Treść opublikowana przez SlimShady
-
PS3 Extreme
Gry fajne, okładki już mniej(częściowo), i ta pokrętna logika, bo jeśli idziemy drogą, że nie mogło się coś pojawić choćby na coverze z gier, to co tutaj robi Uncharted 2, czy The Last of Us w tej formie (to tak w kontrze, do tego żydowskiego nosa wystającego z kałuży kosztem figurki origami). Wziąłem limitkę, bo to jednak lepszy pomysł niż przypadkowa baba, i chyba już nigdy żadna konsola nie zrobi na mnie takiego wrażenia wizualnego jak chlebak, jak na swoje czasy, było czuć kosmiczną technologię.
-
własnie ukonczyłem...
Chorus: Trzeba być chorus na głowę, żeby w pełni polubić tę grę, to jak jest wypełniona grafomańskim, pretensjonalnym bełkotem, przechodzi ludzkie pojęcie. To jest ten rodzaj męki, że mógłbyś stać się kompletnie obojętnym na wydarzenia z gry, gdyby nie to, że jest to aż tak bardzo irytujące, więc jest to niemożliwe. Nieraz chciałem sprzedać kopa w telewizor, bo to jednak trwa z kilkanaście godzin, niemal bez przerwy, od początku do samego końca, bo tak, bohaterka gry, szepcze do ucha swoje kocopoły w monologach, jakby od tego zależało jej życie. Poza tym, to by była nawet spoko gra, gdzie latasz samolocikiem w kosmosie i strzelasz, bardziej z zacięciem zręcznościowym niż w jakieś symulacyjne wczuwy, ale też nie do końca jest spoko, bo skoki poziomu trudności, nawet na normalu, są losowe i grubo przesadzone, gdzie bardziej walczysz ze słabym projektem gry niż faktycznie z przeciwnikami, do tego nawigacja i czytelność mapy też jest problematyczna, i dało się to zrobić lepiej. Jak komuś mało, to oprócz głównego wątku są jeszcze misje poboczne(nawet nie najgorsze), ale jestem tak tym zmęczony, że w większości sobie darowałem. Ogólnie gra, która mogłaby być solidną 7, ale problemy są na tyle uciążliwe, że daje jej 6 z wąsem.
-
Czy Monika musi pisać?
Bo nie zaczęła grać w gry 3 lata temu.
-
Prince of Persia The Lost Crown
Nieźli z nich durnie w obliczu problemów, które mają. Na UBIArt dużo mocnych tytułów powstało od Ancelowców, i nigdy nie schodzili poniżej pewnego, wysokiego poziomu.
-
PS5 PROpremiera, preorder i ogólna szajba :]
Nie pamiętam, o co tam chodziło dokładnie, ale chyba nie da się tego sprowadzić tylko do cyferek, i musieli stosować jakieś sztuczki, bo to była czołówka na 360, tutaj pewnie jest podobnie, i nadrabiają w inny sposób.
-
The Last of Us Part I
Wyższy stopień odklejenia, ale jak ktoś jest czegoś aż tak bardzo wielkim fanem, to takie rzeczy mogą się dziać, że nie widzi bryli na własnym nosie.
-
PSX EXTREME 325
Wolałbym 50 stron z gruchą, że gracze są wściekli i bardzo ciekawi niż przyłożyć rękę do idiokracji w czasie rzeczywistym. Ktoś powie, że to tylko jedna, czy dwie strony, a ja powiem, że i tak o 1-2 za dużo. Uważaj siebie za kogo chcesz, ale mnie w to nie mieszaj jako czytelnika. Mam czuć przyjemność podczas lektury, a nie się dostosowywać do twoich problemów. Żeby nie było, to samo się tyczy choćby NR-geeka, który potrafi do speciali wyrzygać jakiś dziwny strumień świadomości bez składu i ładu, w dodatku naszpikowany błędami. Taki Tymon Smektała, kiedyś raper, teraz ważna osoba w Techlandzie, jak nie potrafił wymienić literki R jak nasz wielki wódz, to tak układał teksty, żeby tego R nie było wcale. Myślicie, że robił, to dla siebie, czy dla słuchaczy? No właśnie.
-
własnie ukonczyłem...
Bardzo wiernie odtworzyli wszystko, w zasadzie 1:1 w skondensowanej formie(plus masa smaczków do wyłapania, które coś tam wnoszą nowego dla dociekliwych), ale ostatnia saga, to praktycznie same przerywniki, i widać, że terminy goniły. No i sterowanie i HUD tragedia, dużo trzeba wybaczyć.
