Treść opublikowana przez ogqozo
-
Champions League
Juve coś tam gra mdr, nie mogli wpaść żeby dać piłę Messiemu i żeby on zrobił gola. Skład tej ekipy jest dla mnie jak zawsze niepojęty, niezarejestrowany jest Lichtsteiner, na prawej gra De Sciglio, zastępuje go Sturaro. No ale jak Juve znowu dojdzie do finału to będzie wiadomo, że Allegri widzi tam, gdzie wzrok laika nie sięga. Angielskie kluby demolują rywali za pomocą wrzutek na głowę, które czasem nawet od razu schodzą do bramki, prawdziwe piękno futbolu. Griezmann nadal coś cienki jest, no, nie wiem, najciekawsze w Atletico jest teraz to, jak dobry zrobił się Thomas Partey. Ale do awansu mocne 0-0 starczy.
-
BoJack Horseman - Netflix
- Co Cię ostatnio wyje.bało z kapci?
Coroczne przypomnienie, że "St. Anger" to całkiem fajny album, z kapitalnymi momentami.- Champions League
Faza grupowa niby jest nudna - wiadomo, kto awansuje, a ponadto futbol jest coraz bardziej wymagający i spodziewam się nowego rekordu w wystawianiu rezerwowych przez wielkie kluby. Nawet dziś. A jednak... trudno się nie obślinić widząc listę meczów już pierwszego dnia. Barcelona z Juve - to mecz, który na pewno którejś z tych drużyn wbije kij w szprychy po dobrym starcie sezonu. Barsa gra u siebie, a Juve ma masę kontuzji. Czy Argentyński Messi Dybala znowu skarci? Czy Paulinho zgniecie Matuidiego? Czy Buffon nie będzie zasłonięty i złapie strzały Messiego? Gwiazdozbiór PSG zaś w Glasgow nie ma wyboru - albo wygra wysoko, albo będzie śmianie. Na co stać Celtic - to dobre pytanie, wyglądają jakby coś tam umieli, jak się przyczają to może coś powalczą. Roma-Atletico to taki mecz gdzie nie wiem, czego się spodziewać, pewnie nudnego 0-0, ale może pójść w różne strony. W Monachium starcie polskich snajperów. Czy Teodorczyk dotknie piłki? I on, i Onyekuru niemrawo nieco zaczęli sezon, Anderlecht jest w dolnej połowie tabeli w Belgii, dlatego gracze fantasy raczej będą dziś kapitanować Lewandowskiego. A Chelsea podejmie Qarabach i Jakuba Rzeźniczaka, czyli prawdopodobnie najczęściej kaleczone nazwę klubu i nazwisko piłkarza w tej edycji LM.- Foo Fighters
Nowa płyta "Concrete and Gold". Kapela coś zmieniła, pierwszy raz współpracowała z popowym producentem, który m.in. nagrywał "Hello" Adeli i wiele innych hiciorów radia. Na pierwszy rzut oka widać to, płyta jest bardzo popowa, czasami niewiele się niby dzieje, pioseneczki proste wesołe, klepane są motywy i wytraca się pęd, ale też jest wiele zagrywek że wyluzowali ze strukturą piosenek i sobie lecą w ciekawym kierunku, dużo eksperymentów z brzmieniem, ogólnie przypomina mi Beatlesów w wielu momentach. W skrócie to nie wiem, idę spać, ale może być lepiej niż się spodziewałem. http://filecrypt.cc/Container/8E7D82CC47.html- Co Cię ostatnio wyje.bało z kapci?
