Skocz do zawartości

kotlet_schabowy

Użytkownicy
  • Postów

    4 154
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez kotlet_schabowy

  1. kotlet_schabowy

    God Of War 2

    Plusem skończenia najpierw Titana jest to, że potem wyzwania to w sumie bułka z masłem, znasz wszystkie najefektywniejsze opcje i sztuczki.
  2. No i jednak fakt jest faktem : Fortune była wówczas nietykalna, więc umiejętności umiejętnościami, a technologia technologią .
  3. kotlet_schabowy

    Trening

    Z tym bicepsem to ciekawa sprawa, choć wydaje mi się, że różnicę czuć dopiero jak z 10 cm Ci nabierze w obwodzie . Ja zawsze spotykałem się z tym, że siłka ogólnie spowalnia, no i w ogóle trening na masę (oprócz tego, że ciężko to połączyć z boksem) powoduje, że przeskakujesz kategorie wagowe w górę. Kondycyjnie, nie robiąc aerobów, też spadniesz. Jednak prawdą jest, że jeżeli nie masz zastoju z boksem i będziesz łączył obie dziedziny, to prawdopodobnie ciało, chociaż będziesz przybierał na wadze, będzie "nadganiało" tempem i szybkością. Odpowiedz sobie na pytanie : zależy Ci na starcie w zawodach, czy trenujesz bardziej dla siebie ? Jeśli dla siebie, to nie przejmuj się tymi przeciwwskazaniami. Gdyby przyszło do walki na ulicy, to jednak masa to ważna rzecz, oczywiście w połączeniu z umiejętnościami. Jeśli chodzi o wygląd, to warto skupić się na klacie, "kulejący" element u trenujących boks.
  4. Ja tam też bardziej lubię "dwójkę", nie jest to jakaś wielka przewaga względem pierwszej części, ale jednak. Co by kto nie napisał, po prostu bardziej przypadła mi do gustu, szczególnie klimat. Jarałem się też "rozwinięciem" tematu Predatora, gadżety, statek, towarzysze. Ktoś pisał, że wojny gangów to powtórka z rozrywki i nudziarstwo. Cóż, mnie pierwsze pół godziny P1 kojarzy się z zamułą w dżungli. Spoko, budowanie klimatu, ale do mnie nie trafiło. Wiadomo, że Arnold i reszta ekipy to wielki plus P1.
  5. Fakt nowa płyta hg to straszna (pipi)nia , zresztą jak poprzednie . Przed Drogą był chyba tylko jeden album, więc wiesz. A płyta jest dobra.
  6. kotlet_schabowy

    Trening

    Można też trochę z tym ćwiczeniem "poeksperymentować", choć pewnie spece by mnie skrytykowali . Np zwróćcie uwagę, jak mocno pracuje klatka, kiedy przeniesiecie w ten sposób hantelkę na drugą stronę, nad jajka, tuż nad ciałem powoli zatrzymując, i z powrotem. Ja osobiście robię to krążkiem do sztangi.
  7. kotlet_schabowy

    Pomoc

    Hm, to trochę lipa. Raczej nikt poważny nie poleci Ci brania się za jakiekolwiek odżywki bez ćwiczeń i żadnego doświadczenia. Serio, ćwicząc na sucho, nawet bez specjalnej diety (organizm sam da odczuć, że potrzebujesz jeść więcej), zauważysz efekty i jakieś skoki wagi. Rozkręć się, przyzwyczaj ciało do wysiłku, a potem weź się za odżywki (chociaż dwa, trzy miesiące). Jeżeli masz ćwiczyć w domu, to powiedz jeszcze, czy masz jakiś sprzęt ? Jak tak to potem obczaj sobie jakiś trening i działaj.
  8. kotlet_schabowy

