KrYcHu_89

Piękna gra. Wczoraj usiadłem na spokojnie i jakby nie to, że rano trzeba wstać, to grałbym całą noc. Czuć, że to specjalny, ważny, sztandarowy tytuł, w który wpompowano ocean gotówki. Druga lokacja zupełnie w innym klimacie niż pierwsza, bardzo dobry pacing, genialne postacie i dialogi między nimi. Po 4 godzinach to na pewno jest gra roku. Grafika jest też genialna, niby assety podobne, ale wszystko jakoś tak podrasowane, fantastyczne oświetlenie, hdr. Nie wiem jak to osiągnęli, ale w każdym trybie gra jest ostra jak żyleta, klatki trzymają się absolutnie stabilnie i nie widzę żadnych bugów. Rzadko moża spotkać tak dopracowany tytuł na premierę. Jedyny minus jaki mogę wrzucić to, że gra wyszła na PS4, co widać w pewnych sytuacjach, jak przejścia pomiędzy lokacjami i wplecione tam elementy fabularne, to jest jak najbardziej ok, ale widać, że gra była tworzona z myślą o starej generacji. Ciekawe czy Santa Monica wyda coś jeszcze tylko na PS5, bo jeżeli tak, to może być jeszcze grubiej, aczkolwiek to co zaprezentowali w Ragnaroku to jest najwyższa liga i Sony pewnie zdobęcie tytuł z największą liczbę GOTY 4 raz w przesiągu 5 lat! (GOW 2018, Death Stranding 2019, Tlou2 2020) niesamowite kilka lat mają z tymi exami. Też używam tej do parowania, no musisz używać jej do parowania, do blokowania jest słaba:D.

Ktoś już obadał nowe dlc? Podobno fabułka jakaś jest na 4-5h, nie tylko sama arena. Nie jest to poziom The Following raczej, ale 40 zł to myślę uczciwa cena za kilka godzin contentu.

Najważniejsze, że gra z płyty działa :D. Tzn. chyba, bo dopiero zainstalowałem i popatchowałem, wieczorem zasiądę wreszcie i sprawdzę. Ale cała ta premiera (problemy z wersjami językowymi, kodami w wersjach kolekcjonerskich, dodatkami do preorderów itp.) to dystrybucyjna porażka.

A u mnie Elden to u mnie zdecydowany GOTY i top tej generacji (to akurat trudne nie było, bo to początek generacji :D). Ale pewnie Ragnarok dowiezie bardziej. Elden na pewno mógłby być mniej powtarzalny, ale wybaczam im, bo był zajebiście rozległy i w sumie odświeżający jak na Soulsy. Niemniej jednak następne wolałbym hubowo-korytarzowe.

A ja to pierdole, bez kubka nie zagram. Obraziłem się. Wszędzie błędy. Dostałem dzisiaj przeprosiny na sms, że doślą kubek, ale nie wiedzą kiedy, bo wkradł się błąd. W mailu przepraszającym napisali, że zamawiałem COLLECTORS EDITION, więc nawet pomylili nazwę produktu ( ZWYKŁA EDYCJA). Porażka. Dodatkowo kubek jest za 1 zł, więc oczywiście jak nie doślą, to dostanę ekwiwalent w wysokości 1 zł xDD. Co do gry: dzisiaj może odpalę... ME niech się smażą w piekle.

To jest porażka wydawnicza na miarę Cyberpunka, nie dość, że nie ma kubka, to nie ma wersji PL w pudełku, które ma napisane, że jest pełna wersja PL ... Ja i tak zagram po angielsku, ale jednak wtopa w chuj.

Ponoć DPD bez wiedzy ME rozdziela sobie paczki z grą i kubkiem, nie wiem na jakiej podstawie, ale w kazdym razie podobno ma byc jutro :D.

Nie będę grał bez kubka, pierd***.

