Treść opublikowana przez Wredny
-
Xbox Series - komentarze i inne rozmowy
Wszystko Przede wszystkim powinno to się zapisywać tylko na dysku konsoli, bez jakiegoś cudowania z chmurą, przez co czasem wieki trwa zwykły zrzut ekranu. A jeśli już chmura to przynajmniej jako opcja dla tych, co lubią czekać. No i opcja zmiany rozdzielczości - w większości przypadków i tak służy mi to do wrzucenia na forumek czy inny fb, a jak wiadomo ten pierwszy ma dość spore ograniczenia. Klipy to już w ogóle straszny cyrk i szkoda nawet gadać.
-
Xbox Series - komentarze i inne rozmowy
To niestety prawda i znowu XBOX jest zacofany - nawet screena dashboarda nie da rady zrobić. Na PS4 to nawet pornola z xchomika mogę pstryknąć
-
Tormented Souls
Szukałem wczoraj na konsoli przez tę lupę i nic nie znajduje, nawet po wpisaniu całego tytułu
-
Tormented Souls
Wcześniej widziałem zapowiedzi PS4/PS5, ale nigdzie nie widzę wersji na czwórkę, czy to pudełka, czy nawet w PS Store. To już tylko next-gen?
-
Mafia: Trilogy
Ten kto wymyślił ten wyścig na Classic powinen smażyć się w piekle - przecież to gorsze od tego grindu w trzeciej części, bo tam się zrobiło i można lecieć dalej z fabułą, a tu taki cock block na długie godziny.
-
Mafia III
Nie wiem, jak można tego nie rozumieć, skoro wszędzie o tym się mówi - nie chodzi tu o klimat, bo ten akurat jest, fabularnie też jest fajnie i każdy się zgadza. Chodzi o ten beznadziejny schemat, rodem z pierwszego Assassina, gdzie w każdej dzielnicy musisz wykonać dokładnie te same, nudne, powtarzalne czynności, żeby pchnąć fabułę do przodu.
-
Targi: E3, GC, TGS
No ten Gamescom to w sumie tylko DokeV jak dla mnie
-
Właśnie zacząłem...
Podczas odświeżania sobie "Rodziny Soprano" (a także Scarface czy Donnie Brasco) naszło mnie na mafijne klimaty, więc wreszcie zerwałem folię z Mafia: Definitive Edition. W oryginał grałem tylko przez chwilę, na PS2 i wymiękłem po jakiejś godzince, mając dość tej paskudnej grafy i wielominutowych loadingów. Gram więc jak w zupełną nowość i jestem zauroczony przywiązaniem do detali i klimatem lat trzydziestych. Na plus zaskoczyła mnie oprawa, no i modele samochodów - coś pięknego. Na minus głosy niektórych postaci, zwłaszcza Paulie od początku drażni mnie tym udawanym skrzeczeniem. Z ciekawości odpaliłem sobie na YT początkowe misje oryginału (te, które już sam zaliczyłem, żeby porównać, co zmieniono) i tam Paulie brzmiał i wyglądał lepiej (podobnie jak nasz główny bohater), a także nie był aż takim dupkiem (przynajmniej na początku). W każdym razie fajnie po tych wszystkich indykach wreszcie odpalić coś dużego, nastawionego na fabułę.
-
własnie ukonczyłem...
Ja o tekście posta pisałem, w spoiler nie zaglądam
-
Awaryjność PS5
Koło 220 aktualnie (tu chyba z 200 jest), a na PS3 257 sztuk.
-
własnie ukonczyłem...
Z czego Ty to przekleiłeś, że prawie nic nie widać na białym tle? Mimo wszystko polecam, bo o ile klimat zdecydowanie bardziej odpowiadał mi w jedynce i do dwójki podchodziłem ze 4 razy (ten młodzieżowo-instagramowy styl zawsze mnie odrzucał) tak wreszcie zaiskrzyło i bardzo się cieszę, bowiem w temacie aktywności, różnorodności zadań, czy nawet samej zabawy we free-roamingu, WD2 jest sporo lepsze.