    Trening

    Na dobrą sprawę nie ma dużego sensu tu pisać, bo wszystko, wraz z gifami, masz na kulturystyka.pl/atlas. Zjeżdżasz na dół, wybierasz daną część ciała i wśród wypisanych ćwiczeń szukasz tych z udziałem hantelek. Na sucho niektóre ćwiczenia ciężko opisać w ogóle. Jeśli jednak byś chciał skorzystać : Masz dwie hantelki ? No to tak : biceps : uginanie ramion ze sztangielkami. Opcje : z oparciem o kolano, na zmianę obie ręce, albo na stojąco obie naraz/na zmianę, albo nawet na siedząco. triceps : uginasz tułów (skłon, oczywiście wszystko poprawie pod względem postawy) i opierasz się o ławeczkę, rękę w pozycji wyjściowej masz wzdłuż tułowia, z łokciem w górze, ćwiczenie polega na prostowaniu ręki (w praktyce odwrotna rzecz niż poprzednie, jeśli chodzi o ruch), czyli przy tej pozycji ręka wędruje od zwisu w dół do poziomu. klata : kładziesz się na podłodze, ściągasz łopatki do siebie, i albo robisz rozpiętki ("machanie rękami" wszerz), albo wyciskanie hantelek. Inna rzecz : leżysz na plecach i przenosisz hantelkę/hantelki zza głowy nad tors. plecy : opierasz się o ławkę, jak przy tricepsie (tułów pod kątem prostym do podłogi) i unosisz hantelkę z dołu w górę, trzymając rękę jak najbliżej tułowia. barki : siedząc wyciskasz obie hantelki w górę, można zastosować skręt dłoni. Inne : stoisz prosto, hantelka w dłoni, ręka prawie całkiem wyprostowana i unosisz ją do kąta prostego w stosunku do ciała (można trochę wyżej nawet). Inne : analogiczne, ale prostując ręce przed sobą. Inne : unoszenie hantelek wzdłuż swojego ciała, trzymając je przed sobą, ruch blisko ciała, aż do szyi, ze zgięciem w łokciach na boki. przedramiona : przedramię oparte o ławeczkę, albo o nogę, hantelka trzymana nadchwytem lub podchwytem, zginasz rękę w nadgarstku górę i dół.
  9. kotlet_schabowy

    Pomoc

    Tommo : Gainery, czyli węglowodany z białkiem. Im droższy tym więcej zawartości tych składników, z reguły, no i dochodzą jakieś dodatki typu aminokwasy, ale to są chyba śladowe ilości. Jedz między posiłkami. Samo białko nie wiem, czy jest sens brać, chyba, że dowalisz sobie oprócz tego i tak sporo węgli codziennie. Jeśli chodzi o konkrety : dobre opinie zbiera Mass XXL firmy Trec : http://www.sfd.pl/TREC_Mass_XXL-t295053.html. Cenowo dobrze wychodzi Gainer firmy Vitalmax. Jak Cię ruszy, to spróbuj kreatynę, ale to po jakimś czasie dopiero, choć nie wiem, ile już ćwiczysz. Monohydrat w pełni wystarczy. Mówiąc skrótowo : TO jest najlepsze na masę.
  10. kotlet_schabowy

