grzybiarz

To jest dobre. Znajoma całe życie nie pracowała, męża bogacza poznała i na końcu jej się należy działka w Jeleniej. A przyszło co do czego to nie wiedziała jak się rachunek opłaca. „ podział majątku”… u mnie to jej wkład zerowy. Może jakieś talerze kupiła czy coś tego typu. A dlaczego biedni ludzie nie maja pieniadzy? Opisze na przykładzie perfum mojej baby. Trochę prywaty ale czuję, że wieczór będzie chujowy: Ja, pracujący chłop na półce w kiblu miałem jeden perfum. Mówię do swojej: - kupie se one miliona, to klasyk jest i dawno nie miałem. Ona niepracująca, 5 butelek perfum. Usłyszała że chce se coś kupić i szybko sobie kupiła kolejny perfum, a na drugi dzień mówi „śmietanę trza kupić, nie mam już pieniędzy”. Ja ostatecznie zrezygnowałem z zakupu, bo nie chciałem na koniec miesiąca wyskakiwać z kilku stów. Kupiłem po wypłacie. Także jak ktoś x lat dostaje pieniądze od państwa, to myślę że nie zna wartości pieniądza. Nie wie, ile muszę się natrudzić by zarobić hajs.

Tzn myślę że wpływ tutaj ma to jak zaszła w ciążę, siedziała w domu i wtedy na macierzyńskim wpływa chyba 90% pensji. No i skoro tak siedziała w domu to tarabanila do starych i rozmawiała po parę godzin. Czyli dużo wolnego czasu, pieniądze z nieba i tarbanienie do starych, pogorszyło relacje. Córy 1.5 roku nie puściła do żłobka. Syn chodził od drugiego roku życia. Ogólnie w rodzinie to średnie, siedziała w domu a puściła do żłobka dzieciaka. Teraz córkę damy dopiero we wrześniu 2026… i wtedy ona pójdzie do roboty. Tylko już jęczy że ciężko będzie znaleźć jej taką pracę (…)

Degradacja u mnie. jestem teraz klasa robotnicza, zapierdalam 7 dni w tygodniu w fabryce, mając dwa dni wolnego, a raz w miesiącu 3 (wow). Żonie to pasuje, jak najmniej czasu na głupoty. Teściom tez to pasuje „już tak nie narzekaj, jakbyś miał robić przy budowie dróg na słońcu to dopiero byś miał ciężko”. A ja mam kasę na koncie z kiedyś. Nie mam kredytów, nie muszę zapierdalac ciężko. A żona oczywiście zajmuje się dzieciakami i już 5 lat nie pracuje. I tutaj średnio mi to się podoba. Wkład zerowy, nie pracuje.. a ostatnio jak teściowa była, to UWAGA HIT, spytała czemu nie ugotowałem obiadu jak miałem 3 dni wolne. Czy jak teraz kupię za kasę z kiedyś auto to już auto będzie wspólne?

Jej dom rodzinny to nieistotne bo mieszkamy i tak u mnie. Ale właśnie, trochę teściu co na bosaka chodzi się wpierdala, a nie wiem czy on podstawówkę skończył. I wolę się zabezpieczyć na przyszłość.

Jak to jest że spieniężeniem rzeczy nabytych przed ślubem? W sensie sprzedałem lokal, który nabyłem przed ślubem. I teraz ta kasa jest „nasza”? Nieee no. Myślę o intercyzie. Serio. Wiązanie się z kimś, kto nie ma zlewu w domu rodzinnym, to raczej chciałbym się zabezpieczyć :dluginos:

To szukaj romy na nesa. Znajdziesz te wszelkie 9999 in 1, 300 in 1 itp. Jest programik virtual nes CIA czy cos takiego i łatwo przerobisz na plik instalacyjny.

Huczne 40-lecie Mariana, reklamy w tv co kawałek, „dajmy emulator i pora na csa”.

Daj znać czy wysłali w zwykłym foliopaku. I najlepiej w marketach zamawiać z odbiorem w sklepie. Jest gdzieś jakaś stronka z tymi patchami? Że 3 dni temu w Mario Odyseja był patch, ale nie wiem co poprawili.

Może @Perez by wydał jakiś magazyn Extreme Gra za 49.90 dostępna w kiosku z big boxem do złożenia, niczym niegdyś Extra Gra? Same klasyki, umowa z gogiem na jakichś dogodnych warunkach typu reklama w PE :) Niby nisza ale retroświrów nie brakuje.

W sumie za czasów Saturna chciałem zareklamować swój sklepik u niego i powiedział: to weź prenumeratę i będzie git. Wziąłem prenumeratę premium i nie było git, bo reklamy ostatecznie nie było! A pisaliśmy maile „tak, ta grafiką będzie dobra, wymiary pasują, akceptuję”. Później premiera magazynu, szybko rozrywam folię, wertuję, a tu chuj. A chciałem mieć pamiątkę na koniec, czułem wtedy że biznes pada i trza spierdzielac.

