Treść opublikowana przez ogqozo
-
eShop - małe gry, VC, ciekawe promocje itd.
Obniżka na Black Friday jest indywidualna dla każdego sprzedawcy, nie producenta. To amerykańskie święto handlu detalicznego. Ogólnie, dotyczy ono też gier na Switcha. W USA niektóre sklepy dają opcję zakupu np. Disgaea za 20 dolców, FIFA za 30, Mario Rabbids za 30, Raymana za 20 itd. Tak że nieźle obniżonko. Jeśli ktoś ma te sklepy pod ręką. W Polsce - trzeba jeno pytać polskich sprzedawców (np. Powerplay oferuje Arms i Splatoona za 170 zł). Nintendo wypuszcza też nowe produkty, w USA. Jeden to nowa edycja 2DS-a z Okaryną. Switcha dotyczy ten o nazwie Zelda: Explorer's Edition. Jest tam Breath of the Wild z poradnikiem i mapą (ale to jest jakiś inny poradnik niż ten co jest na rynku, ten ma tylko 100 stron). Cena taka jak za zwykłą edycję (w Walmarcie niższa, 50 dolców). https://www.nintendo.com/whatsnew/detail/nintendo-turns-black-friday-into-legendary-friday Tak że odpowiedź zapewne brzmi, hm, nie mają wyje'bane na takie akcje, ale mają wyje'bane na Polskę?
-
Nintendo Switch - temat główny
Z tym to jest ciekawa sprawa, bo nawet jak gra ma polskie napisy, to nie zawsze jest to specjalnie łatwo znaleźć w informacjach. I odwrotnie, czasem jest wypisany gdzieś tam polski wśród języków, chociaż w grze nie ma. Ogólnie to bardzo nieliczne pozycje mają, z ciekawszych FIFA. Czyli da się. Ale prawie nigdzie nie ma. Może z 5 gier się zebrało.
-
Nintendo Switch - temat główny
Z kolei gdyby Nintendo to blokowało i duże gry by po prostu nie wychodziły na Switcha, to byś wróżył dobrze tej konsoli i grom od 3rd party?
-
Nowości RPG
Grałem w demko (na Switchu w 30 klatkach, błe) i to jest Setsuna 2, bez jaj, ten sam "silnik" i wszystko, zostawili nawet rzeczy, które wydawały się pasować najbardziej do tego śnieżnego klimatu, np. przedmioty pojawiające się jako "błyski" na ziemi. Najwięcej zmian jest w walce, która jest nieco bardziej skomplikowana i ma nieco więcej własnego stylu. Ogólnie to jest materiał na dobrą gierkę, zależy od tego, jaką dadzą treść. Ale po demku i relacji z grania w "Edge'u" jestem raczej zawiedziony niedostateczną ambicją jak na markę Square-Enix... Zwłaszcza biorąc pod uwagę ceny tych gier.
-
Octopath Traveler
Właściwie główny dla mnie wniosek z tego demka jest taki, że jednak fajne są te różne wygodne standardy, które weszły do jRPG-ów przez ostatnie 15 lat, i jak bardzo lubię te wszystkie nowe Fajnale i Xenoblade'y i Dragon Questy. Bowiem Octopath w epoce mody na retro kopiuje za wiele rozwiązań, za którymi, mam wrażenie, mało kto tak naprawdę tęsknił. Ot, choćby ten cały schemat: boss jest supertrudny... żeby mieć z nim większe szanse jedyne, co możesz zrobić, to pakować przez długi czas na słabiutkich potworkach... przed bossem jest dłuuuga scenka... a scenek nie można przewijać za żadnym powtórzeniem. To nie jest ten fragment, do którego czułem nostalgię! Największy zastrzyk "nowości" spoza ery SNES-a to chyba dodanie głosów, co było akurat najmniej potrzebne. Dodatkowo postaci nawet często nie mówią napisanych kwestii, tylko jakieś ogólne odzywki w stylu "oj tak!" czy "poczekajta...", jak w jakimś cholernym Baldurze, co tylko przeszkadza. Błe. Dużo bardziej bym wolał brak głosów... i większą czcionkę, bez jaj. Co do walki, to w wielu RPG-ach bywa nudny ten początek, gdy gra się tylko jedną postacią i przez jakiś czas tylko siekasz, siekasz... Po zdobyciu