Yakubu

Chyba łatwe

Assassin's Creed II?

Ile jest wart taki komputer? plyta glowna- GA-M61SME-S2 AM2, chipset ncidia GForce 6100+405 procesor-AMD Athlon 64 X2 5200 (65W) AM2 2x pamiec DIMM 512MB DDR2 667Mhz grafika- PCI-E 256MB DDR2 RADEON HD 2400 PRO DVD 20x nagrywarka dysk twardy 160GB SATA 7200RPM

Chyba Ty ;P Ja chcę sobie kupić Nike Renzo 2 Korci i to bardzo tyle, że w sklepie są za 229zł, a na allegro widziałem za 172zł z wysyłką. Nigdy nie kupowałem ciuszków przez interneta, więc chciałbym się upewnić przed zakupem. To są dokładnie te same buty co ze sklepu Nike, czy tam innego Sizeera? Czy to są jakieś podróbki, albo np. gorsza partia z fabryki, czy coś w tym stylu? http://allegro.pl/hi...2209489597.html

Z podróbek snickersów pamiętam batony no name. Twarde były, ale że cena była niższa o połowę od snickersów to dało się jeść. Jeszcze pamiętam takie ostre gumy, z pieprzem chyba były i jeśli dobrze pamiętam to były różowe i miały kształt wałeczków, ale mogę się mylić, bo ostatni raz taką widziałem jak miałem z osiem lat. Ostatnio jeszcze szukałem snickersowego masła orzechowego, ale w żadnym realu ani nigdzie indziej nie znalazłem. Muszę jeszcze sprawdzić w Piotrze i Pawle, ewentualnie w makro. Produkują w ogóle to jeszcze? Widział to ktoś z was ostatnio? Kanapkami z mięsem, serem już zaczynam rzygać i na razie przerzuciłem się na nutelle, bo inaczej już nie mogę patrzeć na pieczywo. Nawet ketchup nie pomaga.

hypery są keczupowe, ale raczej takie przeciętne są. no i kozackie maczugi, ale to nie chipsy.

Nom, rok temu na rozkładzie były już między innymi LBP 2, Portal 2, DeadSpace 2, Killzone 3, Bulletstorm i cośtam jeszcze o czym pewnie zapomniałem. W tym roku jest na razie beznadziejnie. Cieszy mnie to, że nie zaprzątam sobie tym głowy i nadrabiam zaległości. I to że lubię grać w średnie gierki. Przed uruchomieniem nastawiam się, że szału nie będzie, więc nie mam uczucia zawodu. Teraz ogrywam Red Faction: Armageddon i się całkiem fajnie gra. Jakiś czas temu sobie spisałem gierki w które mógłbym zagrać i wyszło ponad sto gierek, masakra A na półce i na dysku mam z dziesięć tytułów, tylko czasu brak

Red Faction: Armageddon. Typowy średniak, grało się fajnie, ale poprzednia część była lepsza. RF: Guerilla był typowym sandboksem i to mi się w nim podobało. Otwarta przestrzeń, misje dodatkowe, jazda autami, rozpierducha. Tutaj jesteś prowadzony jedną ścieżką, po mało ciekawym terenie. Jakieś 90% rozgrywki toczy się w podziemiach, a czerwoną planetę widzisz tylko przez kilkanaście minut. Duży plus za arsenał jaki mamy do dyspozycji. 5+/10

Na wake w tungusce chyba nie można wspomagaczy używać. Przynajmniej mi te dodatki nigdy nie działały na tej mapce. Ewentualnie skaner może działał, ale słabo pamiętam. Na pewno noktowizora i tej drugiej broni używać nie mogłem.

Ustawki w Killzone? Jaka patologia, jedyne co mnie zmęczyło to było przemielenie snajpera, ale w końcu jakoś wpadło. Reszta trofeów raczej bez większych problemów wpadła. Nie wiesz co oni tam wbijali?

w(pipi)iają (pipi)owe trofea w PESie i Bulletstormie. W Bulletstorma nikt w multi nie ma i trzeba się ustawiać na grę, bo z nikim nie chce połączyć (pipi). A trofea w PESie to już w ogóle patologia, 1% umiejętności i 99 cierpliwości. Co za z(pipi)ane pucharki, po co ja to w ogólę robię?