Justice for All... z basem! Niedawno słuchałem "Justice", które generalnie jest jednym z moich ulubionych albumów. Ale zawsze narzekałem na jego brzmienie. W końcu zdałem sobie sprawę, że na płycie w ogóle nie ma basu. I... podgłośnienie go robi niesamowitą różnicę, NAWET NA YOUTUBE. Czemu wcześniej nie wpadłem, że ta płyta może brzmieć normalnie poprzez jeden prosty trick. Nie jest idealnie. Ale wreszcie ma kształt, jakąś dynamikę, syci ucho zamiast zmuszać do wsłuchiwania się co tam oni grają, to brzmi jak kurna metal a nie koty skaczące po śmietnikach za oknem w nocy. Takie "One", wreszcie na początku plum plum mrok wzrusza, a z czasem nabiera kopa, teraz rozumiem czemu to był przebój. Zabieram się za szukanie wersji mp3. Bez jaj każda płyta Mety ma swoją wersję 100x lepszą zrobioną przez kogoś innego niż Meta amatorsko, ta kapela jest niesamowita. Czekam na dobrze brzmiącą wersję "Hardwired".- France : Ligue 1
Mecz jak mecz. Nicea tak gra, lubią takie stosunki przerywane, rok temu było to samo, Monaco atakuje a Nicea 4 kontry i 4-0, ten sam wynik. Wtedy pisałem, że to było najbardziej jednostronne (na rzecz ekipy przegrywającej) 4-0, jakie widziałem w życiu (nawet Sevilla nie pobiła). Teraz trochę mniej, ale nadal, Monaco atakowało, Nicea kontrowała i tyle. Okej, może 5 tych kontr było w całym meczu. Szybki karny, Monaco się rzuca jak zawsze odsłaniając tyły, czasem w takiej sytuacji odrobią a czasem wpadną im kolejne. Souquet i wyrzucony z Monaco Saint-Maximin byli za szybcy dla Lemara i Jorge (beznadziejny mecz, Arsenal uniknął katastrofy nie kupując), Lees-Mellou rozpieprzył z jakiegoś powodu Sidibe, Plea był za szybki dla Glika (wszystko wydawało się za szybkie dla Glika, czym go Nawałka nakarmił?), a Monaco tym razem nic nie wpadło z wrzutek, co jest ich metodą na jakieś 3/4 goli na razie w tym sezonie. Bywa. Oba ostatnie mecze PSG nieprzekonujące, wynik dość mylący jeśli chodzi o łatwość spotkania. Ten tercet jest fantastyczny, ale balans jedenastki to teraz komedia. No jak tu grać trzech takich napastników. Takie eksperymenty prawie zawsze wypadają źle, na przykład się przegrywa pierwszy mecz kwalifikacji od 50 lat jak Włochy, albo remisuje z Legią jak Real. Zwłaszcza, gdy tył zostaje defensywnie na głowie coraz starszego Motty. To będzie ciężki sezon dla PSG, bo nie mają graczy do balansu, a niektórzy ofensywniejsi jak Kurzawa czy Draxler mogą być niewystawialni przeciwko mocniejszym rywalom. No ale jak tu posadzić na ławie swojego najlepszego piłkarza, najlepszego piłkarza zeszłego sezonu ALBO najdroższego piłkarza, który przyszedł być liderem? Problem. Cała Francja oczywiście buczy głównie nad czerwoną kartką dla Assou-Ekotto, podobno skandaliczną. Do jej czasu było 1-1. Nie będę nic dodawał. Dla ludzi zawsze każda kartka jest skandaliczna. Jak zawsze sędziowie mówią, że zagranie niebezpieczne i czerwień się należy, a fani że co to ten Mbappe taka panienka nuruje Oscar za aktorstwo. Wideo wygląda tak: https://www.dailymotion.com/video/x6015rb Mbappe, ochrzczony przez Kimpembe "Donatello" na wzór znanej kreskówki (oraz "mbeep mbeep"), trudno się nie zachwycać, choć do momentu kartki średnio mu szło. Będzie się musiał dostosować jakoś do ekipy... jak Bale w Realu, brr. Wspaniały młody chłopak o nieznośnym skillu, skromny, sympatyczny, poprawia wszystkim humor. Na Instagramie napisał długi przekaz do fanów Monaco, kończąc: "Nie zmieniłem się, moje wartości pozostają te same: skromność, prostota i szacunek. Jedno jest pewne: możecie być źli, nienawidzić mnie i nawet gwizdać na mnie, ale nie możecie sprawić, bym przestał was kochać, bo taka jest prawda, kocham was". Ten chłopak gdziekolwiek się nie pojawi, rozsiewa optymizm i uczucie, że może być dobrze w życiu i każdy zasługuje na miłość i szacunek. Wyraża się ładnie, grzecznie i skromnie i dużo pracuje. Jego biznes to po prostu futbol, i biznes idzie dobrze. Jak go nie lubić? https://www.youtube.com/watch?v=iovgZhO_Py4- Premier League
