Treść opublikowana przez Wredny
-
Konsolowa Tęcza
To fakt, po prostu XBOX ma tych swoich marek za mało, a przynajmniej tylko małą ich część eksploatuje trochę już do zrzygania - wiadomo, że "HALO/Gearsy/Forza" to już trochę mem, ale faktem jest, że głównie na tym się ich portfolio opiera. Od Bethesdy na coś epickiego nie liczę (w sensie od niej samej, bo jako wydawca potrafi dostarczać takowe hiciory), a reszta ciekawych IP, które MS ma w portfolio, leży przykryta grubą warstwą kurzu. Jakaś nadzieja się tli, bo niby odkopują Perfect Dark i Fable, ale na efekty jeszcze dłuuuugo przyjdzie poczekać.
-
Konsolowa Tęcza
A to pełna zgoda. Jakoś tak ostatnio też się na tym złapałem, że ogrywam albo starocie, albo jakieś indyki i ogólnie fajnie się bawię, ale brakuje mi jakiejś solidnej bomby. No i bez żadnego CW, ale jakoś tak mnie naszło, że grając na XBOXie nie będę miał zbytnio szans na takie epickie doznania, bo brakuje tu zajebistych, wyrazistych, blockbusterowych, zapadających w pamięć doświadczeń, które ja osobiście uwielbiam.
-
Konsolowa Tęcza
Ale co miał wymienić? Odpowiedział tylko na absurdalny zarzut o jakiejś rzekomej biedzie na konsolowym poletku. Jasne, że nie wszystkie te tytuły kręcą wszystkich, no ale ciężko pod tym kątem dobierać narrację, bo przykładowo inaczej ta lista wyglądałaby dla mnie, który lubi różne tytuły, a inaczej dla Mejma, który tę "biedę" pewnie odczuwa bardzo dotkliwie, bo na PS3 już dawno nic nie wyszło
-
Silnik forum 3.0
Coś ściemniasz kolego - 5x3 to 15
-
Xbox Series - komentarze i inne rozmowy
-
Xbox Series - komentarze i inne rozmowy
Typowy fryz nieatrakcyjniej/niebinarnej
-
Xbox Series - komentarze i inne rozmowy
Fajny ten padzik do Forzy
-
Xbox Series - komentarze i inne rozmowy
Wygląda trochę jak Kingdoms of Amalur: Reckoning.
-
Xbox Series - komentarze i inne rozmowy
No i co narobiłeś @Mejm? Ledwo żeś go przywołał i już piraci
-
Xbox Series - komentarze i inne rozmowy
ZM żurom Jesteś tu ostatnią osobą, która może kogokolwiek pouczać na temat braku wstydu
-
Xbox Series - komentarze i inne rozmowy
Trochę duży kinol, ale ogólnie fajna MILF - chętnie bym sprawdził te różowe fugi
-
Xbox Series - komentarze i inne rozmowy
Ze trzy fajne indyki tam namierzyłem - SIGNALIS, Chinatown Detective Agency i ta nawalanka z izometrycznym widokiem - będzie grane w GP
-
Targi: E3, GC, TGS
Jak tam wolisz, ale dla mnie właśnie bez sensu jest oglądanie kolejnych materiałów z gier, w które mogę zagrać za chwilę. Mam wrażenie, że w poprzednich generacjach dużo lepiej to się rozkładało w czasie i można było odpowiednio wcześnie dostać sporo konkretów, a nie jak teraz, że jakieś nic nie mówiące CGI i parę lat ciszy, aż do dwóch miechów przed premierą, kiedy następuje wysyp informacji i grą zaczynamy rzygać jeszcze przed własnoręcznym zagraniem.