-
FBC: Firebreak
Z tym projektem na pewno im dobrze nie będę życzył, bo to tak nie wygląda, że sobie jedno istnieje obok drugiego bez żadnego wpływania na siebie. Wystarczy zobaczyć, co się stało z ND, jak byli wjebani w gaasa(w tym przypadku był bardzo wyczekiwany), a który poszedł na śmietnik. Zasoby nie są nieskończone, tak samo jak sukces GTA Online wpłynęł na całego Rockstara. Także oby żyło te dwa tygle rozruchowo jak concord, w celu sprawdzenia, czy działa, a kasę niech koszą na AW2 GOTY, bo to, co pokazali, pasuje do tego uniwersum, jak świni siodło.
-
FBC: Firebreak
Jak nawet Remedy się za takie rzeczy bierze, to już robi się nieciekawie.
-
własnie ukonczyłem...
Pierwsza trójka, to same akcyjniaki 4-6-5, czyli w sumie nic dziwnego. Survival horrory są fajne, ale pewnej granicy nie przebiją, i też jest problem, że ludzie chcą strasznych gier, ale nie chcą w nie grać.
-
własnie ukonczyłem...
Ja tam nawet lubię RE6, ale trzeba mieć odpowiednie podejście. Na 8 lat przed TLOU 2 dojebali singla na 30 godzin, cztery kampanie, co prawda chujowe gearsy, chujowe uncharted i znośne skradanie i powiedzmy survival horror, ale pakiet na bogato. Takich rzeczy się nie robi w liniowych grach tego typu. 600 osób wtedy przy tym siedziało, a sprzedaż też mocna, ale zawrócili do początku, nie dlatego, że ludzie narzekali, tylko dlatego, że doszło do takich absurdów, że następna część musiałaby być w kosmosie jak dino crisis 3, a bossem byłby wielka planeta zombie.
-
Wydania specjalne - temat ogólny
Co się stało modne, zobacz sobie na ostatnie gry, filmy, seriale. Wszystko klapa finansowa, i tak jak disney może sobie utopić ileś tam kasy(do czasu), tak Pereza pewnie średnio interesują takie eksperymenty społeczne. No i te twoje pisemko mimo, że jest pisane śląską gwarą, to jakoś nie znalazło klienteli, która ich będzie wspierać miesiąc w miesiąc, a teraz połącz kropki.
-
Undisputed
Właśnie sprawdzałem listę z 2022 r., i to wyglądało aż za dobrze, chociaż parę mocnych legend by się przydało: https://www.gamepur.com/guides/undisputed-boxing-roster
-
Wydania specjalne - temat ogólny
Chodzi o to, żeby ci co kupują, nagle przestali, a ci którzy nie kupują, nadal nie kupowali. Adek wygląda na konia trojańskiego, kto wie, czy nie prosto od KONKURENCJI, która tak konkuruje, że przestała być miesięcznikiem.
-
własnie ukonczyłem...
Nie jestem w stanie stwierdzić, która jest jednoznacznie lepsza, to jest tak złożone i skomplikowane, że chyba trudniej być nie może. Na pewno szczytowe momenty TEW zjadają dwójkę i wszystko w gatunku, ale ta gra jest tak bardzo nierówna, gdzie nagle zjeżdżasz z samej góry na parter, że naprawdę ciężko ją ocenić jako pełen pakiet. Z kolei dwójka jest współczesna i przystępna, dużo bardziej równa, ale w żadnym aspekcie nie wybija wystarczająco mocno, a to co na koniec się liczy, to jak bardzo coś zapadło w pamięć.
-
Wydania specjalne - temat ogólny
Nie wygląda to źle póki nie ma okładek, bo gry ważne w skali branży i definiujące tę konsolę, ale z GTA, czy falloutem dałbym sobie spokój, jeśli to ma być kosztem innych.
-
Alan Wake II
Tego nie wiem, ale jeżeli można kontynuować sejwa z podstawki, to powinien być ten sam, jeżeli nie można, to pewnie inny.
-
Alan Wake II
Jak nie pozwala, jak sami alojkę 2 wydali ze wszystkim w wersji GOTY.
-
Dragon Ball: Sparking! Zero
Coś czuję, że śmierć Toriyamy też trochę podkręciła temat.
-
Dragon Ball: Sparking! Zero
Odjebać street fightery, czy mortale, to jednak duża rzecz.
- Boomer Horror - hidden gemy & niszowe horrory
-
PSX EXTREME 325
Habemus Adamus, co chłop odjebał w artykule o Pile, i ta podpowiedź Widzę, że ktoś tu chce być psxowym Kojimą, nie tym Darkowym od reniferów, siantam tam tam, coś tam, tylko tym prawilnym. Chociaż największe skojarzenie chyba będzie z growego horroru w kosmosie tj. , gdzie No pięknie, takich ludzi nam trzeba.
-
Wydania specjalne - temat ogólny
7.99, patrzcie do czego Perez doprowadził, za łapusza jednak było lepiej.
-
Wydania specjalne - temat ogólny
Gdzie Ulewny Deszcz z figurką origami w kałuży.