KTOŚ MA taki problem? Gra na PS5 przyszła teraz, ale kubka brak...? Media Expert

U mnie też pakowanie z kubkiem (ME). Ostatnio dowożą na premierę, to fakt. Tym razem pewnie też tak będzie. Wczoraj rozbił mi się mój stary kubek z Fallouta. Przypadek?

Gram w jedynkę po dwójce, już dosyć daleko w fabule, 40h na karku i dla mnie jedynka lepsza w ***j :D. QoL też sporo dodali w wersji DE. Gram spokojnie i powoli przez natłok innych tytułów, Switch to zawsze u mnie dodatek, ale jestem oczarowany. W sumie im dalej, tym lepiej, może to właśnie dlatego się mówi, że Xenoblade'y rozkręcają się pod koniec, czyli po 40h-70h, w zależności jak kto w nie gra (sidequestów to tak średnio robię w jedynce, bo są beznadziejne, już wolę grind na jakimś czerwonym mobku) . 2023 to rok trójki, może w 12 msc uda się ją ukończyć, w jedynkę gram dopiero 4 miesiące :D.

Chyba bardzo dużo, jak na tę serię. To jednak wciąż niszowy kolos. 2 i 1DE to chyba lekko koło 2 mln sprzedanych kopii per tytuł, 3 na pewno w ciągu roku dobije do 3 baniek. Więc sukcesywnie do góry. A jednak to już też trzeba patrzeć 3ci tytuł z serii w dosyć krótkim odstępie czasu, patrząc na to jak wielkie i długie to gry.

Racja, to już standard, ng+/poziomy trudności itp. w dodatkowym pakiecie. Prawdziwe platyny xD.

O tak trofea w grach na PS3 były mega trudne, exy od czasów PS4 zaczynają mieć proste platyny, osiagalne dla zwykłych graczy, jak Ja . Na PS3 trzeba było się sporo spocić, teraz już by mi się nie chciało:).

Wyszedł w 2012

To ostatni wielki tytuł na PS4. Kolejna wielka gra Sony to zapewne Marvel’s Spider-Man 2, PS5 only.

Ratchet, Returnal i Demony mają te kosmiczne czasy wczytywania i oparty o to design lokacji. Więc wątpię. Jak coś to The Last of Us Part 1 mógł wyjść na PS4, podobnie jak Gow I Horizon, bo to wyraźnie silnik z Tlou2.

Niesamowita konsola to PS4, jeszcze Capcom wrzuci tam zaraz RE4 Remake, bo mogą.

Tak. Ciekawa sprawa zarówno wczoraj DF na podcascie, jak i dzisiaj IGN w perf review wskazywali, że gra wyglada lepiej w trybie perf niż quality xD. Za sprawą tego, że quality jest native 4k, a przy perf TAA DSR, ktory trochę wygładza całość. To nie wiem kto zagra w quality w to, imo bez sensu. Dobrze, ze nie ma sytuacji, jak w Horizonie, gdzie brakowało trochę dopracowania trybu 60 fps, dopiero po patchach wyglądał jak trzeba z bliska.

Najwyżej oceniane dlc w historii

94 na opencritic jak GOW 2018, to wyżej niż się spodziewałem, max +-1 jeszcze może się ruszyć, bo mega duzo recenzji na embargo spadło od razu, blisko Eldena w ocenach, co oznacza, że w tytułach goty pewnie Sony wygra, jak zawsze :D.

IGN Korea 6/10

jak już wspominałem, 91-92 to max.

Dlatego posypią się jutro 8/10 i 9/10. Dla mnie i tak to nie ma znaczenia, ale sporo recenzentów wrzuci to jako minus. Zmian jest bardzo niewiele w stosunku do oryginału. Nie będzie to w żadnym wypadku przeskok jak przy grze poprzedniej generacji The Last of Us Part II. Średnia ważona powinna być w granicach 90, na pewno powyżej Forbidden West i Rift Apart, najwyzej ocenianym grom AAA Sony nie będącymi remakami od czasu wydania PS5.