łom
Użytkownicy
-
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez łom
-
Chyba co generacje jest ta sama gadka "Niczym się nie będzie różniło tylko jakością obrazu, fpsami i suwakami" a po jakimś czasie wychodzi jakieś Gears of War czy Uncharted i okazuje się że to nie tylko suwaki w prawo. Pod względem GPU i pamięci to jest przeskok stosunkowo mały (powiedzmy że te 2.5x w porównaniu do Pro) ale CPU i dysk są już o wiele szybsze (z 6x przy CPU i 50x przy dysku) i tutaj twórcy mogą poszaleć tylko trzeba dedykowanych gier. W crossgenach CPU nie jest pewnie wykorzystywane w 50% i to przy założeniu że gra na PS4 śmiga w 30 a na PS5 w 50 klatkach. A co do powrotu do 30 fps, raczej twórcy zostaną przy wyborze gracza tak jak jest w tym momencie, 4k/RT/30fps lub ~1440p/60.
-
100$ tańsza konsola na start, wyższa wydajność/jakość w multiplatformach + naśmiewanie się z potknięć konkurencji zrobiły swoje. A jeśli chodzi o exy to może dużo tego nie wyszło ale jak już zostały wydane to oprawą robiły duże wrażenie (Killzone, InFamous, DC, Order 1886, Until Dawn, U4, Ratchet) i to wystarczyło żeby przekonać niezdecydowanych do PS4.
-
@Rtooj Na PC jest to możliwe a Sony jak na razie olewa starsze generacje
-
@C1REX Było ograć w odblokowanym klatkarzu w 1080p. A co do jakości portu i tak zrobili wszystko co można było zrobić. Przecież ten port był robiony przez małe zewnętrzne studio więc to że dopakowali wszystkie dostępne ustawienia, dali jeszcze opcje DLSS, FSR itd. i po drodze nie skopali optymalizacji to jest duży sukces bo gra świetnie się prezentuje a można ją ograć nawet na słabszych PCtach.
-
I jeszcze to cudo
-
No co ty nie pamiętasz
-
Fahrenheit miał dobrą historię tak do połowy, gameplayu nawet nie będę opisywał. Gierka ukończona raz i starczy. Za to RE4 ukończony z 30x a pewnie będzie więcej.
-
Myślę że Zero mógł by zebrać z 4 głosy.
-
Trochę szkoda że w poprzednim głosowaniu Fahrenheit zwyciężył z RE: Zero, chciał bym zobaczyć wynik pojedynku RE4 vs Zero
-
The Getaway dobra gierka ale koślawa i po czasie szarobura kolorystyka zaczyna męczyć (w Black Monday lepiej mi się grało). Ratchet 2 jest świetny, może nie robił takiego wrażenia jak pierwszy GoW, ale po wymaksowaniu obu gierek (przedostatnia walka w GoWie na najwyższym poziomie trudności jest masakryczna) wolę ponownie zagrać w Ratcheta 2 niż w GoW 1 (bo dwójka jest praktycznie pod każdym względem lepsza). MGS 2 mimo swoich ułomności ukończyłem parę razy a Twin Snakes jak odpaliłem na emu to myślałem że to jakaś parodia i wywaliłem po walce z Ocelotem. Jak zwykle szkoda TimeSplittersa bo to mega grywalne gierki ze świetnymi trybami MP w które grałem setki godzin (Future Perfect dla mnie lepszy od 2jki ale odpadł z NFSem
-
-
-
-
Wywalone na wszelkie achievementy. Pierwsze co to dezaktywuje wszelkie powiadomienia a tylko sprawdzam po przejściu jak jakaś gierka bardzo mi się spodobała i chcę ją wymaksować. Jak gra jest dobrze skonstruowana to i tak wpadnie wszystko bez problemu a przy okazji odblokuje się coś ciekawego w grze (jakaś sekretna broń czy cutscenka).
-
Playman był w jakimś jubileuszowym numerze i nawet podał swój PSN ID więc możesz mieć nowego kompana do Fify czy Fall Guys
-
-
Zgadza się tylko że jeśli w Polsce będzie w miarę normalna sytuacja to wtedy większą ilość konsol będzie można wysłać na inne rynki. Ciekawe czy np, niemcy blisko polskiej granicy robią wycieczki po konsole tak jak swego czasu polacy po PS2 xd. Co do wypuszczenia po iluś latach na PC, tak to jest bardzo dobre zagranie dla SOny. Zysk z gierki na konsolach już był minimalny (10$ za pudełko), więc małym kosztem developmentu zewnętrznego studia robimy port i sprzedajemy za 50$. A wypuszczanie w tym samym czasie dużych gier na PC to był by strzał w stopę dla Sony, bo wtedy część osób by po prostu olała konsolę a co za tym idzie nie zostawiała $$$ w PSN tylko na np. Steamie, już nie mówiąc o tym że czym mniej platform do ogarnięcia tym łatwiejszy i szybszy development.
-
-
-
Najlepsza prezentacja jaka była do tej pory to ta z Deep Forest Raceway, bo przynajmniej na trasie coś się działo i tam widać było podmianę modeli i cieni na dalszym planie (co też widać w 1:50 na trybunach w Daytonie). I chyba odbicia w karoserii przeciwników są w 30 fps-ach. Niech dadzą ciekawszą trasę to nikt wtedy nie będzie się czepiał pierdół. Z takim oświetleniem Hong Kong by robił mega wrażenie.
-
Jedyne czego chciałem w GT7 to powrotu ciekawych, oryginalnych tras ze starszych części bo sam gameplay, fizyka jazdy czy oprawa były bardzo dobre już w GTS. I jak na razie jest mega lipa bo zamiast pokazać jakieś trasy miejskie (Tokyo R246, Hong Kong, NY, Seattle) czy Autumn Ring to pokazują realistyczne tory które wizualnie są tragicznie nudne.
-
Driveclub dobra giera ale nadal MotorStorm: Pacific Rift to top topów. Jak dziady nie będą chcieli zrobić następnej części albo porządnego remastera/reboota to zostaje emulacja.
-
W ogóle Sony chyba późno się ogarnęło że potrzebują kogoś od samochodówek oprócz Polyphony. Najpierw ubiło Studio Liverpool, nastepnie Evolution a parę lat później przejęło dawne Studio Liverpool i zatrudnili kolesia z Evolution. Niech jeszcze wchłoną Lucid Games a okaże się że w produkcji będzie WipeOut, Motorstorm i następca DriveCluba (od twórców PGRa) czyli wszystkie marki które olali.
-
A dwa miesiące temu to napisali: Wiemy, że czekacie na numer "zerowy" oraz wydawnictwo specjalne z okazji 25. urodzin. Obie rzeczy powstają i ukażą się odpowiednio na początku roku (numer ZERO) oraz w okolicach września, na specjalną urodzinową edycję EXTREME PARTY. No to ładny początek roku
-
Pracuje. Zostało założone przez pracowników Studio Liverpool, dla tego napisałem stronę wcześniej że to jedyne studio które pasuje do przejęcia prac nad TM.