    Trening

    O ilości obwodów wolę się nie wypowiadać, bo się nie znam. Tak czy inaczej ważne, żebyś się wyrobił w ok 90 minut treningu (plus minus 15 minut). Licz czas na przerwach, z 90 sekund między seriami i ze 180 sekund między różnymi ćwiczeniami, ale z tego co czytałem, to chyba jednak inaczej to się liczy na obwodowym. Czy 2x starczy : wiesz, gdyby to był Twój jedyny sport, to każdy powie, że to za mało, bo standard to 3 lub 4 razy w tygodniu. Jednak jako że uprawiasz inne dyscypliny, a ta siłka ma, jeśli dobrze rozumiem, poprawić Ci sylwetkę, bez jakichś kosmosów, to powinno starczyć. Boksowanie raczej nie wpłynie negatywnie, ale nie starczy, jak zostawisz to na inne treningi ? Myślę, że chcąc robić to na siłowni, najlepsze będzie wrzucenie tego na samiutki koniec. Zrób trochę aerobów do tego i masz ładne zakończenie treningu na siłce. Sorry, jeżeli się wtrącam w temat, a czegoś nie wiem i w ogóle nie o to Ci chodzi
  11. Tzn mam wnioskować, że wokół byłoby dużo więcej ubranych tak jak Ty czy Banny, gdyby nie społeczne "bariery" ? Raczej NIE. To już nie te czasy, a Wy jesteście tego najlepszym przykładem . Ludzie ubierają się inaczej niż Wy bo im się to nie podoba. W sumie na Starym Mieście i okolicach to w chooy tego jest, ale to kwestia tego, że tam mnóstwo studentów się kręci. No i oczywiście w różnorakich galeriach, tam to jest festiwal tej dziwnej mody. No ale to co napisałeś na koniec jest najważniejsze : rób jak lubisz. Dobrze tylko, żebyście nie czuli się w tej kwestii jedynymi słusznymi znawcami, bo czasami tak w tym temacie to wygląda. Może i w kategoriach "mody", projektant oceniłby to bardzo wysoko, ale nie jest to obiektywna prawda. Wiesz... większość tych panów co wiecznie stoją w bramach też preferuje luźny ubiór i nigdy by nie założyło rurek. Co w związku z tym ? Pedalskie to taki skrót myślowy. Wygląda się w nich brzydko, ci.powato. Błędne wnioski, za mało chyba wiesz. Ubiór siary to nie większy przypał niż Banny'ego
  12. Od kilku dni jest już dostępna nowa płytka Hemp Gru : Droga.
  13. Jakiś czas temu czytałem spory artykuł o jajkach, obalający większość negatywnych mitów, między innymi była mowa o cholestelorze, że wcale jakoś specjalnie na jego poziom nie wpływa. Ogólny wniosek był taki, że można bez przeszkód nawet po kilka dziennie . O ile się nie mylę, link był gdzieś na sfd, może jak poszperacie to namierzycie.
  14. Temat powraca, Banny znowu pyta prawie o to samo, z tym, że ostatnio miał do dyspozycji 80 zł (jeżeli dobrze pamiętam ) . Gainer 1 Vitalmax za 59 zł. Węglowodany plus białko w optymalnych proporcjach. Oczywiście za tą cenę nie spodziewaj się rewelacji, ale mnie dobrze podkręcił nabieranie. Zresztą moje zdanie jest takie, że jeśli dasz ciału impuls w postaci odpowiednio mocnego treningu, to zaczniesz nabierać kilogramów, nawet bez rozpiski w ręce. Bądź cierpliwy, mówi się, że pierwsze kilka miesięcy ćwiczeń na sucho potrafi przypompować człowieka naprawdę widocznie. W kwestii posiłków : dwa ostatnie zamień kolejnością, tzn takie coś jak "deser" lepiej zjeść przed snem, a jajecznicę jednak jeszcze wieczorem. Miło byłoby wrzucić jakąś zupę mleczną, jeżeli nie masz problemów z trawieniem. Rano jej zrobienie kosztuje nawet mniej pracy niż kanapek, więc mama będzie miała mniej wysiłku przed szkołą . Nie napisałeś, jak się to ma w stosunku do treningów. Osobiście najlepiej się czuję jak idę na siłkę po trzech daniach. Wtedy wracam, jem posiłek po treningowy i mam spokój aż do nocy, kiedy to zjadam twaróg. Jeżeli często jest tak, że aż trzy dania w ciągu dnia składają się z kanapek, to spróbuj maksymalnie je "podkręcić" produktami takimi, jak wymieniane, czyli tuńczyki, sery białe. Inwestuj w jajka na twardo : nie dość, że same w sobie są pozytywne, to na dodatek bardzo urozmaicają taki "nudny" kanapkowy posiłek. Z sfd lepiej uważać, jakbym za bardzo wkręcał się w to, co tam piszą, to bym wpadł w depresję i olał siłownię. Aha, z tego co wiem to Wujaszek ma jakieś doświadczenie w tej dziedzinie, więc nie ma chyba co podchodzić z dystansem.
  15. Piję Ostrowię waniliową od jakiegoś czasu i powiem jedno : czy z wodą, czy z mlekiem, w smaku jest ohydne. Podobno jakąs tam opcją jest dodać trochę kakao, nie wiem, spróbuję. Bez użycia miksera chyba nie idzie tego wymieszać dobrze. Jednak nie ciśnie mnie do WC, nie "bulgocze" po jelitach, "wchodzi" ładnie raczej. O efektach się nie wypowiadam, a wiadomo, że to jest w przypadku odżywek najważniejsze.
  16. Nie wiem, co w dolnej części brzucha tragicznego. Rozumiem, że może Ci się to nie podobać (lekki koks), ale nie pisz, że wstydziłbyś się rozebrać z takim wyglądem Oo. Ja tam wyznaję zasadę, że klata może być tylko za mała, nigdy za duża. Nikt nie mówi, że masz nie chodzić, mowa była o tym, że rzeźbienie się przy takiej wadze jest lekko dziwnym pomysłem. Rzeźbienie.
  17. Mam podobnie, z tym, że do "kompletu" dochodzi ogólnie powolna praca sprzętu (odtwarzanie czegokolwiek bezpośrednio z płyty praktycznie nie ma sensu), a ostatnie dwa razy nagrywałem płytkę DVD 4,7 GB przez godzinę Oo. Co się może dziać ? Nagrywarka ma nie cały rok.
  18. kotlet_schabowy

    Pomoc

    Cytuję : "kołatanie serca , wzrost ciśnienia tętniczego , niepokój , bezsenność , drżenie rąk , nagłe skoki temperatury ciała i bóle głowy . Tak wiem ta lista nie brzmi ciekawie i jeśli masz słabe serce drogi czytelniku nie powinieneś sięgać po ten specyfik." Za stroną bigpaker.net.
  19. kotlet_schabowy