Srogie wyżywko leci w necie z Renato Sanchesa i w sumie za co? Za to, że był świetny w Benfice i młody. Bo jak ktoś mający 30 lat zagra słaby mecz to wydarzenia nie ma. Renato ma za sobą słaby rok w Bayernie, nic nowego, a czy w Anglii złapie nieco solidności w innej roli niż grał w Portugalii, zobaczymy jeszcze. W każdym razie, wygląda na to, że Crystal Palace skończyła się cierpliwość po 4 meczach i Frank De Boer wywalony. Trochę śmieszne, po meczu, w którym owszem, stracili przegłupiego gola, ale potem cisnęli srogo no i nie wiem, jakoś nie pachniało to tak, że zespół idzie w fatalnym kierunku i inny menedżer by to na pewno wygrał. Ale zarząd miał go dość od pierwszego spotkania, nie pasowało im w ogóle jak się rządził. De Boer wypada na kolesia bardziej zniechęcającego niż kurde ja, idzie do pracy - za 2 miesiące wylatuje, idzie do pracy - za 2 miesiące wylatuje. To może być dzień na dobry double dash, bo wieczorem gra West Ham. A Slaven Bilić jakimś cudem nadal jest niewywalony, choć absolutnie każdy inny klub Premier League grający tak słabo wywala trenera. Z kolei Huddersfield niby świetnie zaczęło sezon, ale coś nie pachnie, że to utrzymają, to nadal żaden mocarz. Świetne występy miał ich bramkarz. Gwiazdą okazał się też niejaki Aaron Mooy. No i Mounié. Bilić stwierdził zapytany w wywiadzie, że określenie "Dildo Bros." na właścicieli West Hamu jest całkiem śmieszne.- Primera Division
Forma Illaramendiego od czasu powrotu do RSSS jest szokująca. Ten koleś jest za dobry w tym klubie, żeby grać w tym klubie, to jakaś dziwna sprawa. Dziś też dwa gole na dodatek. No i 9 punktów. A za tydzień w San Sebastian gości Real Madryt - podmęczony może nieco Ligą Mistrzów, nadal bez Krysztiano, z Marcelo zawieszonym, z Benzemą kontuzjowanym na miesiąc. To brzmi jak dokładnie ten zestaw piłkarzy, bez których Real obecnie nie jest gotów grać. Jakby ich Illara zlał, ależ by było...- Primera Division
Ten smutek komentatorów, gdy okazało się jasne, że gol na 1-0 ze spalonego mdr. To naprawdę przykre mówić to o Messim, no ale spalony. Drugi gol śmieszny fuks. No a potem poszło. Valverde mnie posłuchał i nadal było więcej Messiego na środku, sporo było momentów gdzie był typowy ofensywny trójkąt ale z Suarezem na lewej. Suarezowi to za bardzo nie pomagało na razie, ale Messiemu oczywiście. To najlepiej wykańczający piłkarz świata (może teraz na równi z Mbappe) i fajnie się ogląda panikę jaką na "dziewiątce" sieje. Właściwie to tyle, można by chwalić bocznych obrońców, Rakiticia itd., ale generalnie Barsa jest IMO na etapie, gdzie trudno sobie wyobrazić ich dowolne udane akcje bez Argentyńczyka i gra opiera się przede wszystkim po prostu na wykorzystaniu go najlepiej. Dembele zagubiony dość, pałętał się pod nogami. To piłkarz mało radzący sobie z grą w ciasnej przestrzeni i ogólnie grą pozycyjną wszelkiego rodzaju. No na razie wygląda jak ciężki fit do Barsy, może potrwać pokazanie naprawdę co umie. Ale w zrywach widać było atrybuty, wiadomo. Paulinho w sumie nic, ale pokazał ze dwa razy cechę, na której miało Barsie tak zależeć, czyli WERTYKALNOŚĆ. Dzisiaj radocha, że Paulinho ma 4 pkt. przewagi nad Realem, ale ciekaw jestem co Barca zagra tą samą jedenastką z Juve i za tydzień w lidze. Juve i Real na pewno grając dwa razy w tygodniu sobie zawsze porotują, wystawią zmienników, co jednak na dłuższą metę... no więcej sił daje. Juve we Włoszech wydaje się wręcz zblazowane i znudzone, kimkolwiek grają to gole same wpadają, pomaga fakt że połowa ligi jest cienka jak bucatini.- Premier League
