Wredny
Senior Member
-
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Obecnie
Przegląda stronę główną forum
Treść opublikowana przez Wredny
-
Avatar: Frontiers of Pandora
Nie no jasne - sam na początku psioczyłem, że to FPP i że po co mi robić postać w kreatorze, skoro nie mogę jej oglądać w grze. W sumie to pewnie sam sprawdzę kiedyś, jak się w to gra w TPP.
-
Avatar: Frontiers of Pandora
Niby spoko, ale jednak gra była projektowana w FPP i tylko ten widok daje odpowiednią immersję i doświadczanie tego zajebistego świata. Pamiętam, jak twórcy Cyberpunka tak właśnie tłumaczyli i choć tam chętnie bym widok TPP sprawdził tak w AVATAR FPP jest zdecydowanie tym właściwym.
-
Jurrasic World
Pierwszy JW był całkiem spoko, drugi już gorzej, ale jeszcze takie 6-7/10 bym dał, ale Dominion to już straszne gówno i ten przypuszczam, że jest jeszcze gorszy - jak widziałem silną babę, ratującą pizdowatego faceta-naukowca to już wiedziałem, że będę się tylko wk#rwiał, więc do kina na pewno na to nie pójdę.
-
MindsEye
Powyłączaj wszystkie blury, grainy, DoF itp - mega poprawia odbiór wizualny, tyle że gra nie zapisuje tych ustawień i przy następnej sesji znów będziesz musiał to zrobić. Dla mnie i tak jest lepsza, bo przynajmniej nie ma tu lewackiego spierdolenia, które w reboocie SR jest tak niesmaczne, że aż obrzydliwe, więc historia w ME nie wywołuje przynajmniej ciarek żenady, plus model jazdy w nowym SR to straszna abominacja (ale strzelanko lepsze niż w MindsEye, to muszę przyznać).
-
Jak należy grać w gry (by nie wystawić się na śmieszność).
- GTA VI
Zajebiste porównanie - wielki, żyjący świat od Rockstar z setkami przechodniów i pojazdów kontra pustkowia od Kojimy- Wrzuć screena
Seba, jak coś to pisz - ja jedynkę cały czas mam zainstalowaną - mam tego trofika, więc mogę pomóc. Najlepiej zrób jakieś 5 fetch questów (takich jak ten na screenie chociażby) prawie do końca, gdzie tylko oddać zdobycze trzeba zleceniodawcy, zaproś ludzi i polecimy razem zdawać te pierdoły - najszybsza metoda i najbezpieczniejsza, w razie jakby kogoś miało wywalić z gry.- Zakupy growe!
No przy tym świetle to Ci nie zrobię zdjęcia. Zresztą co za różnica czy DVD czy BluRay, wszystko można zarysować - wyraźnie widać rysę i to ją obwiniam o problemy z instalacją.- Zakupy growe!
PS4 miało mieć okrągłe 320, ale jednak odsyłam gościowi F1 2019, bo płyta jest zarysowana i wywala mi błąd przy instalacji.- Zakupy growe!
Nie, ale lubię starsze odsłony z racji tego, że są tam drużyny, albo kierowcy, których już nie ma w F1. Tak jak pisałem - ostatnia odsłona na generację PS360, ostatnia z Robercikiem i w miarę aktualna, w którą mam zamiar dłużej pograć (z tego co wiem to dalszy ciąg tego "story mode" jest w F1 2023, a później w najnowszej odsłonie - też sobie kiedyś je dokupię, jak będą po 50zł, choćby tylko po to).- Zakupy growe!
