Treść opublikowana przez SlimShady
-
Rise of the Tomb Raider
W najgorszym razie poczeka sie 2 lata jak na AW albo połowe generacji jak na metro 2033/mass effect.Trzeba tylko byc cierpliwym.
-
Eminem - Shady XV
wlasnie o to sie rozchodzi w tym kawalku tylko innymi slowami
-
Eminem - Shady XV
Byłoby grane juz dawno ale zydzi i Polacy sam rozumisz.Jesli kaen odda maske Jasona i ogrodniczki rozwaze taka ewentualnosc.
-
Eminem - Shady XV
ale slaby kawałek XDDDDDDDDDDDDDDDD,cos tam o jelitach bleeeeeeeee,trzeba wrocic na blogusia pisac o prawdziwym rapie od murzynof
-
Alien Isolation
Alien Ressurection niby typowy fps ale sprawial wrazenie survival horroru
-
Murdered: Soul Suspect
Niezły tytuł.Broni się klimatem i dobra fabuła, ktora choć oparta na dosyc prostym/uniwersalnym patencie z pewnoscia niejednego zaskoczy.Murdered:SS kuleje mocno z powodu detektywistycznych motywow,ktore bardzo szkoda ze nie sa rozwiazane jak w L.A. Noire,tutaj nie ma szansy czegos s(pipi)ic czy chociaz chwile sie wysilic.Ale jako łatwa,przyjemna jednorazowa przygoda sprawdza się nieźle i wg mnie zasługuje spokojnie na 7 palców na 10.
-
Oddworld: Abe's Oddysee New N' Tasty!
Tego rodzaju rimejk przydałby się Wild 9 z psx-a,tytuł nawet lepszy od Oddworlda,ale chyba mało kto kojarzy
-
Assassin's Creed: Unity
Oby tak było z brutalnoscia(w koncu w czasie rewolucji glowy turlały sie jak jabłka w sadzie),ale srednio w to wierze,bo w AC III obsrali sie ze skalpowaniem a bylo przeciez PG18
-
FarCry 4
Takiego AC 4 mozna spokojnie ograc na past genach bo mega wielkiej roznicy nie ma(tak wiem,reklamowali ruszajace sie krzaczki w dzungli tylko ze taki next gen byl juz w AW 4 lata temu).Co do Far Cry 4 jesli mialby on wygladac jak 3 na past genach to nawet nie ma co sobie zawracac glowy,bo pamietam ze nie dalo sie obrocic tak zeby nie zafundowac sobie padaczki.
-
Metal Gear Solid V: The Phantom Pain
Ten odłamek przypominający rog to pewnie metafora jego przemiany,a reke terminatora z tego co kojarze miał w mg1 wiec wszystko sie zgadza.Trailer sztos,byle tylko przez ten sandbox i ogromny teren nie wkradła sie nuda
-
Metal Gear Solid V: The Phantom Pain
To była ironia,tworcy Hitmana nie powiedza ci ze ich tytul jest zamiast na 20-25 h na 60,bo przeciez można wykonac zlecenia na kilka/kilkanascie sposobow.To w skradankach powinno byc zupełnie naturalne i nie ma co z tego robic rewelacji. Odnosnie platyn,zlot czy innych bzdur to jedna z bardziej bezsensownych rzeczy jakie wprowadzili w zeszlej generacji,taka sama wartosc jak w przypadku smiesznych +/-,ale jak ktos rzeczywiscie sie tym jara to jego sprawa.
-
Metal Gear Solid V: The Phantom Pain
Dodać do tego słuchanie muzyki z Idroida i kawałków wrzucanych od siebie+odsłuchiwanie kaset to nawet 30-40 h
-
Metal Gear Solid V: The Phantom Pain
Wiadomo,że przeniósł żywcem różne mechaniki z MG i MG2 do MGS(plus poruszanie sie po bazie),ale oprocz zaczerpnietych pomyslow to by bylo na tyle i nie ukrywam,że chcialbym zobaczyc MG/MG2/MGS we wspolczesnej wersji,bo wtedy odbior tych prehistorycznych tytulow bylby duzo lepszy. Nie ma po co wracac,ale w MGS 4 wiadomo jakim etapem fani serii zachwycali sie najbardziej. P.S.Kojima dał by do pieca jesli TPP bylby swego rodzaju dwiema odslonami w jednej,ale raczej watpliwe z marketingowego punktu widzenia.