Na tle ekipy broniącej się przed cholernym Brighton jak przed dżumą, faktycznie Krychowiak wyglądał jak Busquets. Co raczej świadczy o WBA, niż o Krychowiaku. Dotychczasowych krytyków raczej nie przekonał, bo tak samo można powiedzieć, że grał strachliwie, piłka mu się plątała gdyy próbował zrobić coś poza odkopnięciem, mało wychodził. Sam Tony Pulis mu krzyczał: idź do przodu, zrób jak Kante! A Krychowiak strachliwie, oddawał piłeczkę w bok czy tył i chowanko. Ale jak na start to dobry znak, powinien stać się liderem tej ciosanej ekipy podobnie jak w Reims. Tylko kto będzie atakował? Gareth Barry? Taka wydawała się odpowiedź. Więc tak, tak się przegrywa z Brighton. Co za straszny zespół. Sam Kante UCISZYŁ KRYTYKÓW niespodziewaną "bombą" po ziemi, przypominając, że po co komu dobrze działająca ofensywna pomoc do wygranej, i tak Chelsea ma już 9 punktów BEZ HAZARDA. Mecz MC-Liverpool wyrównany do czasu kartki, Liverpool nie ma się co załamywać. Mendy wygląda na ogromny upgrade względem tego co MC próbowało robić na lewej flance w zeszłym sezonie. A Gabriel Jesus? W sumie zaczął sezon bez kopa... dziś jednak był w formie. Z racji kontuzji i zmian pozycji i ustawień trudno mu o regularność, no ale u Pepa chyba tak musi być z każdym. Jesus to gwiazda, nie ma co tu dodawać, na ten moment ciekawi mnie śledzenie występów Richarlisona. Jeden z ciekawszych graczy z Brazylii, koleś zbyt utalentowany na Watford, trochę szalony ale widać skilla. Prawie przeszedł do Chelsea, gdzie może wcale nie byłby nie na miejscu. Pod wodzą jakże chwalonego Marco Silvy może w ciągu lat wyrosnąć z niego nie lada gracz jeszcze. Okej, zaryzykuję - Richarlison wygląda jak NAJLEPSZY gracz w tym wieku w Anglii. No, poza Rashfordem i Jesusem, których wszyscy znają więc nie ma co dodawać, są częściami dominujących ekip. Ale kto inny ma 20 lat i zaczął nieźle sezon w Premier League? Ha. Koleś może być kiedyś gwiazdą tej ligi.- Primera Division
Barca, której fani głosują właśnie za dymisjami z powodu upadku, faktycznie coraz dalej za konkurencją, bo i Atletico zremisowało 0-0. Przyzwoicie zdecydowanie się prezentują nowe nabytki Valencii, na czele z Kondogbią, który po prostu wymiata w swoim powrocie do Hiszpanii. "Mecz walki", ale dobry znak dla Nietoperzy. Sama Barsa musi teraz zmierzyć się z Espanyolem, i Valverde akurat nie postanowił rotować składem przed LM. Najbardziej oczekiwana jedenastka - nie pojawia się Ousmane Dembele, choć zdaniem trenera po dwóch tygodniach treningów "coraz lepiej rozumie futbol". Luis Suarez mimo zmęczenia podróżą jest już w składzie. Mój typ: 0-0 do przerwy, wchodzi Debmele i 4-1, 4 gole wiadomo kogo.- Premier League
Welbeck zastępuje odpoczywającego po kadrze Alexisa i rozwala rywali, 3-0, no aż się zastanawiam na co fani będą dziś narzekać. Tottenham zawsze wygra jeśli Kane wykorzysta okazje. Sierpień za nim i znowu można się bać, zwłaszcza z Davinsonem w jedenastce. Sissoko > Gueye dziś. Jeśli jeszcze Aurier zastąpi Trippiera w jakiejkolwiek formie...- Premier League
Próbuję odwracać wzrok od Bundesligi i umiejących grać w piłkę ekip Anglii, żeby podziwiać, jak Krychowiak wygrywa pojedynki i pewnie oddaje piłkę na 5 metrów koledze, cofając się następnie schludnie za linię gry, ale kurde, to jest mecz Brighton-WBA, jest ciężko. "Trochę" bardziej ekscytujący debiut ma Davinson Sanchez przy laniu Evertonu. Co za koleś. Od pierwszego meczu można zobaczyć, o co chodzi. Barcelona ma czego żałować... Taki Rudiger mógłby mieć na koszulce naklejkę "UCZĘ SIĘ", a Davinson od pierwszego meczu wygląda jak profesor.- Primera Division
