Treść opublikowana przez ASX
-
nie wiem dlaczego się czepiacie, przecież to wykapana Ellie -
ładna promocja
-
-
to jest dobre: Next-genowy Xbox na ARM i bez ws...Next-genowy Xbox na ARM i bez wstecznej kompatybilności?...Pojawiła się dzisiaj ciekawa plotka dotycząca next-genowego Xboksa, ale bardzo szybko została opublikowana dodatkowa wiadomość, która powinna uspokoić graczy. najpierw wrzucają plotkę i od razu ją dementują , a na drugi dzień, jak gdyby nigdy nic, wrzucją tę samą plotkę już bez wyjaśnień że nie chodzi o konsole. Xbox wykorzysta podzespoły gigan...Xbox wykorzysta podzespoły giganta branży? Nowa oferta pr...Wygląda na to, że kolejna generacja sprzętów Xbox może porzucić x86 na rzecz architektury ARM i platformy Snapdragon. W sieci zauważono interesującą ofertę pracy od Qualcomma, która może zdradzać p... Sami własnych newsów nie czytają
-
Trudna do zaakceptowania prawda jest taka że rynek jest tak zabetonowany. A pozycja Xboxa w wielu krajach ,w tym UE, tak słaba że MS może wydawać gry za grą, do GP wpadać najlepsze gry, ale sytuacji na rynku konsol i tak by to nie odmieniło. Czasy kiedy istniała realna konkurencja między PS i Xboxem już dawno minęły Studia First party mogą sobie pozwilić na chwilę słabości, bo PS5 nie rywalizuje jak kiedyś z xboxem. A gry first party nie mają już takiego znaczenia, bo na obu platformach dominują coraz bardziej multiplatformowe GAASy jak CoD i Fornite, przy których kolejna gra Housmarque czy nawet Ghots of Yotei nie mają szans się równać. Przede wszystkim Sony walczy ze sobą, aby produkować gry i żeby zarabiały one jak najwiecej, stąd nacisk na GAASy, któy wcale się nie skończy przy jednej, drugiej, czy nawet trzeciej porażce.
-
Problem w tym że na PS coraz bardziej dominują gry usługi i coraz więcej zarabia się na mikrotransakcjach, a na sprzedaży gier w tym takich singlowych zarabia się coraz mniej. Na razie jest spoko, bo biorą 30% od mikrotransakcjach w CoDzie, Minecrafcie,Forciku czy SoT albo FH5, nic nie muszą robić, a i tak zarabiają. Ale nie jest powiedziane że zostanie tak na zawsze, dlatego też chcieliby mieć własne tego typu gry. Dlatego kupili Bungie wraz Destiny, i wyszli z inicjatywą robienia kilkunastu GAASów. Kierunek ten jest uzasadniony, potrzebują własnych popularnych gier multi, żeby zdywersyfikować portfolio i zabezpieczyć sobie przyszłość. Ale to trzeba robić z głową.
-
Nigdy nie wygląda to dobrze jeśli założyciel i szef studia odchodzi ze swojego studia, na rok przed premierą, w dodatku po wewnętrznych testach które sugerują że gra nie będzie zbyt dobra. Niezły tam burdel musi być. W ogóle cała ta ofensywa GAASowa Sona jak do tej pory to wtopa za wtopą, za wyjątkiem Helldivers 2 (ale Arrowhead to studio niezależne i może dlatego im się udało.) Ale wewnątrz Sony te gry powstają w ogromnych bólach albo są anulowane. A nawet jak już wychodzą to wyglądają tak jakby nie wiadomo dokładnie były skierowane i nikt nie chce w nie grać jak Concord .
znowu się okazuje że kto grał w okolicach premiery bo zapowiadane zmiany brzmią dobrze i na pewno sprawią że gra będzie lepsza. Ja aktualnie cisnę już ok 50 godzin i wciągnąłem się na tyle, że na pewno nie będę czekał do jesieni na te wszystkie zmiany. Ale i tak mi się podoba. Potrzebowałem co prawda dłuższej chwili aby się odnaleźć w tym świecie, ale nareszcie ogarniam tych wszystkich bogów, frakcje itd. Na pewno nie pomaga to że Żyjące Ziemie to prawdziwy tygiel gdzie spotykają się różne kultury, interesy polityczny i religie. Ale jest to jednocześnie moim zdaniem najmocniejszy punkt gry. Bo wszystkie, albo przynajmniej bardzo wiele, decyzji zdają się mieć krótko jak i długofalowe konsekwencje, i nawet pozornie niewielkie wybory w trakcie zadań pobocznych mogą nieść za sobą bardzo duże konsekwencje dla całego regionu i miast, a przynamniej gra umiejętnie buduję takie wrażenie. Mało jest tu też jednoznacznie dobrych i złych wyborów wszystko skąpane jest w odcieniach szarości, każda strona ma swoje uzasadnione rację i interesy i to mi się podoba. Walka z kolei, tak powszechnie chwalona, jest dla mnie tylko przyjemna i powiedziałbym nawet że jest jej dla mnie za dużo i wolałbym się bardziej skupić fabule i decyzjach, a tu co 25 metrów czeka na mnie jakaś grupka przeciwników.