-
Awaryjność PS5
-
The Last of Us Part II
To było właśnie najbardziej zajebiste w tym wszystkim, bo kiedy myślałem, że to już koniec, dostałem ciąg dalszy i to jeszcze w tak K#rwa, jak można zagrać w tak mocno fabularnie rozwiniętą produkcję bez znajomości podstaw i części, która dała pod to podwaliny? Żeby te gry jeszcze były jakoś rozstrzelone generacyjnie, ale obydwie są na jednej konsoli, więc już w ogóle nie ma wymówki. To nie FIFA, żeby od razu zaczynać od najnowszej. Teraz już lipa, bo wiesz, co się wydarzyło w dwójce, wiesz kto do niej dożył itp - zabrałeś sobie masę frajdy z ogrywania jedynki tym głupim posunięciem.
-
własnie ukonczyłem...
CARRION (XSX) No i wpadł kolejny calak na "klocuchu", tym razem w bardzo fajnej metroidvanii od polskiego Phobia Game Studio. Wcielamy się w organizm, który uwalnia się ze "słoika" i usiłuje wydostać się z laboratorium. Po drodze zjadamy personel (zarówno bezbronny, jak i uzbrojony), rosnąc w siłę i ucząc się nowych umiejętności, przydatnych do walki z silniejszymi przeciwnikami oraz do eksploracji miejsc wcześniej niedostępnych. Graficznie to typowy pixel-art, a całość utrzymana jest w mrocznym, krwistym klimacie. Muzyczka przygrywa gdzieś w tle i buduje odpowiedni nastrój, a odgłosy wydawane przez naszego "bohatera" oraz spanikowanych naukowców skutecznie dodają dramaturgii. Gierka jest niezbyt długa, ale w paru miejscach można się zaciąć, bo nie ma tu żadnej mapy i czasem trochę potrwa, zanim ogarniemy, skąd przyszliśmy i gdzie aktualnie powinniśmy skierować swoje macki. Mi całość zajęła około 10h, podczas których nie nudziłem się ani trochę, bo gra bardzo rozsądnie przydziela nam umiejętności i niemal do samego końca odblokowujemy coś nowego. Za brak mapy i związany z tym wymuszony backtracking obniżam ocenę końcową, ale 7/10 i tak się należy - super indyczek
- The Last of Us Part II
-
Gry a związek.
No niestety znam takich paru, a o jednym żona mi opowiadała, że chłop kupił sobie potajemnie PS4 i trzymał w szafie, gdzieś pod ciuchami, odpalając tylko na ten czas, gdy baby nie było w domu. K#rwa, czaicie to? To już chyba lepiej kochankę mieć w tym czasie
-
Targi: E3, GC, TGS
To akurat racja - chłop ma pojęcie i widać, że jest pasjonatem - tego mu nie można odmówić. Jedynie przy Kojimie puszczają mu zwieracze i zachowuje się jak piszcząca nastolatka na koncercie Biebera
-
Targi: E3, GC, TGS
To zupełnie jak u mnie ziom Bo "Sony nic nie musi" A tak serio to akurat ten ostatni XBOX Showcase był tak słaby i daremny, że nie chciałbym, aby Sony też poszło w takim kierunku. Niech sobie robią te State of Play raz na ruski rok, ale żeby to nastąpiło to pewnie trzeba mieć co pokazać
- DokeV
-
Targi: E3, GC, TGS
Też was wk#rwia ryj Geoffa? Sprawia wrażenie retarda i strasznie mnie drażni, jak przeżuwa kolejne słowa, wypełniając nimi swoje wielkie policzki.
-
Małe smaczki/mechaniki które tarmoszą siusiaka
Pomyśleć, że UBISOFT to kiedyś była firma, która wprowadzała rzeczy wcześniej w grach niespotykane... Ten Splinter Cell to był tytuł, wyprzedzający swoje czasy pod wieloma względami.
-
własnie ukonczyłem...
-
Horizon: Zero Dawn
Najlepszy padający ever. Ten zalegający to jednak chyba lepszy w RDR2 (no i to, jak osadzał się na ciuchach Arthura).
-
Konsolowa Tęcza
Ale my tu piszemy o epickich, singlowych doznaniach, które zostają w pamięci na długie lata, a nie o GAAS czy uroczej metroidvanii. To, że MS ma różne IP to my wiemy.
-
Konsolowa Tęcza
O to to to! Pozostaje mieć nadzieję, że skoro nawet EA się przemogło i wypuściło zajebiste SW Jedi Fallen Order (inna sprawa, że wyraźnie widać po tej grze naciski wydawcy na jak najszybsze zakończenie prac) to i Microsoft kiedyś wyda tytuł, po ukończeniu którego będę mógł powiedzieć "Wow" pod wąsem i zapamiętać go na długie lata.