drugiej postaci jest już lepiej, zaczynają pojawiać się jakieś możliwości planowania itp. Nadal męczący jest balans statystyk: walki z przeciwnikami już na tyle słabymi, że zabierają 1 HP albo nie mogą mnie tknąć, nadal potrafiły zająć dobrych kilka minut powtarzania w kółko tych samych ataków... No super "staroszkolne" to jest, żeby gra nie wymagała dosłownie nic poza cierpliwością. W takim Xenoblade czy większości Fajnali już od czasu SNES-a jak ktoś jest słaby, to jest na strzała, a tutaj jest czasami nadal bardzo długo, i walki są losowe co chwila w każdej lokacji. Nadal, jak będzie już 4 postaci w ekipie to będzie lepiej, jak w większości takich jRPG-ów. W grze jest wyraźnie powiedziane "w pełnej wersji w tym momencie spotykasz postać X", i to jest po 1-2 godzinie gry, co sugeruje, że to nie będzie 8 różnych scenariuszy, tylko jeden z krótkimi odgałęzieniami, czyli np. bardziej Seiken Densetsu 3, niż, hm, Resident Evil. Uwielbiam Seiken Densetsu 3! Scenariusz literacko średni. Może świat jest fajnie stworzony, zobaczymy. W demku wszystko jest dość jednowątkowe, choć zasugerowano pewne potencjalnie ciekawe liczne wątki poboczne. Ale... gra jest ładna, ma fajny nastrój i ogólnie wciągnąłem się już w pakowanie z radością, aż zdałem sobie sprawę: co ty robisz chłopie ze swoim życiem, pakujesz w jakimś demku te długie walki żeby móc przejść jaskinię, to nawet nic ci nie da, bo to tylko demko. Po prostu jestem uzależniony od jRPG-ów. Ale po tym demku miałbym pierwiej ochotę kupić Disgaeę na Switcha, niż Octopatha. Serio, ludzie. To nie świadczy dobrze o bibliotece Switcha że się tym jaracie. Wiadomo, że na Switchu będzie np. Megaten V, który brzmi jak krzyżówka dwóch najlepszych części w historii - Nocturne i czwórki. Wiadomo, że Personę ma na wyłączność Sony, a z FF XV to SE nadal próbuje, czy da się wypuścić to w jakiejś wersji na Switcha. Setsuna 2 do końca mnie nie pociąga. Ogólnie moja propozycja na dziś wywołana faktyczną nostalgią: ach, jakby wydali na Switcha SaGa: Scarlet Grace!
-
Nintendo Switch - temat główny
Co do Pokemonów, to z mętnych wypowiedzi wynika niemal jednogłosem, że cisną na GameFreak, by wypuścili to jak najszybciej. Sporo osób spodziewa się premiery w przyszłym roku. Na pewno wiemy, że siedzą nad tym obecnie główne głowy w studiu, a Ultra Sun/Moon tradycyjnie robili mniej doświadczeni pracownicy. Co do Animal Crossing... to ciekawe jest, że nie wyszło przecież żadne na Wii U, za to Eguchi zajmował się produkcją Splatoona czy teraz Arms. W serii AC obrano bardziej taki kierunek, by dość duże dodatki wypuścić do New Leag, dopiero co ogłoszono też teraz wersję na komórki. Właściwie nic nie ma w temacie Switcha, poza samym faktem, że no jest to bardzo popularna seria, więc niby powinna być. Może nie ma pomysłów na kolejną część, a może czekają na to, aż konsola będzie miała coś, co przypomina normalny system online. Mimo historii sukcesu serii, sprawa nie jest tutaj tak jasna. Szef Pokemon Company otwarcie przyznaje, że zwyczajnie nie spodziewał się sukcesu Switcha i uważał, że przyszłość serii to tylko komórki. Być może podobnie było z serią Animal Crossing. Podobno ciekawe jest to coś na komórki. Jako ciekawostkę wspomnijmy, że według dość wiarygodnych źródeł, pierwsze Animal Crossing było testowane jako jeden z pierwszych w kolejce "tytułów startowych" na uruchomioną, kiedyś, w jakiejś formie, Virtual Console na Switcha.