Zmieniają się stawki na typy w moim tradycyjnym zakładzie, kiedy ludzie przestaną mówić o mądrości i trzeźwym myśleniu, a zaczną o stracie, że Real nie chciał dać Mbappe tych 12 milionków rocznie Kiedyś przez te lata będzie musiał się pojawić nowy napastnik, ale jaki wtedy będzie? Timo Werner? Real oczywiście był lepszy od Levante, miał więcej okazji, ale wyobraźmy sobie, że Barsa tak zaczyna sezon. Co by ludzie mówili. Nawet mając więcej okazji niż Levante. Dobry był szok całej ekipy na to, że Theo to nie Marcelo. Się przyzwyczaili przez te lata. Nic nie dobiegał. Chyba najsłabszy, ale ochrzczony przez niektórych najlepszym graczem świata Asensio niewiele więcej wyszło. Zidane przegiął, aż tak B-składu to Real nie wystawił chyba od pamiętnego meczu o pietruszkę z Legią (gdzie i tak gracze byli lepsi, tylko ustawienie cudaczne).- Primera Division
No Imgur.com się elegancko obsługuje, forum na komórce nie. 2017 rok... Nie wiem co je. W ogóle to Levante prowadzi po bramce z kurna autu i w ogóle wyrównany mecz, nie ma podjary i xd? Ta panikalogika, jeśli ludzie będą cały czas powtarzać, jak daleko Real uciekł już Barcelonie, inna liga Bartomeu na szafot, a w tabeli by było 4-9 :dajbog: :banderi:- Primera Division
Ciężko się wrzuca obrazki na komórkowej "wersji" tego forum, nie wiem jak to robicie :|- Primera Division
Zidane już zaczyna swoje. Przed Ligą Mistrzów skład... Który wygląda tak. W ataku słynny tercet VBM (albo VBT, zobaczymy w praktyce). No i Marcos Llorente i Theo w końcu na poważnie w białej koszulce.- Premier League
Nie balujcie dziś za długo, bo już jutro rano hiciorek Man City-Liverpool, dwie spośród dobrze wyglądających ekip w Anglii. Trochę mniej kontuzji w składach, chociaż Coutinho nadal nie zagra. I tak, Liverpool wygląda całkiem solidnie, ze sprawdzającymi się chyba na bokach Gomezem i Robertsonem, a zwłaszcza graczami ofensywnymi oraz Emre Czanem w doskonałej formie. Sadio Mane dostał nagrodę dla gracza miesiąca w lidze, za sierpień. W City wypada Kompany, więc sami ulubieńcy kibiców w obronie. Ale też David Silva, na którego ścięcie włosów zadziałało chyba odwrotnie, niż na Samsona. Liverpool zazwyczaj gra najlepsze mecze z czołowymi ekipami z Anglii, i zazwyczaj je wygrywa, więc będzie to naprawdę dobry test dla zdolności obu ekip, na kilka dni przed rozpoczęciem występów w Europie - gdzie też sporo po nich oczekuję w tym sezonie. O godz. 16 zapewne pierwszy mecz Krychowiaka w 2017 roku. No dobra, w marcu raz zagrał 45 minut. Trochę nie wierzę, żeby jutro był w stanie więcej. Jestem ciekaw formy.- Reprezentacja Polski
Nie mówię, że nie marnuje, tylko że tak wygląda naprawdę niemało meczów każdego napastnika, Lewandowskiego, Aguero, Zlatana, Higuaina, Benzemy. Póki mają w meczu 5 okazji i strzelają średnio choć jednego gola, to ogólnie się uważa raczej za plus, za pudła się w futbolu niemal nic nie traci, zazwyczaj im więcej okazji się ma tym więcej goli ogólnie.- Hearthstone
No ale chyba właśnie o to chodzi, że ta karta była za mocna. Praktycznie nic innego nie było tak wszechobecne... poza oczywiście pewnym czarem druida za 0 many. Cokolwiek się nie grało, moc topora zawsze była tak wielka, że nie było sensu z niego rezygnować bez względu na to, co chciało się grać. A rywal wojownika musiał zawsze mocno liczyć się z tym, że jeśli wylosuje on tę kartę, to będzie ciężko cokolwiek zrobić w pierwszych turach bez zdobycia przez tamtego przewagi. Wspomniana różnica 12% jak dla mnie świadczy właśnie o tym, że może mieć wiele zalet osłabienie tej karty. Bo co, jedna podstawowa karta tak przez lata ma decydować często o całym meczu, zwłaszcza jeśli ktoś ma talię opierającą się na rzucaniu stronników na planszę? Oczywiście w kontekście wpływu na całość gry to pytanie tutaj, co tę kartę zastąpi, bo jak więcej nefrytów to pewnie nie. Przydadzą się na pewno inne mocne karty za 2 many dla wojownika, może w przyszłości. Ale ogólnie - zrozumiałe podejście dla mnie, że Blizzard nie chce mieć kart, które są w każdej talii, każdym stylu, i zawsze jest to dobry wybór, bez względu na okoliczności, bo są tak mocne. Tak jak z egzekucją było za 1 many, no każdy ją chyba grał zawsze, bo tak wszechstronnie się opłacała. Sam wojownik na piratach... osłabiony tym, ale może nie tak bardzo, bo 3/2 za 3 many to nadal znośna broń akurat w tym przypadku.- Reprezentacja Polski