U mnie syn (4) chyba nie ma jeszcze żadnego lęku - na placach zabaw wchodzi po tych konstrukcjach, tak jak się nie powinno wchodzić. Skacze mi nieraz ciśnienie. A jak byliśmy w górach to strasznie nalegał by wejść do takiego czegoś: Nie chciałem by tam właził, bo w razie czego bym po niego nie wszedł :) ostatecznie wlazł. Offtop: wyjazd zajebiście się udał (poza tym mandatem na końcu), ale ludzi prawie 0 i pogoda zajebista.

Dejcie mi jakąś gog collection co miesiąc w kiosku za jedyne 39,90… Aż tak się nie opłaca pchać w takie niszowe wydawanie płytek dla zbieraczy retro?

Ale tu nie chodzi o to czy ja mam to kupić czy nie, tylko zrobili kwartalnik z cda (bo niby tak sprzedaż spadła), a wydają kilka różnych innych pism. I to jeszcze numer poświęcony konsolom, co zapoczątkowało PE. Oni mieli numery poświęcone danym seriom, a my konsolom. A kupię pewnie tylko to retro.

A kurła zaskoczyli mnie tym retro w listopadzie: Nie podoba mi się że wydają tyle pism zamiast: jeden miesięcznik (cda) i drugi jako kwartalnik (retro). Co oni chcą odgapic z extrima numer poświęcony danej konsoli? Coś o wii szykują?

Ja pamiętam jak na informie grałem w pokemony i ustawiłem ekran jak na gameboyu 1:1 czyli może 3 x 3 cm i gość informatyk p. Peciak powiedział, że można zwiększyć ekran. A ja mówię „wiem, ale chcę grać jak na gameboyu”. Nie miałem nigdy, ale chciałem się wczuć.

Jestem w hotelu i tu widzę kuchenka indukcyjna. Ale takiej nie mam w chacie - ledwie wlałem mleko do gara i już bulgocze. pod kuchenką, szuflada na sztućce i tu słychać wentylatory. A to dopiero na „5”. Bardzo szybko się nagrzewa. Chyba w domu mam jakiś stary model (2012). Ale aż tak się zmieniło? Parę sekund i żarcie się gotuje?

Pedovibe? CD-Action było zajebiste ale kupowało się dla płyt i kącików na płytach (action mag, a tam były podkaciki np konsole center do którego pisał niejaki farmer, ogór czy grzybiarz). To wszystko w raczkującym internecie gdzie 3 minuty kosztowały 29 groszy (?). A tutaj mieliśmy gotowe kąciki w HTML. Sporo czytania na każdy temat (kącik lodówą corner gdzie recenzowali żarcie). Pisma nikt nie czytał, a pelniaki były wówczas stare. Dopiero jak click/play się pojawiły to pelniaki stały się lepsze. Ale np w 2001 roku dawać pelniaka z 1996 to słabizna.

W nowym numerze to samo. Akurat przejrzałem na telefonie i rzuciło mi się w oczy. Nawet jakaś recke popełnił (Sonic Racing). Za czasów PSXa, nieraz wspominał o Amidze (co mi się nie podobało bo jako dzieciak uznawałem tylko PlayStation). X lat później przeszedł do obozu xboxa, a teraz Nintendo. I w sumie co nam do tego. U mnie w sumie podobnie, z ps4 -> xss -> s2 HIV, napisz jakiś felieton!

Offtop: A w tym roku był/bedzie pixel heaven?

A PPE ma swoją siedzibę?

Gametime wyszlo za wcześnie. Pamiętasz te pranki przed odcinkiem? Kurde śmieszne to było. Ural też prowadził np Jama prowokatora - zaczynał na PPE i potem miał swój kanał, bo ściera niby nie chciał tego (wspierać).

PE z czasów advertigo. Kanał hiva. Wrzucam bo tak dziś skakałem po filmach i na to natrafilem.

Dzwoniłem do Media Expert i powiedziałem żeby anulowali zamowienie o takim numerze. A na serio to raczej bym nie wrzucał numeru zamówienia publicznie :lapka:

bawię sie retroidem na androidzie i są tam te foldery obb czy odd data (nie pamiętam dokładnie). I zawsze coś się tu znajdzie.

Kiedyś by ustawić dzwonek trza było się nieźle natrudzić, wycinać idealnie dźwięk i synchronizować w iTunes. Tutaj są zacofani, ale idą coraz bardziej w otwartość. I dzwonki możesz zakupić za 3 złote :) a np emulatorów nie było a już są. Nie było możliwości instalowania innych marketów (bez przeróbki), a juz można. Ale tak naprawdę to właśnie te różnice w iOS mi się podobają. Sterylność. Kasujesz apke i masz usunięte wszystko, nie jak na Andku. Ostatni mój android to telefon Sony Xperia z. Tam było to zjebane że np emulator narobił mi ikonek/zdjęć i później te wszystkie fotki były w galerii aparatu. Przewijam foty z grzybobrania, a tu zdjęcie przycisku x z pleja. A i w starych softach na iOS, nie mozna bylo tworzyć folderów. Także był dobry dla seniorow. Nic tam nie mogłeś nagrzebać, napsuć itp. A co do Apple Music, ja w iTunes mam zgrane albumy z płyt audio XD i mi się synchronizuje na telefon. Tylko pełne albumy, bez pojedynczych kawałków.