Noo, grajcie w KZ2 Będę niedługo musiał odświeżyć multi w tej grze, żeby platynę wbić, a gierka cały czas się kurzy na półce. W multi zostało osiem baretek za melee do wbicia, więc mógłbym trochę pograć.

Nie zgadzam się z Walkiem. Najlepszą opcją jest przejecie środkowej flagi, jakiś LKM, dwójnóg, ammo, dobre rozstawienie i masz ponad 40 killi z ratio koło 4-5. Miałem tak z dwa razy na metrze i ze trzy na bazarze. Mój ulubiony sposób na usasy.

Do instant nie pasuje, więc napiszę tutaj. Od dłuższego czasu zajadam się zayebistymi nadziewanymi bagietkami z polo-marketu i ostatnio wpadłem na pomysł żeby wam takie żarcie polecić. Cena 2-3zł za sztukę. Na wierzch i w nacięcia bagietki wpierdalamy ser, wrzucamy na 15 minut do rozgrzanego piekarnika, na górę nayebujemy keczap z włocławka i wpierdalamy, że się uszy trzęsą. Ze(pipi)iste żarcie. Dorzucam zdjęcie:

Killzone 2

Bullestorm, BF3 i PES 2012.

Chyba Athletic.

Chyba z tobą jest coś nie tak. Ta wyszukiwarka jest zyebana, a ty na siłę jeszcze próbujesz ją bronić jednocześnie krytykując. Większość multi w jakie do tej pory grałem ma w sobie możliwość wybrania mapki na jaką chce się wejść i po skończeniu meczu przenosi cię na inną, albo jest głosowanie. Jeszcze się nie spotkałem z tym by przed wejściem do gry trzeba dokonać wyboru, czy chce się grać cały czas na jednej mapce, czy na wszystkich bez możliwości wyboru konkretnej mapy. Trofik Zemsta Radeca robiłem przez kilkanaście godzin, bo nie mogłem wbić na Akademię, a jak już wbiłem to zawsze grałem po stronie ISA.

Odszedł Hiddink i się zyebali. Jeszcze Koeman coś tam działał. Ostatnio się stoczyli, ale tak jak Feyenoord chyba nie upadną. Ogólnie to jak się porówna taki Ajax i PSV do tego co było jakieś 5-10 lat temu, można dojść do wniosku, że z Eredivisie złe rzeczy się dzieją. Jedynie FC Twente i AZ jakieś tam postępy zrobiły, ale tylko dlatego, że Ajax i PSV się staczają. 5-10? Człeku, pamiętasz Ajax za czasów Litmanena, Kluiverta ,braci de Bore i Overmarsa? No (pipi)a, to był AJAX! Beskitu, mieli wtedy jeden z lepszych składów w europie. van der Sar na kaście, Rejkard, Davids.. no normalnie aż szok że oni wszyscy grali w jednym czasie w jednym klubie Pamiętam, nawet miałem koszulkę Litmanena kiedyś

Odszedł Hiddink i się zyebali. Jeszcze Koeman coś tam działał. Ostatnio się stoczyli, ale tak jak Feyenoord chyba nie upadną. Ogólnie to jak się porówna taki Ajax i PSV do tego co było jakieś 5-10 lat temu, można dojść do wniosku, że z Eredivisie złe rzeczy się dzieją. Jedynie FC Twente i AZ jakieś tam postępy zrobiły, ale tylko dlatego, że Ajax i PSV się staczają.

Złości, że przez zyebaną wyszukiwarkę serwerów (a raczej jej brak) jeszcze nie udało mi się wbić platyny w multi Killzone 3. Brakuje ostatni trofik, który muszę wbić na konkretnej mapce, grając konkretną frakcją. Wystarczyłaby jedna rozegrana rundka na tej mapce, no ale coś nie chce mnie wrzucić na odpowiedni serwer, a jak już wrzuci dobrze to za każdym razem ląduję w drugiej drużynie. (pipi)

