanie na sympatii graczy do marki (bo kupią) w momencie gdzie twórca za burtę wyrzuca kompas moralności (ponieważ mi wolno). Od lat jesteśmy w jakimś stopniu z branżą związani. Połączenie z siecią wiele dobrego dało, ale też dało autorom możliwość odstawiania szopki i fuszerki poziom - mistrz. Gdzie dodatek nie pojawia się hen ileś tam po premierze, ale jest bezceremonialnie wyrżnięty z płyty. Prawdziwe zakończenie w DLC otrzymujemy, a te są zapowiadane hurtowo na długo przed premierą. Abstrahuję o paczach w dniu premiery. W VF Dwa tez turniejowo i niedzielnie świetnie się grało. Taki argument za burtę, jak ten kompas. Żaden włodarz nie rzuci nigdy "nie podoba się, nie kupujcie", inaczej pakowałby manatki. Z brutalitami w MKT nie mialem problemu, zatem i tutaj 4kierunki + przycisk problemem nie są, ale jak już twórca daje jakąś opcję, to niech będzie ona darmowa. Inaczej niebawem za poziom trudności będziemy płacić jako "ekskluzywny dodatek".
  15. Sylvan Wielki

    Mortal Kombat

    Trochę z tym nowym mortalem Ed przesadza, czerpiąc pełnymi garściami z tego jak capcom doiło SF4. No dobrze, zawartość jest całkiem smaczna, ale jeszcze przed premierą była mowa o tych dodatkach, za które sobie życzą niemało. Łatwe fatale powinny być opcjonalne, ale po co, skoro można dodatkowe baksy zarobić. Boon tłituje, że łaskawie da graczom darmową skórkę w ten tydzień, za dwa tygodnie kolejną, a w międzyczasie wydaje zestawy po trzy wdzianka za 16zł. Tak właśnie jak krapkom lata temu przy okazji ulicznego wojownika. Zobaczcie tylko ile na te dodatki należy wydac (odblokowania krypty nie wliczam). Taki płatny Dżejson raz na kwartał jeszcze przejdzie, ale tu co rusz za coś należy płacić, a przecież już twórca coś tam majaczy o klasycznych arenach, arenach, które są zapewne już dawno gotowe i tylko czekają na "wielka promocja, klasyczny las z dwójki za jedyne 40zł". I tak będzie. Jasne, że każdy chce zarobić, ale lata temu tak bezczelnie nie kpiono z graczy. W leciwym VF4 każdy zawodnik miał po 4 stroje i ogrom dodatków, a teraz (w nowym SF będzie tak samo), mamy jedno wdzianie, inny wariant kolorystyczny (jak za czasów bijatyk dwa de z ery PSX), a za resztę każą sobie słono płacić. Takie dodatkowe areny i stroje powinni dodawać z wdzięczności dla graczy za darmo co jakiś czas by produkcję na topie utrzymać. Jestem święcie przekonany, że niebawem wszystkie te Kabale, baraki i inne Smoki i Cyraksy zawitają w MK X. Gra jest śliczna, gra się przyjemnie, ale z miejsca widać, że czegoś tu brakuje, coś wycięte jest, a na premierę nie życzą sobie 44% wartości produktu, tylko całość.
  16. Sylvan Wielki

    Bloodborne

    coś koło 85. mi chodzi o to, że wielu pisze o straszliwym poziomie trudności, zapominając, że można po prostu podbić level. nie mówię, że gra jest łatwa. ja mówię, że nie jest trudna, albo przynajmniej tak trudna jak wielu o niej pisało. Obok NGS to BB nawet nie stał. Pożyczyłem koledze Batmana AA i ma problem go na normal przejść. Nie oceniaj innych swoja miarą. Może i NG ma cięższą platynę, ale ma też kilka poziomów trudności i częstsze punkty kontrolne, a w Krwistych nieistotne czy Amydalę w kielichach odwiedzisz mając 96lv czy 469 i tak jak sobie skoczy na ciebie, to padniesz trupem. Mniejsza o to. Jeden z moich ulubionych przeciwników w grze, którego wrzask słyszymy już na samym początku gry w Yarham (gdy wchodzimy na pierwszą drabinę). Jego wycie jak zywo przypomina to, czym trwogę w sercu budziły stwory z kapitalnego 28dni mroku. Stwór ów do spotkania jest w lochach kielicha. Diablo szybki, a na głębszych warstwach potrafi jednym atakiem zabić. Notabene bestiariusz w krwistych jest absolutnie fenomenalny. http://bloodborne.wiki.fextralife.com/Enemies
  17. Sylvan Wielki

    Zakupy growe!