    Trening

    Szczerze mówiąc nigdy nie spotkałem się z czymś takim, raczej dominuje opinia, że z masą nie ruszysz do przodu na treningach jakichkolwiek sportów walki. Kondycja, wytrzymałość, rzeźba, siła : tak, ale masa raczej ciężko. No ale to jest mój pogląd. Zresztą na mma to już w ogóle na mój rozum powinno się chodzić, kiedy masz podstawy jakichś innych sportów walki i przynajmniej nieźle wyćwiczone ciało.
  20. Watchmen : świetny film, dobra ekranizacja komiksu, ale "broni się" też bez jego znajomości. Bardzo dobry wizualnie, ciekawe prowadzenie fabuły, mocne postacie. To tak w skrócie. Gran Torino : film, o którym, poza delikatnym zarysem fabuły ("Clint gra rasistę i zrzędę, na dodatek Polaka", w sumie tyle) i tym, że jest bardzo dobrze oceniany, nic nie wiedziałem. Dobrze tak czasami obejrzeć film (ostatnio podobną sytuację miałem z No Country For Old Man). Istotnie, dzieło to jest wysokiej klasy. Clint zagrał idealnie, rzuca kozackie teksty (głównie na początku). W sumie można by napisać, że , ale to byłoby czepialstwo. Reszta aktorów na dobrym poziomie. Historia niby nie nadzwyczajna, ale interesuje, no i zakończenie, choć można było to podejrzewać, troszkę nietypowe. Naprawdę dobry film, z tych "spokojniejszych", że tak to ujmę.
  21. kotlet_schabowy

    Watchmen

    Swoją drogą, trochę dziwnie się porobiło z seansami, przynajmniej w Krakowie. Od zeszłego weekendu praktycznie w jednym kinie można Watchmen obejrzeć później niż o 15:00, mowa o Cinema City Kazimierz. Byłem wczoraj, na 22:15 (dodam, że seans zaczął się ok 22:30, co dla mnie jest lekką wiochą). Film mnie nie zmiażdżył, ale też ani trochę nie zawiódł. W ogóle ciekawa sprawa, bo mam wrażenie, że gdybym go oglądnął z 2, 3 tygodnie temu, to byłbym bardziej zadowolony. Miałem wtedy po prostu większą zajawkę, potem oczekiwanie na premierę i przeciągający się termin seansu trochę mnie "zmęczył", zepsuł zabawę. No ale nie ważne. Film długi, co dla mnie jest plusem. Kilka scen może się dłużyło, ale bez przesady. Przed seansem przeczytałem jakieś 3/4 serii komiksowej i na tej podstawie stwierdzam, że film jest na prawdę wierną adaptacją. Padają dosłownie przeniesione cytaty, sceny. Wiadomo, są pewne zmiany, czasami nawet na pierwszy rzut oka nie potrzebne, ale to chyba nawet lepiej. Postacie są świetnie odwzorowane,aktorzy doskonale dobrani, świetna charakteryzacja (naprawdę dobre postarzanie), nie przyczepię się do nikogo, nawet do roli Akerman, którą, z tego co zauważyłem, najczęściej się krytykuje. Manhattan momentami jest plastikowy (mówię o efektach), ale nie kłuje w oczy. W ogóle, sceny z nim związane chyba najbardziej "absorbują", przynajmniej mnie. Zaraz obok epizody Rorschacha, no ale to wiadoma sprawa. Retrospekcje świetnie się sprawdzają, w ogóle cały układ chronologiczny mi pasuje, zresztą jeśli się nie mylę to też taki, jak w komiksie. Dużo pisze się o czołówce. Ja osobiście nie byłem zachwycony, oczywiście pokazanie scenek "z życia" Watchmen/Minutemen wypada świetnie, ale muzyka w tych scenach mnie nie "kręci". Inna sprawa to muzyka w dalszej części filmu, naprawdę klimatycznie dopasowana. Cieszę się, że utwory z Koyaanisqatsi też się tu znalazły (myślałem, że użyją ich tylko w trailerach), bo naprawdę świetnie ilustrują dany epizod. Ogólnie rzecz biorąc, mocny film. Świetny jako ekranizacja komiksu, ale nie tylko. Kumpel komiksu nie zna, a filmem jest zachwycony. Nie zawiódł, zobaczymy, co ciekawego zaoferuje rozszerzona wersja. Jeszcze jedna sprawa, trochę mnie zdziwiło dosłowne tłumaczenie pseudonimów postaci, w sumie trochę sztucznie to wypadło.
  22. Ostatnio obejrzałem : Slumdog Millionaire : bardzo fajny, przyjemny film, umiarkowanie optymistyczny (zakończenie, bo retrospekcje to raczej wręcz przeciwnie). Praktycznie nie widuję filmów z akcją osadzoną w Indiach, więc miła odskocznia klimatyczna. Nie powiem, nie jestem fanem tej kultury, nie podnieca mnie styl Bollywoodzki, te wszystkie tańce, śpiewy, kolory, ale całe szczęście dużo tego tu nie ma. Podoba mi się pomysł na prowadzenie akcji (posterunek/retrospekcje/teleturniej). Wciągające. Nie powiem jednak, żeby było to jakieś arcydzieło (8 Oscarów, hm). Historia Przemocy : początek niezły, właściwie to nawet więcej niż początek. Film zapowiada się na trochę tajemniczy. Spokojna rodzinka żyje sobie w spokojnym miasteczku w USA, gdzie każdy każdego zna. W wyniku pewnych wydarzeń, ojciec (Viggo Mortensen) staje się bohaterem. Jednak po jakimś czasie zaczynają nachodzić go przestępcy, biorący go za "kogoś innego". Kiedy wychodzi na jaw, co i jak z bohaterem i zaczyna się walka z bandziorami, robi się już trochę kiczowato. Zakończenie w ogóle miażdży. Mogło być lepiej, trochę zmaścili rozwiązanie akcji. No ale klimatycznie niezłe, "prawie" gangsterskie kino.
  23. Przychodzi mi do głowy Amores Perros.
  24. kotlet_schabowy

