Treść opublikowana przez Brolin
-
Dead Island 2
Ocena jakiej chyba wszyscy się spodziewali. Jeśli tylko nie ma jakichś tragicznych bugów, to powinna być spoko wyrzynka.
-
Horizon II Forbidden West
Ale graficznie to już podstawka jest kosior, nie wyobrażam sobie nawet jak będzie rozpirzał pod tym względem dodatek. Odpaliłem dzisiaj podstawkę właśnie (kiedyś grałem w triala 5h i tyle), no i mózg i oczy mi nie ogarniają Aż się trochę męczę, co by grać, zamiast wpatrywać się jak tłumok w otoczenie, ale nie idzie, no nie idzie. Zbyt ładna ta gra, zbyt ładna.
-
Star Wars Jedi Survivor
Ciekawe tylko czy będzie do tego naturalna fizyka i czy przy podskokach rękojeść będzie przenikać materiał ;p
-
Scars Above
Mnie natomiast podobało się do końca, choć ostatni boss rzeczywiście zawód, spodziewałem się czegoś innego. Co nie zmienia faktu, że z jakiegoś dziwnego powodu napaliłem się na sequel (oby powstał!), jak szczerbaty na suchary. Nie wiem, może dlatego, że to nowe IP, o które teraz tak trudno, do tego w jednym z moich ulubionych gatunków. Może dlatego, że lubię widzieć progres między kolejnymi częściami gier od studiów, które dopiero stawiają pierwsze kroki. Mad Head Games powstało co prawda, jak widzę, w 2011 roku, ale wcześniej zrobili tylko Pagan Online. A do tego jest studiem, uwaga, Serbskim - już samo to sprawia, że tytuł zasługuje na większą uwagę. Tak więc o ile normalnie grę oceniłbym na jakieś 6/10, tak mimo wszystko na zachętę daję 7 i polecam sprawdzić/wesprzeć twórców. Chcę zagrać kiedyś w tego yebanego sequela, nie zawiedźcie mnie A i zglitchowana platyna prawilnie zrobiona na speedrunie
-
Nintendo Switch - temat główny
Podpinam się do zapytania, bo wersja Zeldowa kusi nawet sama z siebie. A jeśli jeszcze kiedyś będzie coś warta, to tylko in plus.
-
Nintendo Switch - temat główny
Dzięki panowie @zdrowywariat i @Suavek, plusiki wpadną jutro, bo pula na dziś wyczerpana.
-
Nintendo Switch - temat główny
Widzę, że trochę osób przymierza się do zakupu pstryka przez nową Zeldę. Też o tym myślę i szukam jakiegoś niezbędnika, jeśli chodzi o akcesoria do konsoli. Rozumiem, że tak: - Hori Split Pad Pro - dla wygody w trybie przenośnym musi być - Etui - odpowiednio większe, np. to, co polecał Suavek: https://www.amazon.pl/tomtoc-Nintendo-kontrolerem-pokrowiec-kieszeniami/dp/B0915Y4Q1F - folia ochronna lub szkło - musi być - jakie polecacie? - karta pamięci - też powinna - ile GB (optymalnie) przy graniu głównie w gry z pudełek i jaka firma? - inne - jakie?
-
Final Fantasy XVI
To: I to: Jednak trochę mnie martwi. Błyska w trakcie tych walk strasznie i o ile trwało by to chwilę, to spoko, ale kilka minut? No boję się, że wymięknę, bo nie lubię zbyt długo oglądać takich efektów. Jeśli w trybie story, czyli na niższym poziomie trudności, te walki będą trwały krócej, to pewnie na nim będę grał. No a poza tym biadoleniem cała reszta zapowiada się kozacko
-
Suicide Squad: Kill The Justice League - Rocksteady Studios
Oby udało się to coś jeszcze odratować...
- Scars Above
-
PlayStation Plus (PS+ Collection, PS+ Premium)
Ale to, że Spider wyleciał nie znaczy, że jeszcze nie wróci, podobnie jak i inne gry. Marketingowo zawsze to dobry chwyt pokazać na grafice, że: "Ło! Spider-Man wlatuje do Ps Plus!". A że był już tam wcześniej? Szczegół.
-
Star Wars Jedi Survivor
Fabuły w jedynce nie ma za wiele, także gdyby tylko to Cię trzymało, to warto nadrobić na YT i śmiało atakować dwójkę. Ta, wygląda na to, będzie pod każdym względem lepsza od poprzedniczki.
-
Star Wars Jedi Survivor
Nom, właśnie dlatego pytałem, czy w jedynce nie było przegięcia. Jak dla mnie to na wysokim poziomie trudności może być momentami frustrująco przez drewno i niedociągnięcia, jasne, ale wolę tak, niż żeby było za łatwo. No i fajnie będzie zobaczyć, czy usprawnili coś walkę w Survivor, czy nie.
-
Star Wars Jedi Survivor
No dobra, a grał ktoś w jedynkę na poziomie trudności very hard? Było ok, czy przegięte? Przymierzałem się do tego trybu, ale ostatecznie poszedłem w zwykły hard i w sumie mogłoby być trudniej. W dwójce chyba od razu rzucę się na maksymalne wyzwanie.