Czas przerwać te małpie figle Ostatnio naszło mnie na F1, więc postanowiłem kupić te trzy odsłony - F1 2014 dlatego, że to była ostatnia część na tamtą generację, F1 2019 bo to ostatnia część z Robercikiem (tutaj nawet na okładce) i F1 2021, bo to pierwsza część z tym trybem Story, więc jak zaliczę to będę mógł wpisać, że "przeszedłem F1" No i oczywiście dzisiejsza premiera - oficer Alex Murphy znowu będzie siał postrach wśród szumowin Detroit.- RoboCop: Rogue City
Co ja poradzę - lubię gierkę poznawać "dogłębnie", a nie "balonować" po łebkach- Anthem
- RoboCop: Rogue City
Mi platynka zajęła więcej, ale ja lubię zaglądać w każdy kąt i się cieszyć gierką. Myślę, że w "dodatku" też pyknie przynajmniej 20h, więc za 109zł to uczciwy deal.- Anthem
- Anthem
No mogliby, bo inni gracze tak naprawdę nie są nam do niczego potrzebni (chyba nawet pod kątem trofeów nic nie trzeba z żywym "ludziem" robić), a świat gry byłby dostępny do zwiedzania. Wiele jest takich tytułów always online, które zupełnie by takie być nie musiały - np aktualnie przeze mnie ogrywane Outriders - normalna, singlowa strzelanka z zaskakująco fajną historią, ale co jakiś czas wyjebie z serwera i wk#rwia.- Ghost of Yōtei
Wiem, że to ironiczne i ogólnie beka, ale właśnie przez takie akcje później gracze mają łatkę inceli, którzy nie zagrają bohaterką, której nie chcieliby wyr#chać. Dla mnie babka wygląda dobrze, ma naturalny, japoński ryjec i jedyne o co się martwię to jej charakter, żebym mógł ją polubić i kibicować jej poczynaniom, a ostatnie co mnie interesuje to czy będą później pornole z jej udziałem. Gdzieś ostatnio przewinął mi się filmik, że gracze lubią ładne postacie (obydwu płci) i że to nic złego, ale dla mnie postać musi być przede wszystkim dobrze napisana i fajnie zagrana, a jak taka jest to może być nawet i brzydka - tym większe kudosy dla twórców, że polubiłem pasztet.- Anthem
- Alone in the Dark
Gameplay drewno, walka tragedia, zagadki banał, zero strachu - jedynie setting i wygląd miejscówek spoko.- Alone in the Dark
Przeszedłem tylko Harbourem i już nie miałem siły sprawdzać drugiej postaci, bo to straszny średniak bez polotu jest. Ale z tego co pamiętam, to w ważnych fabularnie momentach druga postać się zjawia i coś tam sobie w cut-scenkach gadają.- Alone in the Dark
Fabuła zawsze ta sama, chyba inna kolejność zwiedzanych pomieszczeń jest na początku, bo gość startuje od piwnicy, a ona od głównego wejścia (już nie pamiętam). Nie trzeba przechodzić dwa razy, chyba, że do platyny. Rozgrywka jest nieciekawa tak czy siak, więc nieistotne, kim grasz.- The Alters
Jest normalne i deluxe, a czemu nie równo z premierą cyfrową? No to chyba jasne - żeby wiecej zarobić.- Dragon Age: Veilguard
No mnie to boli, bo to jest w co drugim filmie/serialu i w co trzeciej grze od jakichś pięciu lat, więc trochę już uwiera, jak upierdliwy kamień w bucie. Jak coś ma fabułę i postacie to lubię się wciągnąć i z zaciekawieniem śledzić losy bohaterów, a jak mnie coś z tej wczuwki wybija i obrzydza mi wydarzenia na ekranie, wtedy zaczyna się analizowanie "dlaczego tak jest", no i przeważnie wychodzi na to, że scenariusz pisały jakieś "they/themy", wciskając swoje urojenia, zamiast skupić się po prostu na wiarygodnych kreacjach, interesujących interakcjach i wciągającej linii fabularnej - to jest takie proste, ale najwyraźniej nie wszyscy to rozumieją.- The Alters
No a jak ma być niedostępne, jak dopiero za dwa dni premiera pudełka?- Dragon Age: Veilguard
Jest, bo "woke" to nie tylko lingwistyczne dziwolągi, ale cała otoczka - silne baby, pizdowaci faceci itp. Ale wiadomo - po angielsku te wszystkie dziwactwa aż tak nie rzucają się w oczy/uszy, więc nie odczuwa się tego tak mocno. - GTA VI