-
Premier League
Serio? "Błąd bezpośrednio prowadzący do gola"? Serio? Wokół Lindelofa było TRZECH kolesi wbiegających na pozycję, z której będą mieli "setki". Co konkretnie dobry, nie-tragiczny obrońca robi w takiej sytuacji? Nawet gracze Newcastle praktycznie nie mają jak tego spieprzyć. Gdziekolwiek nie zacznie biec obrońca (w tym przypadku, o tragedio, Lindelof krył swojego napastnika), po prostu podajesz daleko od niego, do zupełnie wolnego kolesia. Jakby Lindelof krył Gayle'a, to taką samą patelnię dostałby od Yedlina Joselu, i jedyne co by zrobił on, albo Bailly, Jones, Maldini, ktokolwiek, to mógłby sobie paść w drugim kierunku. "Błąd bezpośrednio prowadzący do gola". No pomyślałbym czytając taki opis na Livescore, że nienaciskany strzelił samobója próbując podać do bramkarza. A nie że nie umiał sam pokryć 3-4 kolesi w polu karnym. I tak wynik lepszy niż gra, za to Man City nadal rozjeżdża ligę walcem. Nie tylko wygrywają, ale zazwyczaj nie ma nawet o czym mówić w meczu. Gdyby parę lat temu ktoś powiedział publicznie, że lidze będą liderować ekipy, w których na lewej obronie grają, z sukcesem, Ashley Young i Fabian Delph... Mahrez dziś zniszczon przez Delphinho, Young wiadomo.
-
eShop - małe gry, VC, ciekawe promocje itd.
W sumie ciekawe, ludzie zazwyczaj mówią, że po prostu nie da się zmienić kraju jak się ma wpłaconą kasę. Niektórzy mieli przez to pożegnać się z Meksykiem, bo kupili grę z ceną typu 99,99 itp. Dlatego też większość pro cheaterów wolała mieć osobne konta na każdy region. Może jednak naprawili ten błąd i można zmieniać region mając środki P.S. Geez jak to forum wylgąda nieczytelnie.
-
Silnik forum 2.0
Zawsze mówiłem, że system plusów i minusów zepsuł forum.
-
BoJack Horseman - Netflix
Dopiero miałem czas nadrobić czwarty sezon. Ten zwrot akcji w 9. odcinku (o wnuczce Kocicy). Dżizus. Uwielbiam ten serial za bycie tak okropnym. Inni naprawdę by to pociągnęli, a tutaj jednak zawarli, gdzie zazwyczaj jest miejsce rozgrywania takich historii. Bardzo dobre, tylko... czemu być tak niemiłym w imię szczerości. Cała końcówka sezonu to oczywiście jeden z najlepszych momentów w historii TV, bla bla, wiadomo. Denerwuje mnie tylko wątek Diane i Peanutbuttera. W sumie też jest życiowy, ale kurczę, czemu taka dziewczyna się jara takim kolesiem?
-
Nintendo Switch - temat główny
Za tę cenę to chyba jeden z największych must-have zakupów na Switcha, nie? Będą forumowe turnieje Rocket League? W ogóle można w tej wersji grać ze znajomymi?
-
World Cup 2018 kwalifikacje
O nie, nie będzie wspaniałego aktywnego futbolu Irlandczyków na Mundialu. Lewandowski, Eriksen, Messi - najlepszy piłkarz eliminacji? Jak Krysztiano raz dobrze zagrał w barażach ze Szwecją to dostał dzięki temu dwie Złote Piłki.
-
World Cup 2018 kwalifikacje
Zostały 4 miejsca na Mundial. Aż w 3 barażach było w pierwszym meczu 0-0 (Dania-Irlandia, Nowa Zelandia-Peru, Honduras-Australia). Wyjątkiem jest mecz Szwecja-Włochy, w którym Kraj Zlata... Kraj Marcusa Berga wygrał 1-0. Tak więc dziś być może ostatni raz zobaczymy Gianluigiego Buffona w koszulce Włoch, i tak dalej. Na razie tylko raz Włochy nie awansowały na Mistrzostwa Świata, w 1958 roku. Będzie gorąco. Tej niekończącej się jazdy na Anglików już żal komentować. Gorsza jazda niż z polską kadrą. Czołowy bramkarz Premier League, kluczowi gracze czołowych klubów ligi, gracze z jedenastek sezonu PL, gracze którzy ledwo co rozwalili Real Madryt - no same anonimy.
-
"Zielony jak ta trawa" - Switch Ver.
Prawidłowa odpowiedź brzmi: zależy, jaka karta. Sklep danego kraju może nie akceptować twojej karty, wtedy trzeba więcej kombinować. A przy typowym polskim koncie tego bym oczekiwał. Jeśli akceptują twoją kartę, to tak. To łatwiejsze, niż niedanie napiwku w restauracji! Niektórzy koledzy tutaj zdaje się regularnie podróżują do Meksyku na Switchowe zakupy to może wyjaśnią, jakie są tam najlepsze metody.