    Również dziewiętnastego dołożyłem swoja cegiełkę, a nawet dwie, w segmencie Wiesława Trzeciego. Kolekcjonerskiej edycji nie było, ale i tak ją dorwę w późniejszym czasie, bowiem posiadam całkiem sporo figurek z gier, a ta z gryfem jest niczego sobie wszak. Ogrywana będzie wersja na PS4 (dzbany i te sprawy), a wydanie na master rase będzie opcją do wglądu wszelakich różnic w materii szaty graficznej. Takie tam domowe digital foundry. Rzecz jasna wydanie na PC to 4 płyty i cena nieco ponad sto zł, natomiast edycja na sprzęt Sony jakby szczuplejsza, ale droższa, bowiem za ponad dwieście zł.
  18. Pierogi z serem polane śmietaną rozrobioną z odżywką białkową o smaku kokosowym, do tego cukier waniliowo karmelowy oraz sos toffi oraz czekoladki.
  19. Wersji na master rase brak.
  20. Doskonale pamiętam swój pierwszy kontakt z Gyrosami. To nawet nie był powiew nowej generacji, co solidny cios w szczękę. K.O. graficzne. Dodatkowo to kapitalne audio, ciężki, mroczny klimat. RAAM. Świetna zabawa. Kapitalna wręcz. Aczkolwiek liczyłem na odświeżenie ala kolekcja Halo, a nawet lepsze. Te reedycje to rak branży. Odświeżyliby grę tak, jak capcom to zrobiło przy okazji RE z PSX na GC, a nie z GC na bieżącą generację (tyle dobrze, że trzech cyfr nie kosztuje), bądź cała reszta (DkS II, GTA V, TR, TLoU). Niby świetne gry, niby lepsze doznania wizualne (ukazujące ile daje sześćdziesiąt klatek - o ile reedycja na to pozwala, z czym dane pozycje mają problem nie lada). | Pierwsze GoW można nabyć w cenie zestawu z maka i tez będzie fHD (a nawet 4k) i 60 k/s, a oni zażyczą sobie słono. Powinni pokazać klasę i wydać całą trylogię w usprawnionej wersji w cenie powiedzmy tych 4 Kazimierzy. Tak to meh.
  21. Sylvan Wielki

    Bloodborne

    "Krulem" wręcz. Sprawa wygląda następująco. W Krwistych jest jeden poziom "nie żyjesz" i albo ktoś sobie z nim poradzi, albo nie. W innych grach zazwyczaj można go regulować i uważam to za uniwersalny pomysł, bowiem nie kazdy ma czas/chęci/umiejętności by ginąc raz po raz. A jeżeli gracz ma chrapkę na wyzwanie, włącza "niemożliwy master ekspert turbo koszmar" i się bawi. Przeciez w takim DmC jest piekło-piekło, gdzie gracz ginie od jednego ciosu. Niektórym sprawi to frajdę, inni pograją chwilę z ciekawości i wrócą do rozsądniejszych stopni. Oczywiście B-szewski ma sporo racji, że pokora jest w Duszach/Krwistych wymagana, ale tez bez umiejętności się nie obejdzie. Jedno jest pewne, gra łatwa nie jest. Co do jej zaliczenia spokojnie poziom w okolicach 140 w zupełności wystarczy. Nalezy pamiętać, że skalowanie idzie jak krew z nosa powyżej wartości "pięćdziesiąt" danej statystyki. Przy NG+(+) poziom się jeszcze przydaje (choć ja osobiście trzecie zaliczenie ukończyłem w ok. 4 godzin), ale największym wyzwaniem są Lochy Kielicha, a tam nie jest istotne czy zaliczamy je pierwszy, czy 4ty raz, poziom przeciwników zawsze jest taki sam, zresztą czy nasz bohater ma poziom 44życia, czy 96, to i tak taki skok Amydali go na miejscu zabija, zatem nie ma co specjalnie go podnosić. Ważną informacją jest natomiast fakt, że jak nam coś przy pierwszym zaliczeniu nie idzie, to na NG+(+) Lochy z poprzedniego przejścia nadal są otworzone do naszej dyspozycji.
  22. Sylvan Wielki

    Bloodborne

    NG tym bardziej nie jest ciężka, ponieważ zawsze można wybrać poziom łatwy, bądź normalny. W Krwistych będąc w lochach na głębokości przynajmniej 4tej należy się umiejętnościami wykazać i znajomością gry, bowiem nawet zwykli przeciwnicy potrafią gracza na zero-jedynkowe mielone przerobić, a bossowie zabijający jednym atakiem, to nie jest kaszka z mleczkiem, nawet jak na odmienne od dzisiejszych standardy.
  23. Inkwizycja to śliczna gra w pełni zasługująca na 9/10 za grafikę. To ogromny RPG, a pomimo to jest jedna z najlepiej obecnie prezentujących się gier. Po wszelakich materiałach jakoś szczególnie nie widać, by Wiesław Trzeci znacznie odbiegał od Dragon Age, aż dziw, że na pe wbił recenzent 6/10 za szatę. Niemniej pamiętam swoją przygodę z drugą częścią serii. Kawał znakomitej zero-jedynkowej przygody, a i przy tym zabawnej, jak mało która gra.
  24. Dokładnie. Ciekawe czy uda się usprawnić kod na tyle, by na konsolach (stawiam na PS4) udało się 1080p i w stałych trzydziestu utrzymać. Unity pomimo tej wojny na cyferki, jest jedną z najlepiej prezentujących się obecnie gier. Syndicate ten stan rzeczy zapewne utrzyma, choć stylistyka, nieco mroczniejsza, bardziej mi odpowiada.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...