Jak ludzie pipczą, że Milik zły napastnik, bo ma w meczu pięć okazji i strzela w nim jednego gola, to po pierwsze zastanawiam się, jaka konkretnie jest ich opinia o większości meczów Lewandowskiego w Bayernie... po drugie przypomina mi się kompletna szydera z niego gdy miał podobną pozycję w Niemczech, mając, jak wspominałem, dość podobną rolę co obecnie Milik. Teraz też marnuje, ale już nastrzelał tyle, że do highlightów to nie trafia. Klubowo no problemo jest fakt takie, że Lewy musiał "przeskoczyć" Lucasa Barriosa, a nie Driesa Messiensa. Ale Sarri to świetny trener, który dużo rotuje, Milik będzie grał wystarczająco, by zupełnie nie mieć problemów. Sarri na przykładzie Mertensa i samego Milika już udowadnia, że dla napastników jest trenerem wręcz genialnym, uczy ich wyzwalać najbardziej zabójcze instynkty. Za czasów gry Milika w Bundeslidze pisałem inaczej, ale teraz mnie mocno przekonał, że dla ekipy na odpowiednim poziomie to bardzo wartościowy piłkarz, a że umie strzelać na małą liczbę sposobów i przez to ma często słabe kąty do zmieszczenia, no cóż, nie każdy jest od razu Kylianem Mbappe, który jako nastolatek ma już drugą nogę tak na 3,5 gwiazdki, a poza tym jest tak szybki, że w sumie to nie ma znaczenia, bo najwyżej obiegnie cię dokoła i zrobi strzał gdzie chce.- TRANSFERY
No wygląda na to, że to fakt, chociaż nadal istnieją opcje odwołania, więc sprawa niezakończona. Adrien Silva jest nadal zarejestrowany w Premier League, ale FIFA nie pozwala. Tymczasem właśnie przegłosowano, by w przyszłym roku zakończyć okienko transferowe w Premier League przed otwarciem sezonu. Bez stałego terminu, zawsze na dzień przed pierwszym meczem, o godz. 17. To takie... normalne, że zawsze uważałem za najbardziej sensowne, i jak widać zgodziła się większość klubów. Podejrzewam, że wzór może wziąć jeszcze z tego wziąć wiele innych lig. Mimo że ma swoje wady, w końcu jak ktoś np. dostanie kontuzji na pół roku w sierpniu to nie będzie można kupić nowego gracza.- Ogólne rozważania serialowe
No zawsze polecam, uwielbiam te dialogi, tę nieustającą komediowość każdej kwestii, nieskończone dosrywanie sobie z kamienną twarzą, najbardziej kreatywne pojazdy. Film też uwielbiam, jedna z moich ulubionych kinowych komedii. No ale nawet teraz amerykański (czyli dla mnie lepszy) "Veep" wydaje się dość mocno "niedooglądany" w Polsce, nie wiem do końca czemu. Najbardziej realistyczne seriale o polityce jakie widziałem, no i jedne z zabawniejszych o czymkolwiek. Może kiedyś jeszcze ktoś fajny odkryje i pogada się na forumie, jak z X innymi serialami (z których jeden podobno coś za dwa dni jakieś nowe odcinki...).- Hearthstone
Kurde mieli osłabić druida, a tu walnęli sporo zmian, które mogą nieco zaskakująco wpłynąć na popularne talie. Innervate - teraz jest po prostu monetą mdr. Topór wojownika - teraz za 3 many mdr. Hex - 4 many, no może nadal się czasem przyda. Dowódca murloków - tylko +2 ataku, bez +1 życia murlokom. Nie taka wielka zmiana, może być dalej karta grana chyba. Ale kto wie, może wykończyć obecną wieloetapową zabójczo skuteczną synergię murloków. Czarowanie 1/5 prowokacji - teraz za 6 many. ...No nawet nie wiem czy to sprawi, że druid przestanie być wszechobecny i ludzie przestaną nienawidzić stanu gry. - Co Cię ostatnio wyje.bało z kapci?