Czyli podobno nie chodzi o przenośnego Xboxa, ale o zapewnienie kompatybilności aplikacjami i grami Xboxa z przyszłymi urządzeniami na ARM jak laptopy z serii Surface, które w myśl nowej strategii MS przecież również są Xboxami. https://www.windowscentral.com/gaming/xbox/a-qualcomm-job-listing-suggests-xbox-is-working-on-next-gen-arm-based-hardware-but-whats-the-truth-heres-what-our-sources-say
Prawdopodobnie chodzi o tego przenośnego Xboxa. Z tego co rozumiem przejście na architekturę ARM oznacza też że całe dotychczasowe gry bedą musiały być emulowane
Miałoby to duże znaczenie jakby Shadows faktycznie okazał się taką porażką. Ale niestety lub stety nic się nie zmieniło, Ubisoft dalej będzie klepać te Assasyny i już zapowiedział że przeciągu następnych 5 lat wyjdzie 9 gier z tej serii xd
Ale to nie są fakty, a tylko twoje przypuszczenia. Sam narzekasz że nie wiesz jak gra się sprzedała bo Ubisosft nie opublikował danych
Skąd te "fakty "że Asasyn nie zwrócił kosztów produkcji?
No tak, to kolejny przykład że zrobienie jeszcze większej, jeszcze bardziej rozbudowanej gry, jeszcze droższej gry nie zawsze oznacza jeszcze większą sprzedaż. Nie dziwie się dlatego takiemu Sony które mówi że zamierza bardziej restrykcyjnie podchodzić do budżetów gier. Ne można pompować budżetów bez końca.
Rzeczywistość jest bardziej złożona niż cząstkowy obraz ze Steama i echo chamber z forum. Tutaj dane z USA: Assassin's Creed: Shadows had a...Assassin's Creed: Shadows had a fantastic launch in t...Assassin's Creed: Shadows had a fantastic launch in the US, ranking as the best-selling game of March 2025. However, it wasn't enough to push the market to growth. Here are all the March 2... Dzisiaj też ukazał się raport finansowy Ubisoftu ogólnie gra może nie była takim sukcesem o jakim marzył Ubisoft, ale na pewno nie jest też taką porażką jak opisują to internetowi znawcy
No i gier sprzedaje się coraz mniej, a wszelkie GAASy oparte o "engagement" stają się coraz popularniejsze
Aktualnie mają 124 miliony MAU na PS5, PS4 i PC, więc jakoś specjalnie nie przeszkadza im to że nie mają dużo marek online. To że dają priorytet temu wskaźnikowi wynika z tego że w obecnych realiach, kiedy wiele gier są crossgenowa, a Sony wydają gry na PC pokazuje on lepiej kondycje w jakiej znajduje się platforma niż liczba sprzedanych konsol.
No to szukują się kolejne podwyżki tak jak pisałem Sony bardziej skupia się teraz na MAU niż na sprzedaży konsol.
Dopóki konsole mają napędy to tak, potem zostaje wyciąganie starej konsoli z szafy jak będziesz chciał sobie zagrać w takiego Dooma Dark Ages na płycie.
No było przynajmniej kilka takich zagadek, gdzie trzeba było posłużyć się kilkoma dokumentami i dziennikami kodów, aby go złamać i otworzyć zamek, był znaczne bardziej skomplikowany niż zagadki w ramach głównego. Oczywiście to wciąż dosyć przystępne zagadki, na tyle proste że nawet ja byłem w stanie je rozwiązać. Ale jednak nie spodziewałem się po tego typu grze tego typu łamigłówek i nie przypominam sobie podobnych zagadek w Uncharted. I miło się zaskoczyłem. Na pewno jest to coś co wyróżnia Inidane, właśnie to podejście i nacisk na eksplorację i zagadki. Ma sie dzięki temu poczucie że gra się sławnym archeologiem, a nie w kolejną grę akcji gdzie głównie się bijemy i strzelamy.
Te zagadki w ramach głównego wątku są bardzo przystępne jak w Uncharted, ale już łamigłówki w ramach pobocznych aktywności są bardziej skomplikowane i bardziej finezyjne jak łamanie szyfrów i kodów, których odpowiedź nie jest podana na tacy. I dobrze
Szanuje że się nie poddałeś i nie sprawdziłeś rozwiązania w Internecie
Avowed (XSX) cd.