-
South Park: The Stick of Truth
Można misje poboczne wykonac po skonczeniu fabuły?
-
Castlevania: Lords of Shadow 2
Jak prezentuje sie fabuła i czy miejscowki to recykling z pelnej wersji czy cos nowego?
-
Metal Gear Solid V: The Phantom Pain
Co do tych rimejków nie byłbym taki pewien(niejednokrotnie mowil tez ze dana czesc mgsa jest jego ostatnia),a jesli historia zatoczy koło w serii tj.dojdzie do roku 95,99 czy pozniej nawet 2005 to pojawienie sie solida jest nieuniknione(i bardzo dobrze bo szczegolnie MG i MG2 powinny otrzymac wspolczesna wersje).Jak wiadomo akcja V dzieje w polowie lat 80 i nie wiadomo jak daleko zawedruje,wiec nie jest to jakas odlegla wizja,tylko oczywiscie zeby do tego doszlo potrzebny bedzie sukces sprzedażowy Swoja droga uniwersum MGS-a jest tak bogate,że mozna oprocz glownej sciezki liczyc w przyszlosci na spin offy w postaci slasherow z Raidenem(moze Gray Foxem),a jakis czas temu Kojima wspomnial cos o II wojnie swiatowej,gdzie glowne skrzypce grala by The Boss i odzial Cobra takze seria ma przed soba ciekawe perspektywy.
-
Metal Gear Solid V: The Phantom Pain
W jednej z pobocznych misji jest bardzo fajny smaczek,co prawda nie fabularny ale morda powinna sie ucieszyc. Żeby odblokowac misje na wylacznosc dla danej platformy trzeba uzbierac 9 naszywek,wiec w extra opsach powinni zostawic cos specjalnego dla fanow.
-
Metal Gear Solid V: The Phantom Pain
Jak fani gwałtów zagłosują portfelem to się nagle okaże,że TPP ze wględu na swoje rozbudowanie,wielkość(200 razy jak GZ) zostanie rozbite na trylogie coby gracze nie poczuli się zbytnio przytłoczeni i mogli odpocząć między kolejnymi wydaniami.
-
Metal Gear Solid V: The Phantom Pain
Jednej fabularnej misji i chyba to jest najważnieszje w MGS-ach.Fajnie,że w takim PW było pełno wariacji na temat tych samych misji(poboczne) i pełno mniejszych popierdółek wydłużających czas,ale to raczej miły dodatek niż coś czego się oczekuje po tej serii. Trzeba jednak uczciwie dodac,że GZ pokazuje bardzo dobrze na, co można liczyć w TPP jeśli chodzi o grafike,grywalność/mechanike i ogólny klimat,a to wszystko stoi na najwyższym poziomie.
-
Metal Gear Solid V: The Phantom Pain
Pomijajac kwestie dlugosci gry (30-120min misja fabularna) wszystko jest na swoim miejscu i na ten moment TPP to najbardziej wyczekiwana przeze mnie premiera.Z mniejszych minusów przeszkadza troche fakt ze Miller i Snake maja zbyt podobne do siebie głosy i czasami nie wiadomo kto wypowiada dana kwestie(jednak Hayter jako snake był nie do pod(pipi)ania),co nie znaczy ze Sutherland wypada źle.Koniecówka GZ to jeden z bardziej mocnych/odwaznych motywow w grach w ogole,ale nie do konca zadziałało na mnie tak jak powinno i nie wiem czy to kwestia swego rodzaju znieczulicy czy tego że praktycznie wszystko pokazali w trailerach,a nic by sie nie stało jakby poprzestali na intrze(typuje ze nie planowali pierwotnie wydawac prologu osobno).