-
World Cup 2018 kwalifikacje
Miłośnicy lagi do prz... ekhm, walecznego futbolu będą dziś trzymać kciuki za Irlandię Północną, która przegrała ze Szwajcarią 0-1 po takim oto karnym: https://streamable.com/pihml No cóż, to jest przykre. Chociaż sędzia mylił się w obie strony, a Szwajcaria i tak jest lepsza, to jednak taki karny to ból. Ostatnie z Afryki zakwalifikowało się Maroko, pokonując wczoraj Wybrzeże Kości Słoniowej. Typowa ciekawostka, którą w czerwcu będziecie słyszeć x razy dziennie od Szpaka: w jedenastce zaczynającej ten mecz był tylko jeden piłkarz urodzony w państwie Maroko (a i on w Europie od 10. roku życia). Na największą gwiazdę Maroko wyrasta Hakim Ziyech z Ajaxu, który miał grać dla Holandii, ale się pokłócił z Van Bastenem.
-
Reprezentacja Polski
Z treningu wygląda na to, że jedenastka na mecz szykuje się tak: BORUC - Glik, Cionek, Jach - Bereszyński, Krychowiak, Góralski, Rybus - Błaszczykowski, Wilczek, Grosicki Zapowiada się fascynujące widowisko!
-
Nintendo Switch - temat główny
Raczej standardowo, blokada IP + pewnie jak ją obejdziesz to nadal akceptowana tylko amerykańska karta kredytowa. Może coś wykombinują, żeby to wszystko obejść, jeśli ktoś z jakiegoś powodu musi.
-
Xenoblade Chronicles 2
No miałem na myśli grę plus DLC, żadnych dodatków, jest na eShopie za 370 zł. No, oczywiście można zamówić z RPA za 270 zł. To już nie tak bardzo dużo więcej, jak sama gra bez DLC. Poza RPA. Tylko ta niepewność, czy to będzie istotny dodatek, bo i właśnie zakończenia gry bywają na DLC, czy pierdółka. Xenoblade trochę za dobra gra, by się nie przejmować. To jakby fan Wiedźmina miał nie kupić Krewi i Wina.
-
Xenoblade Chronicles 2
Czyli pełna wersja Xenoblade 2 kosztuje 370 zł? Geez, trochę szkoda że akurat ta gra musiała się skusić na uroki DLC. Nie wiem po tym opisie za bardzo, czego się spodziewać, czy to będzie jak dodatki do Dark Souls czy Wiedźmina, czy jakieś kosmetyczne sprawy.
-
Nintendo Switch - temat główny
Może było, ale zdaniem LUDZI Z BRANŻY (naczelnego Famitsu) japońskie firmy po nieoczekiwanym (?) sukcesie Switcha dopiero rzuciły się na tę konsolę i powinniśmy się spodziewać wielu gier. Ale raczej począwszy od 2019 r., bo dopiero zaczęli robić. Koleś z Capcomu mówi: "w pierwszym roku od premiery konsoli trudno cokolwiek wypuścić, za mało czasu". (Nadal mnie zadziwia, że ze wszystkich jakieś dwa indie randomy z Australii zrobili najlepszy third-party exclusive na Switcha...) https://www.wsj.com/articles/nintendo-raises-expectation-for-switch-console-sales-1509349227 Nie jest to powiedziane wprost, ale coś takiego jak choćby Soulsy brzmi jak gra, która właśnie byłaby na Switcha, gdyby wydawcy wcześniej przewidzieli sukces Switcha.
-
Owlboy
Owlboy to piękna gra, na Switcha z bata będzie jedną z najlepszych (pomijając oczywistów faworytów od N) i jeśli będzie kosztować 20 ojraków, to skończy na szczycie list tak jak Shovel Knight czy Stardew Valley. Ale pewnie będzie kosztować 30. Nadal, Switch wydaje się idealny dla gry, jak dla wyżej wymienionych. Nie wiem, czy termin "Metroidvania" wśród koneserów grania dotyczy już po prostu wszystkich gier z widokiem z boku, ale tak naprawdę Owlboy to dość specyficzna mieszanka. Trochę można czasami pozwiedzać plansze, ale rozgrywka jest kierowana bardziej liniową historią, niż poznawanym dowolnie światem. Trochę tu platformówki, rozumianej tak jak za czasów Mega Drive'a i GameBoya - raczej narracyjnie niż technicznie, trochę pachnie Zeldami, zwłaszcza tymi z GBC. A nawet różnych części Final Fantasy. Ot, widać że twórcy najpierw mieli pewną historię i styl w głowie, a potem dopiero dobrali wykonanie element po elemencie, niekoniecznie czerpiąc tylko z innych gierek video. Dlatego dziwię się niektórym opiniom, to prawie jakby porównywać Zeldę tylko do hack n slashy, albo Psychonauts do Super Meat Boya (albo mówić że Shantae to średnia platformówka z nieciekawym designem poziomów, czy jak to było). Jak dla mnie, to nie do końca opisuje tę grę. Sedno jest wybitne, niestety sam efekt finalny w postaci wielu godzin gry jest nieco nierówny.