-
Scars Above
Te ładunki to stała ilość i masz ją w kółeczku w lewym dolnym rogu ekranu. W zależności od ilości posiadanych kółeczko jest dzielone na kolejne segmenty - ale to chyba dopiero widać w momencie użycia. No i ładunki na szczęście odnawiają się przy filarach, a dodatkowe można znaleźć w terenie. Też propsuję eksplorację i szukanie expa, słuszne rozwiązanie. A robienie pułapek, co by gagatków zamrażać pod taflą lodu, to na razie moja ulubiona zabawa
-
Scars Above
Mam dokładnie te same spostrzeżenia, nic dodać, nic ująć. Taki średniaczek, ale cały czas coś fajnego się dzieje, dochodzą jakieś nowe uprgajdy, gadżety, nowe możliwości w walce. Na razie nie ma nudy, a jestem w trzecim rozdziale. Niewidzialne ściany wkurzają mnie momentami. Są umieszczone zbyt daleko od krawędzi, gdzie jeszcze powinno dać się wejść, trochę jak w symulatorach chodzenia. Niepotrzebnie zupełnie, ale pewnie programiści mieli problem ogarnąć łażenie po bardziej nieregularnym terenie, innego wytłumaczenia nie widzę. Nie narzekam natomiast na różnorodność przeciwników, bo chyba już z 8 czy 9 ich było, dla mnie ok. A no i podoba mi się jeszcze, że nie ma non stop strzelania, tylko wręcz przeciwnie, są spokojniejsze momenty, kiedy nic się nie dzieje, tylko przemierza się teren, zagadki, itd.
-
Zakupy growe!
-
Scars Above
Pograłem wczoraj parę godzin i podoba mi się bardzo, naprawdę miłe zaskoczenie. Nie jest to kopia Returnala, choć środowiskiem budzi z nim skojarzenia i ma kilka drobnych elementów, które są zbieżne (fabuła, skanowanie otoczenia, sonar). Natomiast strzelanie i movement nie są tak arcadowe, są wolniejsze, nieco bardziej taktyczne ze względu na konieczność korzystania z żywiołów i elementów otoczenia. Przynajmniej na najwyższym poziomie trudności trzeba z nich korzystać, bo amunicję dosyć szybko się traci, więc każdy pocisk ma znaczenie. Muzyka pojawia się rzadko, ale jest super, budzi skojarzenia z Mass Effect i Stranger Things. Offkoz widać niewielki budżet i wiele niedoróbek (już w prologu przywitał mnie crash gry, później było ok), natomiast chce się grać, a to najważniejsze. Więcej napiszę, jak więcej pogram. Parę obrazków z początku gry:
- DIABLO IV
- DIABLO IV
- DIABLO IV
-
Fatal Frame : Mask of the Lunar Eclipse
Podobno najlepsza, ale po niej wyszła chyba tylko Maiden of Black Water z głównej serii. To drewno i zerowa dynamika strasznie dają w tyłek, powoli zastanawiam się, czy jest sens grać dalej, trochę się zmuszam. Ta seria ma olbrzymi, ale to olbrzymi potencjał, ale musieliby dodać tam więcej responsywnego, sprawiającego frajdę gameplayu i porządną grafikę. I najlepiej aby historia była opowiadana z perspektywy jednej postaci, bo czasem można się zamotać.
-
Fatal Frame : Mask of the Lunar Eclipse
Wróciłem do gry po przerwie na RE4R i przyzwyczaić się do tego sterowania łatwo nie było xD Ale jest fajnie, tylko jednej rzeczy nie czaję: dziś dopiero zauważyłem, że do korzystania z soczewek jest osobny przycisk, ale po użyciu jakiejś mam ją na szaro. Im się ładuje jakiś pasek albo czas, po którym można je ponownie użyć? Helpunku.
-
Resident Evil 4 Remake
Dla mnie wiocha > wyspa > zamek. Przy czym nie żeby zamek był jakiś kiepski, czy coś, tylko te dwie pierwsze miejscówki spodobały mi się strasznie. A np. w og wyspa jakoś w ogóle mi nie podeszła i nie spodziewałem się po niej wiele. A jeszcze tak ogólnie, to jednej rzeczy zabrakło mi do pełni szczęścia w tej grze: akcji kontekstowej po uchyleniu się pod atakiem wroga, jakiś kopniak z przewrotem czy cuś, ale byłby odjaaaazd.
-
Resident Evil 4 Remake
Nieco ponad 28 godzin z Residentem bożym na hardcore i jestem spełniony. Genialna gra, z zaledwie kilkoma drobnymi bolączkami. Najgorsza z nich imo to sklepikarz gaduła nakurfiający te swoje pierdolety w kółko jak nakręcony. Człowiek chce się skupić co kupić, co stuningować, a ten nie daje pomyśleć tylko jedzie. Z wyjątkowo udanych motywów, to offkoz parry i kitranie przed złapaniem i niektórymi podobnymi atakami. Jak się pozna dobrze przeciwników, to pewnie całą grę można przejść na no damage, na co zresztą czekam, jak ktoś zrobi na YT, bo będzie się to oglądało doskonale. No i wisienka na torcie, świetne, różnorodne walki z bossami. Najbardziej w pamięci zapadła mi ta właściwa z Krauserem, mocny vibe Metal Gear Solid. Mnie na razie wystarczy tego dobra Powodzonka dla wszystkich platynujących