- za dużo zgiełku - dziesięciu chłopa w jednym małym przejściu, lecą granaty, bazooki, na twoich plecach pojawia się wróg w przebraniu i wlepia ci kosę, a na dugim końcu korytarza jest niewidzialny kamper ze snajperką, której jeden strzał w stopę cię zabija. Sorry, mnie już to nie jara. - zamykanie na respie- no (pipi)a, tutaj to jest już żenada. Na złomowisku mawlrów wczoraj miałem fajną rundę. Wbijam do gry, w przeciwnej drużynie kilku kolesi z klanu UCMЁ, nasz team ładnie zamknięty na respie, więc najlepszym rozwiązaniem byłoby wyjście z serwera i poszukanie innej gry żeby za bardzo się nie w(pipi)iać. No, ale (pipi) gram. Mecz 7:0 w pizdę, ja jedyny taktyk w drużynie, udało mi się nawet dwa razy przejąć respa, no ale po ch.uj jak grałem z samymi debilami, którzy nadal respili się w bazie. Poza tym z naszej bazy są dosłownie trzy wyjścia (zayebiście), a każde obstawione przez 3-4 kolesi. Do tego co chwilę na naszego respa ktoś rzucał atak moździerzowy dzięki, któremu za jednym podejściem zgarniał po pięć killi. No i było kilku kolesi co ciągle spamowało respa granatami, bo miało skład amunicji kilka metrów od jednego z naszych wyjść. - klasy, dla mnie są badziewne i tyle, ale nie widzę powodu dla którego bym musiał płakać. - "już Ci odpowiadam....gra szuka drugiego takiego mądrego na świecie co chce grac tylko w jedna konkretna mapke....ile Ty masz lat że tego nie pojmujesz??" W menu nigdzie nie ma napisane, że tak jest, więc skąd to niby miałem wiedzieć? I nawet nie próbuj mi mówić, że wyszukiwarka serwerów nie ssie. W KZ2 miałem całą listę serwerów, mogłem sobie wybrać mapkę na której chcę grać, wybrać tryb, długość trwania i wiele wiele innych. Tutaj jak ci się nie poszczęści trafisz na serwer 1 na 1, albo 2 na 10 i se graj. - wyrównujące się składy. No nie wiem, zdarzyło mi się kilka razy zobaczyć jak się to wyrównuje. Gramy we trzech na siedmiu, a po minucie we czterech na dziesięciu. Nie mów, że tak nie jest. - balans na mapach jest skopany, a ich piękność nie ma tu nic do rzeczy. Poza tym naucz się szacunku przy wymianie poglądów, bo pytanie się o wiek, bo czegoś nie wiem, pisanie, że narzekam, bo jestem słaby i że niby mam się popłakać wieje gimbusownią.

Meh, pamiętam jak kiedyś z ręką w gipsie jeździłem z kolegami w żużel na rowerach, jeden kumpel to samo. Piłkarze to jednak pizdeczki.

Pograłem trochę przez weekend i stwierdzam, że wbijam platynę i wracam do BF3. Jak dla mnie za dużo tu zgiełku, kamperiady, wieżyczek, zamykania na respie i innych w(pipi)iających rzeczy. Killzone 2 był moim ulubionym multi, ale teraz wszystko zaczyna mnie w(pipi)iać. Klasy i ich umiejętności są do du.py. Snajper znika, infiltrator się przebiera, a taktyk ma wallhacka. Za stary na to jestem i wolę takiego BFa w którym nie ma takich wspomagaczy. Poza tym wyszukiwarka serwerów ssie. Jak wybieram mapę i próbuję dołączyć do gry to nie może mi znaleźć serwera. Dzisiaj z rana przez 15 minut próbowałem wbić się na partyzantkę na mobilnej fabryce. Zwątpiłem, że kiedykolwiek wbiję na serwer z tą mapką, więc zmieniłem na dowolną i za pierwszym razem wbiłem na mapkę, którą wcześniej szukałem, wtf? Jeszcze balans drużyn jest zyebany. Zdarza się, że się gra we trzech na dziesięciu. No i moim zdaniem zyebali z tymi taktycznymi punktami odrodzenia. (pipi)a, czy ja zawsze muszę być jedynym taktykiem w drużynie? I później latam do tych spawn pointów i za każdym razem dostaję po (pipi)e, bo tam już na mnie dwóch kolesi z wallhackiem czeka. Masakra, a tak lovciałem KZ2

Uncharted 2 i 3. Oddaje. E: hehe, spoko