-
Nintendo Switch - temat główny
LA Noire? Bylo na trzech obie wersje tj premierowa i complete edition. Cały ten akapit był wyraźnie o Skyrimie i to zdanie też jest o Skyrimie, że mieścił się na DVD, nie na trzech jak LA Noire. Nowa wersja jest znacznie większa, ale ogólnie było z czego ciąć. Domyślam się, że fizycznie będzie na karcie 16 GB (stąd też ta super cena gry), skoro tyle zajmuje download, który chyba można już wykonać. Przez tyle lat ludzie może zapomnieli, jak... oszczędny technicznie jest Skyrim i ile grafiki nawalono w LA Noire. W USA symbolem tej kwestii jest oczywiście NBA 2K18. Gra zajmuje 7 GB, obowiązkowy download 16 GB, każdy save zajmuje 5 GB. Wydawca nawet na przodzie okładki dodał, że potrzeba jest karta pamięci i polecają mieć większą niż 32 GB. Oczywiście wiedzą przecież, że to wielu klientów zniechęci. Wszystko, co wymaga dodatkowego sprzętu, zniechęca ludzi. Ale ta gra jest tak zrobiona. Nie ma wielkiego świata, ale wszystko jest wykonane z bardzo dużą szczegółowością i nie ma za bardzo czego kompresować.
-
"Zielony jak ta trawa" - Switch Ver.
Słuchawki to bardzo kwestia gustu, każdy ma nieco inną "głowę". Poza brzmieniem, jest też np. kwestia izolacji oraz budowy/wygody noszenia, dla niektórych ważne, dla innych nie. Kanon tych tanich to od lat Koss Porta Pro, AKG K518 i Creative Aurvana Live. Mają wysokiej jakości przetworniki jak na swoją cenę. Najwięcej ludzi uważa je za najlepsze. No, przynajmniej wśród słuchawek, które jest łatwo kupić. Tak ogólnie to takie pierwsze typy do sprawdzenia. Audiofilskie, nieaufdiofilskie - specjalnie nie ma takiego rozróżnienia, bardziej zależy od gustu, także od źródła. Do "ogólnego zastosowania" lepiej po prostu kupić lepsze. Jeśli chodzi o gry na Switcha, to ze wszystkiego, co grałem, największą różnicę robią dobre słuchawki w Zeldzie - gdzie dźwięk jest dokoła ciebie. Taka gra - to wręcz inna gra na głośniczku i na odpowiednich słuchawkach.
-
Bundesliga
Kimmich cudownie ozdrowiał i sam przyjechał dzisiaj do Dortmundu. Ulreich - Kimmich, Hummels, Suele, Alaba - Javi Martinez, Thiago - Robben, James, Coman - Lewandowski. Całkiem mocno... W Dortmundzie tak jak ostatnio, jest Weigl na miejsce Goetze, na lewym skrzydle Pulisic.
-
Hearthstone
No tak, na pierwszy rzut oka to jest gorsze niż czterech jeźdzców. A czterech jeźdźców praktycznie nie da się zrobić. Nawet pro gracze, który próbowali, i zbudowali odpowiednie talie - mogli nimi wygrywać, ale odpalić czterech jeźdzców się praktycznie nie dało. Za wolne. Tutaj jednak może będą większe szanse. Rywal nie może bowiem ci "cofnąć postępu". A to oznacza, że w baaardzo wolnych meczach (które czasami się zdarzają) w końcu się uda. Tylko pytanie, czy da się zrobić talię, która przeżyje tak długo, zużywając 6, 5, 5, 5, 5... many na coś tak słabego (pomijając ustawione mecze ze znajomymi). Po tym, jak dostaliśmy moc bohatera, która dosłownie ma hasło "wygrywasz mecz", teraz hasło "zniszcz talię przeciwnika" nie jest takim hardkorem. Ale ogólnie podejrzewam, że z braku laku dostaniemy więcej "Exodii" w Hearthstone'ie jeszcze. W innych karciankach podobno często się idzie w tym kierunku.