-
Targi: E3, GC, TGS
Że coś się robi, jakis fragment gameplayu, zamiast ekranu tytułowego i gównianego CGI. ASX każdy komentarz o grach usługach odbiera osobiście - nie przejmuj się No może i tak, ale ja wierzę, że będzie OK, a nawet jakby graficznie wygladało, jak wtedy to i tak bym grał, skoro niedawno przeszedłem jedynkę i dwójkę
-
Targi: E3, GC, TGS
Tak jak napisałem - co jeszcze chcesz wiedzieć na temat FH5 np? Kompletną listę samochodów, wszystkie rodzaje eventów, w jakich będziemy brali udział? Ja rozumiem, że to nie jest tytuł typu The Last of Us, gdzie lepiej nie oglądać niczego przed premierą, bo można się wbić na spoilery, ale nadal - pokazywanie całych gier miesiące przed premierą to zmora naszych czasów, a Ty jeszcze piszesz o jakimś "zostawianiu z niczym" - w sieci jest już mnóstwo informacji i oficjalnych materiałów, a premiera tuż tuż, więc nie widze problemu. Nie wolałbyś, gdyby zamiast tych dwóch doskonale już znanych tytułów, pokazali np jakieś konkrety z Hellblade II, w końcu jakiś gameplay może, albo to samo z Perfect Dark czy innego State of Decay III? Bo ja bym wolał - o FH5 i H:I wiem już wystarczająco dużo i reszty chcę się dowiedzieć sam, grając.
-
Targi: E3, GC, TGS
K#rwa, to już naprawdę trzeba nie mieć wymagań, by dostać JESZCZE WIĘCEJ informacji na temat tych dwóch tytułów, które już przeruchano na milion sposobów w setkach site'ów czy filmików na YouTube. O tych dwóch tytułach powiedziano już tyle, że w dobrym tonie byłoby zamknąć mordę do czasu premiery.
-
The Ascent
Nie do końca, a przynajmniej nie naprawili retroaktywnie - jeśli komuś brakowało na liście przeciwników czegoś więcej niż tylko ostatniego bossa (a ja i wiele osób tak właśnie miało - brakuje nam 438 Hung jeszcze) to z aczika nadal nici, bo patch dodaje tylko ostatniego bossa do kodexu. Niby jest naprawiony dla nowych graczy, którzy teraz przeszliby grę od zera, ale ja muszę czekać na kolejną łatkę (i tak bym czekał na naprawienie ogólnego kodexu).
-
Star Wars Jedi: Fallen Order
Czarek, a Ty nie xboxowy raczej? Tam nie ma takich dylematów, bo jest Smart Delivery.
-
W co teraz grasz?
O! A kto to wrócił!
-
W co teraz grasz?
-
Właśnie zacząłem...
Pozostając w temacie staroci... O jacież pyerdolę, jakie to jest dobre Najlepsze jest to, że dla mnie to tak naprawdę pierwsza styczność z tym klasykiem, bo kiedyś kompa nie miałem i jedynie coś u kumpla pograłem, a także trochę na... lekcjach informatyki w Technikum Nie pamiętam, czy to było na PlayStation, ale kojarzę, że strasznie jarały mnie zapowiedzi, recenzje i screeny w Secret Service - dziś wreszcie mogę samodzielnie sprawdzić i nadal jest zajebiście - dobre gry bronią się same.
-
własnie ukonczyłem...
Oto do czego prowadzi zbyt długie spędzanie czasu z siódmą generacją konsol - to już oficjalne - Mejm przestał lubić gry
-
Black Myth: Wu Kong
Wygląda tak zajebiście, że aż się chce chwycić pada w dłoń - dawno gameplay żadnej gierki mnie tak nie zachęcił do grania ALE! Wciąż nie dowierzam, że to prawda i ciągle obawiam się zwykłego, chińskiego scenariusza, czyli zapowiedzi bez pokrycia i tytułu, który nigdy się nie ukaże
-
Art of Rally
Nie wiem, czy będę w to dłużej grał, bo takie to w sumie nijakie Przypomina mi trochę Skidmarks z Amigi, z tym że tamto było... ładniejsze - o wiele i zdecydowanie bardziej szczegółowe. Ja wiem, że to tylko kolejna popierdółka w GP, ale nie dla takich gier kupowałem konsolę nowej generacji.
-
The Ascent
Coś koło 30 było na liczniku. Acziki proste, wystarczy tylko wszystko robić, nie ma tu ani grindu, ani znajdziek (Ok, są te cyber-upgrade'y, ale są pokazane na mapie i jest ich więcej, niż trzeba), a wszystko, czego nie udało się wbić podczas fabuły, można dobić po niej, we free-roamingu.