    Trening

    Teraz ja się wtrącę : brzuszki traktuj jako coś osobnego. Możesz je robić codziennie, czy tam co dwa dni, ale razem z dwiema innymi częściami ciała w ten dzień. Triceps i biceps oddziel. Dodaj plecy i barki (z kapturami). Ogólnie ćwiczenia masz ok, mam na myśli ich rodzaj. Taki standard to : poniedziałek : klata i biceps ALBO triceps wtorek : plecy i triceps ALBO biceps (to, czego nie robiłeś w dzień poprzedni) środa : przerwa czwartek : barki i kaptury plus ewentualnie przedramiona piątek : uda i łydki Na dobrą sprawę można to sskumulować w trzy dni treningowe. Obierz priorytet ćwiczeń : masa, rzeźba, siła. Domyślam się, że jest to raczej masa, więc ogólną zasadą jest robienie mniejszej ilości powtórzeń i serii, ale ze stosunkowo większym obciążeniem, szczegóły i resztę wskazówek pozostawiam innym do napisania .
  25. Ostatnio obejrzałem : No Country For Old Man : spodziewałem się dużo, no i oczekiwania raczej przerosły film. W moich oczach nie jest to ani arcydzieło, ani film genialny, jak to lansowane jest w recenzjach. Dla mnie to bardzo dobry thriller, w nieco odmiennym stylu, niż większość w dzisiejszych czasach. Ma naprawdę fajny klimat, potęgowany przez praktycznie brak muzyki. Co prawda na początku nieco się dłuży (nie jestem fanem długich, cichych i monotonnych ujęć), ale potem już wciąga. Duży plus za postacie, ciekawe, z naciskiem na Antona i Llewelyna. Spider Man 3 : poprzednie części uważam za średniawe. "Trójka" kontynuuje wszystkie minusy poprzedników. Aktorzy nie dość, że ciulowo dobrani, to jeszcze niespecjalnie grający (zresztą więcej w tym winy scenariusza). W ogóle odniosłem wrażenie, że do roli Parkera już lepiej by pasował aktor grający Harry'ego. Historia jak to w komiksie, nie czepiam się. Jednak trudno nie zauważyć częstych głupot w zachowaniach bohaterów, ale o tym już sporo było napisane. Epizod ze zbuntowanym Peterem lekko żenujący, wiem, że w jakimś stopniu była to konwencja, ale bez przesady. Sławne efekty specjalne nie zachwycają, przynajmniej na ekranie monitora. Pająk od pierwszej części porusza się w irytujący mnie sposób. Sztuczność i gumowatość rzuca się w oczy. Sceny akcji to w większości nic nadzwyczajnego, ale przyznam, że Sandman jest mocny. Venom zmarnowany pod każdym względem. Nie jest to film : gniot, nie powiem, żebym żałował czasu spędzonego na seansie, ale nie zapewnił mi też wielu emocji. Całą trylogię uznaję za nijaką.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...