balon

No ale jak Roomba nie ma mopowania, a chińczyk ma?! To jest taka cała nakładka na dol odkurzacza (zwiększa trochę jego wysokość) i na nią nakładasz szmatkę o specjalnej fakturze. Tak jakby jedna strona czyściła i zaraz druga wycierała. Są takie dwie, zdejmowane, można prać. Sprytne rozwiązanie. Wiadomo, że nie zastąpi mycia podłogi, ale fajnie odświeża.

Co do TM to nie do końca się zgodzę, bo on ma znacznie więcej funkcji i przepisów niż konkurencja (której zresztą jest bardzo mało), a odkurzacze pod tym kàtem się praktycznie niczym nie różnią, a często te tańsze mają nawet więcej bajerów. No, ale mamy temacik o TM to nie będę tu zaśmiecał Ehhh nie scaliło. Eloooo

W Chińczyku też możesz sobie ścianę narysować albo nawet cały obszar wyłączyć. Korzystam z tego, bo przy opcji z mopowaniem (raz na jakiś czas tak włączam z mopem ma mokro) i specjalną podkładką do przecierania, sprzęt jest trochę wyższy i wtedy utyka mi pod wypoczynkiem i RTVką. Pomijając Odkurzacze Wars oraz mój jest lepsiejszy od twego, są to mega sprzęty i naprawdę dużo pomagają, szczególnie jak trzeba prawie codziennie odkurzyć (pies/dzieci) i jak ktoś jest zadowolony to nie ma co analizować kto zrobił lepszy interes, ważne że spełnia swoją rolę i nie ma z nim problemów.

I co teraz?

Bóg, dusza, Kojima

U mnie w sumie to sprząta na dole w salonie i kuchni. To taki prostokąt z 60 m kw więc nawet chyba nie mam mapy zapamiętanej.

No fakt Skyrim jest drewniany, generyczny, powtarzalny, ale też mocno magnetyczny. Mnie napewno mocno przyciągał klimat i otoczka. Bardzo lubię śnieg, nordyckie klimaty, smoki itp. Idealny mix to byłby swiat, a szczególnie eksploracja i jej sposób jak w Skyrim, a questy, dialogi oraz scenki jak w Wieśku.

To na ps pro miało jakiś tryb w 60 ks? Bo już kurla niepamietam.

Nie, to nie to

Mam mop pro od prawie 2 lat. Używany codziennie, walczy z brudem po 2 dzieci, ale także chyba z najtrudniejszym przeciwnikiem czyli sierścią psa, który gubi ją 24h na dobę przez 365 dni w roku. Dobra appka, wsio steruje z telefonu. Kupiłbym go 2 raz. Polecali mi go znajomi.

Ty gdzie ja się do jakiś emulatorów przypierdalam? Daj cytat albo wracaj do CW, z którego nie powinieneś śmierdzieć w innych tematach. No i skończ bronić swoje jasne alter ego, bo to już nudne. Papuga się znalazła. Dostałeś wytyczne czy się przelogowaleś?

Proszę dołączyć MOONSTONE, od razu dać mu finał z jakimś Mario i można odpalać głosowanie <3

Jeszcze powinien być zapis w POLSKIM BUNDESTAGU, że kazda hawajska dziewczyna musi znać polski! Kurde też miałem się pytać o tę niepewność

Nie grałem w Kenę, ale podejrzewam, że angielskiemu w niej jest bliżej do Mario Bross niż mega zawiłego Control.

W Yakuze z miliardami liter tekstu można grać bez PL, a w gierkę z „kilkoma” literami na krzyż już nie. Witajcie w świecie CezaregoPL i jego własnych ograniczeń.

Zapewne grasz w 60ks. Możesz sprawdzić różnice w 30? Thx z góry:***

Kurla te wasze opinie, a szczególnie Bzdurasa mogą spowodować, że nie doczekam do listopada do wersji pudełkowej. - kiedy to ma dokładnie wyjść w boxie? - jak z tymi ustawieniami, 60 klatek coś tną oprócz rozdzielczości? Niech ktoś sprawdzi kto ma wersję na PS5 czy jest jakaś różnica w detalach i efektach, Super, że po Ratchecie, Psychonauts 2 wychodzi kolejna „większa” gierka, którą można pokazywać co to dusza w grach

Tylko znowu te tryby graficzne na ps5 meh… Pytanie czy w tym trybie skalowanego 4k i 60 ks to tylko rozdziałka niższa czy wycięte też efekty?

Jeszcze najlepiej aby się nie kurzyła!

No 10 to będzie bardzo dobrze. Przez krótko mówię o ok 4h na główny wątek.

W ankiecie forumkowej wybrałem Kenę jako najbardziej oczekiwaną grę w tym roku. Trochę odważnie bo w sumie do tej pory nie wiele o niej wiem. No ale art style i feeling growy mnie kupił z miejsca. Niestety recek brak, więc jakbym miał obstawiać największą wadę to czuje, ż będzie bardzo krótko. Małe studio, dość niska cena, do tego cudna grafa. No gdzieś tu musi być haczyk. Jestem pod koniec Psychonauts 2. Jak skończę to wezmę Kenę.

Kurde nie wiem, ale nie wydaje mi się że tak się dzieje u świadomych i dojrzałych rodziców. To co piszesz z tym przynoszeniem prezentów czy poświęcaniem czasu dla drugiego to mega oczywistość. Fakt u mnie tak się zadziało, ale z psem, szczególnie po 2 dziecku, dużo mniej nim się zajmujemy, ale wrogości nie widać do dzieci:) No u Was to w huj mała różnica. Na każdym polu pod górę:) Jeszcze rok i będzie gi! @_Red_co tam u ciebie? Jak z drugim? Dużo więcej roboty? Wsio ok? Nic się chyba nie chwaliłeś, że już „po”

Wrogiem? To chyba przy jakiś mega skrajnościach lub zaburzeniach u samego dziecka. Nie wiem, ale zarówno ja jak i wielu znajomych z dwójką ma super relacje wśród rodzeństwa, wręcz takie opiekuńcze. Wiadomo, że czasami iskrzy, ale to normalne. No i nie wiem jak traktować kilkuletnie dziecko (2-5) jako dorosłe? U mnie jak się córka urodziła, syn miał 4 lata i nic się nie zmieniło w postrzeganiu jego osoby.

Parka zajebista, ale jest w domu x 2 głośniej i większy sajgon. Trzeba mieć mocną psychę. Aaaa no i najgorsze w tym wszystkim to stres o dziecko x 2 oraz choroby x 2. Teraz pytanie czy bym się znowu na dwójkę zdecydował? Zdecydowanie tak. No ale 3 już nieeee. Jak patrzę na ludzi z 3,4 to już chyba tylko życie dla dzieci.

Panie teraz już tyle tego, ze łóżeczko turystyczne robi za kolejny składzik. Szybko tam wrzucasz rzeczy i wyjeżdzasz do przedpokoju aby włączyć odkurzacz. Oczywiście codziennie repete! Taki sajgonloop.