-
Castlevania: Lords of Shadow 2
Po ukonczeniu moge potwierdzic ze tytuł na pewno warty sprawdzenia ale jednak oczko nizej od jedynki(chocby fabuła) i jako ze miało to byc zwienczenie sagi od MercurySteam oczekiwalem konkretnego zakonczenia,a tutaj sie skonczylo mocno zwyczajnie(nijako) P.S.Oby sie nie okazalo ze DLC z Alucardem to wlasciwy ending jak to sku*wiele zrobili w przypadku LoS
-
Castlevania: Lords of Shadow 2
Widac ucza sie na bledach z tymi DLC,a co do LoS2 to po kilku godzinach był to dla mnie sztos jak pierwsza odsłona(czarny kon 2010).Teraz mniej wiecej po 15 h(3/4 fabuly) moglbym jej z czystym sumieniem dac mocne 8.5 chociaz licze ze jeszcze czyms zaskoczy,a jak widze oceny typu 4-6 ktore sa z reguly zarezerwowane dla gowien pokroju rambo czy slabych tytulow jak NG3 to nie wiem co jest grane.Po swietnym epilogu z jedynki kibicowalem zeby poszli w tym kierunku i jak dracule moglem sobie wyobrazic tak wspolczesnosc juz nie bardzo ,tutaj widze to tak ze jesli lokacje sa otwarte we wspolczesnosci nie jest źle,ale w zamknietych brakuje jakis charakterystycznych miejscowek i rzeczywiscie jesli przechodzi sie z kozackiego zamku w przeszlosci do kanalow czy innych pustych labow to tylko sie wyczekuje powrotu.Walk z bossami sporo i prawie zawsze na wysokim poziomie do jakiego MercurySteam przyzwyczailo,jest krwawo(serce),pomyslowo(teatr) i epicko jak chocby prolog czy walka na pociagu ktora budzi skojarzenia z Uncharted,swietne sa zwlaszcza walki ktore odbywaja sie na ruchomym podlozu.Grafika dobra,audio klasa sama w sobie,elementy skradankowe dzieki ktorym chcieli urozmaicic wspolczesnosc na ktora nie mieli pomyslu moze nieco wrzucone na sile i nie sprawiaja wielkiej frajdy(szczegolnie zamiana w szczura),ale sa to sekwencje doslownie na 5 minut i w moim odczuciu nie jest to nic co by rujnowalo cale gre.Na ten moment LoS2 jest tak samo za(pipi)isty jak jedynka(momentami lepszy),z ta roznica ze LoS trzymalo rowny poziom przez wiekszosc czasu i malo kto liczyl na cos dobrego,a w LoS2 sa spadki jakosci glownie we wspolczesnosci i po czesci dlatego ze oczekiwania byly wielkie.Fajnie ze starali sie poradzic sobie z tematem,ale obecne czasy troche ich przerosly co wcale nie sprawia ze tytul jest badziewiem/slaby jak wynika z wielu recenzji.
-
Thief
Akurat Knack mało wspolnego ma z platformowka,a z najlepsza od lat to juz w ogole.Wracajac do Thiefa oceny nie napawaja optymizmem,ale po cichu mam nadzieje,ze wynika to z siły poprzedników.Przykładowo Mafia 2 w porownaniu do kultowej pierwszej czesci wypadała srednio,ale jeśli zagrac w nia na "czysto" to wychodzi swietny tytuł.Oby tutaj było podobnie
- Transformers Rise of the Dark
-
Dragon Ball Battle of Z
Dlatego niech (pipi)ja na szczaw i oby nawet najwieksi fani sie nie skusili ze wgledu na figurke czy inny kalendarz(naprawde nie potrafia sobie przypomniec bijatyki z takim "swietnym" ficzerem),a pomyslec ze szczycili sie ze w przeciwienstwie do innych DB,Battle of Z